Garnitur Dextera skrywa nie tylko tatuaże…
Osiemnastoletnia Holly Hudson spędza ostatnie wakacje przed rozpoczęciem studiów na imprezowaniu z przyjaciółką. Jednak nie tylko to zaprząta jej głowę.
Dziewczyna fantazjuje o dużo starszym od siebie sąsiedzie – panu Drake’u, trzydziestosześcioletnim koledze z pracy jej ojca. Nie ma pojęcia, że ta mała i niekoniecznie zdrowa obsesja wcale nie stanowi dla mężczyzny tajemnicy.
Dexter za dnia jest doradcą do spraw cyberbezpieczeństwa, a poza godzinami pracy zajmuje się hakerstwem i snuciem coraz to gorętszych fantazji o Holly. Bez problemu włamuje się do komputera młodej sąsiadki i śledzi każdy jej krok. Doskonale wie, że nie jest dziewczynie obojętny.
Wkrótce Holly i Dexter zaczną zakazaną grę w kotka i myszkę, która szybko przestanie być niewinna.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-01-18
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 315
Język oryginału: polski
"Pan Drake" to kolejna publikacja Leny M. Bielskiej, po którą miałam okazję sięgnąć. Tym razem autorka postanowiła napisać książkę, która znacznie różni się od tych, które do tej pory stworzyła. Czy był to udany eksperyment? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, należałoby zacząć od tego, iż trzeba pamiętać, że "Pan Drake" to fikcja literacka i właśnie w takich kategoriach należy ją oceniać.
Autorka już na samym początku zaznaczyła fakt, że treść jej książki przeznaczona jest dla pełnoletnich czytelników, ponieważ porusza tematy, które mogą wywoływać szereg skrajnych emocji, do niesmaku i lęku włącznie. Uważam, że było to super posunięcie, ponieważ już po przeczytaniu ostrzeżenia, czytelnik mógł zdecydować, czy mimo wszystko nadal chce zagłębić się w lekturze tej książki.
"Pan Drake" to historia trzydziestosześcioletniego Dextera Drake'a. Doradcy do spraw cyberbezpieczeństwa, który po godzinach swojej oficjalnej pracy zajmuje się hakerstwem. Właśnie dlatego, bez problemu udaje mu się włamać do komputerów swoich sąsiadów. Jaki miał w tym cel? Dexter jest zafascynowany osiemnastoletnią sąsiadką Holly, o której snuje coraz gorętsze fantazje. Mężczyzna oczywiście ma świadomość, że również nie jest jej obojętny, ponieważ nie raz już udało mu się przyłapać ją na podglądaniu go podczas ipsacji. Czy duża różnica wieku będzie miała wpływ na ich wzajemne relacje? Czy Dexter i Holly dadzą się ponieść swoim erotycznym fantazjom? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie, sięgając po książkę "Pan Drake" autorstwa Leny M. Bielskiej.
Muszę przyznać, że początek książki bardzo mnie zaintrygował. Chociaż w realnym świecie tak duża różnica wieku między dwojgiem osób decydujących się na intymną relację wzbudza we mnie lekką kontrowersję i sprawia, iż zdarza mi się odczuwać z tego powodu lekki niesmak, w literaturze zupełnie mi to nie przeszkadza i podobnie było w tym przypadku. Oczywiście nie mogę powiedzieć, że uważam relację głównych bohaterów za zdrową, bo absolutnie minęłabym się z prawdą, jednak cały czas pamiętam o tym, że jest to jedynie fikcja i właśnie w takich kategoriach oceniam ich układ. Początek relacji między Dexterem i Holly był co najmniej dziwny. W zasadzie trudno powiedzieć, dlaczego młoda kobieta od razu nie uciekła od mężczyzny z krzykiem, ale nie można też powiedzieć, iż chemia między nimi nie była wyczuwalna, bo w niektórych momentach dziwiłam się, że coś w ich otoczeniu nie wybuchło z nadmiaru emocji i pożądania.
Trochę żałuję, że 3/4 książki to właściwie sceny erotyczne, bo autorka zawarła w niej kilka wątków, które w mojej ocenie zostały trochę potraktowane po macoszemu. W dużej mierze jest to pewnie spowodowane tym, iż książka jest krótka i w zasadzie cała akcja dzieje się, przynajmniej dla mnie, zdecydowanie za szybko. Szkoda, że autorka nie rozwinęła bardziej tematu handlu żywym towarem, chociaż mam jeszcze nadzieję, że ten wątek zostanie pociągnięty w kolejnych książkach. Jestem też zawiedziona, że tak mało dowiedzieliśmy się o przeszłości Dextera, bo niestety kilka wspominek sprzed lat, które autorka sprezentowała nam na końcu to dla mnie zdecydowanie za mało.
Pomimo iż książka Leny M. Bielskiej jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła, z ciekawością sięgnę po kolejne jej książki, które skupiają się na historiach przyjaciół Dextera -- Willa ("Pan West") i Cade'a ("Pan Carter) i mam cichą nadzieję, że będą nieco lepsze niż "Pan Drake".
Cade skrywa więcej, niż się wydaje... Cade Carter ma tylko jeden cel w życiu - zadbać o dobro i bezpieczeństwo Mackenzie. Gdyby było trzeba, zszedłby...
Violet i Ace'a dzieli niemal wszystko - status społeczny, zainteresowania czy styl ubierania. Violet lubi mieć wszystko zaplanowane i nie cierpi nagłych...
Przeczytane:2023-09-13, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023,
Recenzja
[...] -Nie możesz mi tego zrobić. Nie ty- szepczę, przytykając czoło do chłodnego policzka. -Nie możesz umrzeć. Nie rob mi tego, błagam. Kocham cię, słyszysz? Jesteś moim całym światem. Jebanym słońcem, księżycem, powietrzem i czym tam sobie wymyślisz- pierdole jak potłuczony, ale jebał to pies. Ona musi to usłyszeć. -Słyszysz? Kocham cię. Nie waż się mnie, kurwa, zostawiać. Twojej śmierci nie przeżyje[...]
Te słowa sprawiły, że całkowicie moje rozharatane i umęczone serduszko, rozpadło się na tysiąc kawałków, a łzy zamieniły się w grube krople, które kapią.
Holly, młoda dziewczyna, spotyka na swojej drodze starszego mężczyznę, Drake, który ma swoją mroczną stronę. Ona nie wie, że on ją już od dawna obserwuje. Natomiast ją ciągnie coś do niego. Gdy pewnego dnia przekracza próg jego domu, wie już, że wpadła w jego sidła. Czy ta niewinna gra, w którą grali od początku może być punktem zapalnym do czegoś więcej? Tego musicie się sami dowiedzieć.
To było tak na maksa popieprzone, że aż cudowne. Wiem, że jestem dziwna, ale co ja poradzę, że ciągnie mnie do takich książek. Wciągnęłam się niesamowicie w akcję, namiętność, że jeszcze do tej pory czuje łaskotanie w podbrzuszu i szalejący ogień na policzkach. Wręcz płonęnic nie jest w stanie ugasić tego płomienia. Dodatkowo jak sobie przypomnę jak Pan Drake wyglądał to ten wewnętrzny płomień zaczyna się powiększać. Nie będę ukrywać, że podczas czytania zaciskałam mocno uda. Oh ile bym dała, aby być na miejscu Holly. Normalnie roztopiłabym się pod jego spojrzeniem i jego głosem. wiem że pisze jak potłuczona ale inaczej się nie da, jak jesteś jeszcze pod wpływem tych emocji jakie zaserwowała autorka. Jak targają tobą na przemian pożądanie, szok, niedowierzanie, mrok, złość i gniew. A dodatkowo trzęsące się ręce. Droga autorko czekam na Pana Westa, bo coś czuje, że będzie to kolejna jazda bez trzymanki. Takiej po której spłonę.
Nie znałam Leny ani jej stylu i przyznam się bez bicia, że jest to moja pierwsza książka w jej wykonaniu, a już czuję, że nie będzie ostatnia. Pan Drake to bardzo mocna lektura, z mocnymi wrażeniami i emocjami. Ale też z mocnym przesłaniem, że zaufanie to podstawa w związku. Jeśli się nie ma zaufania do drugiej osoby, to związek nie ma szans.
Jeśli nie lubicie mocno dziwnych i pokręconych historii, to pan Drake nie jest dla Was. Ale jeśli tak, to czytajcie, a nie zawiedziecie się.
Droga autorko właściwie to ty wiesz co czułam podczas czytania, bo miałaś relację na żywoale napisałam tą recenzję, aby zostawić dla Was Molikiabyście się skusili. Tylko pamiętajcie Pan Drake jest mój i wara Wam od niego