Obrońcy
Franciszek M. Piątkowski

Marek Lichocki nie ma czasu, aby nacieszyć się swoją seksowną żoną i ich córeczką. Po bitwie na Wielkiej Morawie Trojan uciekł do Jawii, gdzie jak się okazuje, ma swoje sługi. Do Jawii trafia też niepałający do Lichockiego sympatią wieszczy Biezdar.  Aby móc pokonać Trojana, Marek musi podzielić siły swoich sojuszników. Miła, ubożęcie Marka, musi udać się do Nawii, aby wraz z sympatycznym Perepłutem, Kostromą, Turupitem i innymi mocarnymi, odszukać legendarne Czarne Słońce ,,to właśnie moc Czarnego Słońca pozwoliła mu tak szybko odzyskać siły, zgromadzić tak nieprawdopodobnie liczną hordę i stworzyć sferę, dzięki której mógł uciec do Jawii w razie niepowodzenia."

Z Markiem w Jawii zostaje Bezmir, Radzio-wapir, rktołak Adam, Baba Jaga, leszy, domowinik Witek. Trojan zaczyna siać terror w Polsce, tworząc kolejne demony m.in. z więźniów zakładów karnych. Jakby ,,atrakcji" było mało, Marzanna ,,znana pod złowieszczo brzmiącym mianem Morany" została obudzona, co oznacza, że ,,załamie się cały cykl roczny". W czasie kiedy Marek próbuje wytropić Trojana, demony atakują Asię z Milenką. Mimo ochrony ze strony żmijów i domownika niemal wpadają w łapy Biezdara. Z pomocą przychodzi Baba Jaga ,,potężna żywiołaczka".  

Ludzie ginący na ulicach, w kościołach i domach, śnieg w środku lata, Marek i jego drużyna mają ręce pełne pracy. Czy uda im się powstrzymać Biezdara i Trojana? Położyć spać szalejącą Moranę?

Czy uda się uratować Jawię?

,,Obrońcy", trzeci tom cyklu opowiadającego o adwokacie i widzącym w jednej osobie, czyli Marku Lichockim po raz kolejny zabiera czytelników w świat słowiańskich mitów, legendy o Twardowskim czy legendy o Rybim Królu.

Tym razem akcja została podzielona na wydarzenia w Jawii i w Nawii. Mimo dramatycznych wydarzeń, mrocznej atmosfery, dużo lekkości i humoru wprowadzają Bezmir, Radzio,Witek oraz niekończące się ,,kłótnie" Miłej i Chrusta.

Powieść kończy się potwornym zawieszeniem akcji i sprawia, że niecierpliwie wypatruję 01.03.2023, kiedy to premierę będzie miał czwarty tom cyklu, zatytułowany ,,Wybrani".

Niezmiennie polecam zarówno fanom fantastyki jak i mitologii słowiańskiej. 

Czwarty tom cyklu przygód Marka Lichockiego już za mną. Tym razem nasz adwokat musi stawić czoła Trojanowi, który uciekł z Pustki i sieje zniszczenie w Jawii. Bóg chaosu morduje ludzi, zamieniając ich w plugawce, które stają się jego armią. Czy Marek ma wystarczająco dużo przyjaciół wśród ludzi, stworów i demonów, aby pokonać Trojana?

Trojan w świecie ludzi jest wciąż słaby i nie może wykorzystać całej swojej mocy. Ma jej jednak na tyle dużo, aby przeciągnąć na swoją stronę kogoś, kto do tej pory był wierny Widzącemu. Próbuje nawet schwytać Asię, żonę Marka, i jego maleńką córeczkę, Milenkę. Na szczęście demony mieszkające w Jawii są po stronie Powiernika, więc nie pójdzie mu tak łatwo.  

Zaprzyjaźnione stwory pod przywództwem Miłej pędzą przez Nawię z misją zdobycia Czarnego Słońca. Nie wszyscy wrócą z tej niebezpiecznej wędrówki. Kto poświęci życie dla uratowania światów? Marek również musi odnaleźć pewien artefakt. Najgorsze jest to, że nikt nie wie, gdzie ów przedmiot był ostatnio widziany. A może to tylko legenda? Jednak Lichocki nie może odpuścić, bo tylko ta rzecz może pokonać Trojana. 

Oj, sporo się dzieje w tym tomie, nie da się ukryć. Dobrze, że tytuły kolejnych podrozdziałów to imiona głównych bohaterów. Dzięki temu od razu wiadomo, w którym miejscu się znajdziemy i kogo będziemy obserwować. Dowiecie się czegoś nowego i zaskakującego o jednym z bohaterów, co pozwala mieć nadzieję na kolejne części z przygodami Marka Lichockiego i słowiańskiej ferajny. 

Akcja jest wartka, a dialogi żywe i dowcipne. Rozmowy bohaterów nie zawsze są humorystyczne, ponieważ fabuła momentami jest dramatyczna i brutalna. Plastyczność opisów natomiast sprawia, że naprawdę znajdujemy się w środku rozgrywających się na kartach powieści wydarzeń.

Zdecydowanie polecam wszystkie tomy cyklu i niecierpliwie czekam na możliwość przeczytania piątej części, czyli opowiadań :)