Turbulencja

Ocena: 4.93 (14 głosów)

POLSKI DEBIUT BESTSELLEROWEJ WHITNEY G.!

Spotkali się w chmurach: pilot i stewardessa. Skandal wisiał w powietrzu.

Gillian przybywa do Nowego Jorku  w poszukiwaniu sensu życiu. Wkrótce rozpoczyna pracę jako stewardessa. Na pokładzie jednego z samolotów poznaje aroganckiego do granic wytrzymałości, lecz diabelnie przystojnego pilota Jake'a, eksperta w przygodach na jedną noc, którego nie interesują randki, zwierzenia i trzymanie się za ręce.

Para decyduje się na prosty układ - seks bez zobowiązań. Zaczyna się szalona seksowna podniebna podróż. Sceny namiętności na różnych lotniskach, w hotelach i miejscach na świecie. Tajemnicze telefony, problemy rodzinne i mroczne cienie przeszłości, które dopadają Jake'a. Pojawia się też niepohamowane uczucie Gillian.

W pewnym momencie bohaterowie będą musieli skonfrontować swoje oczekiwania. Czy wyjdzie im to na dobre?

To oni.

To pokręcona miłość.

To turbulencja.

__

Jeśli podoba ci się typ zarozumiałego samca alfa, to pora,  żebyś weszła na pokład tej powieści najwyższych lotów!

- Britanny Says Book Blog, blog literacki

Turbulencja to epickie love story, mówiące o tym, co może wydarzyć się, kiedy oddamy losowi kontrolę. To ten rodzaj książki, który bezpowrotnie wciąga cię od początku!

- White Hot Reads, blog literacki

___

O AUTORCE:

Whitney G. to dwudziestoośmioletnia optymistka, który ma obsesję na punkcie podróży, herbaty i wspaniałej kawy. Jest bestsellerową autorką ,,New York Times" i  ,,USA Today" oraz założycielką The Indie Tea - inspirującego bloga dla niezależnych twórców. W wolnych chwilach, gdy nie rozmawia z czytelnikami przez komunikator Facebooka, najprawdopodobniej pisze na swojej stronie internetowej lub dodaje zdjęcia na Instagramie. Jeśli tego nie robi, prawdopodobnie jest zablokowana, pracując nad kolejną szaloną powieścią.

Informacje dodatkowe o Turbulencja:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2017-11-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788365740847
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Turbulence: A cocky pilot romance

więcej

Kup książkę Turbulencja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

- Jeśli przytrafi się panu coś złego, do kogo mamy zadzwonić w pierwszej kolejności?
 - Do zakładu pogrzebowego.


Więcej

- Jeśli przytrafi się panu coś złego, do kogo mamy zadzwonić w pierwszej kolejności?
- Do zakładu pogrzebowego.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Turbulencja - opinie o książce

Avatar użytkownika - kflorek
kflorek
Przeczytane:2020-04-02, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2020,

Ostatnio przeczytałam dużo książek tej autorki i choć wszystkie były świetne, to "Turbulencja" wywarła na mnie ogromne wrażenie. Jak na razie jest najlepszą książką Whitney G. :)

Książka o losach początkującej stewardessy, która po namowach przyjaciółki udaje się na imprezę, na której poznaje doświadczonego pilota. Relacje jakie ich dzielą nie są skomplikowane. Spotykają się ze sobą tylko po to, by zaspokoić własne potrzeby. Zero gadania, zero telefonowania i oczywiście ZERO przywiązywania się do siebie.

Czy to im się uda? Jak to się zakończy? 

Zachęcam do lektury- jest na prawdę świetna! :)

Link do opinii

A może masz ochotę polecieć w chmury i przeżyć gorący romans?
Gillian i Jake zabiorą Cię w podróż pełną turbulencji i zakazanych uczuć.
Ich historia zapadnie Ci w pamięć, a problemy towarzyszące im w życiu i ukryte głęboko tajemnice sprawią, że lektura będzie niezapomniana i z pewnością Cię zaskoczy.


Gillian Taylor przez całe swoje życie była krytykowana i niedoceniana przez swoich rodziców oraz rodzeństwo. Ta dziewczyna nie miała lekko, ciągle pod górkę, ponieważ postanowiła zawalczyć o swoje marzenia. Ale jak się okazuje, jeden krok wystarczy, aby życie zmieniło swój bieg i zapanował chaos.
Główna bohaterka zyskała sobie moją tolerancję, aczkolwiek irytowało mnie czasami jej zachowanie, które było niedojrzałe. Bardzo często postępowała jak rozkapryszone dziecko, które tupie nóżkami, bo nie dostało swojego cukierka. Niemniej jednak podziwiam ją za chęć walki o swoje marzenia, doceniam jej postawę wojownika, cenię za to, że w końcu się ogarnęła i potrafiła postawić na swoim, wyrazić swoje zdanie. Niewątpliwie jest to osoba, która działa pod wpływem emocji, no i cóż, nie zawsze jej to wychodzi na dobre, ale czasami przydaje się w życiu. 

"Chcesz być pogrzebany czy skremowany? Chętnie spełnię ostatnie życzenie umierającego."


Jake, Jake, Jake, mężczyzna, o którym mam podzielone zdanie. Z jednej strony jego chamstwo i wywyższanie wkurzało mnie, a z drugiej jego pełne sarkazmu odpowiedzi rozśmieszały mnie do łez. Nie rozumiem jego postępowania i wrednego zachowania wobec ludzi, którzy w zasadzie nic mu nie zrobili. Doceniam za to, że potrafił być do bólu szczery, a na głupotę reagował mądrymi, aczkolwiek niekoniecznie miłymi odpowiedziami, ale mógł być nieco bardziej uprzejmy dla ludzi, bo to, że im nie ufał i doznał krzywd, nie oznacza, że ma być taki dla każdego.
Jake jest człowiekiem, który uwielbia stawiać na swoim i nie znosi sprzeciwu. W pewnych sferach życia jest perfekcjonistą i gdy zna się na czymś, bardzo lubi poprawiać innych i pokazywać swoją mądrość.
W sumie polubiłam go za jego zabawne teksty, a jednocześnie nienawidziłam za chamstwo i arogancję. 

Historia przedstawiona w książce nie jest banalną opowieścią. Tym razem mamy tutaj nieco głębszą fabułę, przepełnioną utratą zaufania, bólem, miłością, cierpieniem, chorobami, nienawiścią, problemami. Chociaż seks odgrywa w książce ważną rolę i jest go sporo, to jednak nie jest najważniejszy. Jest urozmaiceniem bardzo ciekawej historii. Życie Gillian i Jake'a jest interesujące i przepełnione tajemnicami, które zaskakują czytelnika w najmniej oczekiwanym momencie. Autorka prowadzi całość w nieoczekiwany sposób. Rozpoczyna pewne wątki, pozostawia czytelnika z niewiadomymi, zachęca do dalszego czytania, szukania odpowiedzi, a później uderza z pełną mocą i zaskakuje. Kiedy myślałam już, że nic więcej nie wydarzy się, autorka zaskoczyła mnie i to miło. Nie spodziewałam się takiego rozwoju sytuacji.
Historia z całą pewnością nie jest ciepłą opowieścią, w której od słodyczy aż mdli. Jest tutaj mnóstwo cierpienia, które wylewa się z ogromnej ilości stron. 


Na uznanie zasługuje pióro autorki, które jest bardzo lekkie i przyjemne w odbiorze. Bardzo ciekawie i szybko czyta się książkę dzięki temu, a właściwie to pochłania w kilka godzin, tak mocno wciąga. Może nie jest to jakaś rewelacyjna historia, która wbije w fotel czytelnika, ale z pewnością można spędzić z nią miło czas i zostać zaskoczonym zwrotami. 
Polecam Wam zatem książkę i zachęcam do jej przeczytania miłośników literatury kobiecej.

Link do opinii

On był niczym niebezpieczna burza na otwartym morzu. Ja byłam tylko maleńkim statkiem całkowicie podatnym na jego siłę. Nie miałam żadnych szans, aby przetrwać to spotkanie. Nic nie znaczyłam. Czułam się niczym maleńki pionek w grze o życie. Przyciągał mnie do siebie niczym magnes. Był doskonałą przynętą, na samym początku wabiącą mnie swoją charyzmą, aby na koniec okazać się śmiertelną pułapką, mającą zniszczyć moje serce. Wiem, że nie był odpowiednią osobą, przed którą powinnam się otworzyć. Ustalił zasady na początku naszej znajomości. Mówił wielokrotnie o tym, że to, co między nami się pojawiło, jest tylko pożądaniem, które należy zaspokoić, ale nigdy, przenigdy się nie angażować w tę relację. Uprzedzał mnie, ale serce nie chciało słuchać. Nasze sekretne spotkania oraz nocne rozmowy wypełniały wszelki myśli kołaczące w moim umyśle. Nigdy nie powinnam się w nim zakochać. Doskonale o tym wiem. To, co nas połączyło, było tylko chwilowe. Mimo to zaangażowałam się. Pokochałam tego poranionego, zdystansowanego mężczyznę. Nie mogę tego zmienić...


Baliście się kiedyś sięgnąć po książkę wychwalaną praktycznie przez wszystkich? Czuliście, że coś jest z nią nie tak, skoro ani razu nie natrafiliście na złą opinię o niej? Właśnie to ostatnio mi się zdarzyło. ,,Turbulencja" podbiła serca milionów czytelników na świecie. Jeszcze nie spotkałam się z żadną skargą na temat historii Jake'a i Gillian i choć trudno mi to wyznać, okazało się, że moje obawy były nieuzasadnione. Nic nie może być tak dobre, jak je malują, prawda? W przypadku powieści Whitney G. to powiedzenia okazuje się kłamstwem. ,,Turbulencja" całkowicie skradła moje serce i pozostawiła po sobie wielki ślad, którego nie potrafię niczym zakryć. Oczarowała mnie, zniszczyła oraz odbudowała. Co takiego w niej jest, że nie można się jej oprzeć? Czy historia upartej stewardessa i aroganckiego pilota może okazać się najlepszym romansem przeczytanym przeze mnie w tym roku? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi na te pytania, zapraszam do zapoznania się z recenzją!


,,- Jeśli przytrafi się panu coś złego, do kogo mamy zadzwonić w pierwszej kolejności?
- Do zakładu pogrzebowego."


Spotkali się w chmurach: pilot i stewardessa. Skandal wisiał w powietrzu.


Gillian przybywa do Nowego Jorku w poszukiwaniu sensu życiu. Wkrótce rozpoczyna pracę jako stewardessa. Na pokładzie jednego z samolotów poznaje aroganckiego do granic wytrzymałości, lecz diabelnie przystojnego pilota Jake’a, eksperta w przygodach na jedną noc, którego nie interesują randki, zwierzenia i trzymanie się za ręce.


Para decyduje się na prosty układ – seks bez zobowiązań. Zaczyna się szalona seksowna podniebna podróż. Sceny namiętności na różnych lotniskach, w hotelach i miejscach na świecie. Tajemnicze telefony, problemy rodzinne i mroczne cienie przeszłości, które dopadają Jake’a. Pojawia się też niepohamowane uczucie Gillian.


W pewnym momencie bohaterowie będą musieli skonfrontować swoje oczekiwania. Czy wyjdzie im to na dobre?


,,Ile razy mnie sparzysz?
Trzy, cztery, pięć, może dziesięć...
Czy to ja ranię ciebie?
Tak, ,,to" się musi skończyć.
Jeśli odejdziesz pierwszy, pójdę za twoim przykładem.
Już ci mówiłam, ale ty nigdy nie słuchasz..."


Gillian spodziewała się, że Nowy Jork stanie się miejscem, w którym spełnią się jej wszystkie marzenia. Niestety rzeczywistość nie ukształtowała się w tak kolorowych barwach, jak sobie wyobrażała, wyjeżdżając z rodzinnego domu. Brak pracy, zdradliwy narzeczony - nad tą dziewczyną zdecydowanie wisi pasmo nieszczęść. Gillian nie ma wyboru, musi znaleźć jakieś źródło utrzymania, a jedynym co jej wpada do głowy, jest praca w cenionej firmie oferującej usługi lotnicze. Praca stewardessy może nie jest pracą marzeń, ale dziewczyna z małego miasteczka, nie ma zamiaru czekać, aż los się do niej uśmiechanie. Woli wziąć sprawy w swoje ręce.


Jake nie może pogodzić się z kłamstwami rządzącymi jego życiem. Zraniony przez najbliższych, wymazany z ich pamięci, niezwykle uzdolniony młody pilot nie chce się angażować w żadną relację. Przygodny seks, chwila zapomnienia i powrót na niebo to cały jego świat. Jake'a od dawna męczą ataki agresji, nad którą nie może zapanować, a bezsenność w niczym tu nie pomaga. Mężczyzna nie spodziewa się, że na ekskluzywniej imprezie spotka kobietę, która zaintryguję go w taki sposób, iż nie będzie potrafił o niej zapomnieć.


Jedna wspólna noc pozwoliła im na chwilę zapomnieć o problemach, ale jak to zwykle bywa, po kilku godzinach nadchodzi dzień i wszystko się wtedy zmienia. Rozstali się, ale los nie ma zamiaru z nich rezygnować.


Gillian w największych sennych marzeniach nie spodziewała się, że na pokładzie samolotu, który obsługuje, znów spotka mężczyznę, a którym spędziła najlepszą noc swego życia. Jake nie może uwierzyć, że jeszcze raz spotkał kobietę, która na kilka godzin ukoiła jego zszargane serce.


Obydwoje nie chcą się angażować, więc decydują się na prosty układ - seks bez zobowiązań. Żadne rozmowy przez telefon, trzymanie się za ręce i romantyczne spotkania nie wchodzą w grę. Czy uda im się przejąć kontrolę nad sercem?


Gdy rodzinne sekrety Jake'a wyjdą na jaw, a ich relacja stanie się jeszcze bardziej pogmatwana, będą zmuszeni podjąć decyzję co do ich wspólnej przyszłości. Czy zdołają wyjść ponad przeciw wszelkim przeciwnościom? A może strach przed kolejnym zranieniem okaże się tak wielki, iż zniszczy wszystko, co ich połączyło? Chaos pogrąży ich serca, a jedna maleńka turbulencja może okazać się ostatecznym końcem!


,,- Monogamiczny seks wyraźnie pachnie mi związkiem.
- Nie jest nim, ale kiedy następnym razem, nieważne kiedy, pójdę z kimś do łóżka, będzie to ktoś, kto pieprzy się ze mną i tylko ze mną. Więc jeśli ci to nie pasuje i nie możesz się z tym pogodzić, to powinieneś odejść.
Odsunął się i nie wypowiedziawszy już ani jednego słowa, odszedł."


,,Turbulencja" wprowadzi was w stan gwałtownego bezładu, gdzie wasze serce rozpocznie chaotyczny taniec, obserwując gwałtowną, niezwykle namiętną relację kochanków, bojących się zranienia. Trzymająca w napięciu do ostatniej strony, poruszająca najczulsze struny duszy, niszcząca psychikę i gwarantująca prawdziwy rollercoaster emocji - właśnie tak mogę w wielkim skrócie opisać niezwykłą, pasjonującą, upajającą zszargane nerwy powieść Whitney G., która swoją historią opowiadającą o wybuchowej relacji sarkastycznej Gillian i pewnego siebie Jake'a, skradła miliony czytelniczych serc, nie potrafiących się oprzeć szczypty obezwładniającej umysł erotyki, oprószonej chaotycznymi uczuciami targającymi bohaterami. ,,Turbulencja" to niezwykle pikantna powieść, której nie można spokojnie odłożyć na bok, ponieważ niczym najgłośniejsza syrena alarmowa, przyzywa czytelnika do dalszego zagłębiania się w pogmatwanej, druzgoczącej serce relacji dwójki zranionych ludzi, czujących strach przed powierzeniem swojego obolałego serca drugiej osobie. Whitney G. sprawi, że nie będziecie mogli się uwolnić, a potem przez wiele długich dni, nie zapomnicie o tej zapierającej dech w piersiach historii!


,,Dysząc ciężko, szukałam w jego oczach jakiejś reakcji - wskazówki, o czym w tej chwili myśli, ale na jasnobłękitnym tle jego tęczówek ujrzałam tylko kłębowisko błyskawic i ciemnoszare plamki niewiadomych. Ujrzałam potencjalne chwile takie ja ta, słowa wypowiedziane, lecz nic nieznaczące, a co najważniejsze, ujrzałam ból. Jego i mój."


,,Turbulencja" porwie was w sam środek niebezpiecznego cyklonu namiętności, cierpienia i kłamstw. Przygotujcie się na kilka godzin bezruchu, w ciągu których zapoznacie się z historią zakazanego romansu w pracy, który zniszczy wasze serce i nie pozwoli się uwolnić. Uzależniająca, obezwładniająca, hipnotyzująca powieść o tym, że chaos nie zawsze jest zły, czasami po prostu wystarczy nadać mu odpowiedni kierunek. Whitney G. przeniesie was do historii rozgrywającej się w chmurach, która nie pozwoli o sobie zapomnieć. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - krolewskierecenz
krolewskierecenz
Przeczytane:2019-03-10,


Gillian właśnie rozstała się z chłopakiem, który ją zdradzał i uważał, że to jeszcze jej wina, bo zbyt mało czasu mu poświęcała. Dziewczyna nie zamierza na razie z nikim się wiązać. Chce odpocząć od mężczyzn i zaznać trochę szczęścia jako singielka. Nieoczekiwanie poznaje przystojnego mężczyznę, z którym ostatecznie postanawia spędzić noc. Zabiera go do mieszkania, które sprząta. Udaje, że to jej mieszkanie i zaczyna oprowadzać po nim mężczyznę...

Jake postanowił spędzić noc Gillian. Dziewczyna zaprosiła go do siebie. Jakież było jego zdziwienie, gdy oprowadziła go po jego własnym mieszkaniu. Kocham ten moment! Mężczyznę nie interesują randki, trzymanie się za ręce ani słodkie słówka, czy zwierzanie się sobie ze swoich problemów. Interesuje go namiętny seks bez zobowiązań. jednak to co miało być jedno nocną przygodą przeistoczyło się w coś więcej, czego chyba nie do końca jest w stanie zaakceptować. Nie zmienia to jednak faktu, że Gillian zaczyna stawać się istotnym elementem w jego życiu.

Turbulencja to książka zdecydowanie należąca do tych niegrzecznych. Jack to również mężczyzna cholernie niegrzeczny, a do tego taki seksowny. Jak każdy tego typu mężczyzna ma za sobą trudną przeszłość, która na dodatek wciąż miesza w jego obecnym życiu. To przeszłość, której nie da zostawić się za sobą, bo wciąż się w niej tkwi. Tak, jest opryskliwy, trochę niezrównoważony i często zachowuje się jak szaleniec. I tak, jest dupkiem. Ale ja go uwielbiam. Bo jest też zabawny i dowcipny, a także potrafi być słodki, chociaż wcale nie zamierza taki być. Uwielbiam też Gillian, która potrafiła wnieść tyle światła i świeżości do jego życia. I uwielbiam tę książkę. Nie potrafiłam się od niej oderwać. Tak bardzo weszła mi w głowę, że jeszcze długi czas po przeczytaniu odtwarzałam w pamięci niektóre sceny.

Link do opinii
Avatar użytkownika - sunreads
sunreads
Przeczytane:2019-03-10,

Uwielbiam tę książkę! Już od pierwszych stron wiedziałam, że będzie to wciągająca lektura, i taka też była, bo siedziałam do północy, by ją skończyć, szczególnie, że najciekawsze elementy zaczęły się rozwijać dopiero w drugiej połowie. Turbulencja to lekka i niezobowiązująca lektura, ale na pewno Wam się spodoba, dzięki oryginalnemu sposobowi poprowadzenia akcji, dość rzadkiemu w tego typu literaturze.

Zacznijmy może od bohaterów. Od razu polubiłam Jake'a! Jego poczucie humoru widać już od pierwszych stron i choć nie wypada w jego wieku być tak sarkastycznym (bo nie jest to opowieść o nastolatkach), to jednak bardzo dobrze bawiłam się, czytając jego zabawne uwagi. Jest to mężczyzna, co jest dość stereotypowe, zdystansowany i chłodny, który trzyma się z dala od miłości, a wszystko to ma odzwierciedlenie w jego przeszłości. To z kolei temat, który w połowie został już opowiedziany w wielu książkach, ale druga połowa to coś, z czym nie miałam jeszcze do czynienia. Dotyczy zarówno rodziny, jak i doświadczeń miłosnych.

Gillian jest wrażliwa, a zarazem silna i charakterna. Potrafi wyjść z opresji z każdej sytuacji i muszę jej oddać to, że nie należy do tej grupy dziewczyn, które błagają o miłość faceta, który jest poza ich zasięgiem, ani mu jej nie wmawia.

Akcja toczy się szybko, dzięki lekkiemu piórze autorki. Z początku zapowiada się jak typowy romans, jednak z czasem zmienia się w coś większego, pełnego niespodzianek. Niejasne posty na blogu Gillian krok po kroku przybliżają nas do poznania jej sekretu, a tajemnicze telefony i zachowania Jake'a sugerują, że i on coś ukrywa. I że to może mieć jeszcze większą wagę.

Wszystko kręci się wokół chmur i podniebnego klimatu oraz namiętności obojga bohaterów. Rozterki Gillian, metamorfoza jej życia, wrażliwość Jake'a skryta pod fasadą poważnego mężczyzny. Książka opowiada gorącą, zakazaną historię, w której bohaterowie mierzą bądź zamykają swoją przeszłość, by wspólnie napisać ostatni rozdział swojej historii. Uczą się wartości miłości i uświadamiają sobie, że wrogiem nie zawsze jest ten, kto się za niego podaje. Na rozwiązanie zagadek musimy czekać prawie do samego końca i nie dostajemy nic na tacy.

Polecam Wam z całego serca tę nietuzinkową, emocjonalną opowieść!

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaanielka
zaczytanaanielka
Przeczytane:2019-03-10,

Gillian w rodzinie jest uważana za czarną owcę. Jako jedyna wybrała zupełnie inny kierunek swojej przyszłości niż inni członkowie jej rodziny. Postanowiła wyjechać do Nowego Jorku, aby spełnić swoje marzenia. Chce udowodnić, że nie jest czarną owcą, za którą ją wszyscy uważają. Początkowo wszystko idzie zgodnie z planem, jednak z czasem wszystko się zmienia i cały plan się sypie. Teraz dziewczyna pracuje jako stewardessa i dorabia, sprzątając ekskluzywne apartamenty. Po godzinach prowadzi bloga, gdzie dzieli się swoim prywatnym życiem. Jake jest bardzo szanowanym pilotem. W swoim zawodzie osiągnął już bardzo wiele. Mimo swojego młodego wieku ma spore pojęcie o swojej pracy i jest cenionym pilotem. Ich romans nie powinien mieć miejsca. Jednak oboje łamią pewne zasady tylko po to, aby oddać się chwili przyjemności. Ich układ jest jasny. Czysty seks i nic więcej. Bez randek, bez uczuć, bez zobowiązań. Tylko jak może skończyć się romans, który łamie wiele zasad?Nie spotkałam się jeszcze, z którego romansem akcja dzieje się w chmurach a głównymi bohaterami są pilot i stewardessa. Chyba wcześniej nie czytałam romansu z takim wątkiem.

Jeśli mam być szczera to nie oczekiwałam zbyt wiele od tej książki. Książka daje nam dokładnie to, co dostajemy, już na okładce widząc mężczyznę w mundurze oraz tytuł. Romans w chmurach.

Pewnie pomyślicie, że to kolejny typowy romans. Zdecydowanie tak jest. Jednak są elementy, które wyróżniają tę książkę spośród innych. Zdecydowanie najfajniejsze w tej książce było to, że bohaterowie zwiedzają cały świat dzięki swojej pracy. Kolejnym plusem w książce jest to, że Jake miał swoje tajemnice, które dokładnie kamuflował tak, aby nikt tego nie odkrył.
Twórczyni książki postarała się o to, aby czytając jej książkę, czytelnicy się nie nudzili. Jake skrywa swoje tajemnice. Gillian stara się udowodnić, że jest warta więcej, niż sądzi jej rodzina. Dodatkowo humor Jake'a nie pozwalał nam się nudzić. Nie raz śmiałam się z jego żartów, które idealnie do niego pasowały.
Autorka bardzo pomysłowo podzieliła książkę na terminale a dodatkowo zamiast standardowych napisów "Rozdział"pojawiły się "Bramki" co uważam za świetny pomysł. Książka dzięki temu była przyjemna w odbiorze. Wykonanie i wydanie tej historii bardzo mi się podoba.


Podsumowując, książka bardzo mi się podobała. Chyba pokochałam pilotów. Książka jest bardzo pomysłowo wydana. Historia, którą przedstawia, nam Whitney G. jest bardzo fajna, lekka a przede wszystkim przyjemna w odbiorze. Czyta ją się bardzo szybko. Sama jednak czuje po niej delikatny niedosyt. Z tego, co widziałam, jest jeszcze dodatek do tej książki i bardzo chciałabym, aby wydawnictwo go wydało. Mimo wszystko wydaje mi się, że powieść jest warta poznania. Bardzo przyjemna, skrywająca tajemnice i śmieszna. Spędziłam z nią naprawdę miły czas.

Zaczytana Anielka

Link do opinii
Avatar użytkownika - confessbymags
confessbymags
Przeczytane:2019-03-10,

Gillian Taylor przyjechała do Nowego Jorku, aby spełniać marzenia i udowodnić swojej rodzinie, że nie jest nic nie znaczącą czarną owcą za jaką ją uważają. Czy jej się udało? Początkowo tak, aż wszystko się posypało. Teraz jako stewardessa w Elite Airways i dorabiająca sprzątaniem w ekskluzywnym apartamentowcu dziewczyna, po godzinach dzieli się swoim życiem na prowadzonym przez siebie blogu.

„Ja i Amy badamy wirusy i opracowujemy leki, Mia wyznacza kamienie milowe w rozwoju medycyny, Ben wygrywa każdą sprawę w sądzie, a ty (…) – Całymi latami, podczas wszystkich kolacji i zjazdów rodzinnych, wychwalano niezliczone sukcesy mojego rodzeństwa, a moje osiągnięcia kwitowano krótko: „No a Gillian … Jak to Gillian”.

Jake Weston jest trzydziesto-ośmio letnim pilotem, który w swoim zawodzie osiągnął już praktycznie wszystko, zdobywając nagrody i wyróżnienia mimo młodego wieku. Tak się dzieje kiedy wykonywana przez człowieka praca, jest jednocześnie jego wielką pasją.

Czy romans w pracy jest moralny? 

Pewnie  nie.

Ale czy to powstrzymało naszych bohaterów?

Zdecydowanie nie.

Czy był to bajowy romans?

Absolutnie nie.

Uwielbiam książki, które z początku wydające się zwykłym romansem w trakcie lektury intrygują czytelnika tajemnicą skrywaną przez jednego z głównych bohaterów. Co lepsze, wątek z sekretem jest tak pokierowany przez autora, że przez większą część książki nie podejrzewamy o co chodzi. To właśnie zaserwowała  nam Whitney w „Turbulencji”.

Gillian i Jake mają romans. Oboje zgodzili się na układ bez zadawania pytań o  życie osobiste. To miał być tylko seks, fizyczna relacja ale . . . jak to w takich historiach  bywa zawsze jedna ze stron zaczyna się wyłamywać. On zaczyna wiedzieć o niej coraz więcej, ona o nim nie wie praktycznie nic. Czy na końcu tej historii czyjeś serce zostanie złamane? Oczywiście.

"Dupek z 3A opowiedział jej dowcip o seksie w chmurach. Roześmiała się, a chociaż wiedziałem, że udaje, to byłem też pewny, że nie kłamie, mówiąc, że nigdy tego nie robiła na pokładzie. Zdradził ją kolor policzków. Dupek z 4C pocałował ją w rękę, gdy przyniosła mu kieliszek wina. Potem bawił się nim, flirtując z nią przez co najmniej trzy minuty. (Tak, kurwa, liczyłem)". 

Co do tajemnicy w „Turbulencji” to nie zdradzę, który z bohaterów ją skrywa. Po co mam psuć wam przyjemność z czytania? Powiem tylko tyle:

Co byście myśleli gdyby osoba z którą macie romans, znikała co trzeci tydzień i nie odbierała w tym czasie telefonów ani nie odpisywała na wiadomości? Albo co oznacza skrót PDE w dokumentach pracowniczych tej osoby?

Tą tajemnicę odkryjecie tylko jeśli sięgniecie po „Turbulencję”.

Link do opinii
Avatar użytkownika - BibliotekaFeniks
BibliotekaFeniks
Przeczytane:2018-01-07,

Romanse z reguły są bardzo szablonowe i rzadko kiedy ich autorzy dają nam coś nowego lub czymś nas zaskakują. Mimo wszystko od czasu do czasu zdarzają się książki z tego gatunku, które czymś wyróżniają się na tle pozostałych. Jedną z nich jest „Turbulencja”. Czym się różni? Ciężko powiedzieć. Opiera się na często powtarzanych schematach: nieprzyzwoicie przystojny i bogaty mężczyzna skrywający tajemnicę, ledwo wiążąca koniec z końcem kobieta, zdradzana przez swojego wpływowego chłopaka. Oboje z problemami, połączeni namiętnością. Banał. Jednak powieść Whitney jest inna. Lepsza niż zwykłe przewidywalne szaraczki. Może to za sprawą niebanalnych bohaterów, niewybrednemu poczuciu humoru lub samej konstrukcji fabuły?
Pierwsze na co zwróciłam uwagę to fakt, że narracja nie jest prowadzona tylko przez kobietę, jak to często bywa w erotykach. Tutaj postaciami prowadzącymi są zarówno Jake jak i Gillian. Każde z nich ma własne rozdziały, więc nie widzimy tych samych wydarzeń z dwóch perspektyw, czego ja akurat nie cierpię. Za to dowiadujemy się, co dane postacie myślą, czują lub robią w danej chwili. Zyskujemy więc szerokie pole widzenia, przez co lepiej poznajemy bohaterów oraz ich sytuację. Jest to na pewno duży plus tej powieści, który sprawił, że jeszcze bardziej mi się spodobała.

Cała recenzja: http://biblioteka-feniksa.blogspot.com/2017/12/turbulencja-whitney-g.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - pp_atrycja
pp_atrycja
Przeczytane:2022-06-16, Ocena: 5, Przeczytałem, 12 książek 2022,

Historia przedstawiona w książce jest interesująca, a tajemnice bohaterow sprawiaja, że chce sie czytać dalej i dalej. Niestety po przeczytaniu 20 stron zaczynała mnie nudzić powtarzalność "kłótnia i seks na zgodę" podczas gdy ja chciałam dowiedziec że jakie skrywają sekrety rodzinne. Wszystko zostaje wyjasnione w ostatnich stu stronach książki, zakończenie wydaje mi sie dosc przewidywalne. Język pisany w tej powiesci jest latwy w odczycie, jest wiele zabawnych scen lecz nie przemawia do mnie ponieważ jest za duzo wulgarnosci. Osobom ktore lubią romanse i nie boja sie wulgarnosci, moge spokojnie polecić. 

Link do opinii

No takie mooocnoe 5+ 

Jejku przeczytałam to w jeden dzień. Strasznie szybko się czyta, a fabuła wciąga na tyle że nie można się od niej oderwać ani na chwilę. Sposób na całość też jest świetny <3 

Link do opinii

Fajna historia pełna namiętności pilota samolotu i stewardesy.  On nieziemsko przystojny i bez zobowiązań ona piękna młoda i też wolna.  Mają między sobą dziwny układ seks bez zobowiązań i tylko ze sobą.  Nie mogą się umówić z kimś innym.  Jake zastrzegł sobie pewne zasady zero rozmów nocą ani SMS zero randek i nie angażować się uczuciowo. Gillian powoli łamie te zasady i dzwoni do niego żeby się wygadać o rodzinie.  Na początku mu to przeszkadzało ale kiedy nie widzi jej często bo inaczej mają loty tęskni za nią oraz jej rozmowami. Potem uświadamia sobie że zakochuje w niej się i wzajemnością.  Nie może do tego dopuścić bo już zawiedli to ci co powinni to kochać i nie chce kolejnego rozczarowania. Zaczyna podle traktować Gillian A ona cierpiac zrywa z nim wszelkie kontakty. Po kilku miesiącach Jake dalej nie może o niej zapomnieć,  znajduje ją i przeprasza. Kiedy ma być wszystko dobrze Jake dowiaduje się że Gillian napisała książkę o ich relacji tylko bez nazwisk. Jest wściekły i teraz on kończy znajomość.  Gillian cierpi, ale największym ciosem był wypadek Jake'a. Ich samolot miał kłopoty i przez długi czas nie mogli to znaleźć.  Kiedy znaleźli pasażerów i Jake'a Gillian ciągle była przy nim w szpitalu. Jednak znowu została wyrzucona z jego życia.  Ciągle smutna poszła z przyjaciółką na imprezę.  Na zrzadzenie losu odbyła się na dachu wieżowca gdzie mieszka Jake. Ktoś ją zaczepił i spytał się o samolot co przekazywał tą odpowiedziała co to za model, jednak głos mężczyzny powiedział że znowu jest w błędzie.  Jak się okazało byłego Jake. Zaczęli swoją znajomość od nowa i to na poważnie 

Link do opinii
Avatar użytkownika - slowamiksiazek
slowamiksiazek
Przeczytane:2019-02-18, Ocena: 3, Przeczytałem,

"Turbulencja" czyli ostatnio wielki hit wśród zwolenniczek literatury erotycznej. Staram się zrozumieć nad czym są te zachwyty i nie potrafię do tego dojść.

Jake jest pilotem, a Gilliana stewardessą. Poznają się na imprezie, ona chce zapomnieć o swoim byłym chłopaku, a on chce się zabawić. Tak zaczyna się nam schematyczna historia. Jake to typowy zadufany w sobie, przystojny facet, który szuka przygód na jedną noc. Natomiast Gillian to kobieta, która nie bawi się w takie numery, ale i tak w końcu zmienia zdanie.

Nie powiem pomysł z romansem 'wśród chmur' jest w porządku i myślę nawet, że z takim pomysłem powstałby niczego sobie film romantyczny. Ale to jak autorka stworzyła głównych bohaterów dla mnie osobiście jest straszne. Mamy tutaj dorosłego faceta, przed czterdziestką i nikogo nie osądzając, to jednak czy osoba w tym wieku nie powinna być dojrzalsza? A tym czasem nasz kochany pilot zachowywał się jak dwudziestoletni gówniarz. Nie zapominajmy o naszej kochanej Gillian, która wiecznie się wściekała i kończyła relację, a dziesięć sekund później rozkładała nogi przed naszym głównym bohaterem.

 

Żeby nie było, że książka nie ma żadnych swoich plusów, bo je ma. Choćby przeszłość naszego Jake'a, co było interesującym wątkiem i po części tłumaczy jego żałosne zachowanie. Kolejnym plusem uznaję rozdziały, które były wpisami na blogu głównej bohaterki (tak przy okazji utożsamiam się z komentarzami pod tymi blogowymi wpisami, bo w trakcie czytania myślałam dokładnie to samo). No i ostatnią pozytywną rzeczą w tej książce było poczucie humoru. Sarkastyczne odpowiedzi Jake'a, to jest to co lubię!

Link do opinii
Avatar użytkownika - KasiaDrapacz
KasiaDrapacz
Przeczytane:2018-08-24, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Przeciętniak erotyczny, który warto przeczytać, ale niewiele wniesie do naszego życia. Guilty read.

Link do opinii
Inne książki autora
Twój Carter
Whitney G.0
Okładka ksiązki - Twój Carter

Zabawna i wzruszająca powieść królowej romansów - Whitney G.! Carter i Arizona przyjaźnią się od czwartej klasy podstawówki. A może od piątej? To...

Narzeczony na miesiąc
Whitney G.0
Okładka ksiązki - Narzeczony na miesiąc

Ten kontrakt zmieni jej dotychczasowe życie Emily od dwóch lat pracuje jako osobista asystentka najprawdziwszego Wilka z Wall Street - Nicholasa Wolfa...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy