Cyrk, czyli historia domu wariatów
tóre opinają jej anielskie ciało,
które dzięki temu uwydatnia jej piękny zgrabny
tyłeczek. następnie ubiera na swoje spokojne,
a zarazem zmęczone ciało swoja jedwabną
sukienkę w kolorowe kwiatki - taką jaką
noszą młode dziewczyny, niewinne i pełne
tajemnicy - do tego zakłada na delikatne stopy
swoje czerwone szpilki i włosy upina w kucyk)
Helena
Muszę już iść kochanie.
Sąsiad(ka)
Yhm.
Helena
Jutro spróbujemy
czegoś innego.
Sąsiad(ka)
Yhm.
(Helena opuszcza mieszkanie Sąsiad(ki) i
podąża do swojego domu)
Scena IV
Mieszkanie Borkobrodów – godzina 17.
Helena
A ten chuj znowu śpi.
Tylko by spał i nic więcej.
(w międzyczasie Jan budzi się i wstaje)
Jan
Słonko – śniło mi się,
że zdradzasz mnie z sąsiadką.
Helena (z niedowierzaniem)
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora