Kto | Post |
---|---|
|
2012-12-19 11:48:10
Zgadzam się z Faledor. Okres świąteczny to bardzo gorący czas. Ja dodatkowo się rozchorowałam i żeby nie było fajnie to mam dwa różne zapalenia. Świetne są te zdjęcia. Aż miło na nie patrzeć. A zwłaszcza czarni jeźdźcy - niby groźni i srodzy, a parasolki dodają im delikatności. Ale najbardziej urzekło mnie czarno-białe zdjęcie Froda i Gandalfa:) |
|
2012-12-19 16:08:36
Nie wywiało, po prostu był to chwilowy przestój, w moim przypadku związany ze szkołą :) Muszę się przyznać, że audycji nie wysłuchałam, bo nie miałam czasu, ale zrobię to w weekend :D Co do zdjęć, to są wspaniałe. Mam ogromny sentyment do LOTRA i oglądając te zdjęcia aż nabrałam ochoty na zrobienie sobie maratonu :) Mam nadzieję, że Hobbit też będzie godny zapamiętania. A najlepsze i tak było ostatnie zdjęcie :D |
|
2012-12-20 08:49:22
No to znowu coś lekkiego a - wg mnie - bardzo, bardzo fajne. Mam nadzieję, że nie będzie takiej osoby, która nie skojarzy utworu :) http://www.youtube.com/watch?v=k2Zp1UFZgyw Mnie to rozbawiło do łez. Z innej beczki - wczoraj przeszedłem się do empiku i jeszcze jednej księgarni poprzeglądać "tolkienowskie" pozycje, które zasypały rynek z okazji premiery Hobbita (tak swoją drogą tu chyba już dystrybutorzy plują sobie w brodę, że nie puścili u nas 14...). Obejrzawszy rożne wydania zarówno "Hobbita", niektóre rzeczywiście fajowe - np. "Hobbit z objaśnieniami" które raz - ma ilustracje autora a dwa - masę przypisów czy cała książką poświęcone właśnie ilustracją Tolkiena (HOBBIT W MALARSTWIE I GRAFICE J.R.R. TOLKIENA) - niestety za stówkę..., to w większości straszne g...na. Ładnie wydane albumy o niczym. Nawet - w porównaniu do LOTRowego - "Przewodnik po filmie" Amberu jest słabszy, "Miejsca i postaci" można sobie w ogóle darować, chyba, że jako "książke z obrazkami" dla dziecka albo jak ktoś gromadzi np. dokumentacje do kostiumów itd. Jeżeli ktoś interesuje się samym tworzeniem filmu może się skusić na "HOBBIT. NIEZWYKŁA PODRÓŻ. KRONIKA 1: SZTUKA TWORZENIA FILMU" - w sumie też troszkę o niczym, ale ma sporo tzw. concept art's, czyli przeróżnych szkiców i projektów, na podstawie których później pracowali czy to technicy komputerowi czy inni artyści od efektów, scenografii czy makeupu. |
|
|
|
2012-12-20 20:22:46
Ten filmik jest fantastyczny :) http://www.youtube.com/watch?v=3FPxYDGfniM Tutaj jeszcze coś lekkiego i całkiem przyjemnego :) A co do książek "tolkienowskich" to jeszcze nie odwiedzałam księgarni w celu przejrzenia czy jest coś ciekawego, ale na dniach zamierzam to zrobić. Mam nadzieje, że znajdzie się coś co przykuje moją uwagę, bo jakby nie patrzeć niedługo Gwiazdka, a taki prezent jest zawsze mile widziany :) Obawiam się jednak, że żeby znaleźć coś naprawdę wartościowego to trzeba będzie się nieźle namęczyć. Ale zawsze warto próbować, bo może trafi się coś ciekawego. |
|
2012-12-20 23:16:06
To teraz tak tolkienowo-gwiazdkowo - Saruman! :) http://bloody-disgusting.com/news/3208923/horror-legend-christopher-lee-releases-a-heavy-metal-christmas/ |
|
2012-12-22 14:53:54
Świetny Saruman :) A zmieniając temat, to byłam dziś w paru księgarniach w moim mieście i mówiąc szczerze, nie widziałam kompletnie nic ciekawego o tolkienowskiej tematyce... Myślałam, że będzie więcej takich książek ze względu na premierę Hobbita i się zawiodłam. Nie widziałam nic ciekawego poza bardzo fajnym ilustrowanym, komiksowym wydaniem Hobbita, i ciekawym egzemplarzem Silmarillionu. |
|
2012-12-22 19:05:19
E, to słabo patrzyłaś albo byłaś w złych miejscach. Wyszło mnóstwo książek, zarówno wydań LOTR, Hobbita i co tam jeszcze się trafiło, jak i publikacji "z okazji filmu". Po przejrzeniu "na żywca" tego, co wcześnie znalazłem na stronach wydawnictw w kolejce na zakup czekają (podaję w kolejności "pożądania" i "fajności"): a) http://wydawnictwoamber.pl/ksiazka/1391/hobbit-w-malarstwie-i-grafice-jrr-tolkiena W końcu trafiłem na rozpakowany egzemplarz - rzeczywiście bardzo sympatyczny przegląd gryzmoł autora (sorry, ale Matejko to on nie był...). A ceną jednak ewidentnie przesadzono, wiem, że to dla kolekcjonerów w sumie, ale darowałbym sobie twarde pudełko, wystarczył by mi wydanie w miękkiej oprawie. b) http://www.empik.com/hobbit-z-objasnieniami-tolkien-john-ronald-reuel,p1059083435,ksiazka-p Co prawda będzie to mój czwarty Hobbit ale ten różni się mocni od "zwykłych" wydań. Warto obejrzeć w Empiku. Cena wg mnie przesadzona, też chyba poczekam aż szał minie i poszukam na Allegro. c)http://wydawnictwoamber.pl/ksiazka/1384/hobbit-niezwyk%C5%82a-podr%C3%B3%C5%BC-oficjalny-przewodnik-po-filmie Nie tak fajny jak ten LOTRowy ale może być. d) tu się mocno zastanawiam, może jak gdzieś tanio znajdę, kto wie: http://wydawnictwoamber.pl/ksiazka/1394/hobbit-niezwyk%C5%82a-podr%C3%B3%C5%BC-kronika-1-sztuka-tworzenia-filmu Na razie muszę jednak odłożyć takie wydatki niestety. Za to normalnie wigilijny cud mnie spotkał, szwendam się po księgarni i z głupia frant zapytałem, czy może nie mają gdzieś na magazynie "Inklingów" (Inklingowie: C.S.Lewis, J.R.R.Tolkien, Charles Williams i ich przyjaciele). Pani najpierw mocno się zastanowiła, bo chyba pierwsze w życiu słyszała taką nazwę, potem stwierdziła, że w sklepie na pewno nie, ale zobaczy czy jest w hurtowni. O dziwo znalazła, potem zrobiła wielkie oczy, bo książka czekała tam na mnie od 1999 roku :) Jedna, jedyna sztuka! Oczywiście wziąłem pod uwagę, że może to być jakiś błąd, ale okazało się, że książka jest i dziś ją odebrałem! Kupiłem trochę w ciemno, ale zachęciła mnie zasadniczo niepozytywna recenzja z jednego forum: "Niewielka książeczka, z pozoru nieszkodliwa i przyjemna. Ale... Jest to książka dla osób nieźle orientujących się w historii literatury angielskiej i zagadnieniach lingwistycznych. Tłumacz postarał się jeszcze bardziej skomplikować sprawę. Możliwe, że byłaby ciekawsza w oryginale. Pomimo intrygującego tytułu, proszę nie dać się nabrać i nie nastawiać się na "wygodną" lekturę. Jest ciężkostrawna." Czyli prawdopodobnie perełka! :) Będę miał co czytać w święta! |
|
2012-12-22 20:19:06
W ostatniej "Polityce" pojawił się artykuł "Powrót do Śródziemia". To oczywiście z okazji premiery "Hobbita". W artykule jest jedna ciekawostka, która chyba nie jest powszechnie znana. Otóż w 1953r. Tolkien podczas prac nad LOTR postanowił poprawić "Hobbita", tak aby bardziej współgrał z LOTR. Dopisał 3 nowe rozdziały. W zmienionej wersji było więcej wydarzeń przedstawianych z pozycji Gandalfa, mniej humoru i słownych gierek narratora, a Bilbo miał być sportretowany jako bufon. No i wyjaśnione byłyby częste zniknięcia Gandalfa. Po konsultacjach Tolkien zrezygnował z tych zmian, ale przypuszczam, że dodatkowe 3 rozdziały mogły się gdzieś zachować w rękopisie i być może czeka nas na fali popularności "Hobbita" wydanie uzupełnione i zmienione. W sumie byłaby to zmiana dokonana przez samego autora, której jednak nie zaakceptował. Tu powraca wcześniej poruszany temat premier nowych (lub zmienionych) dzieł po śmierci autora... |
|
2012-12-22 20:24:22
Jeszcze link do artykułu http://www.polityka.pl/kultura/aktualnoscikulturalne/1533731,1,wszystko-co-powinniscie-wiedziec-o-hobbicie.read Niestety pełny dostęp jest płatny |
|
2012-12-23 12:23:15
Być może słabo szukałam :) Ale w księgarniach w moim mieście naprawdę nie było w czym wybierać... Może jeszcze jakieś nowe w najbliższym czasie się pojawią, nie wiem. Bo wątpię, że wszystko zostało już wykupione :) Co prawda w Empiku byłam, ale nie szukałam aż tak dokładnie, bo kiedy dotarłam do półki z powieściami King'a to trochę tam czasu spędziłam. A przecież trzeba było jeszcze kupić prezenty, więc później tylko szybko przepatrzyłam te "tolkienowskie" nowości. Może wpadnę tam jeszcze przy okazji, jak znajdę chwilę. A co do tego artykułu, to ciekawi mnie jak ten Hobbit by wyglądał. To znaczy, czy aż tyle by się zmieniło. Nie wiem, czy powinno się wydawać obecnie tą nową wersję. Skoro autor ostatecznie jej nie zaakceptował, to chyba nie powinna się ona ukazywać. Ale nigdy nic nie wiadomo, a w sumie nie zdziwiłabym się, gdyby pojawiły się takie "nowe" wydania Hobbita. Pewnie reklamowali by to hasłami w stylu: "Historia znana całemu światu ukazana w zupełnie nowym świetle! Koniecznie musisz przeczytać!" :) No według mnie nie powinni tego wydawać i tyle. Mam nadzieję, że tego nie zrobią. |
|
2012-12-24 11:52:05
Właśnie otworzyłam mój egzemplarz Hobbita - bardzo dziękuję, idealny na święta :) I przy okazji życzę wszystkim forumowiczom i redakcji Granic.pl Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku ( i udanego Sylwestra :)) ! |
|
2012-12-25 21:09:38
My redakcyjnie wróciliśmy właśnie z kina. O wrażeniach napiszemy pewnie dziś lub jutro. A Wy już po seansie? Było ok czy jesteście rozczarowani? |
|
2012-12-27 10:27:34
Byłem, obejrzałem. Bardzo, bardzo fajne, zdecydowanie bardziej trzyma się książki, niż LOTR. Robi wrażenie, szczególnie w IMAX, widoki krasnoludzkiego miasta czy krajobrazy powalają, przepiękne jest też Rivendell. Oólnie film jest epicki. Bardzo mile zaskoczyły mnie krasnoludy. Byłem negatywnie nastawiony do ich wizerunku, na zdjęciach zupełnie, ale to zupełnie "nie wyglądają", podobnie zresztą na "making-offach." Na filmie są już OK, a nawet więcej niż OK. Postaci, które wydawały mi się zupełnie nie pasujące - np. Bofur są cudowne. Swoją drogą nieźle może naciąć się ten, kto pójdzie na ten film z małym dziećmi (powiedzmy do 10 lat) po obejrzeniu trailera, z wesolutkimi rubasznymi krasnoludami. Jak przychodzi co do czego biją się naprawdę nieźle. Krew może nie sika jak na "Spartakusie" ale mimo wszystko daleka im do Disneya. Co mi się najbardziej podobało? Scena z Gollumem i zagadkami. Andy dał z siebie wszystko, specjaliści od renderingu i animacji też. Tak shizowatego Golluma, z taką mimiką i całokształtem szaleństwa jeszcze nie widzieliście. Co mi się nie podobało? W wielu miejscach film z daleka śmierdzi komputerem, szczególnie sceny u goblinów, z królem goblinów na czele. Jakoś tak... no nie wiem. Mało realistyczny, same walki przypominają bardziej grę na konsolę. Nie lepiej wypadł Azog, który zapewne dokona żywota w ostatniej części. Niestety, nie jest to groźny i straszny Lurtz czy Ugluk. Ot, kolejna postać z gry. Nie podobała mi się też zbytnia dokładność filmu, jest zbyt doskonały technicznie - czasem to jest super, można podziwiać wiele detali kostiumów czy dekoracji, ale przeszkadzało mi już, że widzę soczewki kontaktowe Gandalfa. W paru miejscach też przesadzono z humorem - takie trochę na siłę, z innej bajki i spieprzono zupełnie (wg mnie) skądinąd bardzo sympatyczną postać Radagasta. Przy okazji zastanawiam się, czy tłumaczenie w tym wypadku "Brown" na "Bury" jest w tym wypadku dobre.Bury bardzie kojarzy mi się brudnym szarym, może nawet i brązowo/zielonym, ale na pewno nie utożsamiłbym go z brązowym. Ale OK, możesz zostać, brzmi dobrze. |
|
2012-12-27 18:15:26
"Słowo na niedzielę" - czyli parę słów m.in. o Hobbicie z chrześcijańskiego punktu widzenia: http://www.deon.pl/po-godzinach/rozrywka--relaks/film/art,938,tolkien-wiara-i-hobbit.html |
|
2012-12-27 20:35:36
Ja również obejrzałam i nie rozczarowałam się. Genialny film, znakomita ścieżka dźwiękowa, świetne efekty specjalne. Gra aktorska również w jak najlepszym porządku. Nie ma wiele powodów do narzekań, a jeśli takowe są to drobnostki. Ja mówiąc szczerze byłam do krasnoludów nastawiona od początku pozytywnie, dlatego po filmie zrobiły na mnie jeszcze bardziej pozytywne wrażenie. Ja nie do końca byłam przekonana do Martina Freeman'a jako Bilba, a zostałam bardzo mile zaskoczona. Nie chodzi o to, że nie cenię go jako aktora, po prostu nie wyglądał mi na Bilba :) Ale jak się okazało wypadł świetnie. Scena z Gollumem i zagadkami faktycznie były naprawdę dobra, mi przypadła do gustu jeszcze scena z trollami :) Sceny w Rivendell wręcz powalające, krajobrazy piękne, czego tu jeszcze chcieć? A minusy - no w sumie nie było ich wiele i tak jak już wspomniałam były to drobnostki. Tak jak wspomniał Mcleo - Azog nie był przerażający, ani trochę. Podsumowując, jestem naprawdę pod wrażeniem tego filmu, oby kolejne części były równie dobre ( ale znając Jackson'a pewnie będą ). |
|
2012-12-28 08:16:21
No więc, kochani, dla wszystkich chętnych, pełna wersja Hobbita :):):) Co prawda ruska, z 1985 roku, ale zawsze no nie? :) http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=6m0l3Yr1B50#! |
|
2012-12-28 11:45:32
Dzięki @mcleo - zdałam sobie właśnie sprawę, jak kiepsko z moim rosyjskim :) A ja wybieram się na film dopiero w niedzielę. Dzięki Waszym opiniom jestem trochę spokojniejsza o to, że się raczej nie zawiodę :) @Amira06 - zazdroszczę książki - ja wciąż czekam :/ |
|
2012-12-28 12:35:04
Oj, jeśli po rosyjsku to chyba muszę siostrę o przetłumaczenie poprosić, bo ja nie potrafię zrozumieć nic :D @Faledor - Pewnie przyjdzie w najbliższych dniach, być może jakiś zastój jest na Poczcie(co nie jest niczym dziwnym). Moja przyszła w Wigilię. A co do filmu to bez obaw :) Na pewno nie zawiedzie :) |
|
2012-12-28 15:04:40
Ja też idę w niedzielę, ale już się doczekać nie mogę. A skoro mówicie, ze nie zawiedzie to już oddycham spokojniej :) Wersja rosyjska bardzo fajna:) W dodatku sobie odkurzyłam akcencik i słówka :) |
|
2012-12-29 19:24:26
Przy okazji: ciekawe materiały o Tolkienie są także w jednym z miesięczników "Znak". Mam też wersję papierową z 2004r. Wersja elektroniczna jest dostępna tutaj: http://www.miesiecznik.znak.com.pl/archiwumcyfrowe/x00s/2004/592.pdf |