NIECHCIANE, NIEKOCHANE I NICZYJE SERCE

Autor: Assandi
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ej. –Oj to tylko kawałeczek wystarczy Jak powiedział tak obciął kawałek taśmy izolacyjnej z rolki i obkleił nią wystające końcówki drucików z kabelków wentylatora. Następnie w środku komputera taśmą obkleił kable dookoła. –Prawie gotowe! Teraz włącz komputer. Uruchomiłam go ponownie, a Adrian obserwował obroty nowego wentylatora przez kilka minut, stojąc naprzeciwko mnie przy komputerze ze ściągniętą boczną ścianką. -Okej dobrze jest! Usłyszałam. Wyłącz jeszcze raz go, bo muszę ściankę przykręcić. Po 5 minutach było już po naprawie. Siedzieliśmy oboje obok siebie przy komputerze. Adrian jeszcze zamierzał mi instalować przeglądarkę Firefoxa. Byłam od nie dawna na Internecie, bardzo obawiałam się zainfekować swój komputer. Owszem można na Internecie znaleźć antywirusa i zainstalować go w komputerze, ale to tylko działa zaledwie przez miesiąc. Po 30 dniach od nowa ten sam problem powraca. A ja chciałam mieć z tym święty spokój raz na zawsze. Dlatego Adrian zaproponował mi:- zainstaluję Tobie specjalną i jedyną antywirusową przeglądarkę. Dzięki niej możesz bez obawy wchodzić gdzie chcesz. –A jest taka? Spytałam z niedowierzaniem. –Pewnie, że jest! Uśmiechnął się do mnie. -W takim razie zdaję się całkowicie na Ciebie. Przystałam na propozycję Adriana. Za wszelką cenę starałam się skupić nad tym, czego uczyłam się od swojego nowego kolegi. Nie potrafiłam przecież jeszcze wysyłać maili. Adrian zainstalował mi również specjalną skrzynkę odbiorczą w Mozillii Thunderbirdzie. Pierwszy raz w życiu nagle poczułam siedząc obok niego, że mam nieodpartą ochotę do przytulenia się. Nie wiem jak to się stało, że ogromnie zapragnęłam, aby on mnie objął swoimi ramionami. Niestety to było nierealne, ponieważ to czego bardzo chciałam w głębi duszy, byłam zmuszona zapanować nad tym i ukryć na dnie własnego serca. Adrian pierwszy i raczej jako jedyny mężczyzna w życiu wydawał mi się kimś przy kim poczułam prawdziwy spokój. Byłam pewna teraz po ujrzeniu jego, że mogę tylko jemu zaufać. Poczuć się przy nim pewnie i bezpiecznie. Z każdym dniem przekonywałam się, iż nie byłam w błędzie co prawda nie rozmawialiśmy już na czacie onet, gdyż odeszłam stamtąd. Ogromnie pragnęłam porozmawiać z Adrianem, ale nie tak jak do tej pory tylko i wyłącznie o komputerach, o informatyce nie! Raczej o tym co czułam i o tym co tak naprawdę nas oboje łączyło i jednocześnie tak bardzo dzieliło… Moja mama śmiała się z nas mówiąc: - para 30-toparolatków a zachowują się jak smarkacze. To nie była moja wina. Adrian jeszcze przyobiecał mi, że przyjedzie i nauczy mnie przegrywać na nagrywarce kom. Gdy pojawił się ponownie akurat moi rodzice mieli coś do załatwienia na mieście i wyszli z domu. Zostaliśmy sami Przypatrując się temu co wykonuje i jemu pomyślałam sobie. Teraz muszę zdobyć się na odwagę, ale od czego tu zacząć?... Na moment zatrwożyłam się. Nagle odezwał się Adrian.- Widzę, że to przegrywanie dla ciebie Lauro jest jeszcze „wyższą szkołą jazdy”. Co chcesz to gromadź na dysku, a jak nagromadzi się Tobie dużo napisz maila. Znajdę czas przyjadę i przegram Ci muzykę, filmy co chcesz. Na wieść o tym ogromnie ucieszyłam się. Zdałam sobie sprawę, że kiedy dowie się całej prawdy ode mnie przy drugim spotkaniu, wtedy bardzo szybko go na zawsze stracę. Uznałam, że to nie jest najlepszy moment. Jednak Adrian wyraźnie coś z mojej strony wyczuwał na odległość, jakby domyślał się, bo nigdy więcej u mnie już go nie było. Zapraszałam go wielokrotnie do siebie, ale on ciągle zmieniał temat. W końcu w moim komputerze zainstalował zdalnie sterowany program, który jemu umożliwiał pomaganie mi na odległość. Nie chciałam się narzucać jako kobieta. Miało to bardzo dobre strony jak i te gorsze, w każdej chwili nieoczekiwanie Adrian mógł wejść ze swojego sprzętu z domu czy biura do mojego kom. kiedy np. rozmawiałam na gg z innym chłopakiem i czytać moją rozmowę albo czytać moje maile do innych osób i te do mnie skierowane. P

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Assandi
Użytkownik - Assandi

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2015-03-19 01:20:14