Hala Numer Pięć

Autor: go24
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

wymierzył kolejny raz i jeszcze jeden. Po trzecim uderzeniu świadomość Maćka uleciała, Maks podniósł się i podbiegł do drzwi. Zdawało mu się, że w pomieszczeniu jest coraz cieplej, na czole pojawiły mu się kropelki potu. Złapał za drzwi od hali i zaczął ciągnąć z całych sił zapierając się o podłogę. Nie przynosiło to jednak efektu. Drzwi były zablokowane i nie było szansy ich ruszyć. Po kilku chwilach daremnego wysiłku dał sobie spokój. Wyjął z plecaka latarkę i zaczął oświecać ściany idąc przez halę, miał nadzieję znaleźć wyjście ewakuacyjne. Przystanął na chwilę nad nieprzytomnym Maćkiem, chciał mieć pewność, że chłopak nadal tam jest. Na szczęście leżał tak jak Maks go wcześniej zostawił. Nie marnując czasu fotograf ruszył dalej szukając drugiego wyjścia, co trochę oświetlał podłogę przed sobą, chciał mieć pewność, że nie wpadnie do żadnej dziury. Tak jak się spodziewał, po drugiej stronie hali znajdowało się wyjście ewakuacyjne. Nacisnął na klamkę i pociągnął, ale te również były zamknięte. Czuł jak zaczyna po nim cieknąć pot, ale nie ze zdenerwowania, czy strachu, ale z gorąca. Ze strasznego gorąca, które w dziwny sposób ciągle rosło. Dopiero zdał sobie sprawę z tego co się dzieje, kiedy poczuł gryzący dym. Hala zamieniała się w wielki piekarnik. Odłożył latarkę i z całych sił zaparł się ciągnąc za klamkę. Z każdym nieudanym pociągnięciem czuł większą bezsilność, a rosnąca temperatura sprawiała, że coraz silniej czuł upływ cennych sekund. Wiedział, że długo nie potrwa zanim krew w jeg

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
go24
Użytkownik - go24

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2014-12-14 08:32:23