Rozdziały 26-27 - OSTATNIE!!!
Drake pochylał się nad Kate i patrząc na jej twarz mówił błagalnym tonem:
- Kochanie, obudź się. Kate, proszę cię.
Dziewczyna leżała bez ruchu, a ona próbował wyssać z niej jad Sharon. Jak mógł być taki ślepy i nie zauważyć, że kobieta, którą uważał za matkę jest zwykłą zdrajczynią?
- Co jej jest? – zapytała nagle Margaret. – co oni jej zrobili?
- Sharon ją ugryzła.
- Nie możesz jej przemienić?
- Anna! – skarciła ją Margaret.
- Co? Jeżeli tylko dzięki temu przeżyje, to nie ma na co czekać. Ona jest naszą najlepszą przyjaciółką. Nie może umrzeć. – powiedziała Anna.
- Niestety nie mogę tego zrobić. Kate powiedział, że nie chce być wampirem. – wyjaśnił Drake.
- I masz zamiar jej słuchać? – zapytała Margaret.
- Muszę. Kate jest Księżniczką Aniołów. Muszę spełniać wszystkie jej życzenia.
- Walić to. Człowieku, ona umiera. Pozwolisz jej na
- to? Uratuj ją albo wbiję ci ten kołek w serce! – rozkazała Anna trzymając w ręku kawałek drewna.
- Nie słyszałaś, co powiedział? – usłyszeli nagle.
Drake oniemiał widząc budzącą się Kate. Z jego oczu popłynęły łzy, a wtedy natychmiast ją przytulił. Potem pocałował ją tak ostrożnie, jakby byłą najbardziej kruchą istotą na świecie.
- Tak się bałem. Myślałem, że straciłem cię na zawsze. Chciałem nawet posłuchać twoich przyjaciółek. – powiedział w końcu.
- Dobrze, że tego nie zrobiłeś. Przecież obiecałeś, że będziesz słuchał tylko mnie. – oparła Kate. – nie wybaczyłabym ci, gdybyś złamał słowo.
- Nigdy bym tego nie zrobił, ale jeśli chodzi o twoje życie…
- Nawet jeśli chodzi o moje życie, nie masz prawa robić niczego wbrew mojej woli, rozumiesz? – zapytała Kate.
- Oczywiście. Jesteś moją królową. Przez całą wieczność będę spełniał twoje życzenia.
- Masz rację. Ale ja też przez całą wieczność będę robiła wszystko, czego tylko zapragniesz. – powiedziała Kate.
Drake zdziwił się na te słowa. Widząc to Kate roześmiała się i powiedziała:
- Jako Księżniczka Aniołów ja też jestem nieśmiertelna. Zgładzić może mnie tylko jedna osoba.
- Która?
- Ty, mój najdroższy. Gdybyś mnie przemienił, natychmiast bym umarła. Anioł nie może być wampirem. – wyjaśniła.
- Czy to znaczy, że zostaniesz ze mną na zawsze? – zapytał Drake.
- Będę z tobą tak długo, jak zechcesz. – odpowiedziała z uśmiechem.
- Chyba żartujesz.
Kate spojrzała na niego zaskoczona, a w jej oczach pojawiły się łzy.
- Kochanie, chcę spędzić z tobą całą wieczność.
Kate odetchnęła z ulgą i pocałowała go. Wziął ją na ręce i wyniósł z zamku nadal całując. Potem zapytał: