W Ukrainie, moim zdaniem, da się wytrzymać. Ale mamy wspaniałego sąsiada, który wszystko do nas uparcie eksportuje, poczynając od cukierków, a kończąc na poglądach na temat stosunków z Bogiem.
Widzisz, ostatnio ciągle miałem wrażenie, że Ukraina należy do tych Ojczyzn, w przypadku których szczęściem jest ich opuszczenie.
Niespodziewana rozpacz rozstania z Ukrainą ukłuła go mocno i celnie.
Ukraina ostatnio wywierała przygnębiające wrażenie i gdyby nie było tych mostów, które wyraźnie dawały do zrozumienia, że chwilowo wszystko pozostaje mniej więcej w normie, to można by pomyśleć, że w pół roku uciekliby stamtąd wszyscy normalni ludzie.
Najpotężniejszy most, który dotychczas widział, łączył brzegi Dniepru - więcej nawet, niż łączył: spinał je niczym stalowa szekla, wbity głęboko w ziemię, nie dając dwóm częściom Ukrainy rozejść się w różne strony i jako tako utrzymując je razem.
Mówi się nam, że 16 lutego będzie dniem napaści. Zrobimy go Dniem Zjednoczenia. Podpisałem już odpowiedni dekret.
W Ukrainie zabronione jest posiadanie dwóch obywatelstw, jeśli przyjmuje się inne, trzeba zrzec się ukraińskiego; cudzoziemcy, przyjmując ukraińskie, mają dwa lata na zrzeczenie się dotychczasowego obywatelstwa lub rezygnację z ukraińskiego.
Polacy tak naprawdę Ukrainy nie znają. Tymczasem jest to miejsce magiczne, którego mieszkańcy, jak niegdyś Polacy, walczą o dobrą przyszłość. Nie jest to łatwa droga. Burzliwa historia, podziały i wrogie siły nie pomagają.
Litery w cyrylicy czyta się i pisze nieco inaczej niż polskie, które są oparte na alfabecie łacińskim.
Zapraszam cię na wycieczkę po Lwowie. Tutaj można polubić geometrię.
... tata zamówił banosz - ciekawą potrawę, która podobno jest znana na całym Zakarpaciu.
To była nasza, jak do tej pory chyba najbardziej przygodowa podróż. Odwiedziliśmy największy kraj Europy. Przez stulecia żyło się w nim raczej niezbyt bezpiecznie.
W Kołomyi chcieliśmy zobaczyć Muzeum Pisanek. Widziałem wcześniej na zdjęciach, że jest to budynek w kształcie kolorowego jajka, do którego wnętrza można wejść. Co za wspaniały pomysł!
O mur zamkowy oparto flagę Ukrainy: na górze miała błękitny pasek nieba i pokoju, a na dole żółty pasek - symbol bogatego pola pełnego pszenicy.
W Ukrainie, moim zdaniem, da się wytrzymać. Ale mamy wspaniałego sąsiada, który wszystko do nas uparcie eksportuje, poczynając od cukierków, a kończąc na poglądach na temat stosunków z Bogiem.
Książka: Dziesięć słów o ojczyźnie
Tagi: Ukraina, sąsiad