Darmowe opowiadanie z uniwersum „Dopóki nie zgasną gwiazdy” Piotra Patykiewicza
Około trzystu lat temu na Ziemi rozpoczęła się istna apokalipsa. W wyniku Upadku miliardy zginęły, Słońce zniknęło, a planetę skuł lód.
Ale to nie był jeszcze koniec świata i ludzkości.
Nowa rzeczywistość oraz zupełnie nieoczekiwane zagrożenia zmusiły ludzi do osiedlania się wysoko w górach. I tam, mimo ciężkich warunków, podjęli wyzwanie i zaczęli wieść normalne życie. Prawie… Oto bowiem wśród licznych niebezpieczeństw czyhających na ocalałych narodziła się tajemnicza choroba – parch. Zdaje się, że nie ma na nią lekarstwa. Zarażeni – skazani na długotrwałą i bolesną agonię – zmuszani są do włóczęgi. Żadna chata ich nie przyjmie, w żadnej osadzie nie znajdzie się choć skrawek miejsca dla nich. W męczącej podróży do Cienistej Kotliny – jedynego miejsca, gdzie mogą spokojnie dożyć swoich dni – parchaci zdani są tylko na siebie.
Nie każdemu jednak podoba się tak poniżający los…
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2016-06-30
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 50
Język oryginału: polski
Nie spodziewałam się po tej książeczce za wiele. Opowiadanie fantastyczne, za darmo, trafić można na różne jakościowo produkty. Jednak całość wciągnęłam po prostu, mimo że czytam książki najczęściej wolno i coraz wolniej. Świetna konstrukcja, pomysł, samo uniwersum, rys bohaterów, język, tempo, nasuwające się same refleksje - wszystko mi pasowało. Polecam.
Przetrwaliśmy... Na jak długo? "Kiedyś przecież nadejdzie koniec świata, pogasną gwiazdy i wszystko dobiegnie kresu, nawet życie ich nieznanego ojca...
Przed tysiącleciami, u zarania czasu, świat wyglądał inaczej. Inna była ziemia, inne życie. Inna bogini odbierała cześć od innych wyznawców, starcy wznosili...
Przeczytane:2020-01-15, Ocena: 3, Przeczytałam, E-booki, 2020, 52 książki 2020, Fantasy,
"Parch" Piotra Patykiewicza jest darmowym opowiadaniem z universum "Dopóki nie zgasną gwiazdy".
Zupełnie nieoczekiwane zagrożenia zmusiły ludzi do osiedlania się w górach. Tam, mimo ciężkich warunków, podjęli wyzwanie i zaczęli wieść normalne życie. No prawie … Wśród licznych niebezpieczeństw narodziła się tajemnicza choroba – zwana "parch". Nie ma na nią lekarstwa. Zarażeni zmuszani są do włóczęgi. Żadna chata ich nie przyjmie, w żadnej osadzie nie znajdzie się choć skrawek miejsca dla nich.
Opowiadanie ma tylko pięćdziesiąt stron, więc strasznie szybko się czyta. Mimo tego, że jest króciutkie nie odczułam nudy. Raczej akcja toczyła się ciekawie.
Opowiadanie należy do gatunku fantastyki i w sumie zdecydowałam się je przeczytać ze względu na otaczającą mnie nudę oraz z ciekawości.
Pomogła mi trochę zabić czas, jednak nie jest to do końca w moim stylu. Być może znajdzie się ktoś, komu przypadnie do gustu.