A czy ty się odważysz stanąć do wyścigu o marzenia?
Dzieli ich wszystko. Naprawdę wszystko. A los jakby się uparł, by połączyć tę dwójkę. Pola ma w życiu jeden cel – chce spełnić marzenia, iść inną drogą niż ta, która wydaje się jej pisana. Gdy postanawia rozpocząć nowe życie w Londynie, doświadcza na własnej skórze, że w jej przypadku nieszczęścia nie chodzą parami, lecz całymi stadami. Mimo wszystko stara się nie poddawać i niczym jej ukochana bohaterka, Scarlett O’Hara, wykorzystuje każdą szansę od losu – nieważne, jakimi metodami.
Gdy Adam spotyka Polę, jeszcze nie wie, że w jego beztroskie i wygodne życie właśnie wtargnął huragan. A straty będą dotkliwe… Szybko się przekonuje, że pojawienie się nieobliczalnej Polki na horyzoncie to gwarancja kłopotów.
Wkrótce za sprawą przekornego losu, Pola i Adam będą mieli okazję sprawdzić, czy potrafią spojrzeć na siebie inaczej niż do tej pory, zaprzestać walki i odsłonić wszystko, co im w duszy gra.
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2024-10-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 390
Język oryginału: polski
Ona szalona, odważna dziewczyna ze wsi zdeterminowana by spełniać swoje marzenia. On bogaty mieszczuch, współdyrektor firmy farmaceutycznej. Są z dwóch różnych światów, jak ogień i woda. Mówią, że przeciwieństwa się przyciągają, a jak był w przypadku Poli i Adama?
Spotykają się w dość zabawnych i nietypowych okolicznościach. Pola po niefortunnym zdarzeniu i odkryciu prawdy o mężczyźnie, w którym nieszczęśliwie ulokowała uczucia postanawia zaryzykować, postawić wszystko na jedną kartę i udać się na emigrację – do przyjaciółki do Londynu. Po długiej podróży, szukając taksówkarza zatrzymuje pierwszy napotkany samochód. Pech chce, że to właśnie nim podróżuje Adam. W takich okolicznościach spotykają się po raz pierwszy i… nie ostatni. Ich drogi coraz częściej się przecinają, a każde spotkanie kończy się… inną katastrofą. Czy spotkanie równie pięknej co szalonej i nieobliczalnej kobiety może zmienić o 180stopnii życie faceta twardo stąpającego po ziemi? Jak potoczą się losy Poli i Adama? Czy uda im się współpracować i pokonać przeciwności losu? Tego dowiedzie się po przeczytaniu Oops! Więcej szczegółów Wam nie zdradzę byście mieli element zaskoczenia. ;)
To był świetnie spędzony czas. Gdybym miała jednym zdaniem opisać tę historię to jest to zabawna komedia pomyłek. Dawno się tak nie uśmiałam przy czytaniu. Świetne połączenie dwóch kompletnie różnych osobowości. Ciekawy pomysł na fabułę i poprowadzenie akcji. Bardzo sympatyczni bohaterowie, z mądrością życiową, których nie da się nie polubić. Historia wciągnęła mnie od pierwszych stron. Pomysłowość autorki na wpadki bohaterów i konsekwencje ich wyborów zwala z nóg. Z zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów ciekawa jaki będzie finał.
Lekka, życiowa, zabawna historia. Kiedy myślałam, że główna bohaterka wykorzystała już pulę nieszczęść pojawia się kolejne zaskoczenie. Z tą książką zdecydowanie nie będziecie się nudzić. Książka, która czyta się sama. Tego jak potoczą się losy bohaterów nie dało się przewidzieć do samego końca! Jak dla mnie bomba! Jeśli macie gorszy dzień to jest to idealna książka na poprawę humoru i ponure jesienne wieczory.
W mojej ocenie: 10/10 Zdecydowanie mogę polecić. Świetna książka, aż ciężko się oderwać. Dla mnie must read i hit tej jesieni!
Po więcej zapraszam na mój IG: @zaczytanaa_sara
💛 „Oops!” to nie tylko zwiarowana historia dzięki bohaterce,którą pech kocha,ale także opowieść o dwójce osób z dwóch różnych światów.Los dał im szansę na poznanie i przeżycie czegoś niepowtarzalnego.
W tej historii znajdziecie:walkę o marzenia,ucieczka z rodzinnej miejscowości,ogrom zwiariowanych i śmiesznych wydarzeń,nieoczekiwaną pomoc,siłę kobiety oraz dużo,dużo więcej!
💛Świetnie poprowadzona fabuła wraz z bohaterami drugoplanowymi dały historii wielu rozmów,które miały w sobie opiekę i pomoc najbliższej.
▪Postać Adama( brata Tima z „A nich to szlag!” wzbudziła we mnie moc emocji.To za sprawą jego szaleństwa,swobodnego podejścia do życiu,akceptacji i pomocy Poli w kryzysowych sytuacjach.Jego zachowanie rozczulało,sprawiając,że troszkę Pola miała łatwiej.
▪Pola to marzycielka z wielkim pechem.Jej niezdarność powoduje uśmiech na twarzy.Nawet w trudnych sytuacjach potrafi podjąć dorosłe decyzje.Za to zyskuje w oczach,bo mimo zranień,nie chce zrzucać innych odpowiedzialności.Jej miłość do kwiatów sprawiała,że pokochałam ją mocniej💐
💛Z bohaterami spędziłam bardzo szalony i zwariowany czas.Pośmiałam się,wzruszyłam i trzymać mocno kciuki,by wreszcie do Poli uśmiechnęło się szczęście.
💛Wspaniała historia o przeciwnościach losu,które przynoszą trudne decyzje do podjęcia.Będziecie się uśmiechać podczas czytania i poprawa humoru gwarantowana!
💛Gorąco polecam
Monika Cieluch to autorka wielu poczytnych powieści, większość z nas zna jej lekkie pióro. Kto czytał, książki autorki ten wie, że każda historia jest inna, ale niesamowicie wciągająca. Dziś chciałabym zwrócić waszą uwagę na najnowszą powieść autorki.
,,Oops" to książka z bardzo ważnym przesłaniem, która nas porwie, wzruszy, ale i rozbawi do łez.
Od samego początku Monika Cieluch wprowadza nas w zakręcony świat Poli, która posiadała rzadki dar przyciągania kłopotów. Bo wpadanie w tarapaty to jej specjalność, od zawsze jak magnes przyciągała je, więc gdy wróciła do rodzinnego domu, postanowiła, że zrobi wszystko, by ich unikać. Może by się jej to udało, gdyby nie wpadła na genialny pomysł wyjazdu do Londynu. Dziewczyna bardzo starała się zapomnieć o przykrej przeszłości, ale każdy krok w nowym mieście, zamiast przybliżyć ją do marzeń, to wydaje się prowadzić do coraz większych kłopotów……
Monika Cieluch to mistrzyni w opowiadaniu o uczuciach. To, co mnie ujmuje w książkach autorki, to niezwykły dar przyciągania czytelnika i ciekawy sposób wciągania go w świat i problemy swoich bohaterów. Jej książki dostarczają emocji i zmusza do refleksji nad przeszłością i jej wpływem na przyszłość. Pozwalają nam zajrzeć w głębię siebie i otworzyć się na to, co niesie życie.
,,Oops" to nie jest historia o niebezpieczeństwie, to opowieść, która ukazuje, w humorystyczny sposób, walkę o własne marzenia i lepsze jutro, ale także o odwadze i przyjaźni. To opowieść o nas i naszej ludzkiej złożonej naturze, która zdolna jest do obojętności, beznamiętności, ale i do wielkiej i bezinteresownej miłości.
?Recenzja?
Premiera 16.10.2024 r.
,,Oops!" - Monika Cieluch
Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_amare
Cóż to była za wspaniała książka. Już dawno nie bawiłam się tak dobrze jak przy tej historii. A do tego posiada wiele ważnych i poruszających tematów.
Pola jest mocno pechową dziewczyną ze wsi. Marzy się jej dobra, praca, studia, mieszkanie w mieście oraz wspaniały facet. Niestety życie weryfikuje jej plany. Nie chcąc wracać do rodzinnej wsi, postanawia wszystko rzucić i wyprowadzić się za granicę. Życie tak dla niej nie jest łaskawe, często z powodu swojego dziwnego pecha oraz specyficznego charakteru pakuje się w kłopoty. Jednak ma w sobie wiele siły i odwagi. Wie, że życie nie jest łatwe, ale zawsze patrzy optymistycznie. Nie boi się żadnej pracy. Szybko łapie dobry kontakt z ludźmi. Za to jej bezpośredniość i przyciągnie kłopotów jest tak zabawne, że prawie cały czas miałam uśmiech na twarzy. Ale pojawiały się też sytuacje w których mocno jej współczułam i kibicowałam aby wszystko się użyło.
Co do Adama, to od razu mówię, że to typowy facet, który nie chce związków, ani małżeństwa, a ni dzieci. Liczy się tylko firma i dobra zabawa. Dzięki swojemu bogactwu nie raz zachowuje się jak zimny i bezduszny cham, ale gdy dzieje się coś poważnego, to jest w stanie stanąć na wysokości zadania. Krok po kroku pokazuje swoje dobre oblicze. W ciągu całej historii zmienia się i to na dobre. Momentami jest ciężko, ale widać, że zależy mu, a jego serce coraz mocniej zmienia swoje nastawienie. Może nie od razu go polubiłam, ale z czasem mocno zyskał w moich oczach, a to co się stało na końcu, to już w ogóle pokochałam go od razu.
Ich relacja jest mocno pokręcona. Ona jest dziewczyną, która szuka lepszego życia i spełnienia swoich marzeń. Niestety los ma dla niej inne plany. Piękne w tym wszystkim jest to, że nawet na chwile się nie poddała, wiedziała, że da rade ze wszystkim, nawet jak cały świat jest przeciwko niej. Pomimo swojego wieku jest bardzo dojrzała i to pokazuje, że w ekstremalnych warunkach ludzie są w stanie podjąć dobre decyzje. Za to Adam powoli rozumie czym jest uczucie i związek. Potrzebuje aby ktoś m to pokazał. A Pola jest niczym mały huragan, który wpadł o zrobił wiele szkód.
Kochani pokochałam tę historię całym sercem, duszą i rozumem. Gdy zaczęłam ją czytać wiedziałam, że to będzie dobra książka, ale to co dostałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. To było coś pięknego. Obyczajówka, która porusza wiele ważnych wątków, a do tego jest bardzo zabawna. Postać Poli jest tak świetnie skonstruowana, że lepszej bohaterki nie mogłam sobie wyobrazić. Zresztą Adam również jest ciekawie wykreowany. Nie mogłam się powstrzymać i musiałam ją czytać. A gdy odkładałam, to dłonie same wyrywały się aby znowu ją zacząć. Autorka ma coś takiego w swoim stylu pisania, że rozdziały same lecą. Do tego wplotła w fabułę takie ważne kwestie, które naprawdę otwierają oczy i pokazują jak mocno trzeba być zdeterminowanym aby wszystko ułożyło się tak jak powinno.
Musicie ją poznać, będziecie się śmiać i płakać. Będziecie zdruzgotani, roześmiani i zniecierpliwieni. Pokochacie bohaterów od pierwszych stron. A Pola to wyjątkowa osóbka. Nie zwlekajcie tylko czytajcie.
11/10
Jakże wspaniale było spotkać w "Oops!" bohaterów, których poznałam w "A niech to szlag!". Obie książki można czytać niezależnie od siebie, gdyż to oddzielne historie. Ponownie dostałam sporą dawkę dobrego humoru. Ale pod tą zabawną otoczką skrywa się coś znacznie głębszego, poważniejszego. Książka niepozbawiona jest życiowej codzienności, wzruszeń, zaskoczeń i pięknego przesłania.
Główna bohaterka Pola ma naprawdę dużego pecha. Można by rzec, że przyciąga pecha jak magnes. Kłopoty pojawiały się nie tyle parami, co czwórkami, szóstkami... Mimo tego, że los nie jest dla niej zbyt łaskawy, ona się nie poddaje. Wciąż na nowo podejmuje walkę o wolność, marzenia, siebie, o to, by żyć na własnych warunkach. Bardzo jej kibicowałam, a jednocześnie otrzymywałam od niej motywującego kopa. Tylko pod żadnym pozorem nie bierzcie jej za głupiutką dziewczynę. To doskonały przykład tego, jak często zachowują się osoby w tak młodym wieku.
"Życie weryfikuje nasze decyzje, poglądy, marzenia, najbardziej jednak weryfikuje nas samych, często sprawiając, że mimo strachu zdolni jesteśmy podjąć walkę nawet wówczas, gdy wiemy, jak trudna ona będzie."
Gdy na drodze spokojnego i zapracowanego Adama staje, a raczej przetacza się huragan Pola... dopiero zaczyna się dziać! Chłopak przekona się, jak wielki zamęt w jego życiu i... sercu może stworzyć jedna osoba.
"- Jak ci na imię?
- Chodzące nieszczęście! - odkrzyknęła, stawiając walizkę na wycieraczce.
Parsknąłem śmiechem, pokiwałem głową i słysząc dźwięk dzwoniącego telefonu, wsiadłem do samochodu. Zamknąłem drzwi, spuściłem szybę i zanim odjechałem, zawołałem jeszcze:
- Niech moc będzie z tobą, tajemnicza dziewczyno!"
Joanna Cieluch w swojej powieści przekonuje, że nigdy nie jest za późno, by spełniać marzenia, że nie wolno poddawać się w walce z przeciwnościami losu. Historia uświadamia, że tylko od nas zależy, jak będzie wyglądało nasze życie.
"Oops!" to angażująca komedia romantyczna o podążaniu za marzeniami, pasji życia, popełnianiu błędów, samotności wśród ludzi i budowaniu pewności siebie. Bawi, chwyta za serce i zaskakuje! Sprawdźcie, czy Pola wygrała walkę o marzenia.
On – wychowany w patologicznej rodzinie zdobywa świat pięściami. Ona – wrażliwa i zdolna fotografka, poszukuje modela do swojego projektu...
Życie bywa jak jajko z niespodzianką. Czy dasz się nią obdarować? Jeden niefortunny incydent w pracy wywraca życie Joanny Sawickiej do góry nogami...
Przeczytane:2024-11-02, Ocena: 6, Przeczytałem,
Pola uciekła z wiochy pod Warszawą, by zaznać życia, by studiować i zapomnieć o zapachu łajna, który towarzyszył jej całe dzieciństwo. Pragnie studiować, rozwijać się, spełniać marzenia. Nie wszystko jednak idzie po myśli dziewczyny, już, już zdaje się, że bedzie musiała wrócić do Kurzego Strzelińska. Gdy wpada na pomysł. Wyjazd do Angli ma zmienić wszystko, ma pozwolić się rozwinąć. Czy zmienia się cokolwiek? Oj tak!
Adam ma wszystko, cieplutką posadkę w firmie brata, każdą dziewczynę jaką mu się zamarzy na skinienie ręki. Jego życie jest idealne. Do czasu… Nagle w jego życiu pojawia się huragan Pola, który zatrzęsie światem mężczyzny w posadach.
Uwielbiam takie książki, po ich lekturze zawsze sobie przypominam za co kocham czytanie. Ta lekkość, którą niesie za sobą słodkie uczucie. Te emocje kiedy nagle ni stąd, ni zowąd pojawiają się komplikacje. Łzy, gdy bohaterowie w końcu postanawiają szczerze porozmawiać. Jestem wielką fanką takich właśnie zwykle, niezwykłych romansów, które pokazują, że każdy/a z nas może znaleźć swoją drugą połówkę.
Niesamowicie spodobało mi się pióro autorki i z wielką chęcią popłynę w kolejną jej powieść.