azproszenie2

Autor: kierst
Czy podoba³ Ci siê to opowiadanie? 0

-Matko, co za ob³êd! Niech to siê skoñczy, niech skoñczy siê, niech przestanie!

Otworzy³a oczy. Bianka siedzia³a przed ni±, lecz wci±¿ zdawa³a siê Miriam byæ bardzo podobna do niej samej, ale mo¿e nie by³o w tym nic dziwnego. Mo¿e po prostu wcze¶niej nie zwraca³a na to uwagi?

-No co?- zapyta³a Bianka z tajemniczym, acz wrednym u¶miechem na twarzyczce niczym z jakiego¶ nieznanego mi horroru, ale na pewno mocno strasznego.- Naprawdê nie wiesz?

-Ty, kurwa, w ogóle nie jeste¶, ty jeste¶ jakim¶ moim chyba potworem, co siedzi we mnie, w moim ³bie.- Miriam odwróci³a wzrok, patrzy³a w okno, bo ta dziwna postaæ, co nazwana zosta³a Biank±, wygl±da³a doprawdy jak jaki¶ duch z tandetnego horroru. A ciê¿ko wszystko zrzucaæ na wadliwy wzrok, czy na jebniêty mózg.- Ty jeste¶ czym¶ takim wyobra¿onym!- Miriam ³ama³ siê g³os- Ty w ogóle nie istniejesz, ciebie w ogóle chyba nie ma. Jeste¶ s³abym, wadliwym uciele¶nieniem jakiej¶ chorej my¶li. Mo¿e po to mnie tu sprowadzono, by ta choroba, na któr± ty rzekomo cierpia³a¶ przenios³a siê na mnie? Ty kurwa, jeste¶ mn±, normalnie masz na imiê Miriam i ju¿, i cze¶æ, ido widzenia z Biank±!

Rozejrza³a siê, Bianki rzeczywi¶cie nie by³o. To spowodowa³o wielki grymas trwogi i rozpaczy na jej twarzy. By³a przera¿ona. Samotno¶æ to pani wiecznych samobójców, drêczyciel najgorszy. To, w jaki sposób walnê³a w mózg Miriam by³o ju¿ lekkim takim przesadyzmem. Oto jednak us³ysza³a g³os:

-Ty, to mo¿e wyjdziemy na to podwórko? Mo¿e to teraz, co? Chod¼, zobaczymy.

-Mo¿e i tak, czemu nie? I ty siê zachowujesz jak gdyby nigdy nic, jakkolwiek. Albo ja jestem ulizana na mózgu, albo ze mnie durnia robisz, a ja siê trzêsê ze zdenerwowania.

Podesz³a do lusterka. Dr¿±c± rêk± dotknê³a odbicia w lustrze, a potem siebie, bo ju¿ nawet pow±tpiewaæ zaczê³a w sw± namacalno¶æ. Wygl±da³a na naprawdê przera¿on±. Oczy rozstrzelone zosta³y przez ka¿de, z³udne czêsto, szczegó³y istnienia. Postanowi³a wyj¶æ na zewn±trz. Czu³a, ¿e oto ju¿, ¿e co¶ siê zdarzy, ¿e wiêcej tajemnicy ju¿ chyba nie zdo³a przyj±æ jej przeklêty umys³, wszêdzie szukaj±cy logiki. I oto na podwórku dozna³a kolejnego szoku. Serce jej zak³u³o, gard³o normalnie siê zaklei³o, tak jak i brzuch. By³a pogodna noc. A przecie¿ przed chwil± zacz±³ siê dzieñ i to na dodatek deszczowy. Da³aby sobie za to kawa³ w±troby uci±æ, ¿e tak by³o w³a¶nie otó¿ jednakowo¿.

To jednak jeszcze sz³o siê wytrzymaæ, ale ksiê¿yc? Ten ju¿ zakrawa³ o szaleñstwo totalitarne. Wisia³ niczym dyskotekowa kula, gwiazdy ¶wieci³y kolorowo i tañczy³y swoimi smugami ¶wiate³ jak reflektory. Wszystkie te cuda niebieskie wisia³y na gêstym suficie niezmiernej i niezmierzonej, i nie do zmierzenia, i nie nadaj±cej siê do ilo¶ciowych pomiarów, nocy. Z ziemi wydobywa³a siê obfita mg³a. Prawdziwe dysko, klasa pierwsza. Miriam wy³apa³a w tle jakie¶ odg³osy, dalekie rozmowy, chichoty, szepty. My¶la³a, ¿e to w jej mózgu ju¿ wszystko siê popieprzy³o, ale zaraz w zasiêgu jej wzroku pojawiaæ siê zaczê³y t³umy kobiet, ca³e zastêpy, rzesze zrzeszone zrzeszonych kobiet. Miriam z tego wszystkiego ju¿ chcia³a zemdleæ, ale niestety nie da³a rady. Postacie zaczê³y siê zbli¿aæ, pozna³a ich twarze, wszystkie by³y cholernie znajome. Wiedzia³a o nich wszystko, z ka¿dym szczegó³em, dok³adn± biografiê, zna³a je tak dobrze jak sam± siebie. Ka¿da twarz zdawa³a siê mieæ podobne wra¿enie, zaczê³y siê rozpoznawaæ. W jednej chwili na wszystkich pojawi³o siê ogromne zdziwienie, pomieszane z przera¿eniem. Pozna³y siê bowiem, odgad³y siê. Wszystkie by³y sob±. Gdy pojê³y to, bezwiednie chcia³y zbli¿yæ siê do siebie, dotkn±æ, sprawdziæ czy to tylko zjawa, czy to fakt namacalny. Lecz wraz z tym odruchem, znik³y. Zosta³a tylko jedna, ju¿ nie wiadomo czy Miriam. Czu³a siê jak Miriam, ale jak i wszystkie te postacie razem wziête, mia³a je w sobie, w ¶rodku.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz byæ zalogowany, aby komentowaæ. Zaloguj siê lub za³ó¿ konto, je¿eli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
kierst
U¿ytkownik - kierst

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2015-03-02 00:45:33