Fallen Saint
Monica James

 Aleksei Popov jest gangsterem numer jeden w Rosji. To jemu została sprzedana Willow. On widzi tylko uległość i pełne posłuszeństwo. To on jest Panem. Niestety Willow taka nie jest. A na domiar złego każde nieposłuszeństwo nakręca Alekseia. Saint niegdyś był jej  przekleństwem. Szybko się to zmieniło w Rosji, kiedy stał się on jej jedyną nadzieją na ratunek. Saint zrobi wszystko, aby wyrwać Willow z rąk Alekseia. 
Czy mu się uda? Czy Saint dopnie swego? Czy Alekseia da się pokonać?

   Drugi tom jest bezpośrednią kontynuacją, więc w standardzie zalecam czytanie z zachowaniem kolejności. Ponownie wkroczyłam w sam środek wydarzeń. Wydarzeń grożących niebezpieczeństwem, ogromnym ryzykiem i uległością, a za każdą niesubordynację czekała kara. Pan jest jeden. Reszta musi mu służyć i być w stu procentach posłuszna. Ból sprawia przyjemność. Nie ma tu miejsca na romantyczne gesty. Na wątki, podczas których się wzdycha, bo jest tak pięknie i cudownie. W tej historii króluje strach, który jest pożywką na groźnego gangstera.
   Saint i Willow kumulują siły, aby przechytrzyć cwanego lisa. Walczą o przetrwanie. Przetrwanie, które wyczerpuje, pozbawia energii i złudnych nadzieje. To piekło Alekseia. To jego miejsce. Jego siła. Autorka bardzo fajnie wykreowała postacie. Silne, charakterne i waleczne. Nieustępliwe i inteligentne. Z przyjemnością obserwowałam ich poczynania. Te wszystkie starcia, które pokazywały, jak ważne jest to, czego samemu się chce dla siebie i osoby, która jest bliska sercu. Ale Zoey miałam ochotę powyrywać wszystkie włosy. Co za gnida. Akcja trzyma w napięciu Takiej nerwowości co do kolejnych wydarzeń. Tylko jak dla mnie troszkę to zbyt rozciągnięte zostało. Odjęłabym kilka scen, które w moim odczuciu były zbędne. Był właśnie taki moment, kiedy działo się zbyt wiele i mnie to znużyło. Ale w ogólnym rozrachunku jest to dobra książka. Książka dla fanów mafii i śmierci. Nieplanowanego uczucia, które wyzwala siłę. Całość historii jest ciekawa i intrygująca. Pobudza wyobraźnię. Po takim finiszu z niecierpliwością będę wypatrywać ostatniego tomu. Jestem ogromne ciekawa tego, jak zakończy się ta historia. A czy Wam mogę polecić tę książkę? Jeśli podobał się Wam pierwszy tom, to ten śmiało możecie czytać. Warto.

Druga część serii „All The Pretty Things” to kontynuacja historii Willow i Sainta. Dziewczyna po raz kolejny doświadcza horroru, w jaki zamieniło się jej życie. Tym razem nawet Saint nie ma nad niczym kontroli. Oboje będą musieli walczyć o wolność, w wojnie, w której bronią jest manipulacja i brak skrupułów.

Książka jest jeszcze bardziej wciągająca od poprzedniej części. Pochłania się ją jednym tchem i po prostu nie da się jej odłożyć na bok. Historia Willow i Sainta jest chora, brutalna i szokująca, ale ma w sobie coś uzależniającego. Bardzo podobała mi się nieschematyczna fabuła książki. Za nic nie dało się przewidzieć w jakim kierunku odwróci się jej akcja.

Główni bohaterowie znajdują się w beznadziejnej sytuacji i żeby przetrwać, są zmuszeni do podejmowania kontrowersyjnych decyzji. Często kierują się emocjami, a nie logiką i to naraża ich na jeszcze większe niebezpieczeństwo. W pewnych momentach nie mogłam zrozumieć ich postępowania i siedziałam jak na szpilkach czekając aż stanie się coś złego.

„Fallen Saint” z pewnością nie jest książką dla każdego. Jeśli lubicie pokręcone i brutalne historie to musicie się nią zainteresować. Ja czytałam ją z zapartym tchem i już nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Bardzo polecam!