Azyl

Ocena: 4.3 (23 głosów)
Pewne decyzje wymagają czasu. Wiktoria bez słowa wyjaśnienia zostawiła męża, spakowała walizkę i pojechała w miejsce, które miało jej pomóc poskładać wszystko na nowo. Idealne byłyby pewnie Indie lub Toskania. Ona wybrała Chorwację.

Czy podróż do Dubrownika, który zapamiętała dzięki szczęśliwym wakacjom sprzed lat, może być czymś więcej, niż tylko pogonią za wspomnieniami?

Pod gorącym chorwackim słońcem przecinają się losy trzech niezwykłych kobiet – Wiktorii, Jasnej i Sandry. Wszystkie szukają swojej drogi, azylu, który pozwoli poczuć im się bezpiecznie. Lekcja, jaką wspólnie przerabiają nie jest prosta – nie da się wziąć czyjegoś przepisu na życie.

Zwycięstwa i porażki, marzenia i złudzenia oraz przeszłość i teraźniejszość splatają się w subtelną opowieść o uczuciach i ważnych decyzjach. Izabela Sowa pokazuje w niej, że zawsze warto stanąć do walki o szczęście, nawet jeśli nasz świat legł w gruzach.

Informacje dodatkowe o Azyl:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-08-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788324024179
Liczba stron: 240

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Azyl

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Azyl - opinie o książce

Powróciłam do ponownego przeczytania po kilku latach powieści autorstwa Pani Izabeli Sowy pt. '' Azyl'' ze względu na to, że chciałam, sobie przypomnieć jak wyglądały moje pierwsze wrażenia po jej przeczytaniu losów głównej bohaterki imieniem Wiktoria.

Podczas zapoznawania się z początkową główną treścią opisanej w tej powieści zastanawiałam, się wówczas czym kierowała, się autorka tworząc występujących tutaj bohaterów drugoplanowych i tak bardzo różniące się od siebie przedstawione przez nią poszczególne indywidualne osobowościowe charaktery na poszczególnych etapach ich życia, które doświadczali przez przewrotny los.

Zapamiętałam jedynie główną bohaterkę Wiktorię jako osobę, której życie nie rozpieszczało, ale również toczyło się pod wielkim znakiem zapytania.

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorską Pani Izabeli Sowy, która to przyczyniła się do tego, abym mogła przyjrzeć się na nowo losom historii w tle na czele z główną bohaterką i móc towarzyszyć jej w podroży do nowego życia, pełnego ciągłych i nagłych przy tym zwrotów akcji, odnalezienia się obcym, a jakże współczesnym świecie pełnym nieoczekiwanych zmian związanych z podjętymi nowymi wyzwaniami i decyzjami.

Ucieszyłam się, że mogłam znów na nowo odtworzyć sobie przebieg wydarzeń, uczucia, które wywołały na ten moment we mnie wspomnienia, gdy czytałam tę powieść i przybliżyć z bliska postać głównej bohaterki Wiktorii.

Podobało mi się szczególnie to w Wiktorii, że za cel swojego miejsca podróży wybiera miejsce bliskie jej sercu z okresu lat młodości, w którym spędzała je wspólnie z rodzicami.

Podróż ta w nieznane miejsce z początku była dla niej jedynie tylko ucieczką, która przy okazji wywołała, w niej na samym początku wyraźną i widoczną emocjonalność okazując uczucia oziębłe szczególnie do przeprowadzanych rozmowach telefonicznych z mamą.

Przyznam, że czasami odnosiłam momentami takie wrażenie, że Wiktoria nie potrafi się znaleźć podczas swojej podróży, gdyż zawsze czegoś jej brakowało w miejscach, które odwiedzała i zbyt często powracała do wspomnień powodujących ciągłe zmiany nastrojów.

Walorem pozytywnym w tej powieści jest przyjaźń, która nawiązała się pomiędzy Wiktorią, Sandrą, Jasną i Vinko.

Polubiłam najbardziej Sandrę za to, że potrafiła być szczera w przeprowadzanych z nią rozmowach i jako jedyna zyskała moje zaufanie wśród występujących tutaj w tej powieści bohaterów drugoplanowych.

Muszę stwierdzić, że było mi miło wrócić ponownie do całości tej powieści pomimo lekkich zamieszczonych w niej niedociągnięć.

Polecam przeczytać tę powieść.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kingaz86
kingaz86
Przeczytane:2017-02-14, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 w 2017 :),
Pewne decyzje wymagają czasu. Wiktoria bez słowa wyjaśnienia zostawiła męża, spakowała walizkę i pojechała w miejsce, które miało jej pomóc poskładać wszystko na nowo. Idealne byłyby pewnie Indie lub Toskania. Ona wybrała Chorwację. Czy podróż do Dubrownika, który zapamiętała dzięki szczęśliwym wakacjom sprzed lat, może być czymś więcej, niż tylko pogonią za wspomnieniami? Pod gorącym chorwackim słońcem przecinają się losy trzech niezwykłych kobiet - Wiktorii, Jasnej i Sandry. Wszystkie szukają swojej drogi, azylu, który pozwoli poczuć im się bezpiecznie. Lekcja, jaką wspólnie przerabiają nie jest prosta - nie da się wziąć czyjegoś przepisu na życie. Zwycięstwa i porażki, marzenia i złudzenia oraz przeszłość i teraźniejszość splatają się w subtelną opowieść o uczuciach i ważnych decyzjach. Izabela Sowa pokazuje w niej, że zawsze warto stanąć do walki o szczęście, nawet jeśli nasz świat legł w gruzach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2017-02-18, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2017,
,,Czasem można tylko tyle. Trzasnąć i jechać dalej." Wiktoria po pewnym bolesnym odkryciu jedzie do Chorwacji, aby poskładać swoje życie na nowo. Na miejscu dopadają ją różne wspomnienia i refleksje, poznaje Sandrę i Jasną. Sandra prowadzi Azyl, schronisko dla bezpańskich psów, spędza tam każdą chwilę- wojna pozbawiła ją częściowo słuchu i zaufania do ludzi. Jasna zaś teraz jest kelnerką, podczas wojny chowała się w piwnicy, teraz boi się gdzieś wyjechać. Wiktoria zarówno pomaga w Azylu, jak i uczy tańczyć Jasną. Pytanie jest przed czym ucieka? ,,Azyl" to niepozorna, dosyć smutna i taka bardzo refleksyjna historia o bolesnej przeszłości, zadaje pytanie czy wszystko ma sens i czy świat może rozlecieć się tylko raz? Bardzo stopniowo i fragmentarycznie dowiadujemy się, co ,,boli" bohaterki. Czy złe rzeczy będą dla nich szansą na lepsze? Akcja jest dosyć powolna niestety, z pewnością zakończenie więcej wyjaśnia i poprawia odbiór całości, trochę zmusza do zastanowienia się, czego się pragnie w życiu. Na swój sposób ciekawa, ale nie na tyle, by nie można się było od niej oderwać.
Link do opinii
Już początek książki nastrojów mnie negatywnie.... Niestety.... Może i jest to książka opowiadająca o ważnych wartościach, o tym że nie warto żyć w kłamstwie i trzeba znaleźć własną drogę. Niemniej bohaterka sama się zapędził moim zdaniem w "kozi róg" ukrywając swoje uczucia przed własnym mężem. Nie przemówiła do mnie również postać Andrzeja-Andrzeli. Poza tym książka wydała mi się dość chaotyczna-rozdzialy urwane w połowie zdania. Niespójne przeskoki między bohaterami a także między przeszłością a teraźniejszością. Kwestie te utrudniały mi czytanie-co chwilę zastanawiała się gdzie właściwie jestem-w Polsce czy Chorwacji, i z kim właściwie bohaterka aktualnie rozmawia.... Z przykrości muszę stwierdzić że autorka nie znajdzie się w kanonie moich ulubionych...
Link do opinii
Avatar użytkownika - arven1989
arven1989
Przeczytane:2015-10-02, Ocena: 1, Przeczytałam, 52 książki 2015,,
każdy czasem potrzebuje się oderwać, wyjechać, odciąć... siążka klimatyczna szybko się czyta, ale dla mnie zbyt prosta, spodziewałam się więcej, tym czasem utwiedziłam się w przekonaniu, że Sowa nie jest autorką dla mnie. niemniej końcówka mnie miło zaskoczyła, także 1+
Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2013-10-31, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2013,
To książka o poszukiwaniu szczęścia, poszukiwaniu samego siebie i swojego miejsca na ziemi, tytułowego azylu. A także o tym, że to co jest dobre dla innych niekoniecznie jest dobre dla nas. To opowieść i uczuciach i ważnych decyzjach. Autorka pokazuje, że zawsze warto walczyć o szczęście. W książce splatają się zwycięstwa i porażki, marzenia i złudzenia, przeszłość z teraźniejszością. Sowa pisze prostym językiem, ale trafnym i pełnym ironii. Powieść niezwykle wzruszająca i skłaniająca do refleksji.
Link do opinii
Izabela Sowa, to autorka między innymi książek: "Ścianka działowa", "Podróż poślubna", "Części intymne". Sympatię czytelników zdobyła dzięki serii owocowej: "Smak świeżych malin", "Cierpkość wiśni", "Herbatniki z jagodami". W swoim dorobku ma również książki dla młodzieży: "Blagierka" i "Blanka"."Azyl" to najnowsza powieść Izabeli Sowy i jednocześnie pierwsza z jej dorobku, którą miałam okazję przeczytać. Ale może nie trafiłaby do zespołu, gdyby ... - ... to najgorsze ze słów - wyszeptała. Wpędza w poczucie winy, dając złudzenie, że można było coś zrobić. Czegoś uniknąć, w porę uratować lub zmienić na lepsze.
"Azyl" zawiera historię Wiktorii, która po odkryciu zdrady postanowiła wyjechać w miejsce, które kojarzyło się jej z dobrymi czasami. Tam chciała na spokojnie przemyśleć sprawę i podjąć decyzję, co dalej z jej życiem. Miejscem jej ucieczki stała się Chorwacja. Tam poznała Sandrę, Jasną i Vinko. Każda z tych osób borykała się z demonami własnej przeszłości. Każda z tych osób związana była z azylem w Žarkovicy.

Schronisko opisane w powieści "Azyl" wzorowane było na autentycznym azylu, w którym autorka pomagała podczas swojego pobytu na Chorwacji. Dzięki temu, opis w książce był tak realny. Izabela Sowa przedstawiła problemy z jakimi walczą ludzie prowadzący takie miejsca. Beznadziejne warunki sanitarne,  stare przyczepy, kioski zaadaptowane na potrzeby schroniska, zamiast porządnych bud, prowizoryczne ogrodzenia, brak cienia. I brak ludzi do pracy. Wszystko oczywiście sprowadza się do braku funduszy.

Autorka nie skupiała się na historiach psów zamieszkójących azyl, bo nie one były głównym tematem książki, jedak jedna historia utkwiła mi niesamowicie w głowie i ciągle wywołuje we mnie ... złość? ból? Do schroniska przyjeża mężczyzna, aby oddać szczenięta. Otwiera bagażnik samochodu, wyciąga reklamówkę ... z całej gromatki maleńkich piesków o życie walczy już tylko jeden.
Ta historia stanowi tylko namiastkę tego z czym codziennie spotykała się Sandra, właścicielka azylu. Wyobraźcie sobie jaka to silna kobieta. Silna fizycznie, bo pracuje w tych strasznych warunkach od rana do nocy. Silna psychicznie, bo mimo tego co przeżyła w przeszłości oraz takich historii na co dzień, nie załamuje się, dalej walczy o każde kolejne stworzenie.

Jasna i Vinko walczą z pamięcią o czasach wojny. Jasna w tym okresie była dzieckiem. To co przeżyła, tak głęboko w niej utkwiło, że nawet jako dorosła kobieta, bała się ciemności i samotności. Vinko, pracujący obecnie jako mechanik oraz wolontariusz w azylu, wczasie wojny był sanitariuszem. Widział wiele strasznych rzeczy. Umierali mu na rękach znajomi. Wiedział, co ludzie potrafią ludziom zrobić, wiedział o polowaniach - o tym trudno zapomnieć.

Wiktoria, główna bohaterka książki, to uzdolniona kobieta. Jej życie kręciło się w okół tańca. Balet, zespół tańca ludowego, później sama zaczęła uczyć innych tańca. W życiu nie ominęły jej przykre sytuacje. Do chwili w której ją poznajemy, na wszystko co los jej przynosił zwyczajnie się godziła. Nie próbowała walczyć, poddawała się, uciekała. Tym razem również można powiedzieć, że uciekła. Jednak pobyt w azylu i rozmowy z przyjaciółkami chyba coś zmieniły.

Podobało mi się, że autorka przeciągała chwilę wyjaśnienia powodu wyjazdu głównej bohaterki z jej rodzinnego miasta. Wskazówki przekazane przez autorkę pozwoliły domyślać się, że chodzi o zdradę. Jednak ostateczne wyjaśnienie sprawy i tak było zaskoczeniem. Zdrada sama w sobie jest czymś co wywołuje we mnie złe emocje, w tym przypadku chodzi jeszcze o coś. Zła byłam na męża Wiktorii, jakby to był mój własny mąż. Nic więcej nie napiszę, bo i tak zdradziłam już zbyt wiele.

Jak zwykle jest jakieś "ale". Nie pasował mi styl autorki. Przez długi czas nie mogłam się do niego przyzwyczaić. Nie potrafię dokładnie powiedzieć co, mi nie pasowało. Coś w przejściach z opisu do dialogu. Być może to kwestia tego, że nie zdążyłam jeszcze ochłonąć po poprzedniej książce.

Po mimo tego "ale" książka podobała mi się. Jakbym nie musiała do pracy wstawać, przeczytałabym ją w jedną noc.
"Azyl" to poruszająca książka o próbie uporządkowania życia, pogodzenia się z przeszłością. O tym, że wszystko ma w sobie sens, nawet jeśli boli. "Azyl" skłania do przemyśleń. Polecam ją tym, którzy oczekują od książki czegoś więcej niż tylko miło spędzonych chwil.
Link do opinii
Avatar użytkownika - karola27
karola27
Przeczytane:2015-01-27, Ocena: 5, Przeczytałam, wyzwanie: 52 książki w 2015 roku,
Jestem miłośniczką książek większych gabarytowo. Wtedy przyjemność z czytania trwa dłużej...:-). Ale zdarza się również i tak, że w moje łapki wpadnie książka, którą można przeczytać w jeden wieczór lub w trakcie dłuższej podróży. Tak było w przypadku "Azylu" Izabeli Sowy. Jest to powieść otoczona chorwackim ciepłem. Za oknem zima, więc pomyślałam sobie, że właśnie taka ciepła lektura przy panującej aurze będzie w sam raz... Gdy usłyszymy słowo Chorwacja, to jakie pierwsze skojarzenia przychodzą nam do głowy? Oczywiście wysokie temperatury, cudowne krajobrazy oraz czerwone dachy Dubrownika. Jak ja bym chciała zobaczyć to miasto na własne oczy, przejść się jego wąskimi uroczymi uliczkami...Pomarzyć fajna rzecz, prawda...:-). Po takich uliczkach spacerowała główna bohaterka książki, Wiktoria. Niestety nie wybrała się na wakacje, raczej chciała znaleźć tam ukojenie dla zranionej duszy i opatrunek dla swojego złamanego serca. Znajdując przez przypadek w komputerze swojego męża pewne bardzo interesujące zdjęcie, nie zastanawiając się ani chwili spakowała walizkę i wyruszyła w podróż. Dlaczego akurat Chorwacja, bo spędzała tam ze swoimi rodzicami wakacje. Lubi to miejsce i obdarzyła je dużym sentymentem. Aklimatyzacja przebiega bardzo szybko. W trakcie swojego pobytu poznaje bardzo interesujących ludzi. Tak samo jak ona dźwigają na swoich ramionach swój, osobisty życiowy balast. Poznając ich historie stara się spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy. Odbywa podróż w czasie, próbując przeanalizować na nowo swoje błędy, które popełniła. A może te popełnione przez nią błędy mają jakiś szczególny sens.... Jak wygląda jej teraźniejszość można zinterpretować w tylko jeden sposób, jest ustabilizowana jak pod linijkę. Nic nowego się tam nie dzieje. Do czasu jej wyjazdu...Dopiero w innym otoczeniu dostrzega, że może coś w sobie zmienić i w życiu również. Autorka książki w bardzo fajny sposób połączyła ze sobą kilka wątków. Praca w schronisku dla psów, gdzie Wiktoria poznaje jej właścicielkę. Związek, a potem przyjaźń z Andrzejem ( Andrzelą ). Na tle tych wydarzeń oraz innych czytelnik będzie mógł zobaczyć kobietę, która przechodzi psychologiczną przemianę. Staje się silna i pełna wiary na lepsze jutro. Z tej historii można wywnioskować, że problemy dają takiego "życiowego kopa": CO CIĘ NIE ZABIJE, TO CIE WZMOCNI. Jest to lektura należąca do grupy tych lekkich i przyjemnych. Czyta się ją błyskawicznie, a potem tylko żal że to już koniec. Ja z chęcią dowiedziałabym się jak teraz czuje się Wiktoria, jej dalszych losów. Jaką drogą podążyła i czy znalazła swoje miejsce na ziemi....i szczęście.
Link do opinii
Avatar użytkownika - atena
atena
Przeczytane:2014-02-08, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Czy można wybaczyć zdradę? Główna bohaterka chcąc odwlec odpowiedź na to pytanie wyjeżdża do Chorwacji, do miejsc które zapamiętała z dzieciństwa jako szczęśliwe. Tam poznaje nowych ludzi i zaczyna pracować w azylu dla zwierząt. Ale czy tylko dla zwierząt? Każdy potrzebuje bezpiecznej przystani w swoim życiu, miejsca, gdzie czuje się dobrze lub ludzi, którzy nie będą osądzać, ale zaakceptują każdą nasza decyzję i będą nas wspierać. Czy Wiktoria znajdzie swój azyl hen, gdzieś poza granicami? Przeczytajcie opowieść o podejmowaniu ważnych w życiu decyzjach
Link do opinii
Avatar użytkownika - takahe
takahe
Przeczytane:2013-10-16, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2013, Mam, Wygrane,
Życiem rządzi przypadek, bo gdyby nie on to Wiktoria nie dowiedziałaby się że jej mąż "zdradza" ją podczas służbowych wyjazdów, nie odkryłaby zdjęcia w jego laptopie i w końcu nie wyjechałaby do Srebreno. W życiu Wiktorii było wiele takich "przypadków". Bo przecież gdyby nie nabrała kobiecych kształtów nie odeszłaby z baletu, nie poznałaby Andrzeja (Andrzeli), nie poszłaby na AWF i nie uczyłaby tańczyć. Podczas pobytu w Srebreno również życiem bohaterki rządzi przypadek, bo gdyby nie on to nie zepsułoby się auto więc nie poznałaby Vinka, Sandry, Jasnej i całej sfory mieszkańców Azylu. W końcu nie poznałaby samej siebie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2013-12-15, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki - 2013,
"Azyl" to opowieść o ludziach, których łączy jedno ból, strach i złe wspomnienia z przeszłości. To ucieczka od problemów, ukrycie się przed przeszłością, w miejscu w którym nikt ich nie zna, to walka i szukanie na nowo siebie i swojego miejsca, w którym mogą być szczęśliwi.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kawusiaaa
kawusiaaa
Przeczytane:2013-09-24, Ocena: 5, Przeczytałam,
Dawno nie czytałam tak spokojnej, ale i zarazem niepokojącej książki. O czym jest właściwie ta historia? O naszych słabościach, z którym pragniemy się uporać. O codziennych walkach, na które jesteśmy skazani. O przeszłości, która niepoukładana, działa destrukcyjnie. Ale przede wszystkim, książka opowiada o ogromnej potrzebie bliskości. Główną bohaterką książki jest niespełniona baletnica- Wiktoria, która pod przykrywką wyjazdu na wakacje, ucieka przed niesatysfakcjonującą i pustą codziennością życia w dużym mieście. Trafia do słonecznej Chorwacji, gdzie mieszkańcy nadal żyją przykrymi wspomnieniami wojny. Wiktoria, pod wpływem poznanych tam ludzi, trafia w zakątki swojego charakteru, wcześniej nieznane. Czytelnik widzi powolną przemianę dokonującą się w głównej bohaterce. Ciągły niepokój, który towarzyszył mi przez cały okres czytania książki, wiąże się z niepokojem Wiktorii, jej ciągłą walką z samą sobą i trudnymi wspomnieniami. Spokojna, głęboka książka...
Link do opinii
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2017-11-30, Ocena: 4, Przeczytałam, 2017,
Avatar użytkownika - Barbarka
Barbarka
Przeczytane:2015-10-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2015 ,
Avatar użytkownika - kansia4
kansia4
Przeczytane:2015-04-15, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2014-10-14, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Zielone jabłuszko
Izabela Sowa0
Okładka ksiązki - Zielone jabłuszko

Połowa lat osiemdziesiątych. Bajklandia ? miasto rowerów, tak jak cała Polska pogrążone w kryzysie i szarej beznadziei. Ania Kropelka mieszka w małym domku...

Cierpkość wiśni
Izabela Sowa0
Okładka ksiązki - Cierpkość wiśni

Pisząc Cierpkość wiśni, chciałam przedstawić trudny proces wyfruwania z rodzinnego gniazda. Bohaterowie mają już za sobą próbne loty na sąsiednie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy