"<Po pierwsze nie szkodzić...>
To prosta i nieprzemijająca zasada.
Przez większą część długich dziejów sztuki lekarskiej kierowano się nią, gdy chodziło o pielęgnowanie i leczenie naszego najbardziej tajemniczego i delikatnego organu.
Chroń go, gdy to możliwe, utrzymuj w czystości, nie majstruj w środku.
Taki stan rzeczy trwał tysiące lat.
Aż nagle to się skończyło."
"Pomimo sporadycznych wybuchów złości Henry był, jak to ujęli doktor Corkin i inni badacze, niemal zawsze potulnym, uległym człowiekiem, a jego potulność i uległość były z pewnością efektem uszkodzeń mózgu, zwłaszcza braku ciała migdałowatego. Operacja przeprowadzona przez mojego dziadka sprawiła, że Henry miał neurologiczne predyspozycje do zgadzania się na wszystko."
"Przez większą część dziejów ludzkości nasza postawa wobec eksperymentów na ludziach była wyłącznie praktyczna. Jeśli korzyści naukowe wydawały się wystarczająco duże, wówczas niemal wszystkie koszty uznawano za usprawiedliwione."
"<Po pierwsze nie szkodzić...>
To prosta i nieprzemijająca zasada.
Przez większą część długich dziejów sztuki lekarskiej kierowano się nią, gdy chodziło o pielęgnowanie i leczenie naszego najbardziej tajemniczego i delikatnego organu.
Chroń go, gdy to możliwe, utrzymuj w czystości, nie majstruj w środku.
Taki stan rzeczy trwał tysiące lat.
Aż nagle to się skończyło."
Książka: Eksperyment. Opowieść o mrocznej godzinie w dziejach medycyny