Wyklęty

Ocena: 4.5 (12 głosów)

Bohater powieści, John Trenton, jest antykwariuszem i prowadzi sklep z morskimi pamiątkami w miasteczku Salem. Witryna sklepu wychodzi na plac, na którym w XVII wieku spalono na stosie czarownicę. Po tragicznej śmierci żony, Jane, John popada w depresję psychiczną, na dodatek nawiedzają go nocne koszmary i wydaje mu się, że w domu gości duch zmarłej. Pewnego dnia kupuje na aukcji osiemnastowieczny obraz przedstawiający widok przylądka, na którym stoi jego dom. Kiedy jakiś tajemniczy mężczyzna koniecznie chce odkupić tę akwarelę, John postanawia rozwiązać jej zagadkę. Wkrótce odkrywa, że Jane była czarownicą na usługach azteckiego demona - Mictantecutli, władcy krainy umarłych. Zostaje wciągnięty w przerażający koszmar przeszłości, który staje się rzeczywistością.

Informacje dodatkowe o Wyklęty :

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 1990 (data przybliżona)
Kategoria: Horror
ISBN: 83-7301-572-8
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: The Pariah
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Górska Danuta

więcej

Kup książkę Wyklęty

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wyklęty - opinie o książce

Avatar użytkownika -

Przeczytane:2018-09-07, Mam,

Wyklęty jest najlepiej napisanym horrorem Mastertona. Dlaczego? Wyjaśniam w kilku słowach. 


Atmosfera książki wyróżnia ją spośród innych już od pierwszych stron. Czuje się dreszcze przebiegające po plecach, a włosy potrafią stanąć dęba. John Trenton, główny bohater książki budzi się w środku nocy, nie będąc pewnym, czy naprawdę spał. Wskazówki jego budzika przypominały oczy demona, a jego tykanie podsycało grozę. W wielkim wiktoriańskim domu był tylko on... i ktoś jeszcze. Zjawa, duch czy demon? Cokolwiek to było wzbudzało lęk, a opisane tak dosadnie i ciekawie sprawiało, że nie mogłem się doczekać, aż przeczytam co to jest. 


Okazało się, że to zmarła żona Trentona. Kolejne strony odkrywały prawdę o azteckim demonie Mictlantecutli, który wybrał sobie Jane za swojego adwersarza. Tak naprawdę duch kobiety miał nigdy nie zaznać spokoju, miał służyć tylko azteckiemu demonowi i cierpieć. John musi uwolnić duszę Jane, by mogła wrócić do Królestwa Niebieskiego. Stanie on do pojedynku z demonem, ale co przyniesie to starcie?


