Cóż, jeśli mówisz, że go widziałaś, to ja ci wierzę. Nie wyglądasz mi nanajnormalniejszą dziewczynę na świecie, ale ci wierzę.
Dawno temu wierzyła, że jej życie to prosta droga, a każde zboczenie z niej doprowadzi do całkowitego wykolejenia. Teraz jednak uświadomiła sobie, że takie chwile zmiany to nie koniec, lecz początek: szansa na inne życie, inną podróż, inny rodzaj szczęścia.
"W styczniowym mrozie cienie dzieci, obozowe numery, uciekają przez otwartą bramę. Nie wiedzą, dokąd biegną. Byle jak najdalej od piekła."1