2001 ( część )
Podniósł ją do góry .
- Gdzie masz te …- nie zdążył dokończyć ponieważ już sięgnęła po torebkę i po drażniąco długiej chwili wydobyła mały przedmiot w srebrnej folii o kształcie naboju .
Pozbawił ją krótkiej spódniczki ,ostatniego fragmentu garderoby, zerwał opakowanie i umieścił tłustawy malutki walec głęboko w pochwie.
- Musimy zaczekać. - dobiegło go z góry gdy kucał z rękami wyciągniętymi do jej piersi. Usta przeszukiwały dół podczas gdy palce obu dłoni zaglębiały się w piersiach . Mocno.
Następnie złapał ją za pośladki , poderwał do góry i niemal rzucił na znajdujący się z tyłu stolik. Ciszę nocy zmącił trzask spadającej słuchawki telefonu. Mały nabój zdążył się już roztopić we wnętrzu ciała kobiety. Dodatkowo zwiększył temperaturę i podwoił wilgotność jej podbrzusza . Bez pomocy rąk mężczyzna wsunął się w nie. Usta wydały syk. Potem zsunęli się na ubrania . Ona jak zwykle z dolna wargą przykrytą zębami . Na nią . Na niego. Aż do opamiętania.
Wracał w towarzystwie przyprawiającego o gęsią skórkę wiatru . Ciemne chmury kotłowały się wokół sporego księżyca . Suchy , czerwony marlboro smakował jak nigdy . W przeciwieństwie do unikanego w późniejszym okresie własnego odbicia w lustrze .
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora