Kto | Post |
---|---|
|
2014-01-29 14:39:24
Oj trochę mnie martwicie - Wyznaję jest jeszcze przede mną ale wiążę z nią spore oczekiwania.... |
|
2014-01-29 21:44:54
Ja "Wyznaję" zaczęłam czytać w tamtym roku jeszcze, przerwałam - chociaż zapewne wrócę, poddałam się za szybko, bo mojej siostrze bardzo się podobało. Pajeja88, dziękuję - "Krzyk aniołów" w takim razie jeszcze chwilę na półce poczeka. A dziś zabieram się za Chemię śmierci, którą właśnie dostałam. A tyle czasu się opierałam. Co prawda okładka już zdążyła mnie rozśmieszyć, ale zapowiada się dobra książka. |
|
2014-01-30 07:34:55
Ja jestem książką 'Wyznaję' zachwycona. Jednym się podoba, innym nie - jak ze wszystkim :) Ja nie rozumiem na przykład szału nad 'hitem' - 'Ciemno prawie noc' (na siłę zmęczyłam), nie rozumiem zachwytów nad Majgull Axelsson czy A. Munro... Miałam kilka podejść, niestety nie podołałam :) Mam swoje hity ;) |
|
|
|
2014-01-30 09:56:57
Ja zawsze muszę sprawdzić sama i ocenić czy książka mi się podoba czy nie. Bo przecież ilu ludzi tyle gustów. |
|
2014-01-30 15:09:35
Jestem pod wrażeniem Waszych osiągnięć. Rok zaczęłam kompletowaniem kolekcji Disneya dla córek i to im czytam. Sama natomiast jestem pozytywnie zaskoczona "Blondynką wśród łowców tęczy" Beaty Pawlikowskiej. Do tej pory jej książki mnie nie zachwycały. Od tej trudno się oderwać. |
|
2014-01-30 16:20:11
A ja jak na czas sesji przystało dorzucam książki z psychologii: ,,Psychologiczne portrety człowieka'', ,,Czy dorastanie musi być trudne'' i ,,Psychologia pozytywna''. Polecam szczególnie ostatnią która skłania do refleksji czy porady typu: myśl pozytywnie, najważniejsze jest twoje nastawienie itp na prawdę się sprawdzają, czy raczej po prostu dobrze się sprzedają. No to 6 na półce 2014 A na ferie już wypożyczyłam sobie kolejne książki Schmitta, bo przecież myślę pozytywnie, że wszystko zaliczę w terminie. A może czeka mnie niespodzianka i na ferie dotrze do mnie paczka 52 książek :) |
|
2014-01-31 11:41:06
Pochłonęłam "Wybranych" rewelacja, sama nie sądziłam, że tak mi się spodoba i wciągnie! Recenzje styczniowe będę uzupełniać w lutym i marcu , bo jakoś wena mnie opuściła :) Ski 4 też tak mam, że lubię sprawdzić osobiście, lektury, które nie podobały się innym, mnie przypadły do gustu, więc najlepiej sprawdzić samemu :) |
|
2014-01-31 19:34:46
Styczeń kończę rekordowym jak na mnie wynikiem 31 przeczytanych powieści. Właśnie pouzupełniałam brakujące notki i mogę zacząć pisać następne. ;) A w czytaniu Tolkien i Twardoch - obaj piszą smakowicie. :) |
|
2014-01-31 19:38:45
Danutka, a ja się bałam, że tylko ja tak wystartowałam, bo właśnie się zabieram za 30 książkę. U mnie czytelnictwu sprzyja siedzenie w domu i chorowanie :( |
|
2014-01-31 19:43:12
Shi4, u mnie to zima. Mało wychodzę. Siedzi się pod kocykiem, z herbatą i książką... Latem tak dobrze nie będzie. ;) |
|
2014-01-31 22:20:54
Patrząc na wpisy powyżej nie widzę dla siebie nadziei... |
|
2014-02-01 00:32:39
5 książka tego wyzwania już za mną. "Ostatni Smokobójca" umilił mi wieczór przeokropnie! Wdowa86- dlaczego? |
|
2014-02-01 13:06:59
wdowa86 Czym się stresujesz, przecież tu nie chodzi o to kto pierwszy przeczyta te 52 książki. Przy takiej ilości zgłoszeń wątpię czy redakcja zajrzy w opinie powyżej tych 52 książek. Wiadomo, że nie każdy ma tyle samo czasu na czytanie, zresztą książki też są różnej grubości, albo mają różną prędkość pochłaniania. Mi się trafiają takie, które pochłonę w 3 godzinki, ale też bywały takie, że parę tygodni męczyłam, a miały podobną grubość. |
|
2014-02-01 14:40:31
wdowa86 - głowa do góry, ja do tej pory przeczytałam 5 pozycji, a dumna jestem niesamowicie. Jakby nie to, że ostatnio dopadła mnie znowu bezsenność to pewnie i tych pięciu by nie było. Uwielbiam czytać, ale praca i nauka nie sprzyjają mojemu czytelnictwu (przynajmniej nie mojej wizji ciekawych pozycji do przeczytania). Każdy czyta swoim tempem, a wyzwanie trzeba traktować jako zabawę, możliwość sprawdzenia siebie, a nie wyścig. Gdzie zabawa jeśli czytamy coś tylko z poczucia obowiązku? Mnie przynajmniej wyzwanie pomaga o tyle, iż starannie dobieram to co chcę przeczytać, i nie porzucam książki ot, tak - bo zaczynam czytać coś innego (a miałam z tym problem). Także nie ma co się martwić. |
|
2014-02-01 16:27:41
Zgadzam się z przedmówczyniami, czytanie ma sprawiać nam przyjemność, poszerzać horyzonty, wzbogacać wyobraźnię, a nie być celem dla osiągnięcia korzyści materialnych (wygranej w konkursie). Powinniśmy się cieszyć drobnymi przyjemnościami, które przynoszą nam dobra duchowe, a nie materialne. Racją jest , że czytając komentarze można odczuć, że wyzwanie zmieniło się w „gonitwę szczurów” i tak jak ktoś już napisał, tak być nie powinno. Osobiście nie przejmuje się wpisami innych o tym ile przeczytali książek, bo to jest sprawa indywidualna. Mi wystarcza moje tempo czytania i radość jaką mi ono daje :) |
|
2014-02-01 17:12:46
Kawa, kocyk i książka. Wyłączony telefon. Uwielbiam sobotnie popołudnia. Dziś zaczynam "Biesy" Dostojewskiego:) |
|
2014-02-01 17:23:30
31 przeczytanych książek to 1 przeczytana książka na dzień... Trudno aż uwierzyć ;) Za mną 8 powieści w miesiąc, to dużo jak na mnie :) Bo dom, rodzina.. Dzieciaki miały ferie to i nad zadaniami nie trzeba było siedzieć, więc sprzyjało to czytaniu ;) Teraz już tak kolorowo nie będzie. |
|
2014-02-01 20:43:28
Ja właśnie skończyłam "Światło między oceanami" , przepiękna książka obyczajowa. Zryczałam się:) Zaczynam "Prawo Matki". A mam na swoim koncie chyba 6 :) Zdecydowanie mnie to cieszy! |
|
2014-02-01 21:00:44
Dziś skończyłam książkę John'a Green'a ,,Gwiazd Naszych Wina''. Czuję, że nie otrząsnę się po niej tak szybko. Czy warto walczyć z rakiem? Czy prawdziwa miłość istnieje? Podziwiam Hanzel za jej siłę do walki. Nie wiem czy ja bym tak potrafiła. Pierwszy raz spotkałam się z twórczością pana Green'a i sądzę, że będzie zaliczał się on do grona moich ulubionych pisarzy. Wracając do książki, z ręką na sercu polecam tą historię. Nie zawiedziecie się! |
|
2014-02-01 21:54:21
Zgadzam się, książka jest przecudowna, a przy tym tak baaaardzo smutna. Myślałam, że nie będę przy niej płakać, ale nie udało mi się to. Smutek i strach o bohaterów cały czas mi towarzyszył, łzy pojawiły się już na końcu. Również polecam. A tak przy okazji... Czekam z niecierpliwością na film! |