Que debemos pasar tiempo juntos. Tom II. Rozdział 32
W tym samym momencie Kajtek rzucił szklanką przed siebie. Tym samym trafił prosto w szybę okna, która rozsypała się na milion kawałków. Następnie podszedł do Inki i chwycił ją mocno za gardło.
- Teraz powtórz to, co mówiłaś wcześniej mądralo. Oddawaj mi moją córkę!
Basia nie wiedziała, co ma robić. Krzyczała na brata, ale nie była w stanie go odciągnąć. W pewnym momencie mężczyzna odepchnął ją od siebie. W efekcie tego dziewczyna upadła, lądując na rozbitym szkle. Na podłodze pojawiła się plama krwi, która z czasem przybrała w swojej obfitości. Basia najwyraźniej straciła przytomność. Nie ruszała się, co bardzo zaniepokoiło Inkę, która zaczynała tracić dech. Usiłowała wyzwolić się w jego uścisku, ale nie miała w sobie tyle siły.
Na szczęście Maks, który przebywał na górze usłyszał hałas. Wchodząc do kuchni natychmiast odciągnął pijanego Kajtka od ukochanej i wymierzył mu siarczystego lewego sierpowego. Chłopak osunął się na krzesło i złapał za twarz. Niestety to nie uspokoiło go. Wręcz przeciwnie sytuacja zaostrzyła się. Mężczyźni zaczęli się szamotać. W tak małym pomieszczeniu miały miejsce dwa zdarzenia. Inka zajęła się nieprzytomną siostrą i dzwonieniem po pogotowie, a Maks usiłował zapanować nad rozwścieczonym młodym człowiekiem.