Granica
Minął miesiąc, potem rok i kolejne. Jeśli widziałam gdzieś mojego byłego, był tak otumaniony lekami, że nie dało się z nim porozmawiać. Czasem spoglądałam w stronę muru, najczęściej jednak w ogóle o nim nie myślałam. W końcu jednak tabu, a poza tym wiedziałam, że właściwie nie ma tam nic ciekawego. No chyba, że to mi nie było dane tego zobaczyć.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora