Jest młodszą siostrą jego najlepszego przyjaciela. Jego przyjaciółką. I chce, aby zerwała ze swoim chłopakiem... dla niego
Penelope to niezwykle utalentowana łyżwiarka, której karierę przerwał wypadek. I choć na lodzie nie miała sobie równych, to w życiu uczuciowym zaliczała same dołki i potknięcia. Ma za sobą długą historię nieudanych romansów i za każdym razem, gdy związek dobiega końca, zwraca się do swojego wieloletniego przyjaciela Haydena o wskazówki, jak poradzić sobie z romantycznymi katastrofami, których doświadcza.
Hayden zawsze wspierał Penelope. Nawet podjął się bycia jej doradcą w sprawach sercowych. Ma w tym doświadczenie, ponieważ nie dość, że stworzył popularną aplikację randkową, to wiedzie bardzo bogate i barwne życie uczuciowo-towarzyskie. Dodatkowo, Hayden ma też stuprocentową pewność, że jest zakochany w Penelope. Dotarł do punktu, z którego nie ma już odwrotu, więc musi wykonać swój ruch i wziąć to, czego pragnął od tak dawna. Chce, żeby przyjaciółka rzuciła dla niego swojego najnowszego ukochanego...
Ta historia jest naprawdę SPICY. Sugerowany wiek: 18+
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-07-17
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 408
Tytuł oryginału: Break Up with Him, for Me
„Rzuć go dla mnie” Whitney G. to powieść, która wciąga czytelnika w wir emocji, zaskoczeń i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Autorka, znana ze swojego talentu do tworzenia intrygujących romansów, tym razem zabiera nas w podróż po skomplikowanych ścieżkach przyjaźni i miłości.
Główna bohaterka, Penelope, to utalentowana łyżwiarka, której życie uczuciowe przypomina niekończący się rollercoaster. Każdy jej związek kończy się katastrofą, a po każdej takiej porażce zwraca się o pomoc do swojego najlepszego przyjaciela, Haydena. Hayden, mimo swojego statusu „Nieposkromionego Playboya Manhattanu”, zawsze był dla Penelope wsparciem i doradcą sercowym. Jednak, jak się okazuje, jego uczucia wobec niej są znacznie głębsze – jest pewny, że ją kocha.
Whitney G. zgrabnie wykorzystuje motyw „friends to lovers”, dodając do niego subtelną nutę hate-love. Relacja Penelope i Haydena, pełna zgryźliwości i wrednych docinek, stopniowo ewoluuje w coś znacznie głębszego. Autorka umiejętnie balansuje między przekomarzaniem się bohaterów a chwilami pełnymi wsparcia i zrozumienia, co sprawia, że ich relacja wydaje się autentyczna i wielowymiarowa.
Hayden to postać, która od samego początku budzi sympatię. Jego zachowanie, mimo że często przedstawiane jako typowe dla „samca alfa”, w rzeczywistości jest pełne troski i ciepła. Jego rady dla Penelope, choć czasem wydają się zaskakujące, zawsze okazują się trafne. To on, mimo swojego bogatego życia uczuciowego, zna ją najlepiej i jest gotów zrobić wszystko, aby była szczęśliwa. Penelope natomiast, choć momentami irytująca swoim zaślepieniem, również zyskuje na sympatii dzięki swojej determinacji i chęci znalezienia prawdziwej miłości.
Powieść jest lekka i przyjemna w odbiorze. Whitney G. z powodzeniem unika przesłodzonych momentów, które często towarzyszą temu gatunkowi. Zamiast tego, dostajemy historię pełną humoru, z realistycznie przedstawionymi bohaterami i dobrze skonstruowaną fabułą. Rozdziały podzielone na przeszłość i teraźniejszość pozwalają na lepsze zrozumienie ewolucji relacji między Penelope i Haydenem, a narracja z ich perspektyw dodaje głębi i autentyczności.
Choć fabuła nie obfituje w niespodziewane zwroty akcji, a plot twist nie jest powalający, książka broni się swoją prostotą i urokiem. Historia Penelope i Haydena jest ciepła, zabawna i wciągająca, a ich przygody dostarczają wielu emocji i momentów, które na długo zapadają w pamięć.
„Rzuć go dla mnie” to idealna lektura dla fanów romansów slow burn i motywu friends to lovers. Whitney G. po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać historie, które bawią, wzruszają i trzymają w napięciu do ostatniej strony. Dla mnie to solidne 4/6 – książka, która, choć niepozbawiona drobnych wad, zdecydowanie warta jest przeczytania.
"Rzuć go dla mnie", to romans, który łączy motywy slow burn oraz friends to lovers. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Whitney G. i jakże udane! Mam małe “ale” dotyczące jednego elementu zakończenia (o tym w kontynuacji recenzji w komentarzu), jednak nie wpłynęło ono na moją pozytywną ocenę całości i wciąż uważam, że była to urocza historia.
To lekki, przyjemny i nie można o tym nie wspomnieć — spicy romans. Bohaterowie komunikują się ze sobą baaaaardzo otwarcie, nie owijając w bawełnę, co może wydawać się nieco kontrowersyjne, ale wielokrotnie ich dialogi zabarwione są humorem, dużą dawką dystansu do siebie i błyskotliwymi, wzajemnymi uszczypliwościami.
Penelope zależy na znalezieniu tego jedynego, który nie tylko będzie idealnym mężczyzną na życie, ale również świetnym kochankiem. Jej najlepszy przyjaciel, Hayden, twórca popularnej aplikacji randkowej i znany w szerszych kręgach jako Nieposkromiony Playboy Manhattanu, doradza Pen w sprawach sercowo-łóżkowych. Trochę to dziwne, nieprawdaż? Dla nich jednak nie ma barier, które nie pozwoliłyby im być w stosunku do siebie bezpośredni. Ona opowiada mu, o czym marzy, on pomaga jej w realizacji tych planów, dając wskazówki, jak postępować w przypadku kolejnej relacji z nowym chłopakiem. Stały schemat trochę się sypie, gdy Hayden otwarcie przed sobą przyznaje, że kocha Pen. A przecież miał się nią tylko zaopiekować podczas nieobecności Travisa, jej brata! Teraz musi skupić się na realizacji własnego planu — namówić Penelope, aby zerwała ze swoim aktualnym chłopakiem.
Bawiłam się przy tej książce świetnie. Autorka przeplotła teraźniejszość z przeszłością, w której możemy bliżej przyjrzeć się związkom, a w zasadzie to wszystkim zerwaniom, których doświadczyła Penelope i dzięki temu spojrzeć na bohaterów z szerszej perspektywy.
Trochę nie jestem w stanie zrozumieć postępowania głównej bohaterki w kwestii takiego ciśnienia na znalezienie sobie faceta, ale nie oceniam, nic mi do tego, a tak serio do biorę to z przymrużeniem oka — to książka, która ma sprawić fun swoim odbiorcom, nie doszukiwałabym się tu głębokich przekazów. Jest natomiast jeden mały aspekt, którego nie lubię w zakończeniach książek, a który niestety pojawił się i tu — moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie, odbierając tej historii niesztampowość i świeżość w tym gatunku. Nie zdradzę Wam, o co chodzi, ale powiem tylko, że wolę raczej zakończenia, w których bohaterowie mają żyć długo i szczęśliwie, bez wciskania na siłę do fabuły pewnych "dodatków" teoretycznie będących spoiwami związku...
"Rzuć go dla mnie" to lekki romans, który pochłania się w jednym kawałku. Nie jest to przesłodzona historia, a urocza opowieść z fajnymi postaciami, wartką akcją i świetnymi dialogami. Idealna na weekend, idealna na wakacje, idealna na każdy czas.
Lubicie komedie romantyczne?
Ja je wręcz uwielbiam! Zarówno te książkowe, jak i filmowe, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok kolejnej książki autorstwa Whitney G., czyli "Rzuć go dla mnie".
Mam już za sobą kilka przeczytanych książek autorki i muszę przyznać, że do tej pory bywało różnie. Niektóre jej publikacje skradły moje serce, a inne były tak krótkie, że po ich przeczytaniu odczuwałam ogromny niedosyt. A jak było w przypadku "Rzuć go dla mnie"? Już spieszę z wyjaśnieniem.
W tej historii poznajemy Penelope, byłą łyżwiarkę figurową, która próbuje ułożyć sobie życie po kontuzji uniemożliwiającej jej kontynuację sportowej kariery. Niestety jej dotychczasowe życie uczuciowe pozostawia wiele do życzenia, a kolejne katastrofy i niewypały, mocno ją demotywują. Jedynym oparciem w trudnych chwilach jest dla niej najlepszy przyjaciel brata - Hayden, który przez lata stał się nie tylko jej opiekunem, ale i powiernikiem. Twórca popularnej aplikacji randkowej, przez lata stał się jej doradcą w sprawach sercowych. Jednakże, czy działania największego playboya Manhattanu są podyktowane czymś więcej, niż tylko zwykłą chęcią pomocy? Aby się tego dowiedzieć, koniecznie sięgnijcie po "Rzuć go dla mnie".
Bardzo podobała mi się relacja głównych bohaterów. Muszę przyznać, że niektóre fragmenty ich przekomarzań i wzajemnych uszczypliwości, dosłownie rozbawiały mnie do łez, jednak w całej historii najbardziej urzekła mnie troska, jaką Hayden otaczał Penelope.
Myślę, że na uwagę zasługuje również to, że autorka w bardzo umiejętny sposób połączyła to, co dzieje się w teraźniejszości bohaterów, z obrazami z przeszłości, które pojawiały się w tej historii za sprawą retrospekcji. To właśnie dzięki nim mogłam poznać genezę więzi głównych bohaterów i zagłębić się w ich relacji, która ewoluowała na przestrzeni lat.
"Rzuć go dla mnie" to jedna z tych powieści napisanych przez Whitney G., które trafią na stertę tych, które ostatecznie przypadły mi do gustu. Mam więc nadzieję, że wydawnictwo zdecyduje się wydać również drugą część dylogii "You Belong with Me", która skupia się na historii brata Penelope - Travisa i jej rywalki z lodowiska - Tatiany.
"(...) W tym przypadku wybrałem inne podejście, bo nie chciałem, żeby tylko z nim zerwała.
Pragnąłem, by zerwała z nim dla mnie."
???
Uwielbiam komedie romantyczne!
Zawsze świetnie się przy nich bawię!
Są idealną odskocznią od codzienności i idealne na ten wakacyjny czas!
"Rzuć go dla mnie" to naprawdę lekka i przyjemna w odbiorze komedia Whitney G.
Emocjonalna.
Zabawna.
A przy tym mega romantyczna.
Od razu mówię, że nie sposób się od niej oderwać!
Historia Penelope i Haydena wciąga od pierwszych stron!
Słodka.
Niewinna.
Z akcją, ktora z każdą przewróconą stroną nabiera rumieńców.
Ohhh koniecznie musicie ją przeczytać!
Nikt nas tak nie zrozumie, jak przyjaciel.
Nikt nas tak nie pocieszy, jak przyjaciel.
Nikt nam tak nie doradzi, jak przyjaciel.
Hayden i Penelope przyjaźnią się od lat.
Chociaż dzieli ich spora różnica wieku, to świetnie się ze sobą dogadują.
Hayden jest najlepszym przyjacielem brata Penelope, dlatego zdaje sobie sprawę z tego, że nie może zawieść żadnego z nich. Chociaż stara się z całych sił doradzać dziewczynie, nawet w sprawach sercowych, to jest zaskoczony faktem, że sam się w niej zakochuje.
Wszak miał nigdy do tego nie dopuścić!
Trwał przy niej w każdej chwili, gdy tego potrzebowała.
Pocieszał, gdy jej serce pękało po kolejnym nieudanym związku.
Wspierał dobrym słowem i doradzał, gdy wikłała się w kolejny romans.
Teraz sam potrzebuje porady, jak sprawić, by taka kobieta jak Penelope zwróciła jego uwagę. Bo mimo, iż do tej pory wiódł barwne życie uczuciowe, w sprawach damsko-męskich miał bogate doświadczenie i storzył aplikację randkową, która łączy ludzi w pary, to nie ma pojęcia, jak przekonać do siebie siostrę najlepszego przyjaciela.
W końcu tama pęka.
I kiedy Penelope poznaje kolejnego faceta, Hayden błaga ją, by rzuciła go dla niego.
Czy jednak kobieta zdobędzie się na taki gest?
Czy w jej sercu jest miejsce dla Haudena?
Mówią, że od przyjaźni do miłości jest cienka granica i łatwo ją przekroczyć.
Że nienawiść i miłość dzieli tylko jeden krok.
Czy Penelope i Hayden się na niego zdecydują?
"Rzuć go dla mnie" to naprawdę wspaniała i urocza komedia romantyczna, która oprócz salw śmiechu, wywołuje także wiele emocji. Whitney G. idealnie nimi żongluje, dając mam niesamowity romans, idealny na ciepłe dni na plaży i nie tylko.
Książka jest lekka i przyjemna w odbiorze, a motyw hate-love podsyca jej wydźwięk.
Czytaliście?
Jest koszmarnym szefem. Ciągle chce więcej. Nie można od niego uciec. Tara, po miesiącach niepowodzeń, wreszcie uwierzyła, że los się do niej uśmiechnął...
Nowa powieść autorki bestsellerowej ,,Turbulencji" i serii Domniemanie niewinności Michael Leighton, dyrektor nowojorskiego wydawnictwa i znany playboy...
Przeczytane:2024-09-18, Ocena: 4, Przeczytałam,
Od dawna wiem, że książki Whitney G. gwarantują doskonałą rozrywkę i odskocznię od dnia codziennego. Dlatego każdorazowo widząc jej nową książkę, ochoczo przystępuję do czytania i nigdy się nie zawodzę.
Penelope od najmłodszych lat może liczyć na pomoc Haydena, najlepszego przyjaciela jej brata. Choć początkowo nie pałają do siebie sympatią to znajomość z czasem ewoluuje, co prowadzi do niespodziewanych zwrotów akcji. Ich relacja pełna tarć i nieporozumień, z czasem przeradza się w prawdziwą przyjaźń. Hayden staje się jej opoką, osobą, do której dziewczyna może się zwrócić w każdej sytuacji.
Whitney G. mistrzowsko buduje napięcie i emocje, prowadząc czytelnika przez meandry relacji między głównymi bohaterami. Penelope i Hayden to postacie z krwi i kości, zmagające się z własnymi słabościami i lękami. Autorka z ogromną wnikliwością i subtelnością ukazuje ich wewnętrzne przemiany, które są realistyczne i poruszające.
Książka porusza ważne tematy, takie jak zaufanie, lojalność i odwaga w wyrażaniu uczuć. „Rzuć go dla mnie” to nie tylko romans, ale także opowieść o dojrzewaniu i odkrywaniu siebie. Autorka wplata w fabułę życiowe dramaty i napięcia, a także oszustwo, co sprawia, że historia pobudza i angażuje czytelnika od pierwszej do ostatniej strony.
Ta historia, to piękna opowieść o miłości, która rodzi się z przyjaźni, i o tym, jak ważne jest, by słuchać swojego serca.