Fabuła jest przemyślana, świetnie wykreowani bohaterowie i nawiązanie do azteckich bóstw, język i dynamiczna akcja plasują tę książkę właśnie na pierwszym miejscu. Ta książka udała się Brytyjczykowi. Nie wątpliwie wdziera się w pamięć i pozostaje w niej na długo po przeczytaniu. Z niecierpliwością czekam na tak samo dobrą książkę jak ta, o ile nie na lepszą! 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Sadu
Sadu
Przeczytane:2016-03-12, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Książki Mastertona dla mnie wszystkie są dobre. Więc oceniając ogólnie książka jest super, porównując do innych tego autora: może być. Bohatera nawiedza duch zmarłej żony. Jak się później okazuje nie tylko do niego przychodzą zmarli. Nie są to też przyjacielskie wizyty. Książka chwilami nieźle przerażająca, jakoś najbardziej na psychikę wydaje mi się działał początek. Za to najlepszy z brutalnych fragmentów w wydaniu, które ja czytałam był opisany z tyłu książki co mnie zawiodło, bo nic lepszego nie było. Wątek boga śmierci z mitologi azteckiej jest świetnym pomysłem. Jednak historia momentami była nudnawa i nie za wiele się działo. Zakończenie słabe i jakby przyśpieszone. Ogółem jednak oceniając czwóreczka :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2015-01-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Graham Masterton to autor, po którego książki sięgam w ciemno. Jedne podobają mi się mnie, drugie bardziej, ale mimo wszystko pokochałam styl tego pana i z chęcią spędzam czas z jego twórczością. Tym razem padło na ,,Wyklętego", powieść, która łączy w sobie element grozy, kryminału i odrobinkę paranormalności. John Trenton prowadzi sklep ze starociami w miasteczku Salem. Tak, w tym Salem, które wszyscy kojarzą z procesem czarownic. Jednak życie antykwariusza nie jest usłane różami, bowiem całkiem niedawno zmarła kobieta, którą kochał całym sercem. Jane, żona Johna, uległa tragicznemu i zostawiła swojego ukochanego na tym ziemskim padole. Ból po stracie jest niewyobrażalny, a z powodu obrazu, który John kupuje na akcji powiększa się jeszcze bardziej. Na pierwszy rzut oka w tym dziele sztuki nie ma nic niezwykłego, okazuje się jednak, że jest kluczem do rozwiązania zagadki dotyczącej azteckiego demona śmierci. Demona, który uwięził Jane. To, co kocham w książkach Grahama Mastertona to przede wszystkim nawiązania do zjawisk paranormalnych czy mitologii. Tym razem zostaje nam przedstawiony jedno z azteckich bóstw - Mictantecutli. Ukazany w formie okrutnego demona, który żywi się duszami zmarłych, będzie próbował zrobić wszystko, aby John go uwolnił z otchłani. A powszechnie wiadomo, że człowieka dotkniętego depresją, który stracił wszystko, co kochał, bardzo łatwo jest zwieść na manowce... Właściwie to przyznam się szczerze, że na azteckiej mitologii się nie znam, ale Graham Masterton posiada tę umiejętność, że wszystko przedstawia w sposób bardzo realistyczny. Nawet, gdyby postać ta okazała się czysto literacką fikcją, to i tak bym tego nie zauważyła. Jednak mój dociekliwy umysł zdołał już poszperać tu i ówdzie, Mictantecutli jest prawdziwy, więc już wiemy, skąd autor czerpał inspirację. Książkę czyta się bardzo przyjemnie, nie da się ukryć, że fabuła jest wciągająca. Z przyjemnością śledzi się poczynania bohaterów i nasza ciekawość bierze górę, gdy zaczynamy się zastanawiać, co zrobi John i jak to wszystko się zakończy. Pojawia się również motyw czarownic, co wraz z aztecką mitologią i odpowiednim klimatem naprawdę przypadło mi do gustu. Pan Masterton może nie jest niekwestionowanym mistrzem w tworzeniu przerażającej atmosfery i budowaniu napięcia tak, aby serce podchodziło do gardła, ale i tak można doskonale wczuć się w opisywany przez niego świat. Chociaż może to być też osobista kwestia każdego czytelnika, wiadomo, że jedni są bardziej podatni na strachy a inni nieco mniej. W każdym bądź razie uważajcie, jak będziecie chcieli się zabrać za tę pozycję późnym wieczorem, będąc sami w domu... Kunsztu pisarskiego autorowi odmówić nie można - nie okłamujmy się. Ten człowiek ma na swoim koncie naprawdę całe mnóstwo pozycji i choć czasami myślę, że mógłby postawić na jakość, a nie na ilość, to i tak go lubię i sięgam po każdą kolejną książkę, która wyjdzie spod jego pióra. Styl pana Mastertona jest przyjemny, widać, że posiada on lekkość pióra, ale ma też wszystko w głowie poukładane. Historia Johna była z pewnością dobrze zaplanowana, co widać w chronologii wydarzeń i logice, która im towarzyszy. Punkt kulminacyjny tej powieści trochę mnie rozczarował, ale całość czytało mi się naprawdę świetnie. Powiem więcej, ciężko nawet było się oderwać od lektury. ,,Wyklęty" to jedna z lepszych powieści Grahama, która już od pierwszych stron zapraszała mnie do swojego świata, a ja bez zbędnych ceregieli to zaproszenie przyjęłam. I nie żałuję. Spędziłam z tą książką same dobre chwile. Dobra kreacja bohaterów, ładne dopracowanie wszystkich wątków, świetny język i odpowiednio dopasowany klimat - naprawdę ciężko mi tutaj zarzucić jakieś poważne błędy i literackie wykroczenia. Książka bardzo dobra i z chęcią sięgnę po nią jeszcze raz, a Wam szczerze polecam!
Link do opinii
Moja pierwsza książka tego autora, którą przeczytałem. Rewelacja!
Link do opinii
Avatar użytkownika - dona
dona
Przeczytane:2011-02-19, Ocena: 5, Przeczytałam,
Jedna z najlepszych książek Mastertona. Wywarła na mnie duże wrażenie.
Link do opinii

