Ogniowe Dziedzictwo

Autor: Jessica
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

za Faerun, za wszystkich magów, za moich rodziców i za to że całe życie byłam zmuszona przez Ciebie spędzić w innym świecie, z dala od mojego prawdziwego domu.
Po tych słowach magowie rzucili na siebie najróżniejsze magie ochronne i zaczęli walczyć.
Sale rozświetlał czar za czarem, na ścianach zaczęły pojawiać się opalenia. Ciemny dym zaczął zbierać się wysoko pod sklepieniem sali.Kolumna za kolumną sypały się w gruzy. Amelia i król miotali w siebie zaklęciami nie zważając na to co niszczą, ich celem było zabicie przeciwnika. Oboje mieli już rany i poparzenia, szaty w strzępach,wydawało się, że przewagę zyskuje król. Amelia zaczęła panikować, ale głos, znajomy głos odezwał się w jej głowie. To jej matka Sara podpowiadała co zrobić.
Amelia bez namysłu zatrzymała się, przypomniała jak rzuca się czar,spojrzała na króla przygotowującego swój czar i… Król stracił zaklęcie,które przygotowywał, zniknęły jego wszystkie magie ochronne i wspomagające.
Władca nie przewidział tego, był zaskoczony. Amelia wykorzystała chwilę. W jej prawej dłoni pojawiła się długa lanca, najszybciej jak mogła zaczęła biec na króla. Ten nie zdążył zareagować, ostrze włóczni wbiło mu się w serce, rozpęd dziewczyny spowodował, że oboje się przewrócili. Król leżał na plecach, Amelia tuż obok niego na brzuchu trzymając jedną ręką lance. Władca wypowiedział kilka nie zrozumiałych słów i skonał.
Amielii wydawało się, że walka trwała kilka chwil i że leży dopiero od kilku sekund, ale słońce zdążyło już zacząć zachodzić. Lanca zniknęła, do komnaty zaczęło wsypywać się mnóstwo ludzi, mieszczan.Dowiedzieli się co się stało i szturmem wzięli zamek zabijając resztę żołnierzy. Wszyscy zatrzymali się przed dwoma leżącymi ciałami.Przywódca grupy niepewnie podszedł do dziewczyny i zobaczył czy żyje…tak!!
- Ona żyje! – zawołał.
Po walce Amelią zajęli się medycy doprowadzając ją do porządku, ciało króla i jego żołnierzy spalono na stosie.

Amelia nie wróciła już do tamtego świata, została tu postanowiwszy odbudować potęgę Faerunu. Po latach znów zaczął wracać dawny porządek.Wybudowano nowe wieże, Faerun znów rozkwitał. Posługujących się„Sztuką” zaczęło znowu przybywać.
I to wszystko dzięki dziewczynie, która kochała ogień i, którą kochał ogień. To dzięki mocy tego żywiołu Amelia zwyciężyła…

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Jessica
Użytkownik - Jessica

O sobie samym: Narwana i energiczna dziewczyna, lubiąca sport, książki Fantasy i SF i dobrą muzykę:)
Ostatnio widziany: 2010-02-04 11:17:42