Córeczka

Ocena: 5.1 (20 głosów)
Kilka lat żyła na ulicy. Przyłapana na kradzieży, wykorzystuje podobieństwo do zaginionej Rebeki Winter i kradnie jej tożsamość. Świetnie odnajduje się w roli kochającej córki i siostry. Śpi w łóżku Rebeki, nosi jej ubrania, żyje cudzym życiem. Jednak przy okazji odkrywa coraz więcej ponurych sekretów na pozór idealnej rodziny. Zbyt późno zrozumie, że nie tylko ona jest pozbawioną skrupułów oszustką, a zniknięcie Rebeki ma drugie dno, którego lepiej było nie poznawać.

Informacje dodatkowe o Córeczka:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2017-03-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788327625182
Liczba stron: 272
Tłumaczenie: Dorota Stadnik

więcej

Kup książkę Córeczka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Córeczka - opinie o książce

Avatar użytkownika - Joannate
Joannate
Przeczytane:2018-09-06, Ocena: 5, Przeczytałam,

„Córeczka” autorstwa Anny Snoekstra to intrygująca i wciągająca powieść, od której trudno się oderwać. Muszę przyznać, że to bardzo udany debiut! Zaciekawił mnie opis na okładce – i nie rozczarowałam się. To naprawdę kawał dobrej powieści.

            Główna bohaterka to dziewczyna, która przed laty narobiła głupstw i popełniła kilka błędów (nie chcę zdradzać szczegółów, bo autorka ujawnia nam je dopiero na końcu), przez co teraz żyje na ulicy. Spotykamy ją w chwili, gdy próbuje ukraść coś ze sklepu i zostaje przyłapana przez ochroniarza. Kiedy na miejsce przyjeżdża policja, kobieta – chcąc zyskać na czasie – wciska im bajeczkę, że jest Rebecą Winter – dziewczyną, która zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach jedenaście lat wcześniej. Nasza bohaterka poznała tę historię w telewizji, a ponieważ Rebeca była do niej łudząco podobna – policjanci uwierzyli w tę wersję. Nowa Rebeca ma nadzieję, że uda jej się po prostu uciec gdzieś po drodze – ale w pewnym momencie kusi ją wizja zamieszkania w domu, z rodziną, spania w czystej pościeli, jedzenia obiadów… Tak zaczyna się jej nowe życie – życie w rodzinie Bec. I tak zaczyna się jej droga do odkrycia prawdy o zaginięciu tej dziewczyny… A prawda jest przerażająca i zaskakująca!

To także niezwykła opowieść o rodzinie i przyjaźni – o ludziach, którzy wiele dla siebie znaczą i są blisko siebie, stanowiąc dla siebie wsparcie, ale też… przysparzając cierpień. Z pozoru zwyczajni ludzie skrywają sekrety, nad którymi trudno przejść do porządku dziennego…

Książkę czyta się świetnie; autorka ma lekkie pióro i potrafi wspaniale konstruować swoją historię. Zastosowała ciekawy zabieg, prowadząc akcję dwutorowo – mamy narrację pierwszoosobową z czasów obecnych (dziewczyny, która podszyła się pod Rebekę) oraz historię z 2003 roku: gdzie poznajemy życie Bec, jej przyjaciół, jej pracę i powolną drogę do zniknięcia… Dzięki temu napięcie coraz bardziej narasta, właściwie równolegle poznajemy obie bohaterki – i ani trochę nas to nie zbliża do poznania prawdy, bo Anna Snoekstra podrzuca nam fałszywe tropy i sprawia, że szukamy prawdy nie tam, gdzie trzeba. Autorka naprawdę umie opowiadać!

Powieść Anny Snoekstry „Córeczka” jest niepokojąca, intrygująca, ma nieco mroczny klimat i pełna jest tajemniczości, miejscami nawet – grozy rodem z horrorów (muszę przyznać, że te właśnie fragmenty – opisujące dość makabryczne – najmniej mi się podobały). Te wszystkie elementy sprawiają, że narasta napięcie, poczucie zagrożenia – i mamy ochotę czytać bez przerwy, żeby wreszcie poznać prawdę, choćby miała być nie wiem jak makabryczna. I poznajemy ją – niemal dosłownie na ostatniej stronie. Trzeba przyznać, że autorka wie, jak trzymać czytelnika w napięciu!

Myślę, że ta książka spodoba się miłośnikom zagadek, tajemnic i historii, w których nic nie jest oczywiste ani takie, jak się na początku wydaje. Polecam też wszystkim, którzy lubią kryminały, choć wydaje mi się, że znajdzie uznanie również w oczach tych, którzy cenią podejście psychologiczne i niuanse ludzkiej psychiki…

Podsumowując: dobra, mocna książka, przy której trudno się nudzić!

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2017-05-08, Mam,
,,Córeczka" Anny Snoekstra to historia dwóch kobiet. Pewnego dnia do jednego ze sklepów zostaje wezwana policja w sprawie dziewczyny, którą przyłapano na kradzieży. Pod naciskiem pytań policjantów, nie chcąc zdradzać swojej tożsamości, złodziejka wykorzystuje podobieństwo do zaginionej Rebeki Winter, której zdjęcie widziała kiedyś w telewizji. Podobieństwo między obydwoma jest piorunujące, dzięki czemu dziewczyna zyskuje nową tożsamość. W tym momencie rozpoczyna się ciąg wydarzeń, których nie zapomni i które zmienią jej życie o 180 stopni. Powieść ,,Córeczka", to dwie przeplatające się historie. Jedna ma miejsce tu i teraz i pokazuje życie dziewczyny, podszywającej się pod Rebekę. Druga zaś, to czas tuż przed tym, jak Rebeka zaginęła. Historie te przedstawiane są naprzemiennie. Wszystko w którymś momencie scala się w jedną całość. Przeszłość goni teraźniejszość, udzielając jednocześnie odpowiedzi na wiele pytań, które zadamy sobie w trakcie czytania. Opis fabuły bardzo przykuł moją uwagę. Książka ma około 270 stron. Niewiele, biorąc pod uwagę niektóre opasłe księgi, z których połowę można byłoby wyciąć. Córeczka jest więc dowodem na to, że niewiele może znaczyć dobrze. Jednak co to dobrze oznacza. W tym przypadku to przede wszystkim ogromna ciekawość, która faktycznie prowadziła mnie z karty na kartę. Sposób stworzenia powieści podobny do ,,Za zamkniętymi drzwiami" B.A. Paris, jednak zdecydowanie klimat thrillera psychologicznego zbudowany był lepiej u Paris. Kiedy już ze wspomnianą ciekawością zbliżałam się ku końcowi, opowieść zaczęła nabierać tempa, aż w końcu pojawiło się zaskakujące zakończenie. Ja się takiego nie spodziewałam, ani przez chwilkę. Jak na reklamowanie książki jako thrillera psychologicznego, to brakowało mi większego napięcia. Tego dreszczyku, kiedy leżysz w nocy, w łóżku, z książką, którą oświetla mała lampka na stoliku i nie wiesz czy za chwile ktoś nie chwyci cię za wystające spod kołdry stopy. Książka wzbudza ciekawość i to jest jej największy atut. Nie byłam w stanie spokojnie jej odłożyć i dopiero przeczytawszy całość odetchnęłam. Jednak, to co mnie zawiodło, to fakt, że autorka nie zbudowała napięcia od pierwszych stron. W końcu to thriller psychologiczny, ale w kwestii "psychologiczny", dość niedopracowany. Nie odczuwałam sinusoidy wrażeń. Autorka nie pogrywała z czytelnikiem, ani nie balansowała na granicy emocji. Zakończenie jest wielkim ,,bum", ale niekoniecznie z efektem ,,wow". To trochę tak, jakby zanosiło się na deszcz, a my w tym czasie stoimy na środku polany, oczekując aż z chmur spadną krople prosto na nas. Jednak pomimo naszego oczekiwania, nic takiego nie ma miejsca i gdy już widzimy, że zachmurzenie przemija, nagle ktoś wylewa na nas wiadro wody. Kończąc - książka ciekawa, wciągająca, ale we mnie nie wzbudziła takich emocji, jakie thriller wzbudzić powinien.
Link do opinii
Avatar użytkownika - lucynatomon
lucynatomon
Przeczytane:2017-04-13, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Zanim zabrałam się do tej recenzji, potrzebowałam dłużej chwili na odreagowanie po "Córeczce". Zakończenie...ale od początku :). Rebeca zaginęła wiele lat temu w niewyjaśnionych okolicznościach. Młoda, żyjąca na ulicy kobieta zostaje złapana na kradzieży w supermarkecie. Łudząco przypomina zaginioną przed laty Rebekę. Postanawia to wykorzystać. Z wyrachowaniem i zimną krwią wchodzi do cudzej rodziny, śpi w łóżku Rebeki, spotyka się z jej znajomymi. W tej rozgrywce jednak, nie tylko ona jest przebiegła i przede wszystkim, nie tylko ona ma coś na sumieniu. Szybko okaże się, że z pozoru sielankowy portret rodziny, skrywa mroczny sekret. Główna bohaterka jest..zła. To znaczy, autorka od początku kreuje ją na złą postać. I jakby się mogło wydawać jedyne zło w tej książce. Jednak czytelnik bardzo szybko domyśli się, że z rodziną Rebeki coś jest nie tak. Zagadka rozwiąże się na ostatnich stronach i...tego się nie spodziewacie. Ja też się tego nie spodziewałam. Moja stroniąca od przemocy i horrorów natura została nieźle poturbowana. Dlatego też dałam sobie czas na odreagowanie, zanim napisałam cokolwiek o "Córeczce". Od razu po lekturze moja opinia byłaby z pewnością inna. Myślałam wtedy, że takie książki powinny mieć jakiś znaczek, jak filmy dla dorosłych, +16, +tylko dla osób o mocnych nerwach. Żartuję, nie było AŻ tak. Ale było mocno. Gdyby nie fakt, że naruszyło to moją barierę brutalności, to "Córeczka" jest świetnym thrillerem. Tajemnicza, nieco dziwna historia wciąga, trudno jest się od niej oderwać, a zakończenie...zostawia czytelnika z na wpół otwartymi ustami. Naprawdę. Bardzo dobra. Do przeczytania w jeden wieczór, jak obejrzenie horroru. Osobom wrażliwym polecam jednak, żeby przy ostatnich scenach...zamknęły oczy :D, albo chociaż nie były same. Wachlarz emocji, wciąga i wypluwa czytelnika na ostatniej stronie. Lucyna Tomoń/ http://today-ornever.blogspot.com/2017/04/coreczka-anna-snoekstra.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - FireDancer
FireDancer
Przeczytane:2017-04-12, Ocena: 6, Przeczytałam,

Rok 2017 zsyła w moje ręce coraz więcej znakomitych pozycji literackich. To już kolejny debiut, który jest rewelacyjny i gdyby nie wzmianka o tym, byłabym pewna, że australijska autorka ma na swoim koncie znacznie więcej wydanych powieści. Naprawdę momentami coraz ciężej mi uwierzyć, że debiut może być aż tak dobry! Ale jak się okazuje, może. Oj może.       Bardzo ciekawym zabiegiem było poprowadzenie narracji. Historię poznajemy z perspektywy prawdziwej Rebeki oraz dziewczyny, która się za nią podszyła. Dzięki temu poznajemy znacznie więcej szczegółów, a napięcie z każdą kolejną stroną staje się większe. Taki zabieg pozwala również na lepszą kreację bohaterów, która tutaj jest rewelacyjna. Autorka postarała się o zadbanie o szczegóły w książce, która nie jest zbyt obszerna. Objętość widać nie gra roli, gdy autor zna się na tym, co robi.       Książkę czyta się szalenie szybko i bardzo przyjemnie. Anna Snoekstra ma bardzo lekkie pióro i plastyczny język. Potrafi nadać swojej historii bardzo dobre tempo, które stale rośnie. Wartka akcja pozytywnie wpływa na odbiór treści. Autorka umiejętnie wplata coraz to nowsze, zaskakujące i podnoszące ciśnienie sytuacje bawiąc się z czytelnikami w kotka i myszkę. Kiedy już dochodzimy do momentu, w którym jesteśmy w stanie stwierdzić "to będzie tak!" okazuje, się, że wcale tak nie będzie, a pisarka po raz kolejny wbija czytelnika w fotel prezentując swoją wizję.        Problemem wielu kryminałów jest powielenie schematu, brak oryginalnego pomysłu lub po prostu mdła fabuła, która ani nie interesuje, ani nie wprowadza niczego nowego. Anna Snoekstra debiutując udowodniła, że jeszcze wiele w dziedzinie kryminałów nie zostało powiedziane.Co ciekawsze, momentami nachodziły mnie myśli, że nie jest to wymyślna historia spisana na karty powieści i już. Odnosiłam wrażenie, że historia Rebeki i jej następczyni oraz całej rodziny jest bardzo prawdziwa i pomimo jej nierealności, jest bardzo realna.       Córeczka to jedna z tych historii, których się nie zapomina. Jest to książka, która utrzymuje napięcie, podnosi ciśnienie i dostarcza dreszczyku fanom kryminałów i thrillerów. To również opowieść, którą szczerze mogę polecić osobom, które w tym gatunku się nie lubują, jednak mają ochotę sięgnąć po coś nowego i dobrego. Córeczka  z całą pewnością wszystkim dostarczy niezapomnianych emocji. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - malineczka74
malineczka74
Przeczytane:2017-04-11, Ocena: 5, Przeczytałem,
Często w życiu zazdrościmy komuś, że układa mu się lepiej. Chcemy być na jego miejscu. To, że trawa jest bardziej zielona u sąsiada bywa zwykle mitem. Ktoś obok nas ma tylko pozornie łatwiej i ciekawiej. Czy warto podszyć się pod kogoś? Czy warto spróbować życia na cudzy koszt? Czy taka mistyfikacja to droga bez zakrętów czy może ścieżka pod górę którą się ciężko idzie? Po cudzą tożsamość podszywa się główna bohaterka książki "Córeczka". Owa kobieta kilka lat spędza na ulicy ze statusem bezdomnej. Wie co to głód, brak dachu nad głową, zimno i wszelkie niedogodności z powodu braku adresu. Pewnego dnia podczas kradzieży w sklepie spożywczym kobieta zostaje zatrzymana i trafia na policyjny komisariat. Pamięta, że jest bardzo podobna do zaginionej 11 lat temu dziewczyny i podaje, że jest nią, że jest Rebecą Winter, którą uprowadzono. Trafia do jej rodziny, do jej domu i zaczyna się rozeznawać w życiu Becky. Wszelkie braki wiedzy tłumaczy brakiem pamięci. Wydawałoby się, że życie nowej Becky będzie już tylko lepsze i bardziej komfortowe. Nic bardziej mylnego, bo ... idealna na pierwszy rzut oka rodzina ma swoje tajemnice i sekrety. Czas ujawnia, że istnieje drugie dno... Jeśli jednym zdaniem miałabym opisać książkę "Córeczka" użyłabym zwrotu najbardziej tajemnicza książka jaką czytałam w ciągu ostatnich kilku lat. Jeśli macie więc ochotę na książkę w której pewnikiem jest brak pewności to jest właśnie ta lektura. Tu każdy fakt zmienia się w tajemnicę i sekret. Tu białe jest tylko na pozór białe. Akcja książki jest niezwykle wartka i dynamiczna, zaskakującą i będąca przeciwieństwem przewidywalności. Autorka doskonale i precyzyjnie buduje napięcie, tworzy tajemniczy klimat, który działa jak magnes i mocno przyciąga do książki. Fabuła jest skomplikowana i nie dająca się rozwikłać. Czytelnik non stop jest czymś zaskakiwany, a napięcie sięga zenitu. Tę książkę czyta się doskonale, a jej treść raz po raz mrozi krew w żyłach i wywołuje dreszcze. To jako czytelnik lubię i pewnie nie jestem w tym osamotniona. Zakończenie to kolejny atut tej książki, która w pełni zyskuje moją przychylność i sympatię. To świetna lektura w swoim gatunku, którą polecam. To idealna książka na jeden wieczór, a czyta się ją bardzo szybko i najlepiej poznać ją bez przerwy w zagłębianiu się w jej treść. Doskonały debiut, mroczny i błyskotliwy, która zadowoli wymagającego odbiorcę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - magdalenardo
magdalenardo
Przeczytane:2017-04-06, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
Pierwsza od wielu lat książka, która mnie tak bardzo zszokowała i zaskoczyła! Dosłownie wbiła mnie w fotel! A właściwie w łóżko, bo czytałam w sypialni... Zaintrygowana byłam od pierwszej strony, napięcie utrzymane zostało do samego końca, ale finał to prawdziwa bomba! Już nie pamiętam kiedy ostatnio nie udało mi się przewidzieć zakończenia, czy chociażby wskazać sprawcy. Totalny szok!!!!!!!!! By uniknąć kary, złodziejka z supermarketu podaje się za kogoś kim nie jest. Podszywająca się pod zaginioną Rebecę Winter dziewczyna nawet nie spodziewa się, że wpadnie z deszczu pod rynnę! Początkowo odgrywanie zaginionej jedenaście lat wcześniej córki Winterów pozwala dziewczynie odzyskać spokój. Wszystko byłoby cudownie gdyby nie zaciętość inspektora Andopolisa i jego chęci wyjaśnienia okoliczności zaginięcia Rebeki. Rodzina przyjęła cudem odnalezioną córkę z otwartymi ramionami, ale jest ktoś kto ma wątpliwości... W książce teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Wiemy co dzieje się aktualnie w rodzinie Winterów na przemian przeplatane z ostatnimi dniami Rebeki przed jej zaginięciem. Autorka doskonale wie jak rozbudzić zainteresowanie czytelnika i utrzymać napięcie książki. Nie sposób się oderwać. Ja spędziłam z książką całą niedzielę i nie wyszłam z sypialni dopóki nie przeczytałam do końca. Z rozpędu przeczytałam podziękowania i notki o książce... choć tak naprawdę (mimo, że wszystko się wyjaśniło) nie chciałam żeby to był już koniec. Powieść jest fenomenalna! Jestem pod ogromnym wrażeniem i pełna uznania dla autorki, bo "Córeczka" to jej debiut literacki. Książka jest mocna, wciągająca, zaskakująca, przerażająca i niezwykle ciekawa. Zakończenie jest tak okrutne, że nie mogłam uwierzyć w to co czytam! Prawdziwe tąpnięcie dla czytelnika. Jestem do tej pory nabuzowana emocjami, roztrzęsiona i zafascynowana treścią (spokojnie, nie gustuję w zadawaniu cierpienia innym, ale jestem pod wielkim wrażeniem tej wymyślonej przez autorkę historii). Mam wrażenie, że im dalej w treść tym postaci wydają się ciekawsze, dialogi mocniej przemyślane, opisy bardziej realistyczne, a całość bardziej wciągająca. Rewelacyjna książka, wystawiam jej najwyższą notę! Polecam wszystkim bez wyjątku, nawet jeśli ktoś nie przepada za thrillerami i boi się okrucieństwa to i tak warto przeczytać tę książkę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - whitekalmen
whitekalmen
Przeczytane:2017-04-07, Ocena: 6, Przeczytałem,
http://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com Sama nie wiem, co mnie podkusiło do przeczytania tej książki. Uważałam, że ten gatunek nie będzie należał do książek, które czytam z zapałem, dlatego zazwyczaj omijałam go i nie zwracałam uwagi na twórczość pisarzy w tym gatunku. Gdy otrzymałam propozycję kilku książek do recenzji od wydawnictwa nie sądziłam, że wezmę akurat tą książkę, dopóki nie przeczytałam wprowadzenia autorki na odwrocie. To mnie przekonało, stwierdziłam spróbuję. I jestem zaskoczona. Zaskoczona oczywiście w pozytywny sposób. "Córeczka" to thriller łapiący za serce, nie ma tutaj ckliwych scen, nie ma szczęścia, jest brutalność i straszna prawda, są kłamstwa, zagadka i łapiąca za serce tajemnica. Nigdy bym nie sądziła, że mi się to spodoba, jestem z natury delikatną osobą, lubię ciepło, przyjaźń i miłość w książkach. Do tego trzeba przyznać, że jestem wyjątkowym tchórzem, nie ma, co ukrywać, boję się własnego cienia, czy ciemności w mieszkaniu! A tu nagle taka niespodzianka! Sama byłam zszokowana, kiedy zaczynając z wątpliwościami i lekkim przeczuciem straconego czasu, zakończyłam książkę z myślą " chce więcej!". Przyznam bez bicia, że kiedy siadałam do niej byłam przekonana, że ta recenzja będzie miała na celu zniechęcenie was do tej pozycji, jednak teraz mam kompletnie inne zdanie, które przedstawiam poniżej. Kilka lat żyła na ulicy. Podczas kradzieży, kiedy zostaje złapana, i aby ominąć karę podszywa się do Rebeki Winter, która zaginęła przeszło jedenaście lat temu. Kradnie jej tożsamość. Świetnie gra, kochającą córkę, dobrą siostrę oraz najlepszą przyjaciółkę. Śpi w łóżku Rebeki, nosi jej ubrania, zaprzyjaźnia się z jej dawnymi znajomymi, jednak w między czasie odkrywa coraz to dziwniejsze sekrety, na pozór idealnej rodziny. Z czasem sama zaczyna się zastanawiać, co stało się z młodą dziewczyną, która wracając po pracy do domu, po prostu zniknęła. Dziewczyna za późno zrozumie, że nie tylko ona jest świetną aktorką i oszustką bez skrupułów, odkryje, że zniknięcie Rebeki ma drugie dno, a ona z dnia na dzień jest w coraz większym niebezpieczeństwie. Książka Anny Snoekstra jest rewelacyjnym thrillerem. Pełna zwrotów akcji, mylnych tropów, kiedy byłam czegoś pewna w jednym rozdziale, w kolejnym już ta pewność znikała. Rebeka, zaginiona dziewczyna, mówi się z idealnego domu, ale czy aby na pewno? To tylko zarys tego, co się widzi poza czterema ścianami domu, a w środku? Czy aby życie tej dziewczyny, było na pewno takie piękne i usłane różami? Od głównej bohaterki dowiadujemy się, że nie. Dziewczyna grając Rebeke wgłębia się w tajemnice, które ukryte są między ścianami domu. Odkrywa, że to, co na pozór wydaje się piękne i kolorowe, może okazać się czarno - białe. Główna bohaterka to osoba dosyć specyficzna. Poznajemy ją, jako osobę bez skrupułów, która aby uratować własny tyłek jest gotowa ukraść czyjąś tożsamość. Jednak z czasem, kiedy zagłębiamy się w lekturze odkrywamy, że nie jest jednak taka zimna, jaka się wydawała na początku. Sama w pewnym momencie zaczyna rozumieć, co zrobiła, próbuję dociec prawdy, tym samym wpakowując się w coraz to większe tarapaty i niebezpieczeństwo. "Córeczka" to jak dla mnie książka pełna wrażeń i zwrotów akcji, tutaj nie ma czegoś takiego jak przewidywalne zakończenie. Sam koniec rzuca czytelnika na kolana, a na skórze wywołuje ciarki. Osobiście nie mogłam tej powieści wypuścić z rąk. Czytałam i czytałam, a z każdym rozdziałem moja ciekawość rosła. Co się stało z Rebeką? Czytając bardzo polubiłam bohaterkę, ponieważ była charakterystyczna, nie była pusta. Miała głębie psychologiczną. Autorka świetnie, według mnie, opisała fabułę, nie brakowało zwrotów akcji, ślepych uliczek, nie brakło irytującego detektywa, podejrzliwej przyjaciółki zaginionej, oraz bardzo dziwnej rodziny. Sama dopiero zaczynam moją przygodę z thrillerami, dlatego nie wiem, czy osobie, która czyta tego gatunku sporo, akurat ta powieść przypadnie do gusty. Mi osobiście bardzo się podobała i na pewno szybko o niej nie zapomnę. Polecam gorąco!
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2017-04-07,
Każdy czasami chciałby zmienić swoje życie. Czy zdołalibyśmy je porzucić, gdyby nadarzyła się okazja? Trudno sobie wyobrazić sytuację pełną aż takich zawirowań. Jakie konsekwencje przyniosłoby przywłaszczenie cudzej tożsamości? Ile można grać czyjąś rolę? Wszyscy posiadamy tajemnice… Bezdomna dwudziestosiedmiolatka zostaje przyłapana na kradzieży w sklepie. Policjantom mówi, że jest zaginioną Rebeką Winter. Opowiada historię o swoim porwaniu i wyraża życzenie powrotu do rodziny. Niestety, kłamie. Wykorzystuje uderzające podobieństwo, równocześnie planując ucieczkę podczas transportu. Nie daje rady zbiec. Postanawia wcielić się w Rebekę i spokojnie udawać przed otoczeniem. Z czasem wychodzą na jaw dziwne fakty. Niewielu bliskich wierzy w szczęśliwe zakończenie i ufa dziewczynie. Okazuje się, że Winterowie kryją mnóstwo sekretów — i to niebezpiecznych. Detektyw, Andopolis, pragnie rozwikłać sprawę zaginięcia Rebeki. Ciągle szuka porywacza i coraz bardziej wątpi w szczerość domniemanej odnalezionej… Anna Snoekstra pracuje jako scenarzystka. „Córeczka” to jej debiut powieściowy, mocny thriller. Co pewien czas lubię sięgnąć po książki tego typu, choć przyznaję, że najchętniej dzieje się to zimą. Wówczas mogę stworzyć lepszą atmosferę. Koc, ciemność za oknem, gorąca herbata. Postanowiłam skorzystać z sytuacji, gdy pogoda znowu nie rozpieszcza i skupiłam na lekturze. W pierwszym odruchu podeszłam do pomysłu przeczytania sceptycznie, stosunkowo rzadko trafiają się idealne pozycje. Jednak muszę przyznać, że „Córeczka” całkiem mnie zaskoczyła. Szczególnie ze względu na poprowadzenie fabuły. Sam pomysł może wydawać się mało oryginalny (powstało sporo filmów o tematyce przywłaszczenia tożsamości), ale wykonanie — zasługuje na uznanie. Gdybym nie poznała krótkiej biografii Snoekstry, to chyba natychmiast bym skojarzyła, że musiała mieć styczność ze scenariopisarstwem. To specyficzny rys, charakterystyczny przy takowej pracy. Nie da się go pozbyć. Oczywiście, należy wspomnieć, że pewne sytuacje w książce stały się zbyt łatwo. Czy istnieje tak prosty sposób podszycia się pod kompletnie obcego człowieka? Wiem, iż w przeciwnym razie akcja nie miałaby większego sensu, więc przymknę oko. W końcu literatura powinna nas odrywać od rzeczywistości. Za delikatne wyjaśnienie można uznać wyjątkową pamięć „Rebeki”, która zauważała najdrobniejsze szczegóły, aby móc dobrze się wcielić. To prowadzi do zauważenia, że autorka dużo miejsca poświęciła na analizę ludzkiej psychiki. Wyszło jej to dość zgrabnie, odpowiednio połączyła wątki i stworzyła spójną całość. Bez przekombinowania, zbędnych rozciągnięć. To sprawia, że unikamy znużenia. Snoekstra potrafi nieźle budować napięcie. Przeplata przeszłość z teraźniejszością, ujawniając oblicze prawdziwej Bec. Za to „aktorka” w trakcie powieści rozwija charakter. Z aroganckiej i pozbawionej skrupułów staje się bardziej znośna, empatyczna, próbująca rozwikłać istny węzeł gordyjski. Nie od razu domyśliłam się zakończenia, momentami podejrzewałam o złe zamiary praktycznie każdego. Zostałam zapędzona w labirynt kłamstw i kłamstewek, które doprowadziły do w miarę intrygującego finału. Nawiązując do mych wcześniejszych słów — warto poczytać po zmroku, wtedy zmysły się wyostrzają, a lektura przynosi większą radość. Autorka dba o plastyczność opisów, posługuje się ładnym językiem, zachowując proporcje między szczegółami a dialogami. Za główny minus uznaję samych bohaterów, gdyż nie są specjalnie charakterystyczni. Zbijają się w masę, choć główna postać, nasza bezimienna dziewczyna, odrobinę się wyróżnia. Chciałabym też dowiedzieć się o niej więcej informacji, nie znamy nawet jej danych — zupełnie nic. Jakby posłużyła wyłącznie za narzędzie. Trochę urwano ten wątek, zbyt szybko, moim zdaniem. Za to ciekawie przedstawiono sztuczne zachowania, pozory idealnej rodziny, tak naprawdę gnijącej od środka. Myślę, że Snoekstra w ciągu następnych lat wyrobi sobie warsztat, dlatego daję jej kredyt zaufania, czekając na kolejne publikacje. „Córeczka” przypadnie do gustu osobom dopiero rozpoczynającym przygodę z thrillerami. Miłośnicy gatunku mogą poczuć rozczarowanie, o ile nie szukają czegoś lżejszego kalibru, odpoczynku od trudniejszych powieści. Będę obserwować poczynania autorki, trzymam za nią kciuki i liczę, że wciąż będzie się rozwijać.
Link do opinii
"Córeczka" to debiut australijskiej pisarki Anny Snoekstry. Myślę, że każdy z nas ma pewne obawy i zdaje sobie sprawy, że różnie bywa z pierwszymi wydanymi powieściami. Nie wiemy czy będziemy zadowoleni czy wręcz przeciwnie. Tyle tylko, że ja osobiście ostatnio przekonałam się na własnej skórze, że nawet wieloletni autorzy ze stażem kilku lub kilkunastu książek wcale nie muszą być lepsi. Opis tej pozycji zachęcił mnie do przeczytania i to bez większych problemów. Byłam zaintrygowana i nie darowała bym sobie chociaż próby jej przeczytania. A więc... Młoda kobieta od kilku lat żyje na ulicy. Gdy pewnego dnia przyłapana na kradzieży zostaje odtransportowana na komisariat podejmuje decyzję, która ma jej pomóc uniknąć kary. Wykorzystuje ona fakt, że jest niesamowicie podobna do zaginionej dawno temu dziewczyny. Postanawia, więc przyjąć jej tożsamość i z winnej staje się ofiarą. Od tego momentu staje się Rebecą Winter. Wydawało by się, że z dużą łatwością odnajduje się w roli siostry, córki i przyjaciółki. Jednak szybko okazuje się, że nie wszyscy dają się nabrać, a mało tego nie tylko ona pozbawiona jest skrupułów by oszukiwać. Zostając Bec liczyła na posiadanie rodziny, miłość, wsparcie i towarzystwo. Chyba w życiu nie spodziewała się tego co dostała zamiast tego... Nie trafia ona niestety do idealnej i sielskiej rodziny. A z dnia na dzień odkrywa co raz więcej skaz na obrazku Winterów jaki widzą sąsiedzi, znajomi, a nawet policjanci. Kim tak na prawdę jest dziewczyna podająca się za Rebecę? Co stało się z prawdziwą Bec? Jakie relacje łączyły ją z braćmi? Czy rodzice zaginionej nastolatki świadomi są pewnych spraw? Zagłębiając się w historię stworzoną przez Snoekstrę natkniemy się na sieć kłamstw, tajemnic i głęboko skrywanych sekretów. Ciężko znaleźć tu osobę niewinną. Człowieka, który był by "czysty". Anna otwiera przed nami drzwi ludzkiej duszy i psychiki. Niestety te drzwi nie prowadzą do tych pozytywnych aspektów. Wręcz przeciwnie ukazują nam mroczną stronę człowieczej natury. Autorka w niesamowicie ciekawy sposób ukazuje nam tę historię, bo widzimy ją oczami Rebeci tuż przed zaginięciem oraz oczami dziewczyny się za nią podającej. Połączenie przeszłości z teraźniejszością robi wrażenie, a choć odkrywanie oszustw kolejnych osób nie jest ani lekkie ani przyjemne to chyba najbardziej szokujące jest zakończenie. Aż do końca autorka nas zwodzi, prowadzi meandrami życia, decyzji i sytuacji. Książka jest dynamiczna, a akcja wartka i pełna napięcia oraz wyczuwalnego niepokoju. W pewnym momencie zaczniecie patrzeć za siebie tak jak główna bohaterka. Zarówno ta prawdziwa Bec jak i podszywająca się pod nią dziewczyna... Polecam choć może nie być to pozycja dla miłośników typowych thrillerów. Więcej na: www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - pokrecona
pokrecona
Przeczytane:2017-04-05, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, wyzwanie 2017r,
,,Córeczka" to rewelacyjny debiut autorki. Thriller, który trzyma w napięciu od początku do samego końca. Pokazuje siłę paraliżującego strachu. Autorka ma tak lekkie pióro, że czyta się to z przyjemnością. Postacie w tej powieści są złożone, wielowarstwowe i ukazane w taki sposób, że ciężko ocenić kto jest tym dobrym, a kto złym człowiekiem, jednak na pierwszy plan wysuwają się naderwane relacje rodzinne. Nie widać tu miłości a wręcz ma się wrażenie obcości. Świat, jaki tu mamy, wciąga, pochłania, a czytelnik wnika w niego, przesiąkając na wskroś tajemnicą i nieuzasadnionym strachem. W kluczowych momentach napięcie rośnie wraz z oczekiwaniem na wyjaśnienie niewiadomej. Rewelacyjne są tu przede wszystkim elementy zaskoczenia i budowanie napięcia. Czyta się ją z zapartym tchem i oczywiście bardzo polecam tę pozycję ! https://przystanekszczescia.blogspot.com/2017/04/coreczka-anna-snoekstra.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - StillChangeable
StillChangeable
Przeczytane:2017-04-03, Przeczytałam,

     Po thrillery lubię sięgać w równie mocnym stopniu, co po obyczajówki czy typowe historie miłosne. Kiedy już jestem przesycona lekkością płynącą z romansów, potrzebuję doznać chwili napięcia i niepokoju, jaką niosą wraz z sobą właśnie thrillery. Dlatego gdy miałam możliwość wyboru lektury na ten miesiąc od wydawnictwa HarperCollins Polska, w oko od razu wpadł mi tytuł "Córeczka" Anny Snoekstry, a opis sprawił, że poczułam się mocno zaintrygowana. Książka okazała się być wciągająca i nawet jeżeli początkowo nie potrafiłam doszukać się intrygi, tak niepokój towarzyszył mi przez cały proces czytania i ostatecznie sprawiło to, że jestem pod wrażeniem. 

      Pewna kobieta przez kilka lat żyła na ulicy, aż któregoś dnia, wpadając w poważne kłopoty, wpada na pomysł, dzięki któremu jest w stanie przetrwać. Łudząco podobna do zaginionej przed dziesięcioma laty dziewczyny imieniem Rebeca Winter, decyduje się na szalony krok - kradnie jej tożsamość. Zyskuje więc nowe życie. Śpi w łóżku dziewczyny, nosi jej ubrania, spędza czas z jej rodziną i wydawać by się mogło, że to najlepsze, co do tej pory ją spotkało. Jednak wkrótce kobieta zaczyna zdawać sobie sprawę, że być może zaginięcie Bec wcale nie było takie przypadkowe, a jej morderca może czaić się tam, gdzie najmniej się tego spodziewa... Jak zatem potoczą się dalej jej losy? Czy grozi jej niebezpieczeństwo, przed którym musi jak najszybciej uciekać? Co tak naprawdę stało się z Rebecą Winter? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie, sięgając po książkę "Córeczka".

       Przede wszystkim autorka miała pomysł na oryginalną fabułę i co lepsze - zrealizowała go bardzo dobrze, tworząc klimat pełen niepokoju i sprawiając, że do ostatniej strony czytelnik nie był pewny, czego ostatecznie może się spodziewać. Co więcej, jak dobrze wyczytałam jest to debiut autorki, stąd też tym bardziej jestem pod wrażeniem, że okazał się być tak udany. Styl, jakim się posługuje sprawia, że całość pochłania się w mgnieniu oka, a przez ostatnie kilka rozdziałów przechodzi się już z mocno bijącym sercem i w napięciu oczekuje się na finał, który, jak już zresztą wspomniałam - naprawdę zaskakuje. Jednak najlepsze w tym thrillerze było to, że Anna Snoekstra stworzyła klimat, w którym od pierwszych stron wyczuwało się swego rodzaju mrok i niepokój.

      Ciekawym zabiegiem, dzięki któremu czytelnik stopniowo dociekał prawdy był fakt, że rozdziały napisane zostały zarówno w narracji pierwszoosobowej, gdzie rolę osoby opowiadającej pełniła główna bohaterka podszywająca się pod zaginioną Bec, jak również w narracji trzecioosobowej, w których to rozdziałach czytelnik cofa się dziesięć lat wcześniej i ma szansę krok po kroku odkrywać, co tak naprawdę spotkało wówczas szesnastoletnią Rebecę Winter. Dzięki temu miałam szansę sama powoli dopasowywać do siebie elementy tej zawiłej układanki.

     To, co najbardziej mi się jednak spodobało, było wykreowanie tak naprawdę rodziny, która pozornie wydająca się być taką, jak wszystkie inne, kryje swoje własne tajemnice. Chociaż początkowo czytelnik ma wrażenie, że to całkowicie normalna rodzina, z każdą stroną zaczyna odczuwać, iż być może początkowe przypuszczenia wcale nie były słuszne. W pewnym sensie dopatrzyłam się tutaj stworzenia portretów psychologicznych poszczególnych bohaterów - zarówno rodziny zaginionej Bec, jak i głównej bohaterki, która spójrzmy prawdzie w oczy - ukradła czyjąś tożsamość, by uratować się z opresji. Każdy z tych portretów był inny, lecz co ważniejsze - niektóre okazały się wręcz mrozić krew w żyłach.

         Jest to więc nie tylko trzymający w napięciu thriller, ale też coś więcej - historia pokazująca, że każdy dom może mieć swoje tajemnice, nawet jeżeli wydaje się być całkowicie normalny. To jednocześnie opowieść o tym, że często lepiej przyznać się do niektórych błędów, niż dopuszczać się czasami decyzji, jakich możemy żałować i które pozornie wydające się być tymi, które uratują nam skórę, mogą okazać się naszym przekleństwem. Jednak ta książka uświadamia także, że nawet osoby, jakim wydawać by się mogło, że jesteśmy w stanie bezgranicznie zaufać, mogą okazać się tymi, które wbiją nam przysłowiowy "nóż w plecy".

      Bohaterowie zostali wykreowani w sposób ciekawy, zresztą jak już wspomniałam przy okazji portretów psychologicznych każdej postaci - niektóre z nich budziły grozę, inne z kolei dały się nawet lubić, gdy jeszcze inne sprawiały, że podchodziło się do nich raczej neutralnie. Tak czy siak, autorka postarała się, by stworzyć indywidualne postaci, a co więcej takie, które wydawały się być naprawdę autentyczne. Nie było tutaj raczej ubarwiania, tworzenia bohaterów jak najwspanialszych, a były to postaci z krwi i kości. Stąd też uważam, że i w tym aspekcie Anna Snoekstra wykonała kawał dobrej roboty.

        Podsumowując, polecam Wam sięgnięcie po książkę "Córeczka", jeżeli lubicie od czasu do czasu pochłonąć jakiś thriller. Jednak nie spodziewajcie się też tutaj zbyt wielkiego, że tak to ujmę, rozlewu krwi, a raczej stworzenia dobrych portretów psychologicznych bohaterów oraz trzymającego w napięciu i niepokoju klimatu. Osobiście się nie zawiodłam.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - zksiazkawreku
zksiazkawreku
Przeczytane:2017-04-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/ ,,Córeczka" jest debiutem literackim Anny Snoekstry, który zbiera wiele świetnych recenzji za granicą. Ja również oceniam książkę bardzo pozytywnie, szczególnie z racji tego, że ani przez moment nie miałam wrażenia, iż czytam debiut. Główna bohaterka książki spędziła kilka lat na ulicy. W końcu, gdy została przyłapana na kradzieży, perfidnie wykorzystuje urzekające podobieństwo do zaginionej przed kilku laty Rebeki Winter i kradnie jej tożsamość. Zaczyna rolę życia - świetnie gra kochaną córkę i siostrę. Śpi w łóżku Rebeki, nosi jej ubrania, spędza czas z jej przyjaciółmi i rodziną. Po prostu żyje jej życiem. Jednak świat Rebeki nie był taki wspaniały, jak na początku wydawało się dziewczynie. Każdego dnia odkrywa ponure sekrety na pozór idealnej rodziny. Niestety zbyt późno zdaje sobie sprawę z tego, że nie tylko ona jest pozbawioną skrupułów oszustką, a zaginięcie Rebeki ma niestety drugie dno, którego lepiej było nie poznawać. Jestem bardzo zadowolona z lektury tej książki. Cieszę się, że takie intrygujące pozycje trafiają na polski rynek wydawniczy. Największym atutem książki jest przemyślana, ciekawa i wciągająca fabuła. Historia, którą przedstawia nam autorka jest naprawdę oryginalna i nie nudzi. W książce cały czas coś się dzieje, a gdy napięcie sięga zenitu, autorka wysyła nam sprzeczne wskazówki i wprowadza czytelnika w błąd - ach, jak ja lubię takie książki, w których autor sobie ze mną pogrywa! Gdyby nie to, że przed lekturą książki przeczytałam, iż pozycja ta jest debiutem autorki, nigdy bym o tym nie pomyślała. Ani przed moment nie miałam odczucia, że czytam debiut. Autorka ma bardzo dobry warsztat literacki, a cała zagadka kryminalna jest genialnie skonstruowana. Myślę, że niektóre książki, które są już którąś książką danego autora nie są tak dobre, jak ten debiut. Pozycja ta zdecydowanie zasługuje na uwagę nie tylko przez nieschematyczną fabułę, ale także przez język. Anna Snoekstra przedstawiła nam historię w lekki i przyjemny sposób. Książkę przeczytałam bardzo szybko, z wypiekami na twarzy. Ponadto, napięcia książce dodawał fakt, iż fabuła książki została poprowadzona w dwóch płaszczyznach - przeszłości, gdzie główną bohaterką była Rebeka, i teraźniejszości, gdzie prym wiedzie dziewczyna podająca się za Rebeką. Zabieg ten sprawił, że miałam zapewnione podwójne napięcie - z jednej strony ciekawiło mnie, w jaki sposób zaginęła Rebeka, a drugiej strony jak skończy się historia dziewczyny podszywającej się pod Rebekę. Podsumowując, ,,Córeczka" to bardzo dobry, w 100% udany debiut, który z ręką na sercu mogę Wam polecić. Książka jest ciekawa i trzyma w napięciu. Jestem pewna, że nie będziecie mogli się oderwać od tej historii. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - jeke5
jeke5
Przeczytane:2017-04-02, Ocena: 4, Przeczytałam,
Anna Snoekstra pisze scenariusze do niezależnych produkcji filmowych i teatralnych, reżyseruje wideoklipy, a ,,Córeczka" jest jej debiutem powieściowym. W 2014 roku policjanci zatrzymują posiniaczoną dziewczynę, która kradnie w supermarkecie. W trakcie przesłuchania przyznaje, że jest Rebecą Winter, która zaginęła w 2003 roku po tym, jak wracała wieczorem z pracy w McDonaldzie w Manuce. Dziewczyna opowiada, że była porwana, ale udało jej się uciec i chce jak najszybciej wrócić do domu. Ma nadzieję, że zacznie nowe życie. W trakcie drogi do domu usuwa szkłem z przedramienia znamię, które mogłoby zdradzić jej prawdziwą tożsamość. Panika powoli ustępuje i dziewczyna zyskuje nowe życie. Rodzice przyjmują ją w domu, a ona gra rolę posłusznej i kochającej córki. Stara się być wdzięczna za okazywane serce, niewinna i przyzwoita. Cały czas gra i stopniowo zwodzi kolejne osoby. Jednak nie wszyscy widzą w niej dawną Rebecę. Bracia bliźniacy- Paul i Andrew pomimo okazanej radości wahają się i nie są spontaniczni przy siostrze, przyglądają jej się ukradkowo. Dawna przyjaciółka ma wątpliwości, a detektyw Andopolis, który pracował nad sprawą zaginięcia Rebecy stara się ustalić, jak doszło do porwania i ucieczki po wielu latach w zamknięciu oraz kto był sprawcą. Andopolis za wszelką cenę dąży do rozwiązania sprawy, bo tylko wtedy zyska spokój wewnętrzny. Zaczyna tracić cierpliwość do Rebecy, która zasłania się niepamięcią i ma wątpliwości, czy jest ona tą osobą za jaką się podaje. Rebeca żyjąc cudzym życiem stopniowo zaczyna dostrzegać coraz więcej rys i sekretów, które skrywa wydawałoby się idealna rodzina. Dlaczego mama reaguje nieadekwatnie do sytuacji i zasłania się rękami jakby broniła się przed ciosem? Dlaczego bracia zachowują się z dystansem do siostry? Dlaczego ojciec sprawia wrażenie nieobecnego? Im więcej szczegółów Rebeca dostrzega wokół siebie, tym bardziej zaczyna się bać, a akcja przyspiesza i zagęszcza się atmosfera w rodzinie. Autorka umiejętnie balansuje na granicy tego co było i tego co aktualnie dzieje się w rodzinie. ,,Córeczka" to dobry, lekki thriller pełen mylących tropów, zwrotów akcji i z zaskakującym zakończeniem. Czyta się błyskawicznie, ale nie wiem czy zaspokoi w pełni fanów tego gatunku. Moim zdaniem bardziej sprawdzi się u Czytelników zaczynających dopiero swoją przygodę z thrillerami.
Link do opinii
Po nie do końca trafionej ,,Dziewczynie z pociągu", która zebrała wiele niepochlebnych recenzji, nadeszła pora na wyjątkowo udany debiut Snoekstry. Na komisariat w Sydney zostaje przywieziona dziewczyna, która twierdzi, że jest zaginioną sprzed lat Rebeką Winter. Wykorzystując łudzące podobieństwo do ofiary, postanawia uniknąć kary za kradzież. Początkowy plan jest taki - podczas transportu do Canberry, rodzinnego miasta Bec, ucieknie funkcjonariuszom na lotnisko. Niestety plan spala na panewce, a kobieta zostaje zabrana do domu Rebeki. Od tej pory będzie żyła cudzym życiem, a jak się później okaże, również przekleństwem. Jakie mroczne sekrety skrywała poszukiwana i jej rodzina? Czy kradzież tożsamości może okazać się dobrym pomysłem? Pomyślmy. Wchodzisz butami w życie innej osoby. Osoby, której nie widziałeś na oczy. Osoby, o której kompletnie nic nie wiesz. Amnezja na dłuższą metę nie powinna być rozwiązaniem, bo prędzej czy później ktoś się zorientuje. Mama, która co rano widziała swoją córkę? Bracia? Ojciec? A może najlepsza przyjaciółka, z którą spędzała każdą wolną chwilę i z którą dzieliła się największymi sekretami? A jeśli dziewczyna, którą próbujesz się stać, miała tajemnice, o których nawet nie chcesz myśleć, bo mogą przerazić swoją treścią? Czy nadal uważasz, że to dobry pomysł? Emocjonujący thriller, który trzyma w napięciu do samego końca. Autorka stworzyła powieść, w której pytania narastają, a punkt kulminacyjny zmienia miejsce wraz z odkrywaną historią. Początkowe nakierowanie czytelnika na egzorcyzmy i zjawiska nadnaturalne wprowadza delikatny chaos w całej historii, jednak Anna Snoekstra doskonale sobie poradziła z końcowym uporządkowaniem całości. Tempo narzucone przez autorkę jest idealnie dopasowane do atmosfery i stylu, przez co czyta się błyskawicznie i z wciąż rosnącym zainteresowaniem i ekscytacją. Dodatkowo za sprawą narracji poprowadzonej z dwóch perspektyw, w sporej różnicy czasowej (Rebeki, kilka dni przed zaginięciem oraz złodziejki jej tożsamości, w czasie teraźniejszym) nie czułam się zagubiona, gdy Snoekstra dodawała kolejne niewiadome i niepewne bądź niepełne informacje. Jednego możecie być pewni - Autorka wie, jak budować napięcie, by odbiorca nie stracił chęci na poznanie zakończenia oraz by ono go całkowicie zaskoczyło. Konstrukcja bohaterów pozwala na dostrzeżenie różnic pomiędzy zachowaniem i konkretnymi cechami charakteru pomiędzy wyglądającymi prawie identycznie dziewczynami. Bezdomna kobieta może być dobrą aktorką, może wodzić za nos policjantów, jednak luki powstałe przez brak jakichkolwiek danych o Bec i jej codzienności, wspomnień sprawiają, że najbliżsi szybko powinni zorientować się o jej fałszerstwie. Nie robią jednak tego, zatem powstaje pytanie - Czy aż tak dobrze udaje, czy może jednak jest jakiś inny powód ich zaślepienia? Może są tak bardzo stęsknieni, że nie chcą widzieć rzeczywistości? Sieć kłamstw, w którą zaplątane są nasze charaktery wprowadza w osłupienie. Pojawiają się ciarki przy tajemnicach, które powodują zawroty głowy. Nieustający strach o życie, który wkrótce udziela się czytelnikowi. Umysły bohaterów, tak doskonale opracowane pod względem psychologicznym, że aż ich analiza przeraża. Zachowania, które nigdy nie powinny mieć miejsca. Człowieczeństwo, które zostaje podważone. Książka oczywiście nie jest bez skazy. Brak autentyczności może być problemem, ale ta fikcja literacka jest jak najbardziej wciągająca i zapierająca dech w piersi. W obliczu tak ciekawej historii i w pełni satysfakcjonującego zakończenia nawet fakt, że autorka wprowadziła jedną informację, z której później ślamazarnie zrezygnowała nie ma najmniejszego znaczenia. Podsumowując, debiut Anny Snoekstry wprowadził powiew świeżości do gatunku. Zwroty akcji i rodzinne sekrety były tak dopieszczone, że czerpałam ogromną przyjemność z tej lektury. Moim zdaniem ta książka zasługuje na rozgłos, może być bowiem pozytywnym zaskoczeniem dla wielu miłośników thrillerów czy po prostu dobrych publikacji. Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - ola2998
ola2998
Przeczytane:2017-03-30, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Córeczka" jest debiutem Anny Snoekstra, dlatego też patrzyłam na nią nieco lżejszym okiem. Bardzo mi się spodobał sam pomysł - kobieta, która podszywa się pod zaginioną jedenaście lat temu dziewczynę, by uniknąć kary, sama sprowadza na siebie zagrożenie. Tu można się wykazać na wiele sposobów, od tajemnic z przeszłości począwszy i na mrocznym klimacie  oraz ciekawych portretach psychologicznych skończywszy. I pod pewnym względami czuję, że autorce udało się sprostać oczekiwaniom. "Córeczkę" czyta się bardzo szybko i nie była to zasługa jedynie małej ilości stron. Jest napisana prostym językiem, pozbawiona niepotrzebnych opisów, skupia się tylko na tym, co najważniejsze. Dzięki dwutorowej fabule, rozdziałom podzielonym między Rebeką i tym, co działo się w jej życiu na tydzień przed jej zaginięciem oraz czasem rzeczywistym z główną bohaterką, powoli otrzymujemy pełny obraz historii, co pozwala na małe spekulacje i domysły, ponieważ co chwilę otwierają się przed nami nowe drzwi. Żałowałam tylko, że nie było tu zbyt wielu drogowskazów, które pomogłyby w naprowadzeniu do rozwiązania. Kiedy już wreszcie coś dostajemy, wszystko zaczyna się dziać zbyt szybko i zaraz mamy koniec. Nie zmienia to faktu, że przy zakończeniu Anna Snoekstra postanowiła namieszać, co prawda wyszło trochę wymuszenie, ale z pewnością zaskakująco. No i nie można zapomnieć o klimacie i uczuciu niepokoju krążącym wokół rodziny Wintersów. Widać, że coś tu jest nie tak. Niestety coś jeszcze mnie "uwierało" podczas czytania. Reakcje bohaterów czasem wydawały się naciągane, nieprawdziwe. Słabo przedstawiona główna bohaterka, dowiadujemy się bardzo niewiele o jej przeszłości, dostajemy zaledwie strzępki informacji, równie skąpe są jej uczucia. Zdarzało się, że irytowała mnie swoim zachowaniem, zupełnie jakby nie zdawała sobie sprawy z tego, w jak trudnej sytuacji się znalazła i czego to od niej wymaga. Bardziej wymagający czytelnik znajdzie również kilka wątków (głównie to wątki poboczne), których zakończenia nie będzie mu dane poznać do samego końca. "Córeczka" jako debiut jest bardzo dobrą ksiązką i dla czytelników, którzy nie mają na co dzień styczności z thrillerami czy kryminałami, zapewne się ona spodoba. Mam jednak pewne wątpliwości, jeśli chodzi o weteranów tego gatunku. Wymagają oni czegoś więcej, dlatego też powieść może nie wywołać w nich tak pozytywnych emocji, choć pewnie znajdą tu coś dla siebie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Karmelek3
Karmelek3
Przeczytane:2017-03-28, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Czytając ten debiut cały czas czułam pewnego rodzaju poddenerwowanie, bo tak byłam ciekawa dalszych losów bohaterki. Byłam bardzo zainteresowana całą fabułą, jej rozwinięciem, że moje oczy momentami nie nadążały za tekstem. Próbowałam robić przerwy, by móc cieszyć się lekturą, ale taka prawda- że niestety mi się to nie udało. Nie mogę nazwać ją schematyczną, bo żadnych schematów w niej nie ujrzałam, a co lepsze, pachnie mi mocno oryginałem. Mimo, iż może gdzieś taki pomysł w literaturze się pojawił, ja uważam recenzowaną lekturę za dość unikatową pozycję. Czemu takie powieści nie mogą być lekturami szkolnymi? :( (przegrane życie ucznia, 1:0 dla okrutnej rzeczywistości) Przez cały czas prócz poddenerwowania czułam rosnące napięcie idące w parze z ogromem ciekawości. Jestem w pełni zadowolona z tego, co przyniosła mi ta książka i nie mogę doczekać się kolejnej historii napisanej przez autorkę. Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepsza (o ile się tak oczywiście da). Reasumując uważam, że jest to jeden z najlepszych debiutów, które miałam okazję czytać w kategorii thriller i ogólnie. Książka dopracowana pod każdym, nawet najmniejszym szczegółem. Trzymająca w napięciu i pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Pisarka mąci nam w głowie, zostawia czytelnika samego w labiryncie kłamstw i intryg, z którego musimy wyjść sami, bez żadnej, najmniejszej podpowiedzi do wyjścia. Pisana z perspektywy prawdziwej Rebeki w 2003roku, oraz udawanej Rebeki przez nasza główną bohaterkę z roku 2014. Przeplatanie rozdziałów z dwóch różnych roków, gdzie dwie historie są do siebie zbliżone, podobne, ale jednak czymś się różniące. To kolejny trafny zabieg autorki, która podsyca naszą ciekawość. Jak dla mnie ten thriller to strzał w dziesiątkę. Chciałabym więcej takich książek, naprawdę. Polecam z całego serca.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2017-03-25, Ocena: 4, Przeczytałam,
"Teraz, kiedy zyskałam nowe życie, rozpaczliwie chciałam je zatrzymać. Tak długo czułam się zagubiona i samotna, że zaczęłam ten stan uznawać za normalność, za mój zwykły dzień powszedni. W moim pojęciu wolność i bezpieczeństwo wykluczały się nawzajem, ale teraz było inaczej." Zagęszczenie mrocznych tajemnic, głęboko skrywanych ponurych sekretów, zawiłych kłamstw i perfidnych oszustw, które wychodząc na światło dzienne sprawiają, że ciarki przechodzą po plecach. Odpowiadało mi narzucone szybkie tempo akcji, umiejętne podgrzewanie atmosfery napięcia, niepokoju i wyczekiwania, sprytne podsuwanie mylnych tropów, oraz sprawne lawirowanie między intrygującymi wątkami odnoszącymi się do teraźniejszości i przeszłości. Wciągająca podróż czytelnicza po wzburzonym oceanie ludzkich namiętności i słabości. Powieść, którą pochłania się w błyskawicznym tempie, trudno się od niej oderwać, z łatwością dajemy się wciągnąć w stan narastającego zagrożenia i strachu towarzyszącego głównej bohaterce. Aż do ostatniej strony fabuła ciekawie drażni naszą wyobraźnię, a na koniec zaskakuje obranym finalnym rozwiązaniem. Bezdomna młoda kobieta próbując uniknąć konsekwencji prawnych swoich czynów wykorzystuje nadarzającą się okazję i przywłaszcza tożsamość uprowadzonej jedenaście lat wcześniej Rebeki Winter. Nie zdaje sobie sprawy, jak wielkie czyha na nią niebezpieczeństwo, że nieświadomie wdała się w najciemniejsze barwy dramatycznej przeszłości, do której nikt nie powinien się nawet zbliżać. Stopniowo zostaje wciągnięta w wir bardzo ryzykownej gry, groźnych pułapek, wabiących zasadzek i niszczycielskich incydentów. Czy jej brawura i odwaga zdołają ocalić ją przed zabójczymi siłami? Jak kradzież tożsamości, wspomnień, miejsca, rodziny wpływa na osobowość złodzieja? Czym tak naprawdę okazuje się być podmiana czyjegoś życia z perspektywy czasu? Thriller psychologiczny, który potrafi porwać, zelektryzować, wstrząsnąć i skłonić do refleksji. Wydarzenia mało realne w prawdziwym życiu, ale w końcu temu gatunkowi literackiemu nie musimy stawiać takich wymagań. Udany debiut, mnie się spodobał, przyjemne zaczytanie na wieczór z dreszczykiem. bookendorfina.pl
Link do opinii

Po "Córeczkę" sięgnęłam skuszona opisem z okładki. Zaczyna się ciekawie. Bezimienna dziewczyna, żyjąca praktycznie na ulicy i tęskniąca za poczuciem bezpieczeństwa decyduje się na przejęcie tożsamości dziewczyny, która zaginęła 11 lat temu. Pomaga jej to, że jest do tamtej łudząco podobna. Tymczasem okazuje się, że nowa rodzina skrywa tajemnicę.
Powieść jest naprawdę intrygująca. Od początku było jasne, że coś jest nie tak. I cały czas czekałam aż bomba wybuchnie. A i tak mnie zaskoczyło. I to mnie bardzo cieszy, bo teraz już rzadko coś mnie zaskakuje. Historia opowiadana jest z punktu widzenia dwóch osób - prawdziwej Becky i tej fałszywej. Stopniowo odsłaniają czytelnikowi, co tak naprawdę się wydarzyło. Muszę przyznać, że mimo tego, że historia jest dramatyczna, nie darzę sympatią żadnej z dziewczyn. Obie są egoistkami, skupionymi na sobie. Chociaż prawdziwa Becky może nie aż tak. Ale też ma swoje za uszami.
Książę polecam. Wciąga i zaskakuje. Na pewno nie będziecie się nudzić przez kilka godzin.

Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2020-05-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książki - 2020,

Bezdomna kobieta, próbując uniknąć więzienia, przywłaszcza sobie tożsamość dziewczyny, która zaginęła wiele lat wcześniej, jest do niej bowiem łudząco podobna. Rozpoczyna nowe życie w kłamstwie jako Rebecca Winter, doskonale odnajduje się w nowej roli jako żona i matka.

Policjant, który prowadzi dochodzenie, chce dowiedzieć się co działo się i gdzie była Rebacca przez tak długi czas, dlaczego nie kontaktowała się z rodziną czy została porwana?  

Ratując własną skórę, kobieta brnie coraz głębiej w kłamstwa, które w końcu zaczynają obracać się przeciwko niej. Dociera do niej, że prawdziwa Rebecca może nie żyć, ktoś mogł ją zabić a sama może narażać się na śmiertelne niebezpieczeństwo. Rodzina, choć zachowuje pozory normalności, sprawia wrażenie, że cała historia zginięcia dziewczyny staje się coraz bardziej tajemnicza, uwikłana i podejrzana.

Link do opinii

Bezdomna z wyboru, ale i ze strachu przed więzieniem bohaterka wpada podczas kradzieży. Postanawia udawać zaginioną przed 10 latami Rebecę, która jest do niej złudnie podobna. Czuje się sprytna udając ofiarę porwania, ale i spragniona rodzinnej miłości. W ten sposób uwikłała się w zagadkę, jaką jest odnalezienie prawdziwej Becky. Nie jest świadoma tego, że wszyscy tak jak i ona noszą maskę radości z jej powrotu. I że wszyscy mają  swoje mroczne tajemnice.W co uwikłała się Rebeca? Co stało się z prawdziwą Becky? I dlavczego zrobiła wszystko aby słuch oniej zaginął?. Cała fabuła toczy się w dwóch równoległych światach. W jednych rozdziałach odkrywamy życie i przyczyny zaginięcia Becky. W drugich poznajemy podszywaną Rebeckę i odkrycie przez nią prawdy. Książka trzyma w napięciu do samego końca. Gorąco polecam tym, którzy jeszcze nie czytali.

Link do opinii
Avatar użytkownika - wiola1609
wiola1609
Przeczytane:2018-10-28, Ocena: 5, Przeczytałam, przeczytane,
Inne książki autora
Laleczki
Anna Snoekstra0
Okładka ksiązki - Laleczki

Gdy spłonął budynek sądu i zginął lubiany powszechnie nastolatek, całe miasteczko pogrążyło się w żałobie. Panika wybucha, kiedy kilka rodzin znajduje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy