Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2022-01-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 363
Tytuł oryginału: Wirtuoz
Język oryginału: Polski
Wiecie, że seria z Bergiem miała być trylogią? Na szczęście autor pokusił się o kontynuację i to jaką kontynuację. Według mnie „Wirtuoz” pobił poprzednie tomy.
Dziennikarz specjalizujący się w poszukiwaniu zaginionych polskich artefaktów Adam Berg dostaje zlecenie od pewnej mieszkanki Niemiec. Ma odnaleźć pamiątki po znanym polskim muzyku. Poszukiwania sięgają roku 1863 i zaprowadzą Adam do współczesnej Estonii, Niemiec oraz Hiszpanii. Ktoś jednak będzie chciał mu przeszkodzić w dotarciu do prawdy i posunie się do bardzo niepokojących rozwiązań.
„Wirtuoz” to jedna z tych książek gdzie diabelnie dobra fikcja miesza się z zaskakującymi faktami. Zdarzenia historyczne przestają być nudne gdy Krzysztof Bochus owinie wokół nich jedną ze swoich intrygujących opowieści.
Adam Berg w tej części jest bardziej wyważony, skoncentrowany nie tylko na poszukiwaniach, ale również na swojej partnerce Miłce. Kolejne tropy rzucają go w bardzo niepokojące miejsca, wywołują w nim mnóstwo wątpliwości natury prywatnej, stawiają przed trudnymi wyborami oraz oczywiście wplątują w kabały pełne niebezpieczeństwa, a nawet zagrożenia życia. Berg nie byłby sobą gdyby jakiś typ spod ciemnej gwiazdy za nimi nie podążał.
Autor tak prowadzi akcję, że trudno jest się oderwać od tej książki choćby na minutę. Serwuje nam skomplikowaną zagadkę obfitującą w szyfry, mistyfikacje, tajne przekazy i ludzkie tragedie. Wiele osób, wiele zdarzeń ma różne od powszechnie przyjętych oblicza. Stare uroczyska, podupadłe wille ukrywają nie tylko zapomniane rody, ale też wielkie historyczne tajemnice. Wszytko to oczywiście okraszone prędkością rodem z wyścigów Formuły 1 oraz zwrotami akcji, po których na długo pozostajemy z rozszerzonymi ze zdziwienia źrenicami.
Niepokoi mnie myśl, że przede mną jeszcze jeden tom i będę musiała się pożegnać – przynajmniej na jakiś czas - z tą serią. Adama Berga trudno będzie zastąpić.
Adam Berg dostaje zlecenie odnalezienia słynnego fortepianu Chopina. Dla większości osób ten słynny instrument przepadł już dawno temu, a tu jednak takie zaskoczenie. Autor zabiera Nas w podróż po Europie w poszukiwaniach, im bliżej tym więcej znaków zapytania. Zakończenie szczęśliwe, a jednak smutne. Spójna i oryginalna całość, tempo i książkę pochłania się bardzo szybko. Polecam wszystkim
Krzysztof Bochus znowu to zrobił! I znając wcześniejsze powieści autora ani przez chwilę nie wątpiłam, że będzie inaczej. Porwał mnie w fascynującą podróż meandrami historii ukazując jednocześnie, że życie i ludzkie losy są równie ulotne i niepewne, jak i znane nam historyczne fakty. Tylko to, co w jednym przypadku daje nadzieję, w drugim zupełnie ją odbiera budząc masę trudnych emocji nie tylko w głównym bohaterze, Adamie Bergu, ale i w czytelniku.
Autor tym razem podsuwa bohaterowi sprawę, która początkowo wydaje się iluzoryczną mrzonką, ale z czasem nabiera realnych kształtów. Czy tak zawzięty poszukiwacz historycznych skarbów mógłby odmówić, jeśli jest choć cień szansy na odnalezienie przedmiotu, który zmieniłby dotychczas znaną historię?
Podążamy wraz z Adamem poprzez Niemcy, Estonię i słoneczną Majorkę, nierzadko narażając się na niebezpieczeństwo i próbując łapać wątłe nitki prowadzące do kłębka. Komuś bardzo zależy, by je wszystkie zerwać i nie dopuścić do odkrycia prawdy. Czy chodzi jedynie o zagrabione przedmioty, czy może sprawa ma drugie dno, a odkrycie przeszłości będzie miało wpływ na teraźniejszość?
Sensacyjne przygody Adama przeplatają sceny z jego życia osobistego. Czy związek z Miłką wejdzie na wyższy poziom? I czy we własnym mieszkaniu mogą czuć się bezpiecznie? Berg musi dokonać trudnych wyborów, niektórych z nich z pewnością będzie żałował już zawsze.
Styl autora jak zawsze zachwyca, urzekając pięknem języka i budząc ogrom emocji, począwszy od śmiechu, po ucisk serca i bezbrzeżny żal. Przede wszystkim zapewnia jednak znakomitą rozrywkę na niezmiennie wysokim poziomie wpisując w znaną nam historię fascynującą fikcyjną opowieść. Czy przesadzę pisząc, że Krzysztof Bochus jest wirtuozem pióra? Absolutnie nie!
Dla mnie ta książka jest powieścią detektywistyczno -kryminalno -historyczną. I myślę, że miłośnicy każdego z tych gatunków znajda tu coś dla siebie. Rozwojowa akcja, niebezpieczeństwo, owiane tajemnica wątki sięgające głęboko w historię naszego kraju. Chociaż sama akcja rozgrywa się na terenie międzynarodowym, nie tylko Polsce. Pajęczyna powiązań sięga poza granice kraju a dziennikarz śledczy Adam Berg przekracza granice za każdym razem gdy sytuacja tego od niego wymaga. W czasie prowadzenia kolejnych historycznych artefaktów Adam Berg próbuje ułożyć sobie też życie osobiste. A jak na to przekłada się jego praca? Czy prowadzenie poszukiwań ma jakiś wpływ na jego relacje z narzeczoną? Czy brawura zawsze popłaca? A odwaga jest cenie? I troszkę szkoda mi zakończenia, ponieważ nie wszyscy, którzy powinni zostali ukarani. Ale czasami należy przedłożyć dobru ogółu, w tym wypadku polskiego społeczeństwa nad ukaranie jednego czy dwóch ludzi. Nie podoba mi się to ale w całokształcie akceptuję.
Z wirtuozerią godną największego mistrza prowadzi nas po pięciolinii wydarzeń, a my tańczymy tak, jak nam zagra. Z lekkością batuty pozwalamy sobą kierować i oddajemy się temu z prawdziwą przyjemnością.
,,Wirtuoz" to uczta dla każdego czytelnika.
Jest w nim wszystko czego potrzebujemy, aby oderwać się od szarości codziennego dnia.
Wspaniali bohaterowie- intrygujący, dobrzy i źli.
Przygoda, pasja i chciwość, która co poniektórych prowadzi do zguby.
Miłość i dramat, zaginione artefakty i zwycięstwo, bo w końcu nie można ciągle przegrywać.
Jak myślicie...nasz bohater będzie wreszcie usatysfakcjonowany?
Końcówka miażdży...
We wrześniu 1863 Kozacy w odwecie za zamach na carskiego namiestnika niszczą narodową relikwię, a z pewnej warszawskiej kamienicy w tajemniczy sposób znikają unikatowe portrety.
Teraz Adam Berg zostanie poproszony o odnalezienie tych pamiątek.
Sprawa mocno go intryguje, bo cały polski naród jest przekonany, że te cenne artefakty zostały zniszczone.
Śledztwo przypomina morderczy tor przeszkód, gdzie wszystkie metody prowadzące do mety są dozwolone.
Kto tym razem stoi po drugiej stronie?
Na szali jest nie tylko sława i chwała, ale też życie ukochanej.
Zapraszam do czytania!
No i mamy to! Oto czwarta odsłona ekscytujących przygód dziennikarza śledczego Adama Berga. Tym razem Berg otrzymuje tajemnicze dossier autorstwa zmarłej Marii Sobol, wielbicielki muzyki Chopina i poszukiwaczki pamiątek po nim. Z dokumentów tych wyłania się możliwość odnalezienia zaginionych artefaktów po tym wybitnym kompozytorze. Rzecz jest tak kontrowersyjna, że gdyby udało się je znaleźć, trzeba by było historię pisać na nowo. Czy te zaginione bezcenne dzieła sztuki istnieją, czy są tylko widmem zrodzonym w umyśle obsesjonatki?
Takie z pozoru niewinne poszukiwanie zaginionych skarbów zamienia się w prawdziwy rollercoaster zdarzeń. Morderczy wyścig. Okazuje się, że są ludzie, którzy pragną, aby prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego. Dawne mroczne grzechy da się odkopać. Ale raz odkopane zmienią doszczętnie życie głównego bohatera.
Pan Krzysztof z gracją wirtuoza łączy wątki fikcyjne z prawdziwymi wydarzeniami. Tu jest wszystko, czego oczekuję od świetnej powieści detektywistycznej z historią w tle. Mroczna przeszłość, tajemnica, wyścig z czasem, szyfry, sytuacje mrożące krew w żyłach. Ta książka jest świetną czytelniczą wycieczką w różne zakątki świata. Nietuzinkowi, barwnie nakreśleni bohaterowie. Nie brakuje tu odniesień do współczesnej sytuacji społeczno politycznej, a zdarzenia z przeszłości przenikają niezwykłym klimatem strony powieści. To fajna i dobrze dopracowana historia, a najważniejsze jest to, że sprawia wrażenie całkiem realnej!
Napisana barwnym, bogatym językiem. Na szczególną uwagę zasługują żywe, naturalne dialogi. Od tej historii nie da się oderwać! Szybka akcja, intryga goni intrygę. I jakie zaskakujące zwroty akcji! WOW! Na pewno nie będziecie się nudzić. A finał? Rozdzierający serce i to dosłownie. Zostanie w Waszej pamięci na dłużej! Cóż to były za emocje!
Powieść skłania też do refleksji nad naszym dziedzictwem narodowym. Ach! Gdyby naprawdę udało się niektóre zaginione arcydzieła odnaleźć!
Gorąco polecam!
Od warszawskiej Pragi po berliński Kreuzberg. Od Bieszczad po Zanzibar i Pembę we wschodniej Afryce. Wciągająca od pierwszej do ostatniej strony powieść...
Wachmistrz chce dogrywki. I będzie ją miał...Początek 1930 roku. Przez pogrążone w wielkim kryzysie Wolne Miasto Gdańsk przetacza się fala spektakularnych...
Przeczytane:2024-10-20,
Adam Berg wraca po wydarzeniach w chełmińskim klasztorze. Otrzymuję dość tajemnicze zlecenia. Na prośbę córki pewnej zmarłej kobiety ma kontynuować jej poszukiwania i finalnie odnaleźć zaginiony na początku wojny fortepian Chopina oraz kolekcję obrazów.
Już po zapoznaniu się z dokumentami zleceniodawczyni widzi, że trafił na coś wyjątkowego. Jego pierwsze kroki w celu odszukania artefaktów mówią mu jedno - nie będzie to przyjemny spacerek po parku, a niebezpieczna i pełna intryg wyprawa, która rzuci go między innymi na Majorkę.
Czy Adam Berg zostanie bohaterem polskiej kultury i jednocześnie wypełni ostatnią prośbę odchodzącej z tego świata kobiety?
Seria z Adamem Bergiem przypadła mi do gustu już od pierwszego tomu. Autor z powodzeniem serwuje nam dobrze spisane historie kryminalne okraszone ciekawymi historycznymi wątkami. Do tego robi to w takim stylu, który bardzo mocno zaciekawia jedocześnie nie przytłacza masą materiału historycznego.
„Wirtuoz” to 4. tom serii. Akurat ta historia poruszyła mnie najbardziej. Krzysztof Bochus zagrał tu mocno na emocjach. Nie skupiał się jedynie na śledztwie dziennikarskim prowadzonym przez Adama, ale skupił się też na związku Adama z Miłką. Związku wyboistym, pełnym zakrętów ale i bardzo silnym i szczerym.
Połączenie tych dwóch głównych wątków porusza do ostatniej strony. Panie Krzysztofie bardzo Panu dziękuję za tę książkę.
A Wam polecam ten tytuł w szczególności oraz całą serię przygód z Adamem Bergiem – dziennikarzem śledczym, mającym w sobie cechy Jamesa Bonda i Indiany Jonesa.