Usilnie próbuję nie dopuścić do siebie świata, ale świat za wszelką cenę próbuje do mnie wejść.
- Jesteś inny, niż sądziłam - wymyka mi się. Uśmiecha się szeroko, a w tedy pod prawym okiem tworzy mu się dołeczek. - Wiem. Seksowniejszy, prawda? W porządku możesz powiedzieć na głos.
(...) moje serce jest mięśniem jak wszystkie inne. Może boleć.
Nie wiedziałem, że jesteś aż tak uparta. - Ja też nie miałam o tym pojęcia.
Przecież zawsze płaczesz przy tej książce. - Któregoś dnia przestanę(...) I chcę mieć pewność, że właśnie wtedy będę ją czytała.
Znalazłem twoją książkę - mówi. -> Nagroda dla uczciwego znalazcy: * Ja (Madeline).
Mierzy mi temperaturę, ciśnienie, puls, po czym oznajmia, że to miłość.
Miłość to straszna rzecz. Nie chcę mieć z nią nic wspólnego.
Może w głębi duszy żywię nadzieję, że kiedyś, któregoś dnia, wszystko się zmieni.
Nasze spojrzenia się spotykają. Obserwuję go z oddali. Już wiem, że moje życie właśnie się zmieniło. Nieodwracalnie. I wiem, że to będzie katastrofa.
Usilnie próbuję nie dopuścić do siebie świata, ale świat za wszelką cenę próbuje do mnie wejść.
Książka: Ponad wszystko