Niedostępna (11) Stany
Koleżanki rozmawiały jeszcze chwilę o swoich losach, poczynaniach, jednak to te słowa Adriannie utkwiły w pamięci – „Wszystko Jego sprawka, żeby nam pomóc znaleźć coś najważniejszego”. Dlaczego te słowa tak jej się czepiły? Może dlatego, że gdzieś w głębi niej nadal żyła nadzieja. Może to sam Bóg kierował ją do tej Ameryki, aby jej i Karolowi dać szansę. Może to On sprowadził do niej staruszkę. Gdyby tak było – powinna chociaż to sprawdzić. Spakowała torbę podróżną i poleciała razem ze starszą panią i jej drugim wnukiem. To był jej pierwszy lot do Stanów. Przez całą drogę analizowała czy dobrze robi i wszystkie logiczne argumenty krzyczały, że nie. To było wariactwo. Na pewno jej się tam nie spodziewał i z pewnością po zobaczeniu jej osoby m&oa