Krew


Tom 2 cyklu Gabriel Byś
Ocena: 4.5 (6 głosów)

Autor wciąga czytelników w brutalny i posępny świat,

w którym nic nie jest oczywiste.

Gabriel Byś po tym jak brał udział w strzelaninie, został odsunięty od prowadzenia wszelkich spraw. Prokurator Stachowicz podczas śledztwa w tej sprawie powołał biegłego, który na jego prośbę, skierował Bysia na obserwację psychiatryczną. Podczas jego (na wpół dobrowolnego) pobytu  w Tworkach, na terenie szpitala zostaje odnalezione ludzkie, bijące serce... Gabriel, będący na skraju załamania nerwowego, podejmuje swoje prywatne śledztwo.

Informacje dodatkowe o Krew:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2017-11-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328047600
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Krew

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Krew - opinie o książce

,, Krew" czytało mi się jakoś lepiej niż pierwszą część cyklu o komisarzu Gabrielu Bysiu. Aktualnie przebywa on w szpitalu psychiatrycznym ale i tutaj dopada go praca. Nieświadomie daje się wciągnąć w narkotykową intrygę chociaż początkowo wydaje mu się, że to on kontroluje sytuację. Okazuje się, że jest ona powiązana z handlem żywym towarem. A tu główną bohaterką jest Kaśka. Udaje jej się w końcu uciec od prostytucji i znaleźć po wielu latach matkę. Jak nawiążą swoje stosunki? Jaką rolę odegra Małgorzata w życiu Kaśki? Czy miała świadomość w co ją wpakowała? Jak powiązane są ze sobą te dwie sprawy? I kto połączy w końcu nitki poszlak? A samo zakończenie jest nieco zaskakujące i sugeruje, że kolejna część cyklu może być jeszcze ciekawsza.

 

Link do opinii

"Zdrowie chorego najwyższym prawem."
Gabriel Byś snuje się po korytarzach szpitala psychiatrycznego, przyjmuje leki, obserwuje pacjentów, lekarzy, pielęgniarzy...
Płynie dzień za dniem, gdyby nie odwiedziny Moniki chyba nie wiedziałby - kiedy jest dzień, a kiedy noc.
W szpitalu w Tworkach dochodzi do makabrycznego znaleziska, które przyjmuje etykietę "cudu".
"Prawda nikogo nie obchodzi, dopóki kłamstwa są kolorowe".
Gabriel staje się aktywnym uczestnikiem śledztwa - choć na początku się wzbrania. Kiedy wszystko zaczyna tworzyć całość wie, że nic nie jest tam takie jak wygląda.
"Widzimy to, co chcemy widzieć, i to, co według nas samych widzieć powinniśmy."
Tak też jest z opisaną tutaj historią. Jednocześnie z losami Bysia, poznajemy dalsze losy - poznanej w pierwszej części, prostytutki Kaśki Sokół. I choć przeczuwamy, że ich losy się połączą to i tak autorowi udaje się nas zaskoczyć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kochamciemojezycie
kochamciemojezycie
Przeczytane:2018-01-05, Przeczytałem, Mam,

Bardzo często z niemałą obawą podchodzę do kolejnych tomów cyklu, szczególnie gdy poprzedniczka była naprawdę dobra. Tak też było i w tym przypadku. Pierwsza część trylogii pruszkowskiej – „Aorta”, zrobiła na mnie wielkie wrażenie i w napięciu śledziłam jej kolejne strony. Przyznaję również, że z wielką ciekawością czekałam na kolejne wydarzenia z życia nie tylko komisarza Bysia, ale również z życia miasta, które nie bez przyczyny, kojarzy się głównie z mafią.

W Tworkach, gdzie po wydarzeniach opisanych w poprzedniej części, przebywa komisarz Byś, dochodzi do makabrycznego zdarzenia. Jedni nazywają je cudem. Inni, tak jak snujący się między budynkami szpitala psychiatrycznego Byś widzą w tym okrutną zbrodnię. Niestety jak się okazuje, nie jedyną, która będzie miała miejsce. Byś zaczyna tracić grunt pod nogami i ma wrażenie, jakby potrzebował pomocy psychiatrycznej bardziej niż się wszystkim wydaje. Jakie rozwiązanie zagadki przyniosą wydarzenia zapoczątkowane odnalezieniem ludzkiego serca w kamiennej misie? Jakie tajemnice skrywają pacjenci szpitala i jego personel? Komisarz udowadnia, ze policjantem zostaje się na całe życie. Gabriel Byś mimo, że zamienił mundur na szpitalny strój, nadal ma w sobie krew dochodzeniowca, mimo leków, którymi jest faszerowany. Czy jest jednak gotowy, na to co ma się wydarzyć?

Tak jak w poprzedniej części równolegle z wydarzeniami, które dzieją się obok komisarza, poznajemy dalsze losy Kaśki Sokół, pruszkowskiej prostytutki, która nadal próbuje uwolnić się spod szponów szefa lokalnej mafii. W jaki sposób, tym razem połączą się drogi tych dwojga? Mogę Wam tylko zdradzić, że w sposób niezwykle zaskakujący. Tym bardziej z niecierpliwością czekam na tom trzeci. Choć również szczerze mogę wyznać, że boję się, co autor tym razem zgotuje swoim bohaterom. Już przy „Krwi” czułam, że są oni na granicy wytrzymałości, że nie zniosą więcej upokorzeń i zła, które dzieje się wokół nich.


Mam wrażenie, że ta powieść, jest jeszcze lepsza niż poprzednia i jeszcze silniej trzyma w napięciu. Z jednej strony "Krew" jest kontynuacją "Aorty", łączy się z nią, w jakiś sposób jest z nią spójna. Z drugiej natomiast mam poczucie, że jest zupełnie inna. Zmienia się jej klimat, jakby wraz z zakończeniem pierwszego tomu nastąpił jakiś przełom i wszystko trzeba było zaczynać na nowo, tak jak musi to zrobić bohater tej książki.

Bartosz Szczygielski w swojej najnowszej powieści jeszcze mocniej buduje wydarzenia wokół swoich bohaterów, jeszcze mocniej zaciska pętle na ich szyi i jeszcze mocniej przeraża. Nie do końca jestem za tym by klasyfikować książki z podziałem na płeć, ale podczas czytania "Krwi" i "Aorty" miałam w głowie określenie, że jest to wyjątkowo męska powieść. Trudna, rzeczowa, twarda i dość drastyczna. To co wyjątkowo mocno w niej uderza, to rzeczywistość, w której jest sadzona.  Trudna, nieidealna i bardzo polska. "Krew" to drugi tom trylogii z nurtu noir. Znajdziemy w niej więc, tak jak poprzednio wiele wątków związanych z miastem Pruszków. Czasem dzięki tym opisom czułam się jakbym była na miejscu tych krwawych zdarzeń. Czułam się jakbym znała te miejsca, choć nigdy w nich nie byłam.

Tak jak w "Aorcie", "Krew" fascynuje i niejako nabiera tempa poprzez przeskoki między poszczególnymi scenami. Te związane z komisarzem zdają się co prawda płynąć wolniej, w tempie otumanienia lekami. Za to te z Kaśką nadrabiają podwójnie. Jeśli faktycznie istnieje tak zwany syndrom drugiej książki, mam wrażenie, że Bartosza Szczygielskiego on nie dotyczy. "Krew" moim zdaniem jest jeszcze lepsza od swojej poprzedniczki. A to daje szansę na jeszcze lepszą kontynuację.

 

Jak przystało na prawdziwą recenzję powinnam się teraz do czegoś przyczepić. Ok. Więc niektóre sceny były dla mnie zbyt drastyczne. Ale to tyle. Reszta mnie zachwyciła.Wy musicie przekonać się sami. :)

 

www.kochamciemojezycie.blogspot.com

Link do opinii
Avatar użytkownika - MonikaP
MonikaP
Przeczytane:2017-12-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Znakomity kryminał! Mocny, krwawy, trochę filozoficzny. Polecam miłośnikom gatunku!

Link do opinii
Inne książki autora
Nie chcesz wiedzieć
Bartosz Szczygielski0
Okładka ksiązki - Nie chcesz wiedzieć

Śmierć zwykle oznacza koniec. Nie tym razem. Dla Agaty przeszłość nie istnieje. Za to przyszłość nie ma przed nią tajemnic. Spogląda na karty i widzi...

Serce
Bartosz Szczygielski0
Okładka ksiązki - Serce

Tylko ci, którzy nie mają nic do stracenia, nie boją się śmierci. Były komisarz policji, Gabriel Byś, pracuje na czarno. Ledwo wiąże koniec z końcem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy