Bałagan damsko- męski: Sympatyczne "i" portale

Autor: martatrzasi
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

I tasak. Dealer1 nie odpisał.

 

Dealer2: Czemu nie napisałaś ile masz wzrostu?

Cadillaczek: BO nie jestem koniem na wystawie ani nie biorę udziału w konkursie o najładniejszą pęcinę.

Drugi tasak. (Jeszcze trochę i będziesz mogła otworzyć stoisko w makro lub sklep survivalowy.)

 

Dealer3: Mam córkę 7letnią, przeszkadza Ci?

Cadillaczek: Nie, dzieci to skarb przecież.

Dealer3: Ok, nie każdej to pasuje, ale z matką dziecka nie siedzę. Nie wyszło nam.

Cadillaczek: Przykro mi.

Dealer3: Lecę teraz do dziewczyny, ale będę wieczorem to dokończymy, cześć!

He? Chyba trzeci tasak.

 

Dealer4: poprosił byś napisała mu coś o sobie, co lubisz, czego nie, co cię smuci, a co cieszy i bawi i byłaby to ciekawa wiadomość, gdyby nie jej rozwinięcie, bowiem ów dealer4 opowiadając o sobie, wspominając, że drażni go ludzka głupota, lubi książki (domniemasz, że oglądać na półce w empiku, gdyż nie sprecyzował w jakich okolicznościach je lubi i nie użył czasownika czytać), bawią go kabarety polskie i lubi… sex. Cóż, popłynął dalej na romantyka. Lubi, gdy partnerka jest usatysfakcjonowana (tutaj miejsce na twoją szybka myśl, raz – on być dobry w te klocki skoro inne szczytują, tobie przy nim też to grozi, dwa – on nie być samolubnym samcem szukającym na takowym portalu „zdobyczy do przedmuchania” skoro tak troszczy się o doznania innych kobiet, ale tu przemawia twoja wrodzona, dziewczęca naiwność i chęć zobaczenia w każdym podłym karaluchu człowieka). Lubi miłość francuską i od tyłu, po czym postawił trzy kropeczki. Wiadomość zakończył: całuje Rafał.

Cadillaczek odpowiada:

może napisze ci cos o sobie,

tak, abyś mógł przeczytać o czym powiedziałabym to genialne, tego nie polecam, przy tym wyszeptałam pierwszy raz świadomie kocham, tego słucham, gdy zasypiam, a przy tym mam dreszcze, palę kurczaki, gdy w tle słyszę…, a powracam notorycznie do tego autora i zawsze odkrywam go na nowo…

lubię się uśmiechać i to jest moje jedyne uzależnienie,

lubię rozmawiać, ale jeszcze bardziej milczeć z kimś, kto jest mi bliski,

lubię pić wino wieczorem, gdy leniwie sączy się z głośników męski głos układający myśli znane mi słowa,

i lubię pisać, czasami na wesoło, choć teraz pracuje nad czymś co nie jest wesołe ani ani,

bawią mnie wypady z dziewczynami na polowania i wtedy najlepiej na świecie podpieram ścianę, tak przynajmniej kiedyś usłyszałam,

bawi mnie kabaret moralnego niepokoju i ani mru mru, a do niejakiego wójcika mam słabość,

smuci mnie bezsilność,

nienawidzę ludzkiej głupoty i ludzi wygłaszających swe mądrości na forach internetowych, a niestety wolność słowa gwarantuje im konstytucja,

zastanawia mnie fakt, dlaczego jeszcze wpuszczają mnie na basen, skoro nadal nie potrafię pływać,

fascynuje mnie chemia pożądania, oksytocyna i endorfiny,

nikogo nie szukam, powiedzmy, że w celach naukowych przeprowadzam badanie rynku,

mężczyzna szalenie inteligentny zatrzyma mnie przy sobie na dłużej rozmową, wysoki o tajemniczym spojrzeniu przyciągnie, a ten z poczuciem humoru i dystansem do siebie wywoła uśmiech,

czasami nie piję, a chleję, ale tylko po rozstaniu z kims ważnym, czyli średnio co dwa miesiące lub z braku nowego porzuconego opijam jego poprzednika,

bywam ironiczna i czepiam się szczegółów,

kogoś przeraziły trzy ręczniki w mojej łazience i wypowiedziane żartobliwie „ryśku umyj rączki przed kolacją”, niektórzy boja się potworów, predatorów, inni widocznie wody… wszak wolno im,

to by było na tyle.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
martatrzasi
Użytkownik - martatrzasi

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2020-11-27 13:23:42