Potem, jak to zwykle bywa z perfekcyjnie przygotowanymi kwestiami, gdyzaplanujesz tysiąc kroków naprzód, wszystko idzie inaczej.
To przytulenie wystarcza, by cały jej precyzyjny plan rozpadł się nakawałki.
Oczywiście, w dzisiejszych czasach przytulenie nie znaczy nicszczególnego, jest zwykłym uściskiem, ludzie przytulają się codziennie, czylinigdy.
Porównując przytulenie z uprawianiem seksu, przytulenie plasuje siękilka szczebli poniżej, ale ci, którzy tak myślą, chyba zapomnieli, czym jestpierwszy uścisk, ten pomiędzy dziewczyną a chłopakiem, nie te ckliwebezpłciowe uściski z uprzejmości. To przytulenie nie jest zwykłymuściśnięciem, nigdy, to pierwszy raz, kiedy twoje ciało wspiera się o ciałokogoś innego, czujesz, jak twój brzuch zmienia się w pancerz, czujesz, jakzmieniasz się w kieliszek lub szklankę, a druga osoba w wodę, ten pierwszyuścisk nie jest byle jakim uściskiem, wcześniej jest się tylko osobnymifragmentami, ale w tym momencie one się łączą, stopniowo, powoli,będziecie potrzebować dużo czasu, może nawet całego życia, ale to jestpoczątek, właśnie w tym momencie stajecie się czymś wspólnym, nie
jesteście już osobnymi fragmentami.
Powiedz to moim rodzicom, bo jak przyjdę, to pewnie będą mnie przesłuchiwać, dlaczego wracam tak późno!
– Nie jestem ekspertem w dziedzinie kobiet, ale po twojej minie widać, że chcesz coś powiedzieć!
Jakaś jej część chce, by powiedziała mu to, co chce mu powiedzieć, zaś druga, z jakiegoś tajemniczego powodu, woli, żeby się domyślił, co ona chce powiedzieć, i sam to powiedział.
O, już się nie mogę doczekać. To wspaniałe, gdy ktoś zadaje mi pytanie, na które nie umiem odpowiedzieć!
Proszę nie patrzeć na mnie tak wątpiąco. Ktoś, kto zadaje pytania, na które nie znamy odpowiedzi, zmusza nas do ich odnajdywania, chyba że jesteśmy już martwi i pochowani. Możliwość wyruszenia w poszukiwaniu czegoś jest darem, bez względu na to, czy szukamy kobiety, czy ziemi, czy odpowiedzi na pytanie!
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
No właśnie, w praktyce Heraklit mówi, że wszystko się zmienia, a pan dał przykład komórek w naszych organizmach, że ich znaczna część robi to coś, jakby popełniały samobójstwo!
Czy możliwe jest odczucie, że ma się w sobie kogoś, kto nie jest mną, i jednocześnie że ta obca ja, to ciągle ja?
Proszę sobie wyobrazić swoją duszę, jest czymś więcej niż solistą, jak w chórze, który codziennie ćwiczy jedną i tę samą piosenkę, ale rzadko mu wychodzi.
W duszy jest więcej niż jeden głos, tam jest cały, wypchany po brzegi teatr, wielki niczym cały świat.
Proszę uważać, bo w pani wieku często się zdarza, że te głosy wewnątrz zaczynają śpiewać piosenki, które mogą się pani nie podobać. Proszę ich nie powstrzymywać, nie wyciszać, bo to te piosenki, lepiej niż jakiekolwiek inne, powiedzą pani o samej sobie najwięcej.
Potem, jak to zwykle bywa z perfekcyjnie przygotowanymi kwestiami, gdy
zaplanujesz tysiąc kroków naprzód, wszystko idzie inaczej.
Książka: Jeszcze będziemy szczęśliwi