"Obcokrajowiec" cz.1

Autor: Beatka1161
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Zofia-młoda,ładna,przebojowa kobieta,która juz wiele w zyciu dotknęła. Dobrego i złego. Ale życie wszystkim nam tak dawkuje: gramek szczęścia i sto litrów roryczy. Czasem jest odwrotnie, że dostajemy pół litry czystej,która ma nas uszczęśliwić i sto gram czekolady, a wychodzi jak to zwykle po takich wspomagaczach,mówimy trzy piwa i dwa kieliszki, a zwracamy wiadro i łapiemy się za tedodatkowe szczęście w postaci zbednych kilogramów tu i tam.Zofia też tak była częstowana od życia, ale jakoś jej się to wszystko proporcionalnie układało.No może opócz włosów, bo czuprynę to miała niesamowita i nieziemską. Długie brazowe pofalowane włosy z grzywka ściętą na bok, która nigdy się nie układała. Bardzo częstopoprawiała je palcami i zawsze nosiła w torebce wielka szczotkę. ale jak włosy chciałay ię kręcić  to Zofia nie wiele mogła zrobić w tej kwestii. Z naturą jak z piachem na pustyni-nie policzymy się. Ale dość o kudłach  i kolorowych paznokciach, jakie zresztą dziewczyna zawsze nosiła.

Zofia-znaczy Zofia Mędlarek od poniedz. do piątku w godz od 10 do 18, a w soboty od 9 do 13 pracowała w księgarni.Raczej średnio to ciekawa praca dla tak energicznej i błyskotliwej dziewczny, ale Zofka potrzebowała jakiegos zajecia, po tym jak zwolniła się z pracy w kebabie na rynku,więc zatrudniła sięw tejże księgarni. Fakt,że studiowała filologię germńską pomógł jej w dostaniu owego stanowiska pracy, gdyż właściciel książkowego sklepu  przewidywła, że młoda (22 letnia) studentka będzie dość oczytaną osobą i poradzi sobie ze sprzedażą  zapisanych papierów w ładnych okładkach. Miał rację w 50%, bo Zofia wtykać potrafiła ludziom różne brednie. babcia jej zawsze mówiła,że ona to by w piekle wodę święconą mogła handlować i by zarobiła, więc sprzedaż szła jej dobrze. A pracodawca pomylił się przy fakcie ,że będzie to oczytana dziewczyna, bo raczej studiowała improwizując.ale jakoś jej to tam szło więc nie ingerował w jej edukację.Zofia co rano przechodziła ul. Wojska Polskiego,tam kupowała jabłka,jogurt i płatki do pracy,potem skręcała w al. Powstańców.gdzie rosło  niesamowicie duzo klonów i debów,które cały czas na przemian kwitły i zrzucałały liście, a w okresie jesiennym to i inne stwory wszelakie.Ulica była chyba najbardziej malowniczą w miście, ale mało romantyczna Zofka tego nie zauważała,może tylko gdy pośliznęła się na jakimś kasztanie przez nieuwagę. Ale to jednak stare miasto...Stara ulica przy której cały czas zaparkowane były auta , bo to jednokierunkowa. Przy drodze na chodniku rosły sobie wspomniane drzewa,między nimi stały drewniane ławeczki. Powojenny chodnik miał wiele nierówności, o które też często potykała się panna Mędlarek,gdy zapatrzyła się w witryny sklepów. Bo w wszystkich domach starego budownictwa są sklepy:odzieżowy na rogu p. Tomka i jego żony, potem salon TV satelitarnej i tel. komórkoych,dalej wielka cukiernai p.Genowefy Chruściel. Spożywczak z kioskiem  nie wiadomo czyj, jeszcze jeden sklep z markową odzieżą p. Doroty i wspomniana księgarnai  p.Waldka Dubaniewicza,pracodawcy Zośki.Ta zawsze szarpała się z zamkiem,potem otwierała drzwi,dzwonił dzwoneczek nad nimi, świeciła światło w księgarni i włączała kasę z komputerm.Tego dnia zrobiła tak samo. Potem   ściągnęła swój szaray sweterek z bufkami i poprawiła włosy, zaniosła torebkena zaplecze,schowała jogurt do lodówki i stanęła za swoja ladą. Leżała tam karteczka  od Waldka Dubaniewicza:

"Zosia,

jek nie będziesz mieć ruchu,to prosze zetrzyj kurz na górnych półkach, bo uginają sie pod jego arstwami i zmień wystawę w witrynie, bo mamy kwiecień, a u nas stoja ksiązki  promujące 'Amerykńskie Walentynki' Miłego dnia"

                                                                                                                                              Waldek D.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Beatka1161
Użytkownik - Beatka1161

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-12-13 13:33:39