,,Wyklęty" to całkiem ciekawa podróż do lat 80. w horrorze autorstwa Mastertona, z fabułą osadzoną w Salem i okolicach. Historia opowiada o Johnie, niedawno owdowiałym mężczyźnie, który mieszka w Granitehead, tuż przy granicy z Salem. John i jego żona Jane przeprowadzili się do starego domu nad morzem po ślubie, a teraz osamotniony John prowadzi sklep z morskimi antykami w mieście. Wszystko zaczyna się od tego, że John słyszy, jak jego zmarła żona woła go po imieniu. Ale to nie jest zwykła historia nawiedzonego domu.

 

Bez zdradzania zbyt wiele, Masterton buduje mocną opowieść opartą na azteckiej legendzie. Przed procesami czarownic w Salem w XVII wieku, coś zostało przywiezione z Meksyku do Salem, i powiedzmy, że miało to bardzo duży wpływ (np. procesy czarownic i nie tylko). John nie jest jedynym cierpiącym z powodu nawiedzeń; rzeczywiście wydaje się, że takie wydarzenia miały miejsce tu przez wieki. Ostatnio zmarli wracają, aby zbliżyć się do swoich krewnych.

 

Masterton zazwyczaj słynie z ciekawych historii i ta powieść nie jest wyjątkiem. Bądźcie gotowy na kilka dziwnych zwrotów akcji. Co więcej, powiedzenie, że zakończenie było niespodziewane, nie oddaje sprawiedliwości temu terminowi. Niemniej jednak Masterton prowadzi fabułę z gracją, co sprawia, że jest to prawdziwa kwintesencja horroru lat 80.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aramina
Aramina
Przeczytane:2017-11-19, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2017,

Odgrzebuje ostatnio stare horrory, dawno też nie czytałam Mastertona, a lubię,wiec może i tak przez fakt powrotu do dobrze znanego wysoko oceniam.
Motyw dobrze znany: duchy, demony. Miejsce, gdzie zmarli przychodzą po żywych. Tak,tak włos sie jeżył podczas czytania. 
Na początku bardziej trzyma napięcie, w trakcie gdy zostają odkryte karty z historii miejsca gdzie toczy się akcja, już lepiej orientujemy sie z czym mamy do czynienia następuje pewne wyhamowanie. Niemniej jednak dobrze poprowadzona opowieść. Choć czepiłabym się zakończenia, gdzie nagle raz dwa i pozamiatane. A gdzie walka ze złem? Gdzie poswięcenie bohaterów itd? Coś się chyba autor przy końcu spieszył i dlatego wyszło to nie najlepiej jak na mój gust.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ruda_Wiedzma
Ruda_Wiedzma
Przeczytane:2014-09-29, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Inne książki autora
Ludzie cienia
Graham Masterton0
Okładka ksiązki - Ludzie cienia

BOHATEROWIE WIRUSA I DZIECI ZAPOMNIANYCH PRZEZ BOGA ZNOWU ŁĄCZĄ SIŁY. Londyńska policja dokonuje makabrycznego odkrycia w starej, opuszczonej fabryce...

Do ostatniej kropli krwi
Graham Masterton 0
Okładka ksiązki - Do ostatniej kropli krwi

Jeśli ktoś może jeszcze uratować miasto, to tylko ona... Na wiejskiej drodze w pobliżu Cork zostaje znaleziony spalony jaguar… ze szczątkami mężczyzny...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy