Młot Thora


Tom 2 cyklu Magnus Chase i Bogowie Asgardu
Ocena: 4.78 (9 głosów)

Młot Thora znów zaginął. Bóg piorunów ma niepokojący zwyczaj gubienia swojej broni - najpotężniejszego oręża w dziewięciu światach. Tym razem jednak stało się coś poważniejszego: młot wpadł w ręce wroga.

Jeśli Magnus Chase i jego przyjaciele nie odnajdą szybko młota, światy żywych pozostaną bez ochrony przed inwazją olbrzymów. Rozpocznie się Ragnarök i dziewięć światów stanie w płomieniach. Niestety jedyną osobą, która może wynegocjować zwrot broni, jest najstraszliwszy wróg bogów - Loki. A cena, jakiej za to żąda, jest bardzo wysoka.

Informacje dodatkowe o Młot Thora:

Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2016-10-26
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788367071567
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: The Hammer of Thor
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska

więcej

Kup książkę Młot Thora

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Młot Thora - opinie o książce

Avatar użytkownika - flokete
flokete
Przeczytane:2017-06-25, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Moje odczucia przed przeczytaniem Kiedy skończyłam czytać pierwszą część tej serii, czyli "Miecz Lata" towarzyszył mi niemały kac książkowy. Na szczęście miałam pod ręką "Młot Thora", a więc mogłam kontynuować moją przygodę z bogami Asgardu i twórczością Ricka Riordana. Po poprzedniej lekturze, a także po wcześniejszym zapoznaniu się z umiejętnościami tego pisarza po trochu wiedziałam co mnie czeka, ale nie oznacza to, że książka miała od razu ode mnie wysoką ocenę. Wręcz przeciwnie, poprzeczka była ustawiona bardzo wysoko, a moje oczekiwania były wygórowane. Towarzyszyła mi jednak także obawa, że książka nie okaże się niczym innym jak zwykłym rozczarowaniem. Moje uczucia podczas czytania No i proszę, już po pierwszym rozdziale, a nawet po pierwszej stronie okazało się, że mój lęk był niepotrzebny, ponieważ książka wciąga czytelnika już od samego początku tak, że może on się z nią zżyć i nie wypuścić ze swych książko-molowych szponów aż do ostatniej strony. Początek lektury jest jakby niepewny i wątpliwy co do tego, co się wydarzy i jaka będzie fabuła, lecz po raz kolejny moje wyobrażenia były mylne, bowiem te niepozorne wydarzenia to tylko wstęp do magicznej i humorystycznej przygody jaką jest "Młot Thora". Kiedy akcja wkracza na właściwe tory, nagle staje się dynamiczna, wartka oraz szybka. Jedno zdarzenie po drugim. Pojawia się także wiele zwrotów wydarzeń i nie wiemy tak naprawdę, kiedy to wszystko przemknęło nam przed oczami. Czytając, nie skupiamy się na ilości stron czy czasie, jaki poświęciliśmy na książkę, bo jesteśmy tak mocno wciągnięci w wir mitologii nordyckiej, że zapominamy o tym i myślimy tylko o dotarciu do epilogu, aż nagle okazuje się, że właśnie jest środek nocy. Nie na tym jednak koniec, gdyż akcji towarzyszy przecież nic innego jak prześwietna fabuła. W całej książce roi się od fantastycznych zdarzeń, których czytelnik się nie spodziewa. Prawie zawsze kończą się one komiczną sytuacją. Humor odgrywa tutaj ważną rolę, ponieważ to dzięki niemu czyta się ją szybko, lekko i przyjemnie. Są to wielkie plusy dla Ricka Riordana za tak genialny plan. W ogóle już samo połączenie wątku mitologii nordyckiej i historii amerykańskiego nastolatka powinno być wielką zachętą dla miłośników książek. Świat przedstawiony oraz jego poszczególne elementy zostały dopięte na ostatni guzik. Z tej książki nie chce się "wychodzić"! Natomiast kiedy docieramy do końca przekonujemy się, że to nie koniec tej przezabawnej serii. Czeka na Nas trzecia część, która mam nadzieję zostanie wydana szybko, ponieważ po takim zakończeniu, jakie zafundował Nam "Młot Thora", nie można po nią nie sięgnąć! Kryjcie się, bo teraz na celownik bohaterowie! Bohaterowie to jeden z większych atutów zarówno "Młota Thora" jak i "Miecza Lata". Ciekawie wykreowani, wzbogaceni o różnorodne i odmienne charaktery, interesujące osobowości - to pierwsze określenia, które przyszły mi na myśl, ale mogłabym wymieniać je bez końca. Moim głównym faworytem w tej książce był Magnus Chase, który po prostu "rozwala system". Kocham go za wszystko, za to jaki jest! Zaraz po nim są genialnie przedstawieni bogowie, którzy po prostu doprowadzali mnie do łez (ze śmiechu rzecz jasna). Bogowie - istoty, które nic nie obchodzi, siedzące przed telewizorem i robiące sobie selfie. Nic dodać, nic ująć. Moje odczucia po przeczytaniu Z całą pewnością mogę stwierdzić, że "Młot Thora" to kolejna genialna książka Ricka Riordana, która utrzymuje, a nawet podnosi wysoki poziom poprzedniej części. Tym razem na czytelnika czeka mnóstwo trzymających w napięciu zdarzeń opowiadających o przygodach niezwykłego Magnusa i jego przyjaciół, wzbogaconych o potężną dawkę humoru, fantastyczne elementy mitologii nordyckiej, oprawionych w zaskakujący styl pisania Riordana. Książka posiada wszystko to, co dla miłośników gatunku fantasy jest wielką gratką, czyli prześwietni bohaterowie, dynamiczna akcja i przede wszystkim oryginalna fabuła, dlatego nie można oderwać od niej oczu! Moja ocena: 9,5/10 Polecam tę książkę oraz poprzednią część serii z całego serca wszystkim molom książkowym! Jeżeli lubisz tematykę bogów nordyckich lub twórczość tego pisarza, to ta książka jest właśnie dla Ciebie! Recenzja pochodzi z http://ksiazka-ze-wsi.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2016-12-23, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
,,Młot Thora" to doskonała kontynuacja cyklu przygód Magnusa Chase'a, po którą bez wahania sięgnąć powinni nie tylko miłośnicy twórczości Riordana, ale wszyscy czytelnicy pragnący przeczytać historię, która jest jedną wielką przygodą - od pierwszej do ostatniej strony. Doskonała rozrywka i gwarancja poprawy humoru - oto czym jest ta książka. Zdecydowanie polecam! Pełna recenzja na moim blogu. Zapraszam: http://magicznyswiatksiazki.pl/magnus-chase-i-bogowie-asgardu-mlot-thora-rick-riordan/
Link do opinii

Bardzo lubię tą trylogię, szkoda że z tego co wiem nie ma kontynuacji (w sensie części czwartej i tak dalej), zasługuje na to. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - 311007Ap
311007Ap
Przeczytane:2020-11-12, Ocena: 4, Przeczytałem, chcę(mieć),

Ta trochę się mi się mniej podobała. Ale nie była zła. Trochę mniej ogarnięty jetsem w bogach nordyckich więc cięrzej jest się wczuć w klimat.

Link do opinii

Kontynuacja powieści o młodym półbogu- Magnusie, była pełna tajemnic i naprawdę porywająca.

Mimo iż to druga już część cyklu nadal trudno mi zapamiętać imiona niektórych bogów nordyckich. ,,Młot Thora" zachwyca stylem jakim jest napisany, fabułą a zwłaszca bohaterami. Ciężko było by nie mieć jakiegoś ulubionego bohatera:) Zachęcam do przeczytania! 

Link do opinii

Dwa lata zbierałam się do tej książki. Bite DWA LATA. Nie mogę powiedzieć, że książki Riordana nie wciągają, bo zdecydowanie wciągają. Ale styl, którym ten człowiek się posługuje to coś czego nie mogę przeboleć.

Wszystkie jego serie cechują się straszną nadpobudliwością w prowadzeniu jakiejkolwiek narracji... Przyłapałam się na tym, że celowo próbowałam wolniej czytać każde zdanie, żeby 'spowolnić' ten chaotyczny bełkot i coś z niego wyciągnąć.

Niespecjalnie mi się to udało, więc po prostu musiałam sobie dawkować tę książkę małymi porcjami, żeby nie dostać metaforycznego 'oczopląsu'...

Poza tym "Młot Thora" był całkiem w porządku. Działo się, było śmiesznie i było też dramatycznie.

Młodszym nastolatkom książka pewnie bardziej przypadnie do gustu niż mnie - 28-letniej babie. Ale kiedy ja czytałam o tym, że Magnus już na zawsze pozostanie uwięziony w ciele nastolatka i nigdy się nie zmieni, aż mnie przechodziły ciarki. Bo jak dobrze bym nie wspominała swoich 'lat szczenięcych', to za nic w świecie nie chciałabym zostać uwięziona w ciele nastoletniej siebie!

Marvel przyzwyczaił mnie do niezwykle charyzmatycznego i nie ukrywajmy - od razu dającego się lubić Lokiego, więc kiedy na kartach tej książki pojawiał się ten bóg, to zdecydowanie czułam się dziwnie. Dziwnie w stylu "ale jak to tak?! dlaczego on jest aż taki ZŁY!?" ;) Więc zdecydowanie była to miła odmiana, że Loki faktycznie jest gdzieś czarnym charakterem.

Link do opinii

Druga odsłona przygód Magnusa. W sumie równie dobra jak i pierwszy tom. Magnus już bardziej świadomy swoich umiejętności. Pojawia się nowe dziecko Lokiego, który tym razem występuje w roli matki(!) dla dziewczyno-chłopaka o imieniu Alex.

Tym razem młodzi bohaterowie muszą odnaleźć młot Thora, który jak zawsze się zgubił, ponownie (jak i w mitologii nordyckiej) trzeba kombinować ze ślubem z olbrzymem żeby młot odzyskać... ogólnie fajne nawiązania do popkutury jak i do mitologii. A Loki i kapiący na jego twarz jad węża... ach! Idealne podsumowanie.

Link do opinii
Inne książki autora
Zagubiony Heros
Rick Riordan0
Okładka ksiązki - Zagubiony Heros

JASON MA PROBLEM. Kiedy budzi się w autobusie pełnym nastolatków jadących na szkolną wycieczkę, nie pamięta niczego. Wszystko wskazuje na to, że ma dziewczynę...

Miecz lata
Rick Riordan0
Okładka ksiązki - Miecz lata

Magnus Chase zawsze sprawiał kłopoty. Od tajemniczej śmierci matki mieszkał samotnie na ulicach Bostonu, przeżywając dzięki sprytowi, który pozwalał mu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy