Dramatyczna historia Elżbiety Piotrownej, naznaczona miłością, niebezpieczeństwem, namiętnością i stratą
Rola urodzonej w domu Romanowów Elżbiety, córki cara Piotra Wielkiego i carycy Katarzyny I, jest pieczołowicie zaplanowana - dziewczyna ma poślubić króla Francji Ludwika XV i umocnić wpływy rosyjskiego imperium w Wersalu. Mimo swojej dzikiej natury carówna jest gotowa, by wypełnić zobowiązania wobec mateczki Rosji. Ale kiedy leśny potwór Leszy przepowiada jej przyszłość, życie Elżbiety wywraca się do góry nogami. Ojciec nagle umiera, a matka obejmuje tron.
Za wspaniałą fasadą rosyjskiego dworu kryje się kłębowisko intryg i ambicji. Przyjaciele zmieniają się we wrogów i nastają na wolność i życie carówny. Los zadaje kolejne ciosy - żeby przetrwać, Elżbieta musi zrzucić płaszcz ofiary i wykazać się przebiegłością. Ale dopiero prawdziwa miłość pomoże jej dojrzeć do tego, do czego została przeznaczona.
W niebezpiecznej atmosferze dworu tylko kobieta obdarzona bezgraniczną odwagą, mądrością i szlachetnością może okazać się godna, by zasiąść na tronie Piotra Wielkiego.
Córka carycy to kolejna po Carycy wnikliwa i fascynująca powieść o dynastii Romanowów.
,,Talent Alpsten do ukazywania sugestywnych szczegółów z epoki i wzbudzania empatii dla książkowych postaci sprawia, że strony same się przewracają". ,,Publishers Weekly"
,,Po mistrzowsku zweryfikowana i pięknie napisana opowieść". Nancy Goldstone, autorka Rival Queens
,,Gra o tron bez smoków". Natasha Pulley, autorka międzynarodowego bestsellera The Watchmaker of Filigree Street
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2023-07-12
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: The Tsarina's Daughter
Elżbieta była córką cara Piotra Wielkiego i carycy Katarzyny I, a jej los od dawna był zaplanowany. Miała wybranego męża, nie z miłości, a takiego, który miał umocnić wpływy rosyjskiego imperium w Wersalu. Decyzja zapadła, a ona zamierzała wypełnić swoje obowiązki i zostać żoną króla Francji Ludwika XV. Jednak do ślubu nie dochodzi. Umiera jej ojciec, a władzę przejmuje matka. To jeszcze ten czas dość dla niej łaskawy, jednak kiedy i ona umiera, wszystko się zmienia. Wielu marzy o przejęciu władzy w Rosji. Nie wiadomo kto tak naprawdę jest przyjacielem, a kto wrogiem, kto chce pomóc, a kto czyha na życie nie tylko Elżbiety, ale również jej sióstr. Kobieta będzie musiała wykazać się nie tylko sprytem i przebiegłością, aby to przetrwać. Czy jej się uda? Kto jej pomoże? Jak wyglądało życie córki Carycy?
Nie sięgam zbyt często po książki, w których poznajemy życie kogoś znanego. Jednak przeczytałam książkę pt.: „Caryca” napisaną przez tę samą autorkę oraz wydana przez wydawnictwo Marginesy i mi się bardzo podobała. Na dodatek opis na tyle mnie zaciekawił, że pragnęłam poznać historię córki carycy i bardzo się cieszę. Na pewno nie jest to książka dla każdego, wywołuje wiele emocji, niejednokrotnie miałam łzy w oczach. Mnie się podobała, a historię w niej przeczytaną przeżywałam jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony. Pełna intryg, kłamstw, niebezpieczeństwa, układów i układzików, a jednocześnie pokazująca miłość i jej różne oblicza.
Główną bohaterką jest Elżbieta. Poznajemy ją w różnych momentach jej życia, obserwujemy zmiany, jakie w niej zachodzą. Jest to postać historyczna, o której przyznam szczerze, mało wiedziałam.
Mnie książka zapewniła czas pełen emocji. Polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Gdy rok temu z zachwytem czytałam powieść historyczną „Caryca” o losach pierwszej kobiety władającej Rosją wiedziałam, że po kolejną książkę Ellen Alpsten sięgnę z ogromną przyjemnością. I choć po tak genialnej pierwszej powieści „Córka carycy” z pewnością stanowiła dla Autorki duże wyzwanie, to w moim odczuciu poradziła sobie z tym zadaniem wręcz perfekcyjnie. Powiem więcej, zauroczyła mnie jeszcze bardziej!
Kim była jedyna kobieta, która objęła władzę w Rosji w wyniku przewrotu pałacowego?
Z Elżbietą Piotrowną Romanową, córką Piotra Wielkiego i carycy Katarzyny I, spotykamy się w momencie, gdy to od jej wyborów zależą dalsze losy Rosji i jej samej. Wyborów trudnych, łamiących serce, których musi dokonać, by objąć władzę. Cofamy się jednak o osiemnaście lat wstecz, by poznać Lizeńkę, odważną, ciekawą i przekorną nastolatkę, która wyczekuje ślubu z królem Francji. Na jej dziecięcej beztrosce jednak już teraz kładzie się cieniem dworskie życie pełne intryg, zdrad i śmierci.
"W Rosji żadna zmiana nie zachodzi łatwo, nawet nadejście nowej pory roku".
Pierwszoosobowa narracja Elżbiety ukazuje nam postaci historyczne i kolejne wydarzenia z perspektywy najpierw dziewczynki, później kobiety coraz bardziej świadomej, że karta może odwrócić się w każdej chwili. Że tylko zabieganie o poparcie odpowiednich osób i przebiegłość pozwolą jej przetrwać kolejne zmiany na rosyjskim tronie, a kiedy przyjdzie czas samej się o niego upomnieć.
Tak niesłychanie barwnie kreśli Autorka obraz ówczesnych czasów, że ich klimat jest wręcz namacalny, a wplatając w opowieść przepowiednię leśnego potwora Leszego dodaje do niej szczyptę słowiańskiej magii. I te dwa elementy sprawiły, że momentami zapominałam, że nie czytam jedynie fascynującej powieści, a odkrywam życie ludzi, którzy w XVIII wieku walczyli o władzę, ulegali namiętnościom, cierpieli i kochali. Ludzi, w których losy bez reszty się zaangażowałam, z którymi wręcz współodczuwałam. Na temat których po odłożeniu książki wyszukiwałam informacji w Internecie, by zweryfikować prawdziwość zdarzeń, które wydawały mi się wręcz niewiarygodne. Bo czy można prawdę historyczną przedstawić w tak pięknej, intrygującej i porywającej formie? Ellen Alpsten udowadnia, że tak.
Bardzo zachęcam Was do lektury, bo dawno nie czytałam tak genialnej powieści historycznej. I dodam, że „Córkę carycy” można czytać niezależnie od „Carycy”, ale dlaczego mielibyście sobie odmawiać tej przyjemności?
Ellen Alpsten pochodzi z Kenii, tam się urodziła i wychowała. Zdecydowała się na studia w Instytucie Nauk Politycznych w Paryżu. To właśnie w ich trakcie wygrała konkurs Grande Ecole startując w nim z opowiadaniem. Zadebiutowała powieścią ,,Caryca". Obecnie ukazała się na polskim rynku jej książka ,,Córka carycy". Autorka ma na swoim koncie sześć powieści, z czego na rynku polskim ukazały się do tej pory trzy.
,,Córka carycy" jest to historia Elżbiety, która była córką cara Piotra Wielkiego i carycy Katarzyny I. Jej los jest już od dawna przypieczętowany, ma zostać żoną króla Francji Ludwika XV. Jej naturze bliżej do lasów i prostego życia niż do Wersalu, jednak mimo to, Elżbieta chce wypełnić swoje zobowiązania i umocnić wpływy swojego kraju we Francji. Sprawy zaczynają przybierać niespodziewany obrót gdy w czasie wyprawy do lasu, na którą namówiła swoją siostrę, leśny stwór Leszy przepowiada im przyszłość.
Ta powieść historyczna o rodzinie Romanowów wchodzi w głowę czytelnika i nie chce z niej wyjść. Pokazuje nie tylko postać Elżbiety, ale również cara Piotra Wielkiego i carycę Katarzynę I, jednak oczami ich córki. Razem z nią wchodzimy na dwór, który zdaje się być siedliskiem intryg i spisków. Powodem tego są ambicje, pod którymi kryje się chęć władzy i bogactwa. Tu każdy boi się o własne życie, majątek. Tu nie ma przyjaciół, szczerości i wierności. Jednak czasami zdarza się prawdziwa miłość. Jednak czy ona da Elżbiecie szczęście, czy może będzie przyczyną jej smutków.
Autorka w rewelacyjny sposób podała nam życie dworu. Ta fabularyzowana biografia tętni życiem i emocjami. Język tak gładki, tak lekki. Do tego mimo, że jest to powieść historyczna możemy w niej również znaleźć thriller, kryminał, romans, a nawet sensację. W końcu życie potrafi być burzliwe. Zwłaszcza w tak niebezpiecznym miejscu jak dwór, gdzie czasami nawet jedno imię bywa zakazane i użycie go może doprowadzić do śmierci.
Byłam zachwycona ,,Carycą", teraz zauroczyłam się ,,Córką carycy". To książka jakiej nie chce się odkładać, to książka jakiej również nie chce się kończyć. Pełna namiętności, miłości i nie myślę tu o wątkach romantycznych. Do tego fenomenalnie napisana, z mojej strony mogę tylko bardzo polecić.
Powieść historyczna? Jestem na tak! I to bardzo! Tak napisane książki jak "Caryca i " Córka carycy "powodują, że aż chce się zgłębiać wiedzę na temat tego co było. Nawet jeżeli to nie dotyczyło naszego państwa. Ja osobiście totalnie przepadłam. I gdy rok temu czytałam " Carycę "oceniając ją na bardzo dobrą tak uważam że jej " Córka... "jest rewelacyjna, pochłaniająca już od pierwszej strony. Autorka tak umiejętnie zobrazowała pisanym słowem wątki, że ja jako laik historyczny bez żadnego problemu potrafiłam wszystko sobie wyobrazić. Mało tego -czytałam i szukałam informacji na necie sprawdzając czy aby na pewno tak było. I wiecie co? Było.
Elżbieta Romanowa. Córka cara Piotra | i carycy Katarzyny |. Carówna, z której los niejednokrotnie kpił a koło fortuny raz jej dawało a innym razem odbierało. Carówna, której droga do korony nie była łatwa i prosta. Ciągle spychana na dalszy plan przez kolejnych władców. Kobieta, która jak głosiła przepowiednia Leszego została matką, nie mając własnego dziecka. Kobieta, którą nie jeden próbował złamać, bądź namówić do zdrady stanu. Kobieta, która dzięki temu jaka była zjednała sobie poddanych podczas przewrotu pewnej nocy.
Historia bardzo ciekawa, wciągająca, hipnotyzująca a momentami wręcz szokująca. Bardzo ubolewam też nad tym, że tak szybko przeczytałam tę książkę. Mam też cichą nadzieję, że autorka podejmie się kontynuacji i przedstawi nam dalsze losy chociażby cara Piotra ||| , który zostanie następcą naszej tytułowej córki carycy.
Wiem, że się powtarzam, ale ta seria jest wyjątkowa. I nie tylko ze względu na piękne wydania, które zachwycą każde spojrzenie, ale przede wszystkim ze względu na treść przez którą się płynie. Od której ciężko się oderwać. A jeżeli ktoś z Was obawia się, że może nie połapać się w bohaterach to bez obawy. Na początku obu części jest legenda wyjaśniająca kto jest kim i jakie ma powiązania.
"Każde błogosławieństwo może stać się przekleństwem...
Rewelacyjna powieść historyczna, morze skrajnych emocji. Przenosimy się do XVIII wiecznej, pełnej kontrastów Rosji. Z niepokojem i ciekawością śledzimy dramatyczne losy Elżbiety Piotrownej, naznaczone niebezpieczeństwem, namiętnościami, miłością i stratą. Życie Elżbiety, córki cara Piotra Wielkiego i carycy Katarzyny od samego początku zostało szczegółowo zaplanowane, ma poślubić francuskiego króla, by umocnić wpływy Rosji. I gdy wydaje się, że jej losy są przesądzone, nagle umiera ojciec, a matka zasiada na tronie.
