Uchodźca zawsze wierzy, że znalazł się w nowym miejscu przez pomyłkę, na chwilę, dopóki wszystko się nie uspokoi i nie wyjaśni.
Żyje doraźnie, z dnia na dzień. Nie zapuszcza korzeni. Oszczędza siły na powrót i odbudowę prawdziwego życia tam, w utraconym edenie.
Uchodźca zawsze wierzy, że znalazł się w nowym miejscu przez pomyłkę, na chwilę, dopóki wszystko się nie uspokoi i nie wyjaśni.
Żyje doraźnie, z dnia na dzień. Nie zapuszcza korzeni. Oszczędza siły na powrót i odbudowę prawdziwego życia tam, w utraconym edenie.
Książka: Toast za przodków