"Piękna"

Autor: Beatka1161
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Pragnę przytoczyć taką historię,nie tylko prawdziwą ale i realną...Właściwie historia to szumnie powiedziane,taką mam opowiastkę.Chętnie ją przytoczę,bo jest o kobiecie cudowniej...marzenie każdego mężczyzny:piękne niebieskie wielkie oczy,rzęsy długie do nieba,promienna twarz zawsze z nienagannym makijażem,delikatnie pokręcone bląd loki- długie i spływające po ramionach idealnie upięte.Smukła szyja,którą zawsze zdobiły dobrane stylistycznie kolie i biżuteria,figura za która by ja nienawidziła każda kobieta,bo nigdy nie stosowała żadnej diety a wyglądała uroczo i dodatkowo cały czas zajadała się tonami słodyczy i tak kalorycznych kremówek.Mnie się wydaje,że samych nóg to miała z dwa kilometry,zawsze na seksownych szpilkach wysokich do nieba i obcisłym kostiumiku,który podkreślał jej nienaganną sylwetkę... Ach może próżniak jestem ale nienawidzę tej baby!Nigdy nie zauważyłam żeby miała 2 razy jedna torebkę,czy apaszkę pod szyją...Ale cóż nie można mieć wszystkiego,tak sobie myślałam...

Zawsze gdy ja widziałam tłumaczyłam sobie,że obie pracujemy w wielkiej redakcji;.tu image to rzecz za która mogą cię zwolnić,zwłaszcza jeśli odbiega od przyjętych norm piękności,bo reprezentacyjny wygląd to po prostu mamy w umowie,należy być pięknym i zadbanym,aby osoby z którymi rozmawiamy czuły się komfortowo,wiec wszystkie jesteśmy jak tylko możemy,urocze,cudowne,zawsze z uśmiechem na twarzy,życzliwe i piękne,ale Julka,to chyba najbardziej... W naszym zawodzie trzeba stwarzać pozór osób całkowicie wyluzowanych i niedotkniętych żadnymi ziemskimi problemami.W pracy mamy żyć tak jakby nas nie dotyczyły kolejki,urzędy,podatki,problemy ze służba zdrowia,kłopoty w domu,wredna teściowa, czy troski naszych dzieci,Praca w której trzeba być po prostu szczęśliwym i już.Jak ktoś widzi,że mi w życiu jest tak dobrze to chętniej sie wyżali i opowie o swoich problemach,bo będzie uważał,że ja ich nie mam i trzeba mi powiedzieć jak to jest na prawdę na świecie.Ale dość o pracy,zajęcie jak każde inne...

Ale najlepiej bycie ta idealną jak mówiłam wychodziło Julce,ona to robiła własciwie naturalnie,nawet czasem zastanawialiśmy się czy jej karty kredytowej przypadkiem jakiś boss mafii albo szejk arabski nie sponsoruje,bo ona na prawdę żyła jak wolny ptak...żadnych problemów,zawsze po pracy mogła wyjśc na piwo nigdy jej sie nie spieszyło do domu,chetnie tez chodziła na zakupy i proponowała basen czy spa,każdy urlop spędzała na jakiś wojażach zagranicznych.Wszyscy zapraszali Julkę na imprezy,bo była duszą towarzystwa,dużo piła i zawsze po tym gwarantowała wyborową zabawę...Nigdy nie opuszczała żadnych koncertów w naszym mieście ,znała każdy klub i knajpę,oprócz tego lubiła gokarty i kręgle.

Znała tylu ludzi,była życzliwa,nigdy zadufana i bardzo młoda 21 lat,piękny wiek.Ale chciała się uczyć to wszystkie jej pomagałyśmy.Może orłem dziennikarstwa to nie była i artykuły jej to raczej takie szkolne ale skoro już do nas trafiła na staż i odmłodziła połowę załogo to coś jej się należało i poprawialiśmy wszystkie błędy aby w oczach naczelnego tez błyszczała jak na parkiecie,NO i ciągneliśmy tą sielankę dość długo.

Julka to dziewczyna z jakiejś malutkiej miejscowości,nawet nie pamiętam jak sie nazywała,ale to mało istotne,Julka przyjechała do nas bo zaczęła studia i chciała pracować,wiadomo ze łatwiej o jakąś pracę w miescie ale JUlia na ubogą dziewczynę,nie wyglądała,wiec pewnie pracowała bardziej dla przyjemności bo za studia i mieszkanie i tak płacili jej rodzice. Ona tylko troszczyła sie by mieć na sobie nowa sukienkę,sielankowe życie myslałam sobie zawsze...Nawet trochę jej zazdrościłam,ja tez pracuję studiuję,ale za wszystko płace sama i mnie tych pieniędzy ciągle brakuje,ja nie mam tyle czasu co ona,ale no nie mogę się rozczulać nad sobą  jedni maja w życiu lżej innym ciągle wiatr wieje w oczy i życie pod górkę się toczy... Nie wiem czy mogę jeszcze bardziej wyidealizować ta dziewczynę,ale ona taka była i już... a i zapomniałam o jednym,Julia niby miała tam jakiegoś chłopaka w tej swojej miejscowości,ale on nie wyjechał na studia bo jego rodziców nie było stać na to i został zajmować się domem i gospodarstwem.JUlia wyjechała i zachłysnęła sie tym wszystkim, tym wielkomiejskim przepychem,"wolna miłością"propagowaną na imprezach i kolorowym światem...zakochała sie w internecie;miała konto na każdym chyba portalu randkowym i społecznościowym,cały czas sie z kimś umawiała i spotykała,ale to juz nie nasza sprawa,to niby jej zycie prywatne niech sobie robi co chce.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Beatka1161
Użytkownik - Beatka1161

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-11-14 16:21:48