I Początek cz.4 - Podróżując przez czas

Autor: LenaVenator
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Dobrze – Kerra podniosła krzesło i ponownie na nim usiadła, wyczekująco spoglądając na mężczyznę.

- Musiałaś przenieść się w czasie, moja droga – powiedział po dłuższym czasie.

Kerra spojrzała na niego rozbawiona, przecież takie rzeczy nie mogły nigdy się wydarzyć. Podróże w czasie nie są realne. Ale gdy tak o tym myślała, wszystko zaczęło nabierać sensu. Hrabia patrzył na dziewczynę, jakby chciał wejść do jej wszystkich myśli i dowiedzieć się co one kryją.

- Ale przecież to niemożliwe… - jęknęła dziewczyna.

- A jednak tu jesteś, szok jest normalny po takiej wiadomości. Napij się wina i połóż się do łóżka, sen ci się przyda. Dokończymy rozmowę jutro, dobrze? – Saint-Germain przysunął bliżej dziewczyny kieliszek z winem, a Kerra wypiła całość za pierwszym razem. Zdziwiony mężczyzna uniósł brwi, nigdy nie widział, aby kobieta piła w taki sposób, a wiele już widział na świecie.

- Nalej mi jeszcze – powiedziała cicho dziewczyna, wpatrując się przed siebie.

- Dziewczyno, upijesz się, a rano ból głowy będzie ci uprzykrzał życie – zaprotestował hrabia.

- Nie gadaj, lej!

  Zrezygnowany mężczyzna nalał dziewczynie wina, zresztą sobie też nalał, nie chciał aby piła sama. Poza tym, takie zachowanie go nie dziwiło, po usłyszeniu takiej wiadomości na jej miejscu pewnie zabrałby całą butelkę i zakopał się pod kołdrą, a nazajutrz by się nawet nie obudził, tylko przespał cały dzień, zresztą dość często zdarzały mu się takie dni i nawet nie potrzebował pretekstu, aby się po prostu się upić. Dziewczyna wypiła równie szybko jak poprzednio, stawiając przed mężczyzną pusty kieliszek, licząc na więcej trunku. Saint-Germain westchnął, lecz napełnił kieliszek dziewczyny ponownie, ostrzegając, że to ostatni raz. Siedzieli, nie rozmawiając, hrabia widział, że dziewczyna ma na dziś dosyć szokujących informacji. Sam zaczął zastanawiać się jakim sposobem dziewczyna się tu dostała przez sen. Tak się pogrążył we własnych myślach, że zapomniał o tym, że obok niego siedzi Kerra. Spojrzał w jej stronę i nie zdziwił się temu co zobaczył, dziewczyna zasnęła przy stole. Hrabia doszedł do wniosku, że najwidoczniej miała słabą głowę, chociaż wino było dość mocne.

   Patrzył jeszcze chwilę na dziewczynę i postanowił, że zostanie tu przez jakiś czas, chociaż miał zamiar jutro ruszać dalej. Odstawił swój kieliszek i zbliżył się do dziewczyny, podniósł ją ostrożnie, była bardzo drobna, dlatego zbliżył się do łóżka i położył ją na nim najdelikatniej jak tylko potrafił. Rozwiązał jej gorset, aby mogła spokojnie wyspać. Przykrył ją szczelnie kołdrą i rozplątał skomplikowaną fryzurę, uwalniając tym samym rude loki. Nie ośmielił się jednak rozebrać jej z reszty ubrań, to zadanie zostawił jej służącej Ursuli, którą postanowił później zawołać. Tymczasem wziął krzesło, które poprzednio stało przy stole i postawił je przy łóżku Kerry.

   Obserwował jak spokojnie oddycha, odpływając w krainę snów, zastanawiał się czy to jest ostatni raz kiedy ją widzi. Miał nadzieję, że dziewczyna przeniesie się z powrotem do swoich czasów, tam gdzie należy, ale nic takiego się nie działo. Hrabia de Saint-Germain spędził całą noc przy łóżku dziewczyny i obudziła go dopiero służąca Ursula, która trzasnęła drzwiami jak wchodziła do pokoju Kerry

 

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
LenaVenator
Użytkownik - LenaVenator

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-01-01 02:25:00