Wielowątkowa, dopracowana w każdym szczególe fabuła całkowicie przykuwa uwagę. Autorka włożyła w swą opowieść ogrom pracy. Przystępny, barwny, naturalny język powodował ogromną przyjemność z czytania. Nietuzinkowo, zajmująco ukazani bohaterowie. Narracja poprowadzona z perspektywy Elżbiety, powoduje, że od samego początku czujemy do niej sympatię. To nietuzinkowa, pełna kontrastów, inteligentna, silna kobieta swoich czasów.
Intrygi, kłamstwa, chore ambicje, szpiedzy, zdrajcy. Nie wiadomo kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. Elżbieta, by przetrwać, w tym kłębowisku żmij musi wykazać się nie lada sprytem i przebiegłością. Prawdziwa miłość otworzy jej oczy... Okrucieństwo, bezduszność, rozpusta i... szaleństwo ówczesnego świata. Ludzkie dramaty, namiętności, miłości, zdrady, żądza władzy, pasje. Intrygujące studium rosyjskiej władzy, polityki, ideałów społecznych, obyczajów.
Fascynująca, intrygująca, rzetelna, klimatyczna, mądra, nietuzinkowa historia. Zajmująca obyczajowość idealnie współgra z prawdą historyczną. Dynastia Romanowów w całej odsłonie, niezmiennie pozostaję pod jej wrażeniem. Z całego serca polecam!
,,Córka carycy" to kontynuacja wspaniałej książki ,,Carycy". Tym razem autorka skupia się na opisaniu dziejów córki cara Piotra Wielkiego i carycy Katarzyny I. Ma ona poślubić króla Francji Ludwika XV i umocnić dzięki temu wpływy rosyjskie w Wersalu. Wszystko się jednak zmienia gdy wraz z siostrą, Aniuszką wymykają się do lasu i udają się do Leszy by poznać swoją przyszłość. Przepowiednia, którą usłyszała na zawsze odmieniła jej życie. Do tego ich ojciec nadaje swoim córką tytuł caryc. Tytuł ten jest dla nich zarówno błogosławieństwie jak i przekleństwem.
Jak na każdym dworze tak i na rosyjskim dworze nie brakuje intryg i tajemnic. Ale również namiętności i miłości. Elżbieta musi być przebiegła i czujna. Nie wie kto jest przyjacielem a kto wrogiem. Komu może zaufać a komu nie.
Nigdy nie lubiłam historii, ale dzisiaj dzięki takim książkom jak ,,Caryca" czy ,,Córka carycy" mogę poznać bliżej zarówno Elżbietę i jej rodziców, Cara Piotra Wielkiego i jego żonę Katarzynę. Opowieść o Elżbiecie wciąga od pierwszych stron i nie pozwoli odłożyć się nawet na chwilkę. Autorka posiada niezwykle lekkie pióro i dzięki temu przez książkę płynie się. Oprócz wspaniale wykreowanych historycznych postaci, Ellen Alpsten zadbała o detale, dzięki którym można lepiej poczuć czasy w których żyła Elżbieta jak również warunki panujące na dworze jednej z największych dynastii, Romanowów.
Książka nie należy do cienki i jest napisana drobnym drukiem, ale mi to nie przeszkadzało. Zawarta w niej historia opisana z dużym rozmachem sprawiła, że nawet nie wiem kiedy znalazłam się na ostatniej stronie.
Fascynująca historia niewiarygodnego awansu Marty Skowrońskiej, córki chłopa pańszczyźnianego z Inflant, która została pierwszą sprawującą realną władzę...
Oparta na faktach wzruszająca i pełna przygód literacka biografia jednej z najodważniejszych kobiet XIX wieku. Kobiety, która stała wiernie u boku męża...
Przeczytane:2023-10-09, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Egzemplarz recenzencki, czytam regularnie, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
Po kilku dniach tak, jak obiecałam jest opinia o kolejnej troszkę zapomnianej kobiecie z rodu Romanowów, córce Piotra I Wielkiego i Katarzyny I.
Powinnam chyba zacząć od tego, że lubię zgłębiać historię (tę prawdziwą i tę zbeletryzowaną) dotyczącą koronowanych głów, a Romanowowie są niezwykle interesujący. Sporo się tam działo i ciekawość wkradała się w głowy wielu osób, stąd tyle różnych publikacji na ich temat. Ellen Alpsten jest kolejną osobą, którą porwała ta historia i zapewne nie ostatnią.
W pierwszej części pt.: Caryca, sportretowana została postać Katarzyny I czyli Marty Heleny Skowrońskiej. Tym razem podążamy ścieżką życia jednej z jej dwu córek, Elżbiety Piotrownej Romanowej. Elżbieta była wykształcona, znała języki i była szykowana na żonę dla króla Francji Ludwika XV. Do ślubu jednak nigdy nie doszło. Być może ze względu na pochodzenie matki, a możliwe jest też to, że była nieślubnym dzieckiem (urodziła się trzy lata przez ślubem Katarzyny i Piotra).
W poprzedniej książce narratorką była Katarzyna, teraz historię przedstawia Elżbieta. To z jej punktu widzenia obserwujemy wszystkie wydarzenia. To jej oczami oglądamy to, co dzieje się w jej najbliższym otoczeniu. A przyznaję, że nie dzieje się dobrze. Życie na dworze, czy to królewskim czy carskim wcale nie było usłane różami, jak mogło by się wydawać. To co się liczy to władza i bogactwo. Spiski i intrygi są na pierwszym miejscu i trzeba mieć oczy dookoła głowy w obawie o własne życie. Znalezienie bratniej duszy, przyjaciela, kogoś na kim można polegać, graniczy z cudem. Nawet jeśli to wszystko w obrazku wygląda pięknie i kosztownie, to nie chciałabym żyć w tamtych czasach, a na pewno nie w tym miejscu, w którym znalazła się nasza bohaterka.
Po lekturze Carycy pisałam, że Alpsten ma niesamowitą lekkość i zdolność do szczegółowych opisów, które nie męczą, a są bardzo potrzebne by przenieść się, niemal fizycznie do czasów, o których czytamy. Teraz jest tak samo. Można popłynąć wraz z fabułą i bez trudu wyobrazić sobie siebie na kapiącym od bogactwa carskim dworze, albo na cuchnących, naznaczonych nędzą ulicach. Zderzenie tej okazałości z nieprawdopodobnym ubóstwem, jest tak rażące, że aż nieprawdopodobne. Jednak faktycznie tak było. Nie każdemu udało się urodzić w uprzywilejowanej rodzinie. Niestety, tak jest do dzisiaj.
Oczywiście całość losów Elżbiety – dziewczynki, później kobiety – pięknie została utkana na kanwie historii osiemnastowiecznej Rosji, a za barwne i prawie namacalne przedstawienie Pałacu Zimowego należą się autorce owacje na stojąco.
Pominęłam jeden fakt dla jednych mniej, dla innych bardziej istotny. A jest nim przepowiednia Leszego – według wierzeń słowiańskich Pana Lasu (demona). Ów Leszy wygłosił proroctwo, gdy Elżbieta była jeszcze Lizeńką, że nigdy nie będzie miała swojego dziecka. Jesteście ciekawi, czy ta wróżba się spełniła? Przykro mi, ale ode mnie się tego nie dowiecie. Z resztą to nie była tylko jedna przepowiednia. Sami sprawdźcie. Ale w sumie, czy można wierzyć temu kapryśnemu demonowi?
Druga odsłona o rodzie Romanowów Ellen Alpsten to świetnie napisana powieść historyczna, w którą autorka włożyła ogrom pracy. Podobno ma być jeszcze część trzecia, ale kogo będzie dotyczyć na razie jest tylko spekulacją (głosy są różne). Córkę carycy tak, jak Carycę czyta się z rosnącą ciekawością. Podczas lektury towarzyszy nam przyjemność, ale dość często można być zniesmaczonym. Ci z Was, którzy sięgną po książkę, chyba będą wiedzieli o czym piszę.
Z niecierpliwością będę wyczekiwała zapowiadanego trzeciego tomu.