Miejsko-wiejskie zakręty losu (cz 5)
u już kiedyś? I dlaczego nie wspomniałeś, że się przyjaźniliśmy w dzieciństwie. Zblizył się do mnie i spojrzał mi w oczy. Jednocześnie chwycił moją ręke a drugą dłonią dotknął policzka. -Naprawdę teraz musimy o tym rozmawiać?- zbliżył swoja twarz do mojej. -Nie, ale... -szepnełam i w tym samym momencie poczułam zimne, aksamitne i słodkie wargi na swoich.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora