Dłoń

Ocena: 5 (7 głosów)

„Książka Michała Dąbrowskiego jest wybitną powieścią o naznaczeniu. O tej małej (?) prywatnej apokalipsie, jaką jest kalectwo z urodzenia – przyjście na świat bez prawej dłoni. Ta historia, która ma swe źródło we własnym doświadczeniu autora – choć się wcale do tego doświadczenia nie sprowadza – została nam podana bez wielkich słów, bez wylewu emocji. Niemal bezlitośnie, jakby chodziło o jakąś rzecz, o jakiś kęs materii pogrążony w martwocie. Albo o dziurę w murze. I dlatego ta opowieść jest tak bolesna, tak przejmująca. I taka – nie zawaham się tego nazwać po imieniu – piękna”.
Zbigniew Mikołejko, filozof, eseista

W mojej głowie zaczęły się rodzić upiorne wizje muzeum, w którym trzymano by osoby odbiegające od obowiązującego kanonu piękna – na wózkach, bez nóg, z wodogłowiem. W tym bestiarium widziałem też siebie, ale nie w roli eksponatu, tylko zwiedzającego. Byłem tam z ciocią, która mocno ściskała moją prawą rękę i pokazywała mi coraz dziwaczniejszych ludzi. Za każdym razem powtarzała, że te osoby zostały zamknięte w gablotach i wystawione na widok publiczny na własne życzenie, aby dowieść społeczeństwu, że niczego się nie wstydzą.
Michał Dąbrowski

Informacje dodatkowe o Dłoń:

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2011-01-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-10-11890-5
Liczba stron: 208

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Dłoń

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dłoń - opinie o książce

Avatar użytkownika - miedzystronami
miedzystronami
Przeczytane:2011-09-02, Ocena: 3, Przeczytałam,
Miałam wrażenie, czytając, że jest to jakby powieść – dokument, opowiadający pewną historię pozbawionego dłoni chłopca. Tym bardziej, że język wydaje mi się mało literacki, opisy są dość suche, wręcz beznamiętne choć traktują o czymś trudnym, wywołującym wiele emocji i budzącym kontrowersje. Powieść prowadzona jest w narracji pierwszoosobowej, ale włączane w nią są monologi prawej ręki. Ręki, która fizycznie nie istnieje, a która jednak jest i to zajmuje ważną i silną pozycję w psychice bohatera. Jest to o tyle zaskakujące, że stanowi ciekawe dopełnienie opowieści, oryginalne, pełne trafnych opinii. Bohater żyje bez ręki, taki się urodził. Od początku prawie, od momentu gdy zaczyna samodzielnie myśleć, widzieć ludzi, czuje się inny, gorszy, a jego życie to jedno wielkie pasmo przykrości, kompleksów i frustracji. Ukrywa się, ukrywa swoje kalectwo jak tylko może, nie radzi sobie z niezręcznymi pytaniami, nie może znaleźć bratniej duszy, nie znajduje u nikogo zrozumienia. Buduje wokół siebie mur niedostępności, izoluje się, wychodząc z założenia, że dzięki temu uniknie wstydu i upokorzenia – uczuć, które prześladują go od wczesnego dzieciństwa. Jednocześnie ma świadomość przewagi, jaką daje mu jego kalectwo, chociażby w bójkach z rówieśnikami. Ci, którzy podniosą rękę na niepełnosprawnego zostaną potępieni i nasz bohater wie jak to wykorzystać. Począwszy od dzieciństwa do dorosłości obserwujemy losy bohatera, widzimy poprzez opis ważnych i mniej znaczących wydarzeń w życiu, jak ewoluuje jego pogląd na kalectwo, jak odnajduje się w rzeczywistości. To żadna nowość, ale Michała Dąbrowski silnie to akcentuje: jak wiele zależy od naszej psychiki, jak życie może się zmienić w zależności od tego jak będziemy do niego podchodzić, jak będziemy widzieć samych siebie. Czy niepełnosprawność bardziej siedzi w głowie kogoś niepełnosprawnego czy rzeczywiście otoczenie jest takie okrutne? Bardziej okrutny jest chyba brak samoakceptacji, niemożność zaakceptowania swojej inności. A okazuje się, w przypadku bohatera, że jak się zaakceptuje swój los to i inni również to zaakceptują, a czasem wręcz nie zauważali w ogóle kalectwa, lub nie zwracali na nie uwagi, bo nie miało ono znaczenia i zupełnie nie wpływało na postrzeganie człowieka. Społeczeństwo nie potrafi zaakceptować inności lub też czuje się przeraźliwie bezradne wobec czyjegoś nieszczęścia. Ludzie często nie potrafią, nie wiedzą jak się zachować w towarzystwie niepełnosprawnego, co mówić, albo czy w ogóle mówić na temat jego niepełnosprawności. Dąbrowski bardzo obrazowo to przedstawia, ujmując to dokładnie tak, jak jest w rzeczywistości, posługuje się w tym przypadku stereotypem, ale takimi właśnie kieruje się wielu ludzi, tak jakby kalectwo człowieka odejmowało nam zdolność empatii, sprawiało, że przestajemy myśleć i brniemy w utarte schematy, wywołując złość u poszkodowanego, sprawiając mu przykrość. Może Dłoń w jakiś sposób odpowie na pytania, rozwieje wątpliwości? Powieść porusza trudny temat ale jednocześnie nie jest wypełniona emocjami i nie bazuje tylko na nich u czytelnika. Każe się zastanowić nad istotą tolerancji, nad jej sensem. Pokazuje jak trudno jest odnaleźć siebie i swoje miejsce w świecie pełnym stereotypów, którymi nawet sam niepełnosprawny się posługuje i przez ich pryzmat patrzy na świat. Dość prosta aczkolwiek poruszająca historia choć nie rzuciła mnie na kolana.
Link do opinii
Avatar użytkownika - annaw1968
annaw1968
Przeczytane:2011-03-28,
świetna książka, którą czyta się z zapartym tchem. Polecam jako lekturę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kosa
kosa
Przeczytane:2011-03-20,
Link do opinii
Avatar użytkownika - mergaite
mergaite
Przeczytane:2011-03-10,
Przeczytałam, polecam!
Link do opinii
Zintrygowała mnie recenzja. Z przyjemnością wezmę "Dłoń" w ręce.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewunia
Ewunia
Ocena: 6, Czytam,
Muszę koniecznie przeczytać!
Link do opinii
trudne tematy które trzeba poruszać w literaturze
Link do opinii
Avatar użytkownika - BuntGeheimnis
BuntGeheimnis
Przeczytane:2012-02-21, Ocena: 3, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - AgnieszkaG
AgnieszkaG
Przeczytane:2011-02-02, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Imię Boga
Michał Dąbrowski0
Okładka ksiązki - Imię Boga

Nadszedł czas spełnić wolę Boga. Nadszedł czas wypełnić przeznaczenie. W Aazh, stolicy rozciągającego się na pół kontynentu Cesarstwa, toczy się niebezpieczna...

Transgresja
Michał Dąbrowski0
Okładka ksiązki - Transgresja

Ciemna zimowa noc odbiera mu Natalię. Gorący letni dzień stawia na jego drodze Lilę. Jest piękna, rudowłosa, tajemnicza, niemal eteryczna. Lila przenika...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy