LONDYŃSKIE CLINERKI (CZ.5)
Mówienie prawdy może jest właściwe i dobre, nie wiem dlaczego ja w takiej błahej sprawie wymyśliła tak głupie prymitywne kłamstwo, ale jak każda clinerka w Londynie zrobiłam coś czego robić nie powinnam. Skończył się ten mój tragiczny dzień. Sprzątaczki tam nie są uczciwe. Nie były i prawdopodobnie nigdy nie będą szkoda, bo powtórzę jeszcze raz, Anglicy to naprawdę ludzie od których możemy uczyć się sympatii i tolerancji.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora