Hej. Dziś przedstawiam Wam książkę, która (jak tylko ją zobaczyłam) oczarowała mnie i zachwyciła swoim wyglądem. Piękna okładka od której nie mogłam oderwać wzroku... Te mieniące się złote punkciki, których niestety na zdjęciu nie widać... Ten tajemniczy wzrok kobiety spogladajacy na mnie zza kwiata sprawił, że zakochałam się od razu. A czy w treści również przepadłam?
Spodziewałam się mocnych wrażeń i emocji. Spodziewałam się brutalności, bezwzględności, rozlewu krwi. A to za sprawą tego jednego zdania umieszczonego na okładce, że "("caryca")sprawia, że "gra o tron" wydaje się bajką dla dzieci".
(Przyznaję, że nie oglądałam "gry... ", ale dużo dobrego słyszałam i może kiedyś się skuszę...)
Czy było mocno? Czy było tak jak lubię?
Książka bardzo mi się podobała, ale jak dla mnie za mało było rozlewu krwi🙈, za mało zepsucia. Winę oczywiście zwalam na wyżej wymieniony cytat😄.
Ogólnie rzecz biorąc jest to bardzo ciekawa historia przedstawiająca nam losy biednej chłopki z nikąd. Skąd się wzięła Marta i jak to się stało, że ta nie umiejąca pisać ani czytać dziewczyna trafia na salony cara po czym sama zostaje carycą Rosji?
Lektura zainteresowała mnie do tego stopnia, że szukałam w necie informacji o Katarzynie | oraz o bezwzględnym Piotrze Wielkim.
I mimo to, że spodziewałam się czegoś innego...to jak wspomniałam wyżej książka mi się podobała i z czystym sumieniem Wam ją polecam.
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2011 (data przybliżona)
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 544
Dodał/a opinię:
Anonim2414
Oparta na faktach wzruszająca i pełna przygód literacka biografia jednej z najodważniejszych kobiet XIX wieku. Kobiety, która stała wiernie u boku męża...
Dramatyczna historia Elżbiety Piotrownej, naznaczona miłością, niebezpieczeństwem, namiętnością i stratą Rola urodzonej w domu Romanowów Elżbiety...