Ewa ma wszystko. Kochającego męża, córkę i pasjonującą pracę, w której odnosi sukcesy. Wydaje się kobietą spełnioną, mimo to rozpaczliwie poszukuje akceptacji i bezwarunkowej miłości. Jak ćma lgnie do tego, co daje choćby namiastkę poczucia bezpieczeństwa. Przeszłość rzuca się cieniem na teraźniejszość i niemal niszczy jej świat. A może to Ewa sama gubi się między tym, co słuszne i prawdziwe, a tym, co szkodliwe i urojone? Poszukując swojego miejsca w życiu, potyka się i popełnia błędy.
Czy Ewa odnajdzie w sobie siłę, by zawalczyć o to, co słuszne, czy strach przejmie nad nią kontrolę i kobieta skryje się w cieniu własnych lęków?
Czasami trzeba stracić wszystko, by zrozumieć, co jest w życiu naprawdę ważne, o co warto się bić, a z czego zrezygnować...
Wydawnictwo: Inanna
Data wydania: 2020-03-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 200
Tytuł oryginału: Ćma
Język oryginału: polski
Zbliża się Boże Narodzenie. Na członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Stupsku pada blady strach, ponieważ w mikołajki zostaje okradziona pani Ala, szefowa...
Krysia Podolska znajduje bezpieczną przystań w Königsberg, pod skrzydłami księżnej Ludwiki Radziwiłłowej. Wydaje się, że dziewczyna ma w końcu szansę wrócić...
Przeczytane:2020-12-26, Ocena: 6, Przeczytałam,
Kurcze, życie potrafi być naprawdę okrutne. Pozwólcie więc, że zacznę od cytatu:
,,Kolega opowiedział mi ostatnio dowcip, który pokazuje, jak funkcjonują mężczyźni. Mąż chwali się, że kupił żonie perły. Po chwili dodaje: Nie chciała i sam musiałem wypić. Jeśli nie znasz, dodam, że Perła to taki gatunek piwa."
I tyle jeśli chodzi o rozumienie się względem pragnień obu płci.
A pomijając ten fakt, może nie wspomnę jak bardzo przeżyłam tą książkę. Dokładnie rozumiałam co czuła bohaterka, kiedy obrażano ją ze względu na otyłość. Niestety ta trauma została jej nawet już w dorosłym życiu. Za każdym razem czuła, że ludzie ją obserwują i obmawiają. Dodatkowo wplątała się tutaj w małżeństwo z rozsądku, które nie spełniało niczyich oczekiwań. Bała się, że nie znajdzie kogoś, kto ją pokocha ze względu na swój wygląd. Dalej brnąc w farsę zwaną życiem wplątała w nie kochanka, którego darzy szczerym uczuciem, a który ją tylko wykorzystywał.
Znakomita powieść ukazująca nasze słabości i błędy, które poprzez nie popełniamy. Zapewniam, że każdy, kto ją przeczyta, zupełnie inaczej spojrzy na ludzi otyłych i pomyśli, że może nie z wyboru wyglądają tak a nie inaczej. Każdy chciałby być idealny, jednak taki ludzi na świecie nie ma. Mamy swoje wady i zalety i tylko od nas zależy, które z nich będą bardziej widoczne. Uwierzcie mi, że zdrada boli, a nawet, kiedy doznajemy wybaczenia, to trudno o tym zapomnieć. W życiu można się dowartościować na wiele innych sposobów. Przelotne przygody wyryją zadrę w sercach zranionych i już nic nie jest takie samo.
Ja ogólnie zatytułowałabym tą książkę ,, Słabość", bo właśnie wiele osób jest ukazanych właśnie z tej perspektywy. Z bezradności jemy, szukamy pocieszyciela i zaszywamy się w domu. Nasze słabostki wywierają duży wpływ na prawdziwe życie i wie to tylko ten, który takowe posiada.
Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Uczucia płynęły tutaj od początku do końca. Były porywy serca, rozpacze i gniewy. Jest to debiut autorki, a ja już pokochałam jej pióro:-)