Ona jest żoną prezesa, wspaniałego mężczyzny. On młodym adwokatem, który właśnie odniósł pierwszy zawodowy sukces. Spotkali się przypadkiem, daleko od domu, nawet nie znali swoich imion. Oboje mieli tajemnice i znajdowali się na życiowym zakręcie. Chcieli sobie tylko trochę pomóc, pocieszyć i udzielić wsparcia. Sądzili, że nigdy więcej się nie zobaczą.
Violę i Kamila od pierwszego momentu połączyło niezwykłe przyciąganie. Ich miłość nie tylko nie ma szans, by zaistnieć, nie tylko jest ryzykowna, lecz niesie dla nich realne zagrożenie. Oboje mogą stracić wszystko, co dla nich najważniejsze.
Historia o odwadze i szukaniu prawdy, bez których nic w życiu nie może się udać.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2023-06-27
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 320
,,Bo choć słowa to nie pięści, jednak mocno i głęboko wnikają w serca ludzi. Są jak noże. Bywa, że jeszcze bardziej niebezpieczne".
,,Uroda czasem przeszkadza, chowa prawdziwe uczucia tak głęboko, że może się zdarzyć, iż nikt ich już nie zdoła odnaleźć. Ładny wygląd zakrywa inne istotne rzeczy".
,,Nawet w najlepszych planach istnieje element przypadkowości".
Ogromnie przeżyłam tą opowieść. Opowiada o kobiecie żyjącej z narcystycznym mężczyzną. Żyje w jego cieniu, zaspakaja tylko jego pragnienia, porzuca dla niego znajomych, rezygnuje z pracy i własnego szczęścia tyko po to, by wciąż ją kochał. On ma o sobie wysokie mniemanie. Jest szefem w własnej firmie, gdzie zatrudnił żonę, by ukazać jej mniejszość. Zdradza ją, obraża, zaniedbuje we wszystkich kwestiach, gdyż zwyczajnie znudziła go jej uległość. Niekiedy daje namiastkę uczucia, by tylko później ponownie ją obrażać i ukazywać jak nie wartościowym jest człowiekiem. Nie wie jednak, że przez przypadek jego małżonka kogoś poznała. Kogoś, kogo wciąż przekonuje jak dobrym człowiekiem jest jej mąż. On stara się otworzyć jej oczy na krzywdę jaką jej mąż jej wyrządza. Dodatkowo zmaga się z własną przeszłością. Czy jednak uda mu się obronić ją przed niebezpieczeństwem, czy raczej nie bardzo mamy wpływ na to, co przygotował dla nas los, bądź przypadek?
,,Nie skrzywdzisz mnie- dodałam stanowczo. -Nie dlatego, że to ty do tego nie dopuścisz. Lecz z tego powodu, że ja już sobie nigdy na to nie pozwolę!"
Słowa z cytatu warto, by wryły nam się w pamięć. Nikt z nas nie może pozwolić na to, by ktokolwiek świadomie nas krzywdził. Bez względu na to, czy fizycznie, czy psychicznie. Właśnie takie przesłanie ma ta książka. Poprzez opowieść krzywdzonej kobiety pokazała na jakie traktowanie jesteśmy narażeni żyjąc z toksycznym narcyzem. Również w jaki sposób zaślepia nas i omamia, jak odbiera wszystkich wokół izolując nas od społeczeństwa, które mogłoby pomóc otworzyć nam oczy. Takim narcyzem może być mężczyzna lub kobieta. Wpierw uzależnia, a później atakuje.
Bardzo chciałabym, aby każdy przeczytał tą książkę, by każdy nauczył się bronić sam. Nie zawsze bowiem znajdzie się ktoś, kto nam pomoże. Mocno wzruszająca opowieść!!!
Viola Karłowicz żyje w toksycznym związku. Przed ślubem jej mąż był wspaniałym i wymarzonym mężczyzną. Pascal ma porywczy charakter i tak zmienne nastroje, że Viola nie wie, czego może spodziewać się po nim. Jednak przed wszystkimi udaje szczęśliwą żonę i za wszelką cenę chce ratować swoje małżeństwo , aby jej córeczki wychowywały się w pełnej rodzinie. On zbudował idealny wizerunek męża i ojca, a w domu pokazuje swoją prawdziwą twarz.
Kiedy Viola przypadkowo poznaje prawnika Kamila ten otwiera jej oczy.
Czy kobieta uwolni się od toksycznego męża? Czy zawalczy o siebie i odbuduje swoją wartość?
"Flowers" to nie jest wakacyjny romans. Okładka tej książki może Was zmylić. Autorka stworzyła bardzo bolesną i życiową historię. Porusza w niej temat kobiety, która żyje z toksycznym mężem, który potrafi swoją charyzmą oczarować ludzi, a w domu okazuje się prawdziwym tyranem i psychopatą. Viola za pięknym makijażem i luksusowym życiem ukrywała prawdę. Została zmanipulowana przez męża i musiała też znosić koszmarną teściową. Mąż szantażował Violę, że zostawi ją bez niczego. Kobieta tkwiła w tym związku dla dobra swoich córek i ciągle miała nadzieję, że on w końcu zmieni się. Autorka pokazała nam psychikę kobiety, która żyje z takim facetem. Z radosnej dziewczyny stała się zamknięta w sobie i bała się, że sobie nie poradzi. Zniszczona psychicznie nie miała sił na zmiany w swoim życiu. Autorka pokazuje, że potrzebna do tego jest życzliwa osoba, która zmotywuje i pomoże wyjść z takiej relacji.
Śledziłam losy bohaterki z ogromną ciekawością, aby dowiedzieć się jak poradzi sobie i co los dla niej szykuje.
To historia, która motywuje do działania i daje iskierkę nadziei na lepsze jutro.
Idealna lektura dla kobiet.
Pamiętajcie, że nie wolno godzić się na takie traktowanie przez mężczyzn. Trzeba szukać rozwiązania i wyjścia z trudnych sytuacji.
Podobało mi się zakończenie tej historii, które pokazuje, że zła karma zawsze wraca.
Lekkie pióro autorki sprawia, że książkę czyta się szybko. Przyszykujcie się na prawdziwy rollercoaster emocjonalny.
Warto przeczytać.
Gorąco polecam!
BRUNETTE BOOKS
„Flowers” – Krystyna Mirek Viola jest żoną prezesa. Kamil prawnikiem. Dwoje zupełnie obcych ludzi, wpada pewnego dnia na siebie. Ona jest zdruzgotana, gdy nie patrząc jak biegnie wpada w pewien obiekt. Nigdy jej się to nie zdarza, jest zamknięta w sobie lecz to właśnie on sprawia, że wypłakuje mu się w ramię dzięki czemu robi się jej lżej. Oczywiście to spotkanie nie będzie ich ostatnim. Jak się okazuje Kamil jest zatrudniony firmie jej męża. A ona robi wszystko aby być idealną żoną, dba o siebie, nie umawia się z innymi, najważniejsze są dla niej dzieci i aby mąż był zadowolony. Niestety… sielankowe życie to tylko w jej najskrytszych marzeniach. Pascal, którego żona kocha całą sobą jej zupełnie innym człowiekiem niż lata temu. Lubi sięgnąć do kieliszka, jest arogancki, a w dodatku do swoich partnerów biznesowych odnosi się bez jakiekolwiek szacunku, dzięki czemu nie chcą już z nim pracować i popada w kłopoty. Kobieta pragnie jedynie przytulenia, słowa otuchy i wsparcia. Mąż jej tego nie zapewnia, ma naturę narcystyczną, która jedynie na co mu pozwala to znęcanie się nad innymi. Dlatego tak bardzo pragnie kontaktu z Kamilem. Mężczyzną, który nie umawia się z żonatymi kobietami. A w dodatku został poproszony do zebrania materiału, który ma pogrążyć Violę na sprawie rozwodowej i która ma pozostać z niczym. Czy Kamil będzie w stanie sprostać zadaniu, które wyznaczył mu prezes? Na pewno jest zdeterminowany to zarobienia jak największej kwoty pieniędzy. Dlaczego? Bo obiecał sobie kiedyś, że zrobi wszystko aby wynagrodzić swojej matce przeszłość. Czy Viola wyrwie się ze szponów własnego męża, który ją stłamsił i zamknął w złotej klatce? Bez możliwości spotykania się z innymi, bez własnego zdania i poczucia własnej godności. Czy będzie umiała po tylu latach zawalczyć o siebie? Książka przepełniona narcyzmem. Nie jest to lekki romans. Jest pełno bólu, rozczarowania i dużo złej energii. Historia, która została przedstawiona pokazuje nam, że warto walczyć do końca. I choć nikt w nas nie wierzy, to nie można się poddawać. Najważniejsze jest abyśmy wierzyli, że się uda, a to, że inni traktują nas gorzej, to jedynie oznaka tego, że się nas boją. Czasami zdarza się, że ktoś zamydli nam oczy jakimś drobnym prezentem czy gestem. Lecz warto pamiętać, żeby oczy i uszy mieć zawsze szeroko otwarte i nie dać się pozbawić własnej godności.
Kamil i Viola spotykają się zupełnie przypadkowo. Nic o sobie nie wiedzą jednak od pierwszej chwili coś ich do siebie mocno przyciąga. I gdy myślą, że już nigdy się nie spotkają los śmieje im sie w twarz. Kamil
został zatrudniony w firmie despotycznego męża Violi i ma poprowadzić jego osobiste sprawy. Dalszy ciąg wydarzeń jest bardzo dynamiczny. Ciągle się coś dzieję, autorka porusza wiele ważnych i trudnych tematów. Tajemnice i traumy z przeszłości nieustannie dają o sobie znać. Na końcu autorka rzuca prawdziwa bombę.
Jeśli chodzi o bohaterów to najbardziej polubiłam mamę Kamila, uważam że jest to ciekawa postać nadająca barw całości. Książka jest bardzo emocjonalna i wzruszająca, czyta się ją naprawdę szybko. Styl autorki lekki, stara sie przekazać czytelnikowi jak najwięcej uczuć targających bohaterami. Uważam że idealnie nadaję sie na wakacyjną lekturę.
Niestety ja nie potrafiłam wciągnąć się w tę historię. Nie poczułam się zaintrygowana. Viola byla dla mnie zbyt naiwana i pewnych jej zachowań nie potrafię wytłumaczyć.
Pomimo tego polecam jesli lubisz takie historię myślę że Flowers może okazać się fajną odskocznią. 8/10
Viola była cała zdruzgotana, kiedy biegła nie patrząc przed siebie. Tak wpadła na zupełnie obcego mężczyznę, jak się później okazało Kamila. Wypłakanie się i niedługa rozmowa trochę jej pomogła, na tyle, aby mieć siłę wrócić do pokoju do męża. To było ich pierwsze spotkanie i chociaż powinno być również ostatnim, tak się nie stało. Ona jest żoną prezesa, on prawnikiem od niedawna zatrudnionym w dużej firmie. Jak się okazuje jej mąż i jego szef to ta sama osoba. Powinni trzymać się od siebie z daleka, tym bardziej że jedyne, na czym Violi zależy, to uratowanie małżeństwa, sprawienie, aby jej córeczki miały pełną rodzinę. Pragnie, aby mąż zaczął ją zauważać, kochał, a nie tylko poniżał, wytykając błędy. Kamil również nie zamierza się pchać w coś, co nie ma przyszłości, ma swoje zasady i nie zamierza rozbijać rodziny, dla niego to świętość. Spotkanie na wyjeździe miało być początkiem i końcem tej znajomości. Los postanowił inaczej.
Wrócili do Warszawy z myślą, że nigdy więcej się nie zobaczą. Jednak Viola długo nie wytrzymała, potrzebowała z nim rozmowy, która dodawała jej siły w niełatwej codzienności, jaką miała z mężem. Dużo ryzykowała, szukając kontaktu. Na dodatek podczas spotkania z szefem Kamil dowiaduje się, jakie ma plany względem własnej żony i dlaczego to jego zatrudnił. Nie jest to mężczyzna, któremu można odmówić, tym bardziej że dość szybko pokazuje swoją prawdziwą twarz i informuje, że ma na niego haki. Kamil wie, że nie może się sprzeciwić, ta praca to nie tylko gwarancja jego stabilizacji finansowej, ale również pozwala mu na opłacenie ośrodka dla mamy. Z drugiej strony poznał już Violę, wie, jaka jest naprawdę i nie zamierza dopuścić do tego, aby została skrzywdzona. Co zażądał od niego szef? Jaką decyzję podejmie Kamil? Czy Viola znajdzie w sobie siłę, aby zawalczyć o siebie? Jak potoczy się jej małżeństwo? Co wymyślił jej mąż? Co połączy Violę i Kamila?
To zdecydowanie nie jest kolejny lekki romans, który z chęcią przeczytałam, jednak nie zapamiętam go na zbyt długo. To książka, którą nie da się przeczytać bez emocji, pełna bólu, rozczarowania, ukazująca toksyczne relacje, narcystyczne zachowania. Mnie zdecydowanie się podobała i na pewno nie zapomnę o niej i to przez długi czas. Historia Violi i Kamila wciągnęła mnie bardzo, nie mogłam się od książki oderwać, przeżywałam wszystko z bohaterami.
Viola jest kobietą, dla której rodzina jest najważniejsza. Sama wychowywała się w niepełnej i nie wyobraża sobie, aby mogła to zrobić córeczką. To kobieta, która nie jest szanowana, a mąż ma ją dosłownie za nic. Cierpi w samotności, nie mając nawet z kim porozmawiać. Jednak do czasu. Podobało mi się to, jak pomalutku się zmieniała, jak zaczynała otwierać oczy. To bohaterka, którą bardzo polubiłam, której mocno kibicowałam.
Kamil jest młodym mężczyzną, który w swoim życiu już sporo przeszedł za sprawą ojca. Teraz najważniejsza jest dla niego mama i to aby móc jej zapewnić miejsce w ośrodku z wszelkimi wygodami. Dzięki temu, że udało mu się zostać prawnikiem, a po wygranej, dość głośnej sprawie dostał świetną pracę, ma taką możliwość. To mężczyzna opiekuńczy, wrażliwy na krzywdę innych, mający zasady. Jest jedną z niewielu męskich postaci, którą polubiłam od samego początku.
„Flowers” to książka z niełatwą historią wywołująca wiele emocji podczas czytania. Mnie zdecydowanie się podobała i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Viola i Kamil poznają się na wyjeździe służbowym. On jest prawnikiem, który niedawno dostał dobrze płatną posadę w dużej firmie, ona jest żoną biznesmena. Podczas ich pierwszego spotkania iskrzy, pojawiają się pokusy, a motyle w brzuchach nieśmiało trzepoczą skrzydłami. Ta chwila zapomnienia nie może wpłynąć na ich życia, w końcu już nigdy się nie spotkają...
Viola kocha męża, widzi w nim cały świat, ale czuję się w tym małżeństwie zagubiona i samotna. Kamila czeka wkrótce podjęcie bardzo trudnej decyzji. Będzie musiał wybrać między moralnością a dobrem najbliższych.
"Flowers" to historia o życiu z despotycznym narcyzem, który żongluje uczuciami bliskiej osoby w zależności od własnego humoru, to książka o uzależnieniu od partnera, ślepym uczuciu i równie ślepej wierze w każdej jego zapewnienie.
Z kart tej niezwykle emocjonalnej powieści wylewają się litry smutku i życiowych zawodów.
Pióro Krystyny Mirek niesie czytelnika przez tematy trudne pełne bólu trosk i niepewności. Autorka nie daje czytelnikowi nadziei na happy end, daje mu za to przestrzeń na własne przemyślenia i wnioski. Zakończenie tej książki zaskoczyło mnie, ale wiecie co? Pozwoliło mi odetchnąć po tych 300 stronach niepokoju i smutku.
To była piękna i wzruszająca książka.
Jedna chwila czasami wystarczy, żeby zrozumieć, że spotkało się bratnią duszę, tylko nie zawsze jest nam dane zbliżyć się do tej osoby, bo ona może okazać się kimś innym, niż nam się wydaje.
Kamil pierwszy raz spotyka Viole na wyjeździe służbowym, jest nią tak oczarowany, że nie może jej niczego odmówić pomimo tego, że ona ma męża. Wszystko układa się dość dobrze do czasu, aż nie okazuje się, że jej mąż jest jego szefem, ale wtedy jest już za późno.
Książka porusza dość ważny temat, mianowicie Pascal wykorzystywał swoją pozycję zarówno w pracy, jak i w małżeństwie, był tak zwanym narcyzem i nie potrafił znieść porażki. Viola za to od zawsze marzyła o pełnej i szczęśliwej rodzinie, więc pomimo tych wszystkich upokorzeń trwała przy mężu i robiła wszystko, żeby im się dobrze układało, znosiła zarówno jego humory, jak i przytyki teściowej, która była ślepo wpatrzona w syna. Historia niesie ważne przesłanie do kobiet, że tacy mężczyźni się nie zmieniają i warto uwierzyć w sobie i dać sobie szanse na lepsze życie, dzieci również od pełnej rodziny wolą spokój i bezpieczeństwo, więc warto wykonać ten pierwszy, ale jakże ważny krok.
Bardzo podoba mi się cały zamysł tej historii, Kamil cały czas był obok, ale nigdy do niczego Violi nie zmuszał, próbował ją nakierować na dobry tor, ale jednocześnie nie dawał jej gotowych rozwiązań. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ każdy z nas sam musi zmotywować się do jakiejkolwiek zmiany, to musi być całkowicie nasza decyzja i to my musimy znaleźć w sobie siłę, żeby to wszystko udźwignąć.
Emocji w tej książce nie brakuje, są zarówno pozytywne, jak i negatywne, ale tak właśnie wygląda życie, nie zawsze jest kolorowo, ale warto dążyć do tego, żeby było, jak najlepiej.
Najnowsza książka Krystyny Mirek „Flowers” to historia o trudnych wyborach, manipulacji, ale przede wszystkim o ogromnej odwadze i poświęceniu.
Viola jest żoną prezesa. Mogłoby się wydawać, że ma wszystko. Jednak kobieta przeżywa prawdziwy dramat. Jej mąż to manipulator, który znęca się psychicznie nad żoną.
Kamil to młody mężczyzna, który dostaję pracę w firmie męża Violi.
Przypadkowe spotkanie Violi i Kamila sprawi, że ich świat wywróci się dookoła i nic już nie będzie takie jak przedtem. Mężczyzna okażę się dla kobiety prawdziwym wybawieniem. Stawka jest bardzo wysoka, bowiem dla Violi rodzina jest najważniejsza.
Ta książka pokazuje jak łatwo ulegamy manipulacji. Jednak czasami łatwo jest oceniać. Niekiedy kobiety nie widzą wyjścia jak tylko trwać w trudnej i toksycznej relacji, zwłaszcza jeśli w grę wchodzą dzieci.
Nie dajmy się zniszczyć i pomiatać. Szukajmy rozwiązania wszędzie gdzie się da.
Polecam
FLOWERS to powieść, która porusza ważny temat niezrozumienia w małżeństwie, przemocy psychicznej i osobowości narcystycznej.
Bardzo chętnie sięgam po powieści Krystyny Mirek, więc jak tylko ukazała się w zapowiedziach nowość spod jej pióra, już zacierałam łapki z zadowolenia.
Do tej pory autorka przyzwyczaiłam mnie do innych historii, więc najnowsza powieść wywołała u mnie zaskoczenie. W moim odczuciu dość różni się od wcześniejszych pozycji i niestety, coś mi tu nie zagrało. Może to wina kreacji bohaterów? Viola, bowiem została przedstawiła jako naiwna i mało rozgarnięta kobieta, która przyjmowała z pokorą wszystko to co serwował jej mąż. Dobrze, że Kamil był całkowitym przeciwieństwem Violi i potrafił wzbudzić u mnie sympatię i zainteresowanie sobą poprzez skrywana tajemnicę.
Podobało mi się, że w fabule został dotknięty wątek przemocy domowej i zaburzeń osobowości, bo o takich problemach powinno się mówić i szukać pomocy. Dlatego z zaciekawieniem śledziłam historię tej dwójki, zastanawiając się jakie zakończenie zaprezentuje autorka.
Kiedy usłyszysz słowo "narcyz" najpewniej skojarzy ci się ono z żółtym, intensywnie pachnącym kwiatkiem. Jednak nazwa ta określa też człowieka, który ma zaburzoną osobowość i potrafi ranić ludzi znajdujących się w jego otoczeniu. Taki ktoś może być twoim mężem, partnerem, szefem lub znajomym. Mężczyzną bądź kobietą.
"Flowers" to historia, która łączy ze sobą troje postaci: Violę, Kamila i Pascala. Jedno z nich jest narcyzem.
Viola jest żoną i matką. Po kłótni z mężem ucieka z hotelu i poznaje Kamila, który okazuje się jej bratnią duszą. Świetnie się rozumieją i dużo ich łączy. Jednak ta znajomość może ich wiele kosztować. Dlatego muszą ją jak najszybciej zakończyć.
Tak zaczyna się fabuła najnowszej książki Krystyny Mirek. "Flowers" to powieść gęsta od skomplikowanych emocji i trudnych relacji. Opowiada o niszczeniu psychicznym, strachu, udawaniu, bezsilności i samotności. O pragnieniu bycia akceptowanym i rozumianym.
"Cokolwiek byśmy mówili o tym, jak jesteśmy dzielni w naszej samotności, czasami są takie momenty, kiedy bliskość drugiego człowieka ratuje życie."
"Flowers" to poruszająca powieść, ale chyba nie każdemu się spodoba. Nie jest miałka, zabawna, lekka, ale jest potrzebna. Otwiera oczy na ludzkie zachowania.
Moją uwagę przyciągnęła, bo choć poruszała trudne tematy, to dawała nadzieję na szczęśliwe zakończenie.
Historia Violi,Pascala i Kamila porusza ważna kwestie w życiu człowieka:nie powinniśmy bać się mówić o tym co myślimy.Mamy prawo wyrażać własne zdanie i nie czuć się w związku jak w wiezieniu-bez prawa głosu.
✨Odnajdujemy w tej lekturze walkę z człowiekiem dla której ważna jest tylko jego osoba.Jego samouwielbienie stawiane jest na pierwszym miejscu.Dopiero spotkanie odpowiedniej osoby jest początkiem zmian i pokazania sobie,że mamy sile zawalczyć o swoją przyszłość.
✨Związek powinien opierać się na partnerstwie i zaufaniu.Powieść jest dowodem na to,że nie powinnismy być ulegli wobec słów ukochanej osoby.Należy mieć odwagę,aby pokazać iż jesteśmy silni.
Książka jest historia z która warto spędzić niezapomniane chwile.
Porusza bardzo ważne tematy.Emocje gwarantowane do ostatniej strony.
Gorąco polecam Wam tą książkę
Książka o tkwieniu w trudnej relacji, gdzie człowiek zatraca pewność siebie, ale przede wszystkim siebie. Viola jest ofiarą przemocy psychicznej, tkwi w relacji dla dobra dzieci, by nie wychowywały się w rozbitej rodzinie. Choć mnie takie podejście denerwuje, to też po części rozumiem bo nie każda kobieta się czuje na siłach by odejść i żyć jako samotna kobieta z dziećmi. Jej ufność i naiwność wobec męża była momentami irytująca i dziecinna.
Natomiast Kamil i jego historia bardzo mnie poruszyły. Zmagając się z własną traumą z dzieciństwa i obecnymi problemami. I choć miał dużo do stracenia to miał w sobie ogromną ilość empatii i chęci pomocy
Relacja z narcyzem, traumy, ale przede wszystkim historia Kamila i Violi to opowieść o szukaniu siebie i swoich możliwości.
Historia o odwadze i szukaniu prawdy,bez których nic w życiu nie może się udać.
Ona jest żoną prezesa,wspaniałego mężczyzny. On młodym adwokatem,który właśnie odniósł pierwszy zawodowy sukces. Spotkali się przypadkiem,daleko od domu,nawet nie znali swoich imion. Oboje mieli tajemnice i znajdowali się na życiowym zakręcie. Chcieli sobie tylko trochę pomóc,pocieszyć i udzielić wsparcia. Sądzili ,że nigdy więcej się nie zobaczą.
Violę i Kamila od pierwszego momentu połączyło niezwykłe przyciąganie. Ich miłość nie nie ma szans,by zaistnieć,nie tylko jest ryzykowna,lecz niesie dla nich realne zagrożenie. Oboje mogą stracić wszystko,co dla nich najważniejsze...
,,Nawet w najlepszych planach istnieje element przypadkowości".
Viola to kochająca matka i żona.
Wiedzie cudowne życie u boku swojego męża. Jednak to tylko pozory.
Kamil młody prawnik, opiekujący się swoją matką, zaczynający dopiero swoją karierę.
Losy tej dwójki krzyżują się podczas wyjazdu na szkolenie pracownicze.
Chodź nie wiedzą nic o sobie, nawet tego jak mają na imię, łączy ich nić porozumienia. Oboje mieli tajemnice i znajdowali się na życiowym zakręcie. Chcieli sobie tylko trochę pomóc, pocieszyć i udzielić wsparcia. Sądzili, że nigdy więcej się nie zobaczą.
Czy aby na pewno?
Czy po szkoleniu, każde z nich wróci do codziennego życia?
,,Bo choć słowa to nie pięści, jednak mocno i głęboko wnikają w serca ludzi. Są jak noże. Bywa, że jeszcze bardziej niebezpieczne".
"Flowers" to historia o odwadze i szukaniu prawdy, bez których nic w życiu nie może się udać. Opowieść która porusza trudne tematy i daje wiele do myślenia. Historia Victorii pokazuje nam jak ważna w życiu jest potrzeba miłości drugiej osoby. Rollercoaster emocjonalny, dopieszczony cudownie wykreowanymi bohaterami.
Lekka i przyjemna lektura, chodź trochę przewidywalna.
Spędziłam bardzo miło czas z tą książką i nie ukrywam że gdyby nie to że mam trochę pracy na działce, przeczytałam bym ją w jeden dzień leżąc na hamaczku z zimnym sokiem pod ręką.
Dodam na koniec że okładka jest przepiękna i ciężko przejść obok niej obojętnie.
Także POLECAM ?
Krystyna Mirek już od kilkunastu lat dzieli się z czytelnikami swoim spojrzeniem na życie, człowieka i świat regularnie oddając w ręce odbiorców swoje powieści, których do tej pory ukazało się już kilkadziesiąt.
Najnowsza z nich nosi intrygujący tytuł ,,Flowers". Historia ta jednak nie ma w sobie nic z kwiecistej, lekkiej czy sielankowej atmosfery, na co mógłby wskazywać jej subtelny tytuł. Opowieść stworzona przez autorkę porusza trudny, a zarazem bardzo ważny temat, jakim są narcystyczne zaburzenia osobowości. Pokazuje też niesamowicie trudną i niestabilną codzienność z osobą nimi dotkniętą.
Dająca mocno do myślenia historia Violi i jej męża Pascala, który jak się okazuje jest świetnym pozorantem oraz pojawiającego się również na kartach opowieści Kamila to bardzo głębokie studium ludzkiej psychiki.
W sposób bardzo wyrazisty nakreślone zostało borykanie się człowieka z traumami z przeszłości, które, choć umiejętnie wyciszane co jakiś czas dochodzą do głosu, a dzieje się to oczywiście w najmniej odpowiednich momentach.
Ukazany został również misterny proces zaszczuwania drugiej osoby, sprawiania by żyła ona w ciągłym poczuciu winy, nieustannego zaniżania jej poczucia własnej wartości etc.
,,Flowers" to jednak nie tylko opowieść o trudnych zmaganiach bohaterów, których życie spowija pewnego rodzaju mrok, niepewność jutra oraz wewnętrzne zagubienie. Jest to również historia o pragnieniu miłości i bardzo głęboko ukrytym jej poszukiwaniu.
Jak wiadomo miłość nie jedno ma imię, więc także i na kartach tej historii uwidaczniają się jej bardzo różne oblicza. Autorka pokazuje, jak bardzo ważna w naszym życiu jest zdrowo pojmowana miłość do samego siebie. Jak się okazuje to właśnie ona jest niezachwianym fundamentem do budowania wszelakich innych światów, których jesteśmy częścią i w których możemy prawidłowo funkcjonować i ciągle się rozwijać.
Powieść ,,Flowers" opowiada o ogromnie toksycznym związku, wypieraniu rzeczywistości, a także złudnej i niestety będącej zupełnie bez pokrycia nadziei, że jeszcze uda się wszystko naprawić. Mowa w niej również o zmaganiu się z dramatyczną przeszłością, która wciąż kładzie się cieniem na życiu.
Jest to historia pełna emocji, które często są skrajne. Autorka umieściła w niej życiowy rollercoaster, który staje się udziałem bardzo dobrze wykreowanych postaci.
Czy wyjdą oni obronną ręką ze swoich bolesnych przeżyć i otworzą się na nowe życie? Jak krętymi ścieżkami podążać będzie ich zdawać by się mogło przypadkowo nawiązana relacja? Tego dowiecie się z kart książki.
Tym razem autorka zaserwowała czytelnikom słodko - gorzką opowieść we wszystkich odcieniach ludzkiej egzystencji, w której pokazała, jak trudne, a zarazem niezmiernie istotne są różnego rodzaju relacje międzyludzkie. Ja ze swojej strony gorąco polecam tę pozycję Waszej uwadze i mam nadzieję, że po nią sięgniecie, ponieważ naprawdę warto!
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2023/07/czasem-zapominam-ktora-maska-to-moje.html
Czy są takie sytuacje, momenty w życiu, kiedy boicie się wyrażać własne zdanie? Na pewno coś by się znalazło, prawda? Osobiście mam z tym coraz mniejszy problem. To chyba przychodzi wraz z wiekiem. Nie można tańczyć tak, jak nam zagrają. Trzeba umieć się postawić, powiedzieć co myślimy, czujemy, czego pragniemy. Mamy do tego pełne prawo.
Tu ocieramy się o motyw związku, gdzie jedna że stron jest wprost zapatrzona... ale tylko w siebie. Dla męża Violi Pascala ważne są tylko jego potrzeby, nic i nikt inny się nie liczy. To wręcz chore samouwielbienie i narcyzm! Nie przyjmuje do wiadomości słowa nie, ma być tak, jak on chce. A przecież związek powinien opierać się na partnerstwie i zaufaniu. Jednak niestety nie każdy to rozumie. Z kolei ktoś, kto ulega "ukochnej" osobie, powinien zdobyć się na odwagę i zaakcentować, że on też jest ważny, że jest silny, że zasługuje na lepszy los. Bez tego daleko nie zajedziemy, nie będziemy w pełni szczęśliwi. Egzystencja, stałe dopasowywanie się... na dłuższą metę - to nie wypali. I z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w tej powieści. Czy pojawienie się w życiu Violi Kamila coś zmieni w kobiecie? Czy mają szansę na szczęście?
"Byliśmy jak dwie bratnie dusze, które przypadkiem zetknęły się w mało sprzyjających okolicznościach. I choć sama jej obecność leczyła moje rany, a każde słowo działało kojąco, wiedziałem, że nie możemy się już zobaczyć."
Niech Was zatem nie zwiedzie piękna, delikatna okładka i tytuł. W tej książce otrzymacie historię poruszającą trudne tematy. Krystyna Mirek tworzy historię, która otwiera oczy na związki, z przekazem, byśmy nie bali się wyciągnąć pomocnej dłoni do kogoś, kto być może potrzebuje naszego wsparcia i rozmowy. Życie zawsze można zmienić na lepsze.
"Cokolwiek byśmy mówili o tym, jak jesteśmy dzielni w naszej samotności, czasem są takie momenty, kiedy bliskość drugiego człowieka ratuje życie."
"Flowers" to prawdziwa, bardzo aktualna, przejmująca, naznaczona smutkiem, przepełniona skrajnymi emocjami powieść o narcystycznych zaburzeniach osobowości, toksycznej relacji, wpasowywaniu się w utarte schematy, odwadze, rodzinnej tajemnicy, szukaniu prawdy i tlącej się nadziei, że realne jest zawalczenie o swoje dobro. To lektura, którą powinna przeczytać każda kobieta. Polecam!
Kiedy Hubert Połański dostaje zawiadomienie o morderstwie, nawet nie chce mu się wyjść z domu, szczególnie, że ma oczekiwany od dawna wolny dzień. Jest...
Walentynkowy Kraków to dla wielu zakochanych jedno z najbardziej romantycznych miejsc na ziemi. Tu właśnie przybywa Angelika, która ma do podpisania najważniejszy...
Przeczytane:2023-08-06,
Czy wierzycie przeznaczenie? W to, że każdy z nas ma już swój wyznaczony los, a decyzje, które podejmujemy i tak na ten los nie mają wpływu?
"Flowers" to właśnie taka lektura, która doprowadzi Was do głębokich przemyśleń, jak te powyżej. Czy ludzie, których spotykamy są, bądź będą kimś bardzo znaczącym w naszym życiu? Czy zawsze należy ufać swoim osądom, uczuciom, czy intuicji? A może warto posłuchać kogoś postronnego, kto z pełnym obiektywizmem spojrzy na nasze życie?
Taką osobę spotyka bohaterka tej książki, Viola. Mężczyznę, który pokazuje jej, że żyje w zakłamanej rzeczywistości. W bajce, którą chciała by napisało dla niej życie, a zafundowało jej dramat z elementami horroru 💔
Zdecydowanie "Flowers" pomimo swojego przesłodkiego wydania, w pięknych kolorach, pośród cudownych kwiatów, skrywa wewnątrz świat czarno-biały. Świat straconych marzeń, nadziei na lepsze jutro. Ukazuje świat, w którym ból przeplata się z radością, momenty totalnie realistyczne życiowo, w których wizja szczęśliwej rodziny rozbija się jak rzucona o ścianę szklanka.
Bardzo emocjonalna lektura, która ukazuje siłę ludzkiego wyparcia, trudne relacje oraz siłę kobiety, która znalazła w sobie odwagę, by zawalczyć o swój, jak i najbliższych spokój ducha, szczęście, a być może i miłość.
Książka godna polecenia dla osób tkwiących w toksycznych związkach. Takich, którzy znajdują się na życiowym zakręcie, ale przede wszystkim tym, którzy czują się postawieni "pod ścianą" i myślą, że nie zasługują na szczęśliwe zakończenie. Trzymajcie się cieplutko ♥️