Najbardziej wysunięty na południowy-wschód zakątek Polski nosi nieformalnie miano "wyrostka robaczkowego" albo "worka".
Za oknem malował się zwyczajny, codzienny świt. Słońce jak zawsze wyzierało zza gór, stając się coraz większe i większe, ogarniając swoimi promieniami kolejne sudeckie miasteczka. Każdego poranka pojawiało się w Kotlinie znienacka, sprawiając wrażenie, jakby chciało zaskoczyć mieszkańców swoją obecnością, niczym wpadający na scenę zza kulis aktor, który pomylił przedstawienia.
Najbardziej wysunięty na południowy-wschód zakątek Polski nosi nieformalnie miano "wyrostka robaczkowego" albo "worka".
Książka: Sekrety Bieszczadów
Tagi: wschód, Południe