Miałam ochotę się upić aż do przerwy w życiorysie, zjeść kilo maryśki w sałatce albo strzelić sobie w łeb z procy - cokolwiek, byle odpłynąć i pozostawić za sobą tę wstrętną rzeczywistość.
- Profesor Dumbledore powiedział, że jak nam się podoba, to… to…
Zgredek nagle rozejrzał się ze strachem i gestem ręki przywołał Harry’ego bliżej. Harry nachylił się ku niemu.
- Powiedział, że jak nam się podoba - wyszeptał - to możemy go nazywać starym dziwakiem, sir!