Forum

Wątek - Jolanta Kwiatkowska odpowiada na pytania czytelników
← powrót

Kto Post
biedro_nka
Avatar użytkownika - biedro_nka
2013-03-04 13:51:01

Jeszcze jedno pytanie: - jak Pani myśli: czy to co czytamy w dzieciństwie i wczesnej młodości jakoś nas kształtuje? wpływa na to jacy później jesteśmy? jakie mamy światopoglądy, co lubimy?
kawunia
Avatar użytkownika - kawunia
2013-03-04 14:24:33

Witam Droga Pani Joleńko ! Tak przytulnie nam tu z Panią. Padło 195 pytań do tej pory. Sama jeszcze chętnie zadałabym drugie tyle, ale jestem przekonana, że to nie ostatnie nasze spotkanie, relacji : czytelnicy – pisarz więc jeszcze będzie czas. Bardzo miłe i emocjonujące jest poznawanie wnętrza drugiego człowieka, jego zalet i wad. Taki ciekawy obraz się tworzy, a wyobraźnia mocno pracuję. Chciałabym dorzucić skromnie jeszcze 5 pytań do cudownej podróży „200 pytań do … Jolanty Kwiatkowskiej” 1. Czy często pisze Pani wiersze ? 2. Czy lubi Pani malarstwo i ma dużo w domu obrazów ? 3. „Jesienny koktajl” ; często Pani zagląda w głąb duszy i patrzy czy nie brakuje żadnych składników, by się nim każdego dnia delektować ? 4. Czy chciałaby Pani zwiedzić zamek w Łańcucie ?  5. Wiosnę Pani kocha – wszędzie. Więc posyłam ją do Pani serca i stolicy : Obudziłaś mnie ze snu. Ty, tak zawsze oczekiwana. Zapukałaś do drzwi , Serce Ci moje na oścież otwieram. Witaj w domu – wołam od progu ! Nareszcie jesteś ! Usiądź wygodnie i posłuchaj … Tak długo czekałam… Tak bardzo pragnęłam… Tak tęskniłam… Aż przyszłaś o poranku… Słońce na plecach dźwigałaś Ciepło pod ręką tuliłaś … A pod sercem - klucze do Wiosny … Przyjmie ją Pani ?
jolaKwiatkowska
Avatar użytkownika - jolaKwiatkowska
2013-03-04 14:57:44

Dzień dobry Biedronko. 1. A emanuję??? Jeżeli tak mnie odbierasz to bardzo mi miło. Na takie m.in. pytania odpowiadają moje bohaterki. Np. Alicja z „Jesiennego Koktajlu”. A ja – na drugie mam Alicja :) :) :) 2. W żadnej z moich książek nie ma czystej fikcji literackiej. Mówiąc, że piszę o życiu, mówię prawdę. Muszę tylko poplątać różne sytuacje, pozmieniać szczegóły, żeby nikt się nie domyślił, czy piszę o sobie, czy o kimś innym, konkretnym. O sobie miałabym prawo, ale nie zupełnie. Dlatego tą – całkowicie o sobie – zniszczyłam, gdy uzmysłowiłam sobie, że nie mam jednak takiego prawa, by pisać również o moich bliskich czy znajomych bez względu na to czy żyją, czy już ich nie ma przy mnie. 3. Jak najbardziej. A z przymrużeniem oka – to dlatego nie lubię baśni, bajek….romansów. Młode dziewczyny, kobiety czytając - idealizują życie z nadzieją, że zawsze skończy się jak w bajce. Często czekając na tego księcia z bajki…. nie zauważają super faceta, ale z krwi i kości, z wadami i zaletami.Młodzi mężczyźni czytają – i chcą być „supermanami”, szczególnie w łóżku i wpadają w kompleksy. Mnie nie odpowiada „teoria” szukania przysłowiowej drugiej połówki jabłka. Nie chcę być żadną połówką i nie chcę tworzyć całości z jakąś drugą połówką. Życiowa miłość , szczęście i życie we dwoje, to według mnie świadomość, że każde jest jedną całością i chęć by o tych dwóch jednościach, móc myśleć i mówić – My.
jolaKwiatkowska
Avatar użytkownika - jolaKwiatkowska
2013-03-04 15:09:04

Dzień dobry Kawuniu. Policzyłaś? To rzeczywiście dużo….:) 1. Teraz już nie. Ostatni raz napisałam dwa, spisując historię Katarzyny w „Pułapce Nowego Roku”. 2. Lubię – nie lubię, to tak trudno określić. Nigdy nie było mnie stać na – malarstwo. Dlatego wieszam w domu to, co mi się podoba. Czasami bohomazy, kicze itp. Był okres, że wisiało mnóstwo „moich” czyli puzzli, które układałam a mój przyklejał je na dyktę i robił ramki. Czyli – wieszam – to, co podoba się moim oczom i jest w zasięgu możliwości mojej portmonetki. 3. Nie muszę zaglądać – mam zapas. 4. Tak. 5. Dziękuję za piękny prezent. Przyjmę z radością. :*
kawunia
Avatar użytkownika - kawunia
2013-03-04 16:11:14

Dziękuję za odpowiedzi. Kiepski ze mnie matematyk, ale sama byłam bardzo ciekawa. Zapas eliksiru - świetna sprawa, trzeba go w sobie raz, a porządnie wypracować i pięlęgnować całe życie. W razie braków, regularnie podczytywać "Jesienny koktajl". Również cenie niezwykle własne dzieła! Pozdrawiam bardzo gorąco, wiosennie i twórczo !!!
Geronimo26
Avatar użytkownika - Geronimo26
2013-03-04 21:00:50

Pani Jolanto, nie wiem czy to pytanie już nie padło, ale jeśli nie..to taki coś mi chodzi po głowie. Tak czysto fantastycznie myśląc, to gdyby miała Pani wybrać jeden ze światów opisanych w swoich książkach i przenieść się tam, to który to byłby świat? Choć na pozór to pytanie jest dziwne;), bo każdy powie że to jeden, realny i ten sam świat w którym żyjemy, ale mi się jakoś wydaje że chyba jednak nie do końca..
jolaKwiatkowska
Avatar użytkownika - jolaKwiatkowska
2013-03-04 23:02:58

Geronimo. Na pewno nie byłby to świat z "Przewrotności dobra". Za mną ten z "Tak dobrze, że aż źle" i problemy świata z "Kodu emocji". Swoje wspomnienia już kilkakrotnie rozsypałam, na szczęście inne niż te w świecie z "Rozsypanych wspomnień". W "Pułapkę Nowego Roku" nie wpadnę, bo omijam ją szerokim łukiem, ale trochę z tego świata jest moim światem. Masz rację, że niby ten sam a tak różny świat. Dlatego ja zostanę w swoim , pijąc codziennie "Jesienny koktajl". :)
izabela81
Avatar użytkownika - izabela81
2013-03-05 09:02:48

Dzień dobry Pani Jolu! Jak by określiła Pani w 3 słowach swoje książki?
wusia
Avatar użytkownika - wusia
2013-03-05 10:10:15

Pani Jolu (uśmiech), tak uśmiecham się czule na sam dźwięk układanej na moich wargach wiązki czterech liter...) Imię Jola, delikatnie łaskocze małe kanaliki w mojej duszy (tak, ma na imię moja ulubiona terapeutka, bezsprzecznie ulubiona) Tak wiele pytań do Pani, ustawia mi się w kolejce myśli, tak wiele toczy bitwę o ważność...Tak naprawdę jestem, przedpremierowa, dopiero zaczynam "Panią" poznawać. Zakupiłam Pani książki, tak spędzę najbliższe wiosenne chwile, z aromatyczną kawą Inką z mlekiem, w wygodnym miękkim fotelu z Panią na "ramieniu"... Będę poznawać, odkrywać, Panią powoli, krok po kroku...A może stanie mi się Pani kimś nie z pociągu? Kimś bliskim? Czytając Panią na blogu, myślę, czuję, że tak właśnie będzie. Bo zakotwiczyła się Pani we mnie zwyczajnością, normalnością, czułością, wrażliwością, to niedefiniowalny wymiar kobiecości. Chciałabym zapytać, tak na początek, na podanie dłoni, na powitanie...Nie chcę pisać tu, szczegółowych elaboratów pytań, to nazbyt intymne...Zapytam więc: * Jaka jest Jola, czarodziejka słów i zmysłów? * O czym marzy? * Kogo przechowuje na dnie drewnianej szkatułki? * Z kim zjada miseczkę czerwonych czereśni? * Najlepsze dni Pani życia, to te które.....? Wierze, że kukułki, motyle, dobre duchy, anioły, pozwolą Nam kiedyś usiąść przy filiżance czarnego aksamitu, zajadać figowe ciasteczka, rozmawiać, o tym co ważne, zwyczajne i dobre... Całuję w nos. Ewa :)
jolaKwiatkowska
Avatar użytkownika - jolaKwiatkowska
2013-03-05 10:58:23

Dzień dobry Izabelo Łoo matko. W trzech słowach. :) Ja, Oni, Ty.
jolaKwiatkowska
Avatar użytkownika - jolaKwiatkowska
2013-03-05 11:38:00

Dzień dobry Wusiu. Miło mi, że mogę poznać Twoje imię. Widzę i czuję E-wusiu, żeś w szponach i mojego nałogu. Już otwieram okno. :) Mam na dzieję, że nie pogniewasz się, gdy coś Ci poradzę. Aromatyczną Inkę z mlekiem pij przy spotkaniu z Alicją z „Jesiennego koktajlu”, z Olą z „Tak dobrze, że aż źle”, z czterema przyjaciółkami z „Kodu emocji” a nawet z Panną Bubel, Panią Tylko i Rajską w jednej osobie z „Pułapki Nowego Roku”. Przy spotkaniu ze mną też. Ale przed spotkaniem z Małgorzatą i Piotrem z „Rozsypanych wspomnień” przygotuj sobie na wszelki wypadek chusteczki, a przed przyjściem Dorotki „kilka procencików” na pewno też się przyda. I proszę, podziel się ze mną wrażeniami po poznaniu moich „znajomych”. 1. Zwyczajna. 2. Marzenie też zwyczajne. Dalej żyć – a nie dożywać. 3. Jolusię – córeczkę mamusi i tatusia. Ukochaną wnusię – babusi. 4. Z nikim, gdy – miseczkę :D :D :D 5. W których wierzyłam, że prawość, uczciwość, miłość, szczęście są pojęciami jednoznacznymi. Ja bym nie obarczała kukułek, motyli, ani dobrych duchów czy aniołów – niech robią swoje…a od nas zależy, czy kiedyś wypijemy, zjemy i porozmawiamy oko w oko (przysłonięte dymkiem) :) :*
wusia
Avatar użytkownika - wusia
2013-03-05 18:36:48

Jeśli sama, to proszę pluć pestkami wysokoooooo w niebo :D Czyli,to oznacza że czeka mnie długa podróż z Pani "znajomymi" naszpikowana różnymi emocjami od śmiechu po płacz? Więc nie będę wychodziła z domu bez chusteczek (tak na wszelki...) Hm... a bez czego z domu nie wychodzi Pani Jolusia?
koshi
Avatar użytkownika - koshi
2013-03-05 19:35:36

Dobry wieczór, przepraszam, że wyszło, aż tak wiele pytań, ale sporo spraw mnie w Pani ciekawi. Kilka z tych pytań jest dość, powiedzmy, delikatnych. Jeśli są zbyt „niewygodne” lub głupkowate to proszę po prostu na nie nie odpowiadać :) A oto i one: 1. Czy miała Pani kiedyś jakieś ksywki/przezwiska? Z czego się one brały? 2. Kim jest Pani z zawodu? 3. Czy ma Pani jakieś sprawdzone sposoby na grypę, anginę? 4. Czy lubiła Pani chodzić do szkoły? Jaki był Pani ulubiony przedmiot? 5. Czy może Pani opowiedzieć jakąś zabawną historię z własnego życia? 6. Czy podczas pisania wspomaga się Pani czymś, np. Ginkgo biloba albo bananami, tak jak jeden z naszych byłych skoczków narciarskich? 7. Jakie posiada Pani jeszcze umiejętności? Pływanie, szycie, malowanie, prowadzenie pojazdów? 8. Czy ma Pani jakiś swój ulubiony gatunek kwiatów? 9. Czy wierzy Pani w prawdziwą przyjaźń w obecnych, trudnych czasach? 10. Czy może istnieć przyjaźń między kobietą a mężczyzną, czy też wcześniej, czy później kończy się ona w łóżku? 11. Czy Pani zdaniem kobieta w jesieni życia ma prawo eksponować swoje ciało na plaży naturystów, czy jest to niesmaczne? 12. Czy sądzi Pani, że w obecnych czasach dojrzałe kobiety są zdolne do emancypacji, wyzwolenia z dawnych stereotypów? Czy potrafią już otwarcie mówić partnerowi o swoich pragnieniach? 13. Jak, będąc w dojrzałym wieku, czuć się młodo? 14. Czy jest coś, co szczególnie denerwuje Panią w mężczyznach? 15. Woli Pani chodzić w spódnicy, czy w spodniach? 16. Czy boi się Pani dentysty? 17. Czy jest Pani rannym ptaszkiem, czy nocnym Markiem? 18. Czy łatwo odnajduje się Pani we współczesnym świecie komputerów, e-booków, marketów, konsumpcjonizmu i krwiożerczej walki o byt? 19. Czy miłość między kobietą i mężczyzną może trwać aż do śmierci? Czy może jest to już przyzwyczajenie? 20. Czego chciałaby Pani jeszcze w życiu spróbować? 21. Czego wnuki mogą nauczyć własną babcię? Dziękuję Pani i Granicom, że mogłam te pytania w tym miejscu zadać. Życzę Pani wielu radosnych, pogodnych dni, niegasnącej weny twórczej, wielu czytelników, zadowolenia z życia, samych sukcesów na pisarskim polu i poczucia bycia kochaną. Pozdrawiam serdecznie, Gosieńka
jolaKwiatkowska
Avatar użytkownika - jolaKwiatkowska
2013-03-05 19:42:38

E-wusiu. Śmiech i płacz są tak samo obecne w naszym życiu jak lato i zima. Nie mogło ich zabraknąć w książkach o - po prostu życiu. Bez tego wstrętnego, co to zatruwa powietrze. :)
wusia
Avatar użytkownika - wusia
2013-03-05 20:18:28

Jak się roztrzaskam, to będzieMY mnie zbierać... dobrze? o, tak miotełką z podłogi, na szufelkę ! czyli, na wycieraczce, podeszwy wyciera uśmiechnięta zadymiarka ! ;P
jolaKwiatkowska
Avatar użytkownika - jolaKwiatkowska
2013-03-05 20:33:35

Dobry wieczór Koshi – Gosiu. Nie ma głupkowatych pytań – często są głupkowate odpowiedzi. Super są pytania dzieci – o odpowiedź nie raz naprawdę trudno. :) 1.Nie. 2.Chemikiem. 3. Żadnego. 4. Hmm I tak, i nie. Np. w szkole średniej, gdy w planie lekcji była chemia to tego dnia rano zawsze „bolał” mnie brzuch. Dlaczego, opowiedziała to jedna z moich bohaterek, ale ta propozycja jeszcze jest w szufladzie. 5. Mogę. Podobno pierwszy pocałunek i pierwsze wyznanie miłosne pamięta się całe życie. Ja też pamiętam. Lekcja. On - ni z gruszki ni z pietruszki wstał, wyszedł z ławki i szedł w moim kierunku. Pani spytała: „A ty gdzie?”. On: „Muszę pocałować Jolę, bo ją kocham”. W klasie cisza jak makiem zasiał. Ja czerwona jak burak. Podszedł, obślinił mi policzek wystrzałowo cmokając i w takt chichotów całej klasy, łącznie z Panią, spokojnie wrócił na miejsce. „Chorowałam” prawie tydzień zapierając się, że więcej do szkoły nie pójdę. Mamę miałam cudowną. Od razu zrozumiała, że muszę dwa dni zostać w domu. Na trzeci dzień, udawałam, że go nie widzę, ale kątem oka widziałam, że cmokał głupią Baśkę. Baśkę przestałam lubić… To była pierwsza klasa podstawówki :) 6. Wspomagam, ale nie mów tego głośno. Stymuluję się hi hi hi nikotyną. 7. Wielorakie, najlepiej, jak mówią, co niektórzy gram – na nerwach. 8. Niezapominajki i konwalie. Dlatego często zamieszczam na fb okładkę „Przewrotności dobra”, czyli z moją ukochaną Dorotką w towarzystwie tych kwiatków. 9. Na prawdziwą przyjaźń każdy czas jest dobry. 10. Tak. Nie. 11. Chyba nie ma tam tabliczek z „Tylko super młode ciacha”. 12. Dojrzałe – to zawsze potrafiły, gdy chciały - powiedzieć wszystko, niekoniecznie słowami. 13. Po prostu – czuć się. Tak samo jak niejeden niedojrzały – czuje się przejrzałym. 14. „Coś”, denerwuje – bez podziału na płeć. 15. W spódnicy – widać nogi, ale szczególnie w krótszej, powinno się uważać, gdy się siada lub wysiada np. z samochodu :) W spodniach jest wygodniej. Lubię jedno i drugie, w zależności od sytuacji wyjściowej. 16. Nie. 17. Bardzo nocnym Markiem – jestem sową. 18. Mam nadzieję, że na to pytanie niedługo „szczegółowo” odpowiem swoim donosem na wszystko i wszystkich, który zostanie opublikowany jako „list otwarty”. :) 19. Może. Do śmierci – miłości. 20. Wielu smaków i zapachów, ale na pewno nie wygram kumulacji w lotto. Na pewno – bo nie gram. 21. Nie bycia – babcią babciową. Pozdrawiam Cię też i też serdecznie :)
jantarek
Avatar użytkownika - jantarek
2013-03-05 21:00:56

A to lećmy dalej, bo szkoda czasu, a tyle się już dowiedziałam :P 1. Która strona książki jest najciekawsza:pierwsza, czy ostatnia? 2. Czytając chcemy czasem stać się jedną z postaci książki. Kim zostałaby Pani? 3.Jak lubi Pani czytać?Na ławce w parku, na własnej kanapie, przy gotowaniu obiadu...? 4.Idealny czytelnik? Jakież takie cudo powinno mieć cechy? 5. Jakie książki dodałaby Pani do listy lektur szkolnych?
koshi
Avatar użytkownika - koshi
2013-03-05 21:01:17

Dziękuję za odpowiedź :) Historia pierwszego pocałunku po prostu jest rewelacyjna. Cieszę się, że zechciała się Pani z nami nią podzielić. Konwalie to i moje ukochane kwiaty. Przypominają mi dawne wizyty u dziadków, gdzie w przydomowym ogrodzie rosło ich pełno. A jak pachniało! Bajka... Dobrej nocy!
biedro_nka
Avatar użytkownika - biedro_nka
2013-03-05 22:05:28

Witam ponownie :) Dziękuję za wcześniejsze odpowiedzi. Nurtuje mnie jeszcze kilka pytań: - kiedy pojawiła się u Pani potrzeba pisania? czy już w dzieciństwie pisała Pani jakieś historyjki, może wiersze ? czy to "przyszło" później? - jaka była Pani wyobraźnia w dzieciństwie? czy opowiadała Pani niestworzone historie, a może potrafiła tak opowiadać prawdziwe wydarzenia, że wszyscy słuchali z otwartą buzią ?
kacpi71935
Avatar użytkownika - kacpi71935
2013-03-06 08:18:32

1.Czy ma pani może jakieś ulubione portale książkowo-pisarskie na których lubi pani przebywać?Co dają pani takie portale?Czy dzięki nim lepiej się pisze? 2.jakie programy w telewizji lubi pani najbardziej? 3.Jakie ma pani hobby?
Odpowiedz