Upiorny zegar

Ocena: 4 (4 głosów)
Cuchnące nędzą uliczki, salony ezoterycznych klubów, palarnie opium, Paryż, rok 1900. W oknach zapalają się już pierwsze żarówki elektryczne, a ulicami między fiakrami mkną coraz szybciej automobile. Wzięty pisarz Guy de Timée rezygnuje z dotychczasowego życia i ukrywa się przed rodziną w… domu publicznym. Jego właścicielka, Julie, wynajmuje pisarzowi poddasze – idealne miejsce do pracy nad nową powieścią. Wyjątkowo bulwersujące okoliczności śmierci jednej z kurtyzan, której okaleczone zwłoki mieszkańcy Buduaru odkrywają pewnej nocy na ulicy, skłaniają Guya do rozpoczęcia własnego śledztwa w tej sprawie. Kiedy pisarz w towarzystwie tajemniczej Faustyny oraz inspektora Perottiego spróbuje rozwikłać ową zagadkę, spomiędzy paryskich kręgów ezoterycznych i cudów wystawy światowej wyłoni się powoli straszliwy sekret, fascynujący każdego od zarania dziejów: możliwość kontroli nad czasem…

Doskonały, wizjonerski thriller, w którym postęp nauki okazuje się pożywką dla szaleństwa zagubionych dusz.

Informacje dodatkowe o Upiorny zegar:

Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2012-09-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7508-543-3
Liczba stron: 512

więcej

Kup książkę Upiorny zegar

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Upiorny zegar - opinie o książce

Avatar użytkownika - agnik66
agnik66
Przeczytane:2016-02-24, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2016,
kingaczyta.blogspot.com Maxime Chattam to jeden z moich ulubionych autorów thrillerów. Zdecydowanie potrafi mnie zachwycić, a jego książki dotychczas czytało mi się rewelacyjnie. W ciemno sięgnęłam więc po "Upiorne zegary" i niestety, ale mocno się zawiodłam. Do książki miałam dwa podejścia. Pierwszy raz przeczytałam jakieś pięć rozdziałów i sama nie wiem dlaczego, ale lekturę przerwałam. Tym razem ją skończyłam, ale nieźle mnie wymęczyła. Rok 1900, Paryż. Młody, początkujący pisarz Guy ucieka od swojej żony i córeczki i zaszywa się w burdelu. Pewnego dnia jedna ze znanych mu prostytutek - Milaine- zostaje w brutalny sposób zamordowana. Mężczyzna postanawia pomścić jej śmierć i razem z kurtyzaną Faustine i inspektorem Martialem Perottim rozpoczynają prywatne śledztwo, bowiem na policję tym razem liczyć nie można. U tego autora brutalnie jest zawsze. I tym razem morderstwo jest wyszukane i opisane dosyć obrazowo. Początek zapowiadał się świetnie; straszne zabójstwo, nieznany sprawca i bohaterowie prowadzący śledztwo na własną rękę. Oczekiwałam na książkę mocną, pełną wrażeń, akcji i napięcia, a dostałam historię, która w większości mnie po prostu nudziła. Czekałam i czekałam aż coś się zacznie dziać i ewentualnie mogę się zgodzić, że w końcówce się to stało, chociaż i tutaj szaleństw się nie spodziewajmy. Zakończenie z pewnością jest makabryczne i przerażające, ale jakoś nie wywołało u mnie większych emocji; myślę po prostu, że byłabym już tak wynudzona, że chciałam tylko ją zamknąć i niewiele mnie już obchodziło. Oczywiście były też wątki ciekawsze, ale szkoda, że autor nie wykorzystał ich potencjału i w większości urwał je bez dokładnych wyjaśnień, zupełnie tak, jakby zabrakło mu pomysłów. Wiele razy zmuszałam się do czytania, sprawdzałam, ile stron pozostało mi do końca. Nie takiego Chattama oczekiwałam, ale mam za swoje, bo powinnam wcześniej przeczytać opinie innych czytelników. Nawet miejsce i czas akcji niewiele podnoszą poziom tej powieści. Niby jest rok 1900, ale kompletnie tego podczas czytania nie odczuwałam. Szkoda, bo przynajmniej tło mogłoby być interesujące. Bohaterowie również mnie nie zachwycili, bo byli niedopracowani. Guy zachowywał się jak nieodpowiedzialny nastolatek, ukrywając się przed własną żoną, był wręcz wszechwiedzący, uzdolniony w wielu dziedzinach, co do mnie niestety nie przemówiło. Morderca także był bez wyrazu, jego postać nie wzbudziła we mnie większych emocji, a w tym przypadku chyba powinna. Jednak Faustine nawet polubiłam. W końcu nie codziennie spotyka się w literaturze z kurtyzaną bawiącą się za detektywa. Klimat? Bohaterowie? Akcja? Napięcie i groza? Nie, nie, nie i jeszcze raz nie! Temu panu tym razem podziękuję. Do zobaczenia kiedyś, w mam nadzieję, lepszej książce.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Maaarz
Maaarz
Przeczytane:2014-12-09, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Teoria Gai
Maxime Chattam0
Okładka ksiązki - Teoria Gai

Wyobraź sobie, że wysłannicy Komisji Europejskiej usilnie proszą o twoją pomoc, aby rozwiązać bardzo pilny... i ściśle tajny problem. Wyobraź sobie, że...

In(Sekt)a
Maxime Chattam0
Okładka ksiązki - In(Sekt)a

A gdyby wszystkie owady świata nagle zaczęły się porozumiewać między sobą? Organizować się? Nie przetrwalibyśmy więcej niż kilka dni. Drogi policyjnego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy