(...) rzeczy prawdziwie wartościowe wydają owoce dopiero po jakimś czasie. A kiedy to się stanie, będziesz zadowolona, że wytrwałaś.
Ten gest przesunięcia dłoni pod ławką to sygnał, że za chwilę ktoś zajmie miejsce Casalego, a on będzie ocalony.
Chce mi pani powiedzieć, że moja córka jest przekonana, że przeleciał jąnieboszczyk?
Potem przyjeżdżamy my. Najedzeni wysłannicy, wojenni turyści.
(...) rzeczy prawdziwie wartościowe wydają owoce dopiero po jakimś czasie. A kiedy to się stanie, będziesz zadowolona, że wytrwałaś.
Książka: Siostra cienia