Anioł Stróż

Ocena: 5.19 (32 głosów)

Julie Barenson zostaje wdową w wieku dwudziestu pięciu lat. Wraz z listem pożegnalnym od męża, w którym Jim obiecuje jej, że będzie jej aniołem stróżem, otrzymuje nieoczekiwany prezent - niemieckiego doga. Mijają cztery samotne lata. Julie stopniowo dojrzewa do nowej miłości i zaczyna przyjmować zaproszenia na randki. O względy dziewczyny zabiega przystojny i pewny siebie Richard, zachowujący się jak prawdziwy dżentelmen, w którym Julie dostrzega pokrewną duszę - pomimo, że ukochany pies go nie akceptuje i odnosi się do niego z wrogością. Wielką przyjaźnią darzy natomiast nieśmiałego Mikea - najlepszego przyjaciela zmarłego męża, który skrycie kocha się w Julie. W zachowaniu jednego z mężczyzn Julie odkrywa coś niepokojącego i daje mu kosza. Opętany obsesyjną zazdrością wielbiciel, którego przeszłość skrywa mroczną tajemnicę, nie rezygnuje i zamienia jej życie w koszmar...

Informacje dodatkowe o Anioł Stróż:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2005-02-24
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 8373592660
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: The Guardian
Tłumaczenie: Elżbieta Zychowicz
Ilustracje:-

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Anioł Stróż

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Anioł Stróż - opinie o książce

   Julie jest młodą kobietą,która nie miała łatwego życia. Trudne dzieciństwo i skomplikowana relacja z matką sprawiły,że musiała szybko dorosnąć i zacząć radzić sobie sama. Wtedy gdy była w ciężkiej życiowej sytuacji poznała Jima. Mężczyzna bardzo jej pomógł, znaleźć pracę i mieszkanie. Z czasem między tą parą pojawiło się uczucie. Julie i Jim zostają małżeństwem.Bardzo się kochają, świata poza sobą nie widzą, są szczęśliwi. Niestety ich szczęście nie trwa długo. Okazuje się, że Jim jest nieuleczalnie chory i niebawem umiera. Zrozpaczona Julie zostaje wdową w wieku dwudziestu pięciu lat. W tym trudnym czasie kobieta może liczyć na wsparcie przyjaciół: Mabel, Henry, Emma i Mike są dla niej prawdziwym oparciem. Dokładnie czterdzieści dni po śmierci Jima, w Wigilię Bożego Narodzenia, Julie otrzymuje tajemniczy prezent. Jest to szczeniak doga niemieckiego i pożegnalny list od Jima. Julie nadaje swojemu nowemu przyjacielowi imię Śpiewak. Po czterech latach samotności Julie zaczyna czuć, że jest gotowa na nową miłość. Kobieta zaczyna umawiać się na randki. Zdaje się nie zauważać, że prawdziwym uczuciem daży ją nieśmiały Mike, jej przyjaciel. Mike nie ma jednak odwagi zaprosić Julie na randkę. Kobieta tymczasem zaczyna się spotykać z Richardem. Jest oczarowana mężczyzną, który jest przystojny, pewny siebie, szarmancki, a ich randki za każdym razem są naprawde wyjątkowe. Mniej zachwycony Richardem jest Śpiewak, pies go nie akceptuje, jest nieufny. Wyraźnie dostrzega w mężczyźnie coś czego inni nie widzą. W końcu i Julie zauważa w zachowaniu Richarda coś niepokojącego i postanawia zakończyć tę znajomość. Mężczyzna nie potrafi pogodzić się z odrzuceniem. Tymczasem Mike nareszcie zbiera się na odwagę i umawia się z Julie na randkę. Para świetnie czuje się w swoim towarzystwie, zaczynają się regularnie spotykać. Również Śpiewak zdaje się być zadowolony z takiego obrotu spraw. Wszystko zmierza ku szczęśliwemu zakończeniu, jednak jest to tylko cisza przed burzą. Głuche telefony, niespodziewane spotkania, prowokacje, intrygi. Dla Julie i Mike zaczyna się prawdziwy koszmar. Zdaje się, że nikt, nawet policja, nie potrafi im pomóc. Sytuacja staje się coraz bardziej poważna i niebezpieczna. Kto i dlaczego prześladuje zakochanych? Czy Julie, Mike i Śpiewak doczekają się szczęsliwego zakończenia? 

   Książkę "Anioł stróż" Nicholasa Sparksa czyta się naprawdę przyjemnie. Z początku ma się wrażenie, że będzie to lekka miłosna historyjka. Jednak z rozwojem sytuacji historia miłosna coraz bardziej ustępuje miejsca historii kryminalnej. Autorowi bardzo dobrze udało się połączyć te dwa wątki i zachować równowagę. Jednak postać Richarda jak dla mnie jest przerysowana, a jego wątek przesadzony. Samo zakończenie tez mnie nieco rozczarowało. Czytając kilka ostatnich stron ma się wrażenie jakbyśmy oglądali kiepskiej klasy horror. Coś na zasadzie: wiem że jest ciemno, wiem że za rogiem czai się morderca ale i tak tam pójdę. Podsumowując całość jest poprostu w miarę dobra, ale nic więcej. Polecam, można miło spędzić czas czytając tę książkę, ale bez efeku WOW, ponieważ cała fabuła jest raczej przewidywalna.

Link do opinii

Nicholas Sparks, amerykański powieściopisarz i scenarzysta, jest jednym z bardziej znanych, współczesnych autorów książek obyczajowych. Mało kto może poszczycić się równie imponującą liczbą światowych bestsellerów i filmowych adaptacji. Kobiety uwielbiają go za to, jak potrafi pisać o miłości i jak dobrze rozumie kobiecą duszę. W jego twórczości poszukują emocji i głębokich wzruszeń. I właśnie tego mogą spodziewać się po "Aniele Stróżu".


Dwudziestopięcioletnia Julie zostaje wdową. Po mężu pozostaje jej szereg pięknych wspomnień, poruszający list pożegnalny i ... niecodzienny prezent w postaci niemieckiego doga. Potężne psisko ma odtąd opiekować się kobietą, a ona sama dojrzewać do tego, by pewnego dnia pokochać ponownie. Po czterech latach nieudanych prób wszystko wskazuje na to, że na dłużej w jej sercu ma szansę zagościć przystojny i pewny siebie Richard. Entuzjazmu Julie nie podziela Śpiewak, jej czworonożny opiekun, który przy jej boku o wiele chętniej widzi Mike'a, najlepszego przyjaciela zmarłego męża Julie. Gdy ona sama również dochodzi do wniosku, że jej związek z Richardem nie ma przyszłości, coś diametralnie się zmienia. Choć jeszcze tego nie wie, dzień w którym daje mu kosza stanie się początkiem prawdziwego koszmaru... 


"Anioł stróż" to powieść, która z pewnością zaskoczy niejednego fana Sparksa. Tym razem bowiem otrzymujemy nie tylko urokliwą i poruszającą historię miłosną, ale również namiastkę thillera. Czy to słuszny krok? Sparks z pewnością nie jest specjalistą w tej dziedzinie, mimo to zbiera sporo punktów za element zaskoczenia i całkiem ciekawą intrygę. Trochę gorzej wypada motyw niezwykłego opiekuna kobiety, sympatycznego psa-olbrzyma, Śpiewaka. Sama obecność czworonoga jest zawsze miłym dodatkiem do romantycznych opowieści, tym razem jednak zdaje się on posiadać umiejętności z lekka nadprzyrodzone. Czytelnik ma sobie pewnie zadać pytanie, czy zmarły mąż w jakiś sposób nie zdołał przetransportować się do ciała psiaka, by w ten sposób dalej opiekować się ukochaną. Czy jest to jednak dobry pomysł? Zdania na ten temat z pewnością będą podzielone, osobiście nie do końca przypadł mi do gustu.


Czytając "Anioła Stróża" łatwo zrozumieć, dlaczego tak często powstają filmy oparte na powieściach Sparksa. Historia napisana jest tak, że po prostu aż prosi się o ekranizację, ma w sobie wszystko, czego oczekuje przeciętny wielbiciel romantycznych filmów.


Zakończenie książki jest w pewnym stopniu zaskakujące, w pewnym bardzo przewidywalne. Jedno jest pewne, bardziej wrażliwe czytelniczki powinny zaopatrzyć się w odpowiedni zapas chusteczek. Ogólnie rzecz biorąc książka wypada całkiem dobrze, choć nie mogę powiedzieć, bym za jej sprawą stała się fanką pisarza. Jak na mój gust fabuła jest chyba zbyt "amerykańska", mimo to całkiem nieźle sprawdza się jako odprężająca i niezobowiązująca lektura. Powieść polecam niepoprawnym romantyczkom, osobom, które lubią się wzruszać i marzyć o miłości idealnej. Zapewne nieźle sprawdzi się podczas przyjemnych, letnich wieczorów. Nawet jeśli nie jest to najbardziej udana historia, jaka wyszła spod pióra Sparksa, warto do niej sięgnąć, choćby ze względu na włączenie ciekawego wątku z pogranicza thillera. Zachęcam.

Link do opinii

Pierwsza książka Sparksa, którą przeczytałam. Wcześniej spotykałam się z ekranizacjami jego książek, ale do samych książek mnie nie ciągnęło za specjalnie, ale któregoś razu zaczęłam czytać "Anioła Stróża" i żałowałam, że wcześniej nie zabrałam się za ich czytanie - ale lepiej późno niż wcale...
Bohaterką jest Julie Barenson, która bardzo młodo zostaje wdową. Z listem pożegnalnym od męża, które obiecuje być jej Aniołem Stróźem, dostaje w prezencie psa (i to chyba on okazuje się być jej największym Aniołem Stróżem). Mija kilka lat i Julie powoli otrząsa się z żałoby i zaczyna umawiać na randki - pojawia się Richard - chodzący ideał, za którym jednak nie przepada pies Julie - Śpiewak. Jest również Mike - najlepszy przyjaciel jej zmarłego męża, który ją kocha, chociaż ona nie zdaje sobie z tego sprawy. Z powodu dziwnych zachowań Richarda, Julie postanawia się z nim nie spotykać. Motywowany chorą zazdrością oraz mroczną przeszłością Richard zamienia życie Julie w piekło.
Książkę czytałam z zapartym tchem - historia bardzo wciąga a wątek prześladowania sprawia, że po plecach przechodzą ciarki.
Bez wątpienia (na całe szczęście) nad główną bohaterką czuwał Anioł Stróż.
Gorąco polecam, książka nie była tak "łzawa" jak się obawiałam, chociaż było kilka smutnych momentów.

Link do opinii

Główna bohaterka ma na imię Julie i jest dwudziestopiecioletnią wdową. Niestety jej mąż zmarł, lecz pozostawił jej list, w którym zapewnia, że będzie ją strzegł niczym anioł stróż. Dostaje również nieoczekiwany prezent w postaci psa Doga Niemieckiego, któremu daje imię Śpiewak.
Julie ma przyjaciela Mike'a, który był zaprzyjaźniony z jej mężem. Lecz on darzy ją uczuciem większym niż na przyjaźń wypada. Jest porządnym mężczyzną, potrafi rozładować napięcie i jest postacią bardzo pozytywną, choć czasem zachowuje się dziecinnie. W pewnym momencie Julie udało się pozbierać i zaczyna umawiać się z mężczyznami. O jej względy zaczyna zabiegać przystojny i pewny siebie Richard. To właśnie w nim, główna bohaterka dostrzega pokrewną duszę, lecz jest jeden problem, Śpiewak (pies) go nie akceptuje. Czy słusznie? Niestety w zachowaniu mężczyzny, z którym uważała, że dużo ją łączy, dostrzega coś niepokojącego. Postanawia podjąć męską decyzję i daje mu kosza. Niestety w tym momencie jej życie zmienia się w koszmar. Czy Julie dobrze zrobiła zostawiając Richarda? Czy warto było zaufać psu? Czego tak naprawdę oczekuje Mike? Aż w końcu jak skończy się ten koszmar?
Książka bardzo wciągająca. Ma w sobie to coś, co nie pozwala odłożyć jej na półkę, póki nie dowiesz się jaki jest koniec. Lecz cóż innego mogę powiedzieć, wielką fanką twórczości Nicholas Sparksa. Tę książkę przeczytałam z zapartym tchem, mimo iż to była pierwsza książka, którą czytałam tego autora ( obecnie przeczytałam ich już więcej, lecz jeszcze nie wszystkie). Gorąco polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - alams
alams
Przeczytane:2016-06-03, Ocena: 6, Przeczytałam, przeczytam 52 książki,
Historia z dreszczykiem , o miłości i poświęceniu Polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - Pilar
Pilar
Przeczytane:2015-07-30, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2015,
Poruszająca i trzymająca w napięciu historia kobiety, która nagle straciła wszystko - małżonka, który stworzył jej prawdziwy ciepły dom. Jednak nawet po śmierci ukochany daje jej znak. Jeszcze przed śmiercią kupuje psa swojej żonie. Owy psiak staje się jej Aniołem Stróżem, który później ma uchronić ją przed śmiercią. Kiedy otrząsa się z tragedii i zaczyna szukać ponownego szczęścia zakochuje się w niej miłością obsesyjną Richard. Od tego czasu zaczyna się seria głuchych telefonów, zdjęć robionych z ukrycia i dziwnych zdarzeń.
Link do opinii
Avatar użytkownika - maggie28
maggie28
Przeczytane:2014-04-19, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książki, z biblioteki,
O Nicholasie Sparksie czytałam i słyszałam bardzo dużo, ale do tej pory nie miałam przyjemności czytać żadnej powieści jego autorstwa. Do niedawna. Parę dni temu stwierdziłam, że najwyższy czas poznać twórczość tego popularnego pisarza. Mój wybór padł zupełnie przypadkowo na ,,Anioła Stróża" - akurat ta pozycja leżała sobie w bibliotece i czekała na mnie. I muszę stwierdzić jedno - szkoda, że tak późno odkryłam prozę Nicholasa Sparksa, ale z drugiej strony może to i lepiej. Cała jego twórczość jeszcze przede mną i wierzę, że każda jego przeczytana w przyszłości powieść będzie dla mnie niezapomnianą ucztą literacką. Nicholasa Sparksa nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Wiecie na jego temat pewnie już wszystko, choć... może jednak nie wszyscy? Tak dla przypomnienia słów kilka zaledwie. Nicholas Charles Sparks urodził się w Omaha w stanie Nebraska 31 grudnia 1965 roku. Jako dziecko mieszkał w Minnesocie, Los Angeles i na Grand Island w Nebrasce. Miał osiem lat, kiedy rodzina osiadła w Fair Oaks w Kalifornii. Pisarz mieszkał w Fair Oaks przez całe liceum, które skończył z wyróżnieniem w 1984, otrzymując stypendium naukowe na Uniwersytecie w Notre Dame. W 1985 przerwał naukę i podczas wakacji napisał pierwszą powieść, która nigdy nie została opublikowana. Wrócił więc na uczelnię, obierając za specjalizację rachunkowość, i w 1988 roku z wyróżnieniem ukończył studia. Poznaną na wiosnę 1988 roku Catherine poślubił w lipcu 1989 r. Para zamieszkała w Sacramento w Kalifornii, gdzie napisał drugą powieść, która też nie zainteresowała wydawców. Przez następnych parę lat imał się różnych dorywczych prac, jak akwizycja czy ocena stanu nieruchomości. Próbował też sił w prywatnym biznesie. W 1990 roku napisał książkę wspólnie z Billy Millsem - złotym medalistą olimpijskim, która została wydana przez Father Publishing po tym, jak wydawnictwo Random House ją odrzuciło. Książka sprzedała się zaledwie w 50 000 egzemplarzy. W 1992 roku zaczął sprzedawać leki i przeniósł się z Sacramento do Karoliny Północnej. Nie minęły dwa lata, kiedy w wieku 28 lat napisał Pamiętnik. W październiku 1995 prawa do tej powieści kupiło wydawnictwo Warner Books. Książka ukazała się w październiku 1996 roku. Kolejne to: List w butelce (1998), Szkoła uczuć (1999), Na ratunek (2000), Na zakręcie (2001), Noce w Rodanthe (2002), Anioł Stróż (2003), Ślub (2003), Trzy tygodnie z moim bratem (2004), Prawdziwy cud (2005), Od pierwszego wejrzenia (2005), I wciąż ją kocham (2006) - wszystkie sprzedane Warner Books. Następne dwie - Wybór (2007) i Szczęściarz (2008) - kupiło Grand Central Publishing. Większość jego powieści trafiło na listy światowych bestsellerów, a sześć zostało zekranizowanych. Jego książki zostały przetłumaczone na 33 języki. Julie Barenson, bohaterka powieści Anioł Stróż, nie miała łatwego życia. Matka, która ,,miała zgubny pociąg do dwóch rzeczy: alkoholu oraz toksycznych mężczyzn" [1- str.22], wyrzuciła ją z domu, gdy dziewczyna była jeszcze nastolatką. Julie wylądowała na ulicy wśród narkomanów, żebraków i złodziei. Jakoś przeżyła tam pół roku, pracując dorywczo, a potem poznała Jima, który się nią zaopiekował - załatwił mieszkanie i pracę na pełny etat. Po pewnym czasie oświadczył się jej. Przez pierwsze lata byli bardzo szczęśliwym małżeństwem, aż do momentu kiedy u Jima wykryto raka mózgu. W wieku 25 lat Julie została wdową. W pierwszą Wigilię Bożego Narodzenia po stracie męża, dziewczyna dostała tajemniczą przesyłkę - prezent od zmarłego męża wraz z listem. Prezentem tym okazał się dwukilowy szczeniak doga niemieckiego, którego Julie nazwała Śpiewak. Czy to właśnie on będzie tytułowym aniołem stróżem Julie? To Śpiewak zgodnie z wolą zmarłego męża ma jej pomóc dojść do siebie i wywołać uśmiech na jej twarzy. Uśmiech, o którym w tej chwili nie można nawet marzyć, bo któż mógł przypuszczać, że składana na ślubnym kobiercu przysięga ,,I nie opuszczę Cię aż do śmierci" będzie w przypadku Julie i Jima tak krótko ważna. Czy komuś przyszło na myśl, że ta śmierć nastąpi tak szybko? Ale dla Jima śmierć nie stanowi kresu uczuć do Julie. ,,I nie obawiaj się. Gdziekolwiek się znajdę, będę Cię strzegł. Zostanę Twoim aniołem stróżem, kochanie. Możesz mi zaufać, postaram się, żebyś zawsze była bezpieczna." [2 - str.13] Czyżby przysięga małżeńska w jego przypadku brzmiała ,,I nie opuszczę Cię nawet po śmierci"? Mijają cztery lata. Julie powoli uspokoiła się, pogodziła się z losem, ba... nawet dojrzała do spotkań z innymi mężczyznami. Cóż z tego, jeśli Śpiewak nie akceptuje nikogo z wyjątkiem Mike'a - najlepszego przyjaciela Jima i Julie. Nawet Richarda, który wydaje się jakby stworzony dla Julie - przystojny, szarmancki, grzeczny, prawdziwy dżentelmen. Ale czy pies może decydować o uczuciach swojej pani? Czy Julie złączy swój dalszy los z Mike'm, narażając swoją z nim przyjaźń, czy też jednak wybierze Richarda, mimo wrogości Śpiewaka? Który z mężczyzn ją zaniepokoi i zmieni jej dalsze życie w koszmar? Zapraszam Was do lektury tej świetnej powieści - tam znajdziecie odpowiedź na wszystkie pytania. ,,Anioł Stróż" jest przepiękną powieścią obyczajową z elementami thrillera i szeroko rozbudowanym wątkiem miłosnym. Ta wydawać by się mogło wybuchowa mieszanka została przez Sparksa tak wspaniale skonstruowana i zrównoważona, że wszystkie jej elementy pasują do siebie jak puzzle w skomplikowanej układance. Poznajemy tu codzienne życie w małym, prowincjonalnym, amerykańskim miasteczku - zakład fryzjerski, warsztat samochodowy, pub, restauracja, dom mieszkalny - spytacie, co w tym ciekawego? Jeśli jest się dobrym pisarzem, to nawet takie codzienne, prozaiczne sprawy można opisać interesująco, szczególnie jeśli zostaną te informacje wplecione w inne bardziej emocjonujące wydarzenia. A Sparks umie grać na emocjach czytelnika. Od pierwszej strony swojej powieści wciąga, wywołując niejednokrotnie uśmiech na ustach, a często łzy w oczach. Potrafi również spowodować, że w pewnym momencie zaczynamy się bać, bo strach jest również naszym towarzyszem przy czytaniu tej powieści. Nie odczuwamy go przez cały czas, ponieważ pierwsza część opowieści jest typowo obyczajowa, spokojna, ciepła, można rzec rodzinna. Choć pewne sceny już w pierwszej części dają znać, że ten spokój jest tylko pozorny. Nagły zwrot akcji, jedna decyzja Julie i jedna rozmowa powoduje, że sytuacja zmienia się diametralnie. Ze spokojnej, ciepłej powieści obyczajowej przenosimy się do zupełnie innego nastroju, w zupełnie inny klimat. Życiem Julie i jej partnera zaczyna rządzić horror, a powieść obyczajowa zmienia się w typowy thriller z głuchymi telefonami, obsesją, podglądaniem ofiary, podsłuchiwaniem, śledzeniem. Trzeba przyznać, że Sparks po mistrzowsku zaaranżował całą fabułę - wszystkie elementy układanki pasują idealnie, a ty siedzisz u siebie w domu i jeśli czytasz książkę wieczorem czy w nocy, to mimowolnie sprawdzasz, czy masz zasłonięte okno, bo może ktoś cię podgląda i jesteś zadowolony, że w telefonie wyświetla ci się numer osoby dzwoniącej i szanse na to, że ktoś ci zakłóci ciszę nocną głuchym telefonem są raczej niewielkie. Jednocześnie przez całą powieść przewija się wątek miłosny, bo tak naprawdę ,,Anioł stróż" to powieść o miłości. To miłość przemawia do nas z każdej strony powieści. I choć są tu jej różne, bardzo różne rodzaje, to właśnie ona jest głównym motorem wszelkich działań. I tych dobrych, i tych złych... Mówi się, że od miłości do nienawiści jest jeden krok, podobnie jak od miłości do obsesji. Granica między nimi bywa niezwykle cienka, zwłaszcza, jeśli trafi na podatny grunt. Człowiek jest bowiem istotą, która łatwo ulega wpływom i bywa mało odporna na różnego rodzaju uzależnienia, a uzależnić można się niemal od wszystkiego, nie tylko od narkotyków i alkoholu. Miłość, która przerodziła się w obsesję, może stać się groźnym dla życia nałogiem. Obsesyjna miłość ma niewiele wspólnego z prawdziwym uczuciem. Człowiek kochający szczerze, zdrową miłością, szanuje drugą osobę, dając jej prawo do własnego życia, do osobistej wolności. W miłości obsesyjnej nie ma miejsca na autonomię, jest za to nieustanna inwigilacja partnera: sprawdzanie poczty elektronicznej, rozmów telefonicznych, przeszukiwanie kieszeni, ciągłe oskarżanie, podejrzenia, kłótnie, a w przypadku obiektów nieznajomych bądź niedostępnych zdarzają się wręcz prześladowania: wystawanie pod mieszkaniem, śledzenie, wykonywanie głuchych telefonów, nieustanne próby przebywania w tych samych miejscach. Miłość obsesyjna prowadzi do zatracenia własnego ,,ja". Osoba owładnięta taką miłością jest skupiona tylko na myślach związanych z obiektem uczuć, bądź to rzeczywistym, bądź wymarzonym, powoli rezygnuje z własnego życia. Jej świat zaczyna się zawężać i kręcić tylko wokół ukochanej osoby i myśli z nią związanych. Uczucie nieustannej tęsknoty, potrzeba bezwzględnego i całkowitego posiadania obiektu uczuć na własność oraz pogłębiający się wzrost zaangażowania w miarę wzrostu nieosiągalności osoby, stają się również często przyczynkiem działań autodestrukcyjnych, które również charakteryzują osobę owładniętą obsesyjną miłością. Uzależniony od takiego uczucia, nałogowo wręcz zabiega o istnienie związku, nawet wówczas, gdy koszty takiej relacji przewyższają znacznie zyski. Jest gotowy na wszystko, nawet na popełnienie każdego przestępstwa. Osoby opętane miłością bardzo często popadają w depresję, a nawet paranoję. Stają się coraz bardziej zazdrosne i w każdym drobiazgu dopatrują się zdrady, na którą często reagują agresją, a nawet przemocą fizyczną. Niejednokrotnie dopuszczają się nawet zabójstwa. Korzeni obsesyjnej miłości należy poszukiwać w dzieciństwie. Obsesjonaci zwykle pochodzą z rodzin, w których prawdziwa i bezwarunkowa miłość nie istniała, i dlatego też niezaspokojenie tejże potrzeby w młodzieńczych latach, objawia się próbą rekompensaty braków w życiu późniejszym. Niestety nienauczone zdrowej miłości dzieci, przeradzają się w owładniętych chorą miłością dorosłych, którzy nie radząc sobie z uczuciami, przejmują zwykle model uczuciowy, jaki towarzyszył jego związkom z rodzicami, którzy nie tylko nie potrafili bezwarunkowo kochać, ale niejednokrotnie wręcz odrzucali miłość dziecka. Dlatego też osoby owładnięte obsesyjną miłością często traktują odrzucanie ich uczuć, jako swoistą formę miłości i najczęściej angażują się w takie właśnie związki, powielając schemat uczuć z dzieciństwa. I taką właśnie miłość Sparks nam dokładnie przedstawił. Ta miłość właśnie powoduje, że życie Julie zmienia się w koszmar. Ale jednocześnie przeciwstawił jej piękne, prawdziwe uczucie - uczucie miłości dające szczęście, radość, pomagające przetrwać złe chwile i zdolne do największych poświęceń. Pisząc to uśmiechnęłam się, bo autor udowodnił, że do takiej miłości zdolny jest nie tylko człowiek (choć i tego przykładów jest w książce całe mnóstwo), ale również zwierzę, w tym wypadku wspaniały przyjaciel Julie - Śpiewak. Dla mnie tak szczegółowy opis miłości zwierzęcia do człowieka jest olbrzymim atutem tej książki. Autor ukazał aspekt miłości tak często lekceważony przez ludzi, tych ludzi, dla których pies jest tylko psem. A przecież każdy zwierzaczek to członek rodziny i tak należy go traktować, a wtedy na pewno odwdzięczy się nam bezgraniczną, bezinteresowną miłością, podobnie jak Śpiewak. Trzeba również przyznać, że Sparks jest mistrzem w kreśleniu charakterów bohaterów swojej powieści. Wszystkie osoby biorące udział w tej historii są wykreowane bardzo wyraziście, poznajemy ich nie tylko dzięki opisom narratora-obserwatora, ale również w działaniu, co pozwala wyrobić sobie o nich własne, nie narzucone przez narratora, zdanie. Większość postaci budzi od początku sympatię, niektórych delikatność, nieśmiałość, dobroć rozczula czytelnika, ale są też osoby ,,podejrzane", dziwne, tajemnicze, wręcz antypatyczne. Nie ma bohaterów nijakich, do których czytelnik odniósłby się obojętnie. Autor stosuje również retrospekcję, co pozwala nam w pewien sposób poznać motywy postępowania głównych postaci, dowiedzieć się jak dom, wychowanie, rodzice, dzieciństwo wpłynęło na dalszy rozwój i całe dorosłe życie Richarda, Julie czy Mike. Jeśli do tego wszystkiego, o czym pisałam wyżej, dodamy jasny, prosty dla każdego czytelnika, nie wymagający za dużego skupienia język powieści, piękną scenerię amerykańskiego wybrzeża, zachody słońca, spacery po plaży, lesie, łące oraz bez przerwy uśmiechniętego i merdającego ogonem Śpiewaka, to otrzymamy naprawdę piękną, mądrą i refleksyjną powieść. Powieść ukazującą piękną, czystą miłość, ale również jej drugą, bardzo mroczną i niebezpieczną stronę. Miłość przynoszącą strach i cierpienie, rodzącą obsesję i stającą się dramatem i unicestwieniem. Nie jest to łatwy temat, ale bardzo ciekawy i świetnie przez autora przedstawiony. Książkę czyta się błyskawicznie, wbija w fotel lub łóżko i nie pozwala się od siebie odessać. Trzyma w napięciu, bulwersuje, a jednocześnie chwilami rozczula i oczarowuje. Swoją przygodę z twórczością Nicholasa Sparksa uważam za rozpoczętą. I na pewno potrwa ona jeszcze długo, bo parę jego powieści przede mną. Jeśli jeszcze nie znacie twórczości tego pana, to przeczytajcie - na pewno się nie zawiedziecie. Polecam i miłośnikom powieści obyczajowych i romansów i wreszcie thrillerów. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Aha...i oczywiście miłośnikom zwierząt - ja pokochałam Śpiewaka od początku... [1] Nicholas Sparks ,,Anioł Stróż", Albatros 2013, str.22 [2] tamże, str.13
Link do opinii
Czy można dalej żyć, po stracie ukochanej osoby? Czy możliwe jest, by pokochać kogoś innego, lecz równie mocno? Julie w młodym wieku zostaje wdową. Nietrudno się domyślić, iż nie radzi sobie z nową sytuacją. Pewnego dnia otrzymuje tajemniczą paczkę oraz list od nieżyjącego męża. Jak się okazało, prezentem był dog niemiecki. Mąż zawsze zapewniał, że będzie aniołem stróżem. A może to pies stanie się tym aniołem? Bohaterka w końcu dojrzewa do związania się z kimś nowym - o jej względy będzie zabiegać aż dwóch mężczyzn. Tylko co jeśli ukochany czworonóg nie akceptuje jednego z potencjalnych wybranków? Powszechnie wiadomo, że zwierzęta mają szósty zmysł... Jest to powieść obyczajowa, ale jest też wątek sensacyjny. Każdy znajdzie tu coś dla siebie! :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - wiola120892
wiola120892
Przeczytane:2014-12-27, Ocena: 6, Przeczytałam, czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
Anioł stróż to połączenie romansu z dramatem. Jak sam autor napisał o książce ma ona przede wszystkim pokazywać miłość, ale też różne obawy i lęki które jej towarzyszą. Julie, która nadal cierpi po śmierci męża szuka miłości. Nie znajduje jej w ramionach spotykanych mężczyzn, także w ramionach zabiegającego o nią Richarda. Znajduje ją za to w osobie najlepszego przyjaciela o imieniu Mike. Ich miłość rozkwita, jednak ktoś próbuje zniszczyć rodzące się między nimi uczucie. Tą osobą jest Richard, który zaczyna prześladować Julie. Kobieta zaczyna obawiać się o swoją prywatność, a w końcu o swoje życie. O tym skąd w mężczyźnie pojawiła się taka obsesja i jak skończyły się losy bohaterów polecam przeczytać w książce. Moja opinia o niej jest jednoznaczna - piękna, poruszająca i pouczająca.
Link do opinii

Nicholas Sparks urodzony w 1965 roku jest współczesnym amerykańskim pisarzem,który podbił serca czytelników na całym świecie. Pisarz zdobył sławę po napisaniu pierwszej powieści Pamiętnik, która ukazała się w 1997 roku i doczekała się ekranizacji. Na szklanym ekranie zagościły także inne bestsellerowe pozycje m.in List w butelce, I wciąż ją kocham, Szczęściarz czy Noce w Rodanthe.

Anioł Stróż to pierwsza powieść amerykańskiego autora, którą przeczytałam i od tego momentu autor zdobył moje serce. Jest to historia, która łączy elementy romansu i thrillera. Powieść od pierwszej do ostatniej strony wzrusza i trzyma w napięciu ani na chwilę nie pozwalając się oderwać.

Julie Barenson to główna bohaterka, która mając dwadzieścia pięć lat zostaje wdową. Jej ukochany mąż Jim przegrywa walkę z nowotworem. W pożegnalnym liście mężczyzna zapewnia żonę o swojej miłości i o tym, że zawsze pragnął jej szczęścia, dlatego prosi, aby po jego śmierci ułożyła sobie życie na nowo a on gdziekolwiek będzie nigdy jej nie opuści i zostanie jej Aniołem Stróżem.

Wraz z listem kobieta otrzymuje nietypowy, ale piękny prezent: w przesyłce znajduje się dog niemiecki, któremu Julie nadaje imię Śpiewak.

Między dziewczyną a psem nawiązuje się wieź, Śpiewak wszędzie jej towarzyszy, zostaje jej oddanym przyjacielem i Aniołem Stróżem.

Po czterech samotnych latach Julie oswaja się z żałobą dochodząc do wniosku, że czas ułożyć sobie życie i zaczyna chodzić na randki.

Poznaje Richarda, szarmanckiego i przystojnego mężczyznę z którym kobieta odnajduje wspólny język, jednak Śpiewak go nie akceptuje, natomiast ogromną sympatią darzy nieśmiałego i romantycznego Mike'a przyjaciela zmarłego męża kobiety, który również skrycie darzy dziewczynę uczuciem.

Julie dostrzega w zachowaniu Richarda niepokojące sygnały i zrywa znajomość. Odrzucony mężczyzna ujawnia przed kobietą swoje prawdziwe oblicze , mężczyzna okazuje się psychopatą i od tej pory życie Julie zamienia się w koszmar, dodatkowo Richard ukrywa mroczne tajemnice z przeszłości, które wkrótce wychodzą na światło dzienne.

"Anioł Stróż" to wzruszająca opowieść o utraconej miłośći, żałobie po stracie ukochanej osoby, a także o psiej wierności i nadziei, że w życiu zawsze zaświeci słońce.

Autor genialnie połączył wątek romansu i thrillera, wspaniale została wykreowana postać Richarda , z pozoru  kulturalny mężczyzna jest niebezpiecznym człowiekiem ogarnięty obsesyjnym uczuciem.

Kiedy czytelnik zaczyna czytać książkę zaczyna żyć życiem bohaterów, odnosi wrażenie, że bierze udział w całej akcji , śledzi perypetie bohaterów , przeżywa z nimi radości i smutki.

Autor doskonale poradził sobie z narracją. Nicholas Sparks w każdym rozdziale przedstawia historie z punktu widzenia bohaterów, przez co czytelnik poznaje ich poglądy, myśli i cele życiowe. Plusem jest również w tym utworze postać psa, który wyczuwa niebezpieczeństwo i chce chronić bihaterkę. Powieść wywołuje ogromne emocje, każdy rozdział czyta się z zapartym tchem , nie wiedząc co się wydarzy.  Powieści autora zaskakują i sprawiają, że wraca się do nich wielokrotnie.

Anioł Stróż jest cudowną powieścią skłaniającą do przemyśleń, o uczuciu, które zamienia się w obsesje i o czworonożnym Stróżu, który jest gotowy poświęcić życie za osoby, które kocha.

Zakończenie historii poruszy nawet najtwardszych, książka została napisana prostym językiem, została dopracowana z najmniejszymi szczegółami , powoduje dreszcz emocji, ale także wzruszenie i uśmiech na twarzy.  To opowieść,która sprawia, że osoba, która ją czyta nie będzie się nudzić ani przez chwilę.

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - al-ks
al-ks
Przeczytane:2013-08-30, Ocena: 6, Przeczytałam,
Świetna historia. Wzruszająca... Mike i Julie
Link do opinii
Avatar użytkownika - azetka79
azetka79
Przeczytane:2013-07-24, Ocena: 5, Przeczytałam,
oj... trudny temat zaborczej miłości, która potrafi człowieka przemienić w potwora niemającego hamulców...Richard... a właściwie Robert, Julia jawiąca mu się jako Jessica... i Anioł Stróż... pies Bohater.... przejmująca opowieść
Link do opinii

"Anioł stróż" to mój tegoroczny reread Sparksa - pamiętałam, że bardzo podobała mi się historia za pierwszym razem, i tak też pozostało. Wątek romantyczny jest powiedziałabym delikatny i przyjemny, elementy kryminału fajnie wpasowują się w historię. Jedynie końcówka, gdzie wydawać by się mogło, historia będzie najbardziej napięta, mi wydawała się powolna. Oceniam na mocne 5+

Link do opinii
Avatar użytkownika - stokrotka22
stokrotka22
Przeczytane:2017-11-24, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - centka3
centka3
Przeczytane:2016-11-18, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - agata269
agata269
Przeczytane:2016-03-23, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Na ratunek
Nicholas Sparks0
Okładka ksiązki - Na ratunek

Denise Holton samodzielnie wychowuje cierpiącego na zaburzenia mowy czteroletniego Kyle`a. Nie wiadomo, co jest źródłem choroby: upośledzenie, autyzm...

Od pierwszego wejrzenia
Nicholas Sparks0
Okładka ksiązki - Od pierwszego  wejrzenia

Dalszy ciąg losów bohaterów powieści Prawdziwy cud. Do łzy ostatniej! Dla miłości człowiek gotów jest poświęcić wszystko. Jeremy Marsh...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy