"Inkub" to pozycja, którą jeszcze przed przeczytaniem widziałam u kilku osób, słyszałam też na jej tenat dużo dobrego. I wiecie co?
Nie było w tym ani trochę przesady!
Historia Jodozior i okolic wciągnęła mnie od pierwszysch stron i choć to potężne tomisko to czyta się je błyskawicznie.
Autor dał popis wyobraźni, bawi się z czytelnikiem i jego domysłami.
Nawet ja, która zaczęłam w pewnym momencie podejrzewać wszystkich o wszytko nie byłam przygotowana na zakończenie, jakie w tej książce jest czytelnikowi fundowane!
Fakt, zachowanie głównego bohatera na końcu mnie mocno zawiodło. Bardzo go polubiłam.
Chętnie robiłabym za Vitkową pocieszycielkę!
Jednak to co odwalił na koniec... Choć domyślam się czemu to nadal... pozostał mały niesmak.
Jednak ogólnie, "Inkub" jest fenomenalny! Cała historia, intryga, to przeplatanie się wątków... coś niesamowitego!
Sięgnijcie a się nie zawiedziecie!
Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 2019-04-03
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 728
Dodał/a opinię:
slownyswiatseraf
Zastanawiałeś się kiedykolwiek, co wydarzyłoby się, gdyby w trakcie opętania to człowiek kontrolował demona, a nie odwrotnie…? A nade wszystko –...
Nie wierz w nic, co widzisz, słyszysz... i w co do tej pory wierzyłeś... Jest taki dom, w którym nie chciałbyś spędzić nocy. Z jakiegoś...