Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: b.d
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 412
Kolejny zbiór opowiadań o Mordimerze. Tym razem kończy się dość niespodziewanie. Inkwizytor okazuje ludzkie oblicze i to się na nim mści.
Opowiadania są bardzo zróżnicowane. Jedne są słabsze, inne ciekawsze. Ale ogólnie tom trzyma poziom poprzednich.
"Łowcy dusz" to kolejny tom przygód Mordimera Madderdina. Jak zwykle dobrze nam znany inkwizytor pakuje się w całą masę przeróżnych kłopotów i dziwnych sytacji związanych ze swoją pracą. Znów mamy zagadki, które Mordimer musi rozwiązać jak rasowy detektyw. Trochę tajemnic i ciekawe momenty typowe dla fantastyki. Przygody Mordimera opowiedziane są w formie opowiadań skupiających się na różnych przygodach. Mamy tutaj różne historie, więc z jednej strony każdy powinien znaleźć coś dla siebie, choć patrząc na całą serię to wkradają się w nie schematy, co już nie jest dobre. Nadal mało wiemy o świecie przedstawionym. Nadal towarzyszy czytelnikowi ten nieznośny niedosyt. Książkę czyta się szybko, potrafi w wielu momentach zaciekawić, w innych niestety znudzić - typowe dla tej serii - i z całą pewnością chciałoby się coś więcej o tym świecie poczytać. Dobra książka, ale mogłaby być lepsza.
Zaskakujące zakończenie całej serii. Trochę ciężką książka jak na początek roku ale jak się już wczytasz to później idzie gładko. Postać Mordimera czasami irytuje przez to że zdarza się mu wpadać w kłopoty z własnej chciwości. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto go z nich wyciągnie. Przecież jma Swojego Anioła Stróża
Potwory czają się bliżej, niż myślisz Jacek Piekara powraca w wielkim stylu! 9 opowiadań, w których znajdziecie czysty, pierwotny lęk. Grozę...
Płomień i Krzyż to symbole Świętego Officjum, instytucji niosącej w świat ogień jedynej i prawdziwej wiary. Ale to również dwa przeciwstawne sobie znaki...
Przeczytane:2017-02-03, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